Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nastpny temat |
Autor |
Wiadomo |
| esmerka31
| Doczy: 19 Lut 2007 | Posty: 542 | |
|
Wysany: 3 Wrz 2008, 22:16 Temat postu: hej |
|
|
a moze 2 razy w tygodniu od 2 do 7 |
|
Powrt do gry |
|
 |
|
Wysany: 3 Wrz 2008, 22:29 Temat postu: Re: problem!!! |
|
|
1409883839 napisa: | witam mam taką sytuacje ze: bylem 8 dni roboczych na zwolnieniu lekarskim i dostalem od lekarza zwolnienie dla pracodawcy a po wyplacie sie zdziwilem bo nie szef mi nie zaplacił za te dni kto pomoże??? dodam ze na islandii pracuje legalnie 11 miesiecy |
Kto ma Ci pomóc, jeśli sam sobie nie pomożesz?
Idziesz do szefa i wyjaśniasz sprawę...
A jak będzie robił problemy to idziesz do Związków - tylko idź do swoich ZZ, nie do Eflinga (no chyba, że to akurat te), bo są tacy co myślą, że z wszystkim się tam akurat chodzi... |
|
Powrt do gry |
|
 |
|
Wysany: 3 Wrz 2008, 22:32 Temat postu: Re: hej |
|
|
esmerka31 napisa: | a moze 2 razy w tygodniu od 2 do 7 |
Esmerka, może i tak być - Ty tu mądrzejsza....
Ale z reguły tak się podaje zmianówkę - dzionki/nocki/wolne.
Najczęstszym są 3/3/3 albo tak jak sugerowałaś 2/2/3. |
|
Powrt do gry |
|
 |
| @ni@
| Doczy: 16 Sie 2008 | Posty: 326 | |
|
Wysany: 4 Wrz 2008, 1:06 Temat postu: |
|
|
Dzięki wielkie za odpowiedzi Dzisiaj się dowiedziałam,że wiele osób pracuje bez "over timów" (sorki jak coś źle napisałam),niby stawki podstawowe mają większe,ale nie dużo i w końcowym efekcie lepiej by wychodzili gdyby stawkę podstawową mieli niższą i płacone over timy,szczególnie w budowlance,gdzie pracownicy przerabiają po 50-70 i więcej nadgodzin. Myślę,że to jest nie fair ze strony pracodawców w firmach budowlanych  |
|
Powrt do gry |
|
 |
|
Wysany: 4 Wrz 2008, 1:15 Temat postu: |
|
|
@ni@ napisa: | Dzięki wielkie za odpowiedzi Dzisiaj się dowiedziałam,że wiele osób pracuje bez "over timów" (sorki jak coś źle napisałam),niby stawki podstawowe mają większe,ale nie dużo i w końcowym efekcie lepiej by wychodzili gdyby stawkę podstawową mieli niższą i płacone over timy,szczególnie w budowlance,gdzie pracownicy przerabiają po 50-70 i więcej nadgodzin. Myślę,że to jest nie fair ze strony pracodawców w firmach budowlanych  |
Nie dziw się, budowlanka to SYF. Ja pracowałem w tym trochę i też miałem tajemniczo 1000 ISK/h ale nadgodzinę 1520 (bo w budowlance tak można i ZZ mi to potwierdziły).
Jadą z ludźmi jak chcą, a teraz bedą całkiem kombinować - niedługo Rumunia i Bułgaria się załapią do pełnej Unii - to znaczy już są, ale żeby mogli ciagnąc na Islandie (nie muszę pisać co będzie dalej, skoro minimalna w Rumunii to 400 zł)- na miejscu Twojego męża to bym sie w ogóle zastanowił nad przejściem do budowlanki. |
|
Powrt do gry |
|
 |
| @ni@
| Doczy: 16 Sie 2008 | Posty: 326 | |
|
Wysany: 4 Wrz 2008, 1:30 Temat postu: |
|
|
No niestety ale mój mąż miał przejść do budowlanki,a teraz pracuje ... hmm w budowlance dla odmiany Wiesz ja mam nadzieję,że nie będzie tak źle,bo wiadomo,że Polak pracuje dobrze,no ale dobry pracownik to tani pracownik,więc niezbyt dobra ta Twoja wiadomość Może jednak nie nastąpi to tak szybko. A druga sprawa to jeśli oni tak mało zarabiają to może nie będzie ich stać żeby tu przylecieć
No jakoś trzeba się pocieszyć,choć może to okrutne  |
|
Powrt do gry |
|
 |
|
Wysany: 4 Wrz 2008, 1:50 Temat postu: |
|
|
@ni@ napisa: | No niestety ale mój mąż miał przejść do budowlanki,a teraz pracuje ... hmm w budowlance dla odmiany Wiesz ja mam nadzieję,że nie będzie tak źle,bo wiadomo,że Polak pracuje dobrze,no ale dobry pracownik to tani pracownik,więc niezbyt dobra ta Twoja wiadomość Może jednak nie nastąpi to tak szybko. A druga sprawa to jeśli oni tak mało zarabiają to może nie będzie ich stać żeby tu przylecieć
No jakoś trzeba się pocieszyć,choć może to okrutne  |
Jak ich nie będzie stać tu przylecieć, to inna sprawa - kupia im bilety.
Powiem Ci tyle, w budowlance jedna wielka padaczka, z Reykjaviku i Hafnarfjordur sciagaja ludzi na wschód, żeby stawiali hale dla hut aluminium. To jedyna pewna praca na jakiś czas. Ja sam dla huty pracuję, poznałem tu ludzi z budowlanki cofniętych ze stolicy - mają tu pracę, póki nie skończą a potem albo huta w Husaviku albo do domu....
Możę Twój mąż jakąś wykończeniówkę robi - to pewnie coś tam złapie, najgorsze, że dzisiaj pracujesz a jutro nie. Polecony z wypowiedzieniem i dziękujemy - tak kilkunastu moich znajomych pracę straciło w 2 tygodnie. Ludzie z 2-3 letnim doświadczeniem.. |
|
Powrt do gry |
|
 |
| @ni@
| Doczy: 16 Sie 2008 | Posty: 326 | |
|
Wysany: 4 Wrz 2008, 2:03 Temat postu: |
|
|
hmm,niewesołe masz wieści i przykre,że tyle Polaków traci pracę szczególnie dla tych,którzy są wyszkoleni i pracowali tylko i wyłacznie w budowlance. Myślałam ,że to jedna z pewniejszych prac,bo ludzie się budują od zawsze i będą budować zawsze. No cóż czas pokaże. Może z zawodem elektryka będzie lepiej-w tym mąż też ma doświadczenie,tylko nie pisz już,że z tym też lipa Pozdrawiam  |
|
Powrt do gry |
|
 |
|
Wysany: 4 Wrz 2008, 2:13 Temat postu: |
|
|
@ni@ napisa: | hmm,niewesołe masz wieści i przykre,że tyle Polaków traci pracę szczególnie dla tych,którzy są wyszkoleni i pracowali tylko i wyłacznie w budowlance. Myślałam ,że to jedna z pewniejszych prac,bo ludzie się budują od zawsze i będą budować zawsze. No cóż czas pokaże. Może z zawodem elektryka będzie lepiej-w tym mąż też ma doświadczenie,tylko nie pisz już,że z tym też lipa Pozdrawiam  |
Jak ma dyplom elektryka to niech do huty smaruje - dostanie z 2300 na godzine i 3500 over.
Wiesz huta stoi i stać będzie.
Więc zawsze praca jest...
Tylko byś się musiała z nim przenieść...
To musicie pomyśleć jaki Wasz cel życiowy tu jest...
A jak pomyślicie, to daj znać na priv, podam namiary do kogo pisać... |
|
Powrt do gry |
|
 |
| @ni@
| Doczy: 16 Sie 2008 | Posty: 326 | |
|
Wysany: 4 Wrz 2008, 2:24 Temat postu: |
|
|
Wiesz,mąż był dwa lata elektrykiem w Polsce ,ale o żadnym dyplomie nie słyszałam,skończył technikum elektroniczne,więc według tego co napisałeś to by się nie załapał? rozumiem ,że dyplom jest niezbędny? My przyjechaliśmy żeby zarobić kasę,więc z przeprowadzką problemu by nie było |
|
Powrt do gry |
|
 |
|
Wysany: 4 Wrz 2008, 2:33 Temat postu: |
|
|
Pisz na priv, dalej tego nie bedziemy na forum ciagnac... |
|
Powrt do gry |
|
 |
| maghen
| Doczy: 10 Lut 2009 | Posty: 37 | |
|
Wysany: 28 Wrz 2009, 13:59 Temat postu: witam |
|
|
Mam taki problem pracowalem w firmie 3 lata dostalem propozycje pracy w innej firmie oczywiscie za lepsze pieniadze. Chcac zmienic prace na lepiej platna pozostalo mi zrezygnowac z poprzedniej firmy od razu. Tydz przed rozpoczeciem nowej pracy poszedlem do swojego pracodawcy poinformowac go o zmianie pracy, oczywiscie nie wyrazil on zgody. Poszedlem wiec do zwiazkow zawodowych spytac jakie moga byc konsekwencje porzucenia starej pracy i pojscie od razu do nowej, udzielono mi informacji ze ZADNE. Otoz tak zrobilem zmienilem prace stara porzucajac( oczywiscie dzwonilem do swojego szefa lecz ten nie raczyl odbierac moich telefonow). Nie mialo byc zadnych konsekwecji lecz otoz szef nie wyplacil mi wynagrodzenia za 2 tyg pracy. Dzwonilem do zwiazkow bo o skattkort tez upominalem sie bez skutku oni ponoc tam dzwonili i mial szef uregulowac wszystko. Skattkort przyslal do domu ale wyplaty oczywiscie nie trwa to juz 2 tygodnie i nie mam pojecia co dalej. Jak myslicie co mozna z tym zrobic pozdrawiam. |
|
Powrt do gry |
|
 |
| Froskur
 | Doczy: 10 Lut 2007 | Posty: 484 | Skd: Reykjavik |
|
Wysany: 28 Wrz 2009, 16:10 Temat postu: Re: witam |
|
|
maghen napisa: | Mam taki problem pracowalem w firmie 3 lata dostalem propozycje pracy w innej firmie oczywiscie za lepsze pieniadze. Chcac zmienic prace na lepiej platna pozostalo mi zrezygnowac z poprzedniej firmy od razu. Tydz przed rozpoczeciem nowej pracy poszedlem do swojego pracodawcy poinformowac go o zmianie pracy, oczywiscie nie wyrazil on zgody. Poszedlem wiec do zwiazkow zawodowych spytac jakie moga byc konsekwencje porzucenia starej pracy i pojscie od razu do nowej, udzielono mi informacji ze ZADNE. Otoz tak zrobilem zmienilem prace stara porzucajac( oczywiscie dzwonilem do swojego szefa lecz ten nie raczyl odbierac moich telefonow). Nie mialo byc zadnych konsekwecji lecz otoz szef nie wyplacil mi wynagrodzenia za 2 tyg pracy. Dzwonilem do zwiazkow bo o skattkort tez upominalem sie bez skutku oni ponoc tam dzwonili i mial szef uregulowac wszystko. Skattkort przyslal do domu ale wyplaty oczywiscie nie trwa to juz 2 tygodnie i nie mam pojecia co dalej. Jak myslicie co mozna z tym zrobic pozdrawiam. |
wydaje mi sie ze zwiazki wprowadzily Cie w blad, o ile pamietam wg umowy zbiorowej za niedotrzymanie okresu wypowiedzenie pracodawca ma prawo nie wyplacic ci pencji za pol miesiaca. _________________ Imperare sibi maximum est imperium |
|
Powrt do gry |
|
 |
| gregi146
| Doczy: 21 Pa 2008 | Posty: 13 | |
|
Wysany: 6 Lis 2009, 14:44 Temat postu: problem z wyplata |
|
|
co zrobic jesli pracodawca pisze ci sms ze jesli jutro przyjdziesz do pracy to moze wyplace ci troche zaleglych pieniedzy?mowa o zaleglej wyplacie |
|
Powrt do gry |
|
 |
|
|
Nie moesz pisa nowych tematw Nie moesz odpowiada w tematach Nie moesz zmienia swoich postw Nie moesz usuwa swoich postw Nie moesz gosowa w ankietach
|
|