reklama

Forum Islandia :: Forum ICELAND.PL Strona Gwna

ICELAND.PL :: Islandia - strona główna portalu

ZANIM COŚ NAPISZESZ PRZECZYTAJ REGULAMIN  
JELI KTO CI OBRAA LUB AMIE REGULAMIN, NIE DAJ SI SPROWOKOWA, NAPISZ DO ADMINA!

 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UytkownicyUytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja   ProfilProfil   ZalogujZaloguj 

Zaloguj si, by sprawdzi wiadomociZaloguj si, by sprawdzi wiadomoci   

Lojalnosc islandzka - pary malzenskie
Id do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Nastpny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Islandia :: Forum ICELAND.PL Strona Gwna -> Newsy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nastpny temat  
Autor Wiadomo
Froskur

Doczy: 10 Lut 2007
Posty: 484
Skd: Reykjavik
PostWysany: 6 Lip 2010, 19:21    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

darek 13 napisa:
Także jeśli w czytance będzie Jaś i Jaś, W Tv Jaś i Jaś i pubie również Jaś i Jaś to odpowiedź brzmi TAK. Takie pokazywanie, promowanie nowego lepszego stylu życia co miało miejsce i w tym wątku spowoduje wzrost homoseksualistów w przyszłości.


Rolling Eyes Rolling Eyes To nie jest nowy lepszy styl zycia, tylko NORMALNE zycie w ramach prawa i wolnosci osobistej dla KAZDEGO. Wolnoc Tomku w swoim domku.
_________________
Imperare sibi maximum est imperium
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo
Froskur

Doczy: 10 Lut 2007
Posty: 484
Skd: Reykjavik
PostWysany: 6 Lip 2010, 19:43    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kryspingdynia napisa:
Zabka czy okreslenie chlopczeta tez jest obrazliwe?

pewnie mniej niz dziewczeta Wink

mysle ze gej, homoseksualista czy homo to wystarczajaca ilosc opcji
.
_________________
Imperare sibi maximum est imperium
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo
darek 13
ILOŚĆ OSTRZEŻEŃ: 1 (dublowanie ogłoszeń)
Doczy: 10 Kwi 2008
Posty: 682
Skd: Z nie nacka
PostWysany: 6 Lip 2010, 21:59    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

To nie jest normalne że się jest anomalią, to nie jest normalne że to akceptujecie. Jak mówi łacińska maksyma Malo accepto stultus sapit.
Skąd ma wiedzieć że jest nieakceptowany jeśli zewsząd zbiera wyrazy uznania, poparcia.
Tolerancja tak ale ludzie na tej tolerancji poszerza się granice ponad wszelkie do tej pory przyjęte normy.
Stąd potrzeba określenia nowszych, aktualniejszych norm współżycia społecznego.
Trolu zatroskany czytaj inne wątki i przestań zaśmiecać nic nie wartymi powtórzeniami, nie masz nic nowego to siedź cicho. Taktyka zdartej płyty stawia cię w gronie początkujących akwizytorów, wciąż i wciąż wrabiasz mnie w nietolerancję. Oczywiście że toleruję ale nie akceptuję, nie popieram, nie propaguję, nie pochwalam i tym się różnimy obrońców gejów.
A to już jest skandal że nie wolno, bo dyktatura Froskura, używać słów uznanych w SJP.
_________________
Zrównoważona kobieta to wspaniały przyjaciel człowieka.
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Wylij email
darek 13
ILOŚĆ OSTRZEŻEŃ: 1 (dublowanie ogłoszeń)
Doczy: 10 Kwi 2008
Posty: 682
Skd: Z nie nacka
PostWysany: 6 Lip 2010, 22:01    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dr Gerard J.M. van der Aardweg: Niestety zbyt mało ludzi mówi o tym głośno. Powoli jednak się to zmienia. Największy hałas robią samozwańczy ideolodzy homoseksualizmu, wspierani przez silne lobby i polityczną poprawność. Nie możemy się poddawać tej mentalnej tyrani!


http://www.psychologia.net.pl/artykul.php?level=333

tak wypowiadają się ludzie zajmujący się problematyką, autorytety. Trolu napisz że się nie zgadzasz.
_________________
Zrównoważona kobieta to wspaniały przyjaciel człowieka.
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Wylij email
darek 13
ILOŚĆ OSTRZEŻEŃ: 1 (dublowanie ogłoszeń)
Doczy: 10 Kwi 2008
Posty: 682
Skd: Z nie nacka
PostWysany: 6 Lip 2010, 22:04    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Froskur napisa:
darek 13 napisa:
Także jeśli w czytance będzie Jaś i Jaś, W Tv Jaś i Jaś i pubie również Jaś i Jaś to odpowiedź brzmi TAK. Takie pokazywanie, promowanie nowego lepszego stylu życia co miało miejsce i w tym wątku spowoduje wzrost homoseksualistów w przyszłości.


Rolling Eyes Rolling Eyes To nie jest nowy lepszy styl zycia, tylko NORMALNE zycie w ramach prawa i wolnosci osobistej dla KAZDEGO. Wolnoc Tomku w swoim domku.


"Byt kształtuje świadomość" słowa wielkiego niemieckiego filozofa Karola Marksa i tyle dla ciebie Froskurku.
_________________
Zrównoważona kobieta to wspaniały przyjaciel człowieka.
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Wylij email
Froskur

Doczy: 10 Lut 2007
Posty: 484
Skd: Reykjavik
PostWysany: 7 Lip 2010, 0:40    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

WOW ,
filozofowie, lacinskie maksymy, cytaty, google, wikipedia i sjp.pl....
skad masz dostep???

To co dla Ciebie jest autorytetem czy norma, nie jest koniecznie norma czy autorytetem dla innych.

A od strony moderatora:
Zalozyles sobie na tym forum konto, akceptujac regulamin, czyli godzac sie na panujace tutaj zasady.
Podstawy kultury osobistej, elementarne zasady dobrego wychowania i bycia "porzadnym czlowiekiem" jakim uparcie sie w co trzecim poscie mianujesz, wymagaja tego zeby bedac u kogos przestrzegac jego zasad. Ty natomiast wpadasz z upieprzonymi buciorami, wywalasz nogi na stol i lekcewazysz uwagi gospodarza.

Proponuje Ci jeszcze raz przeczytac regulamin i sprawdzic czy aby na pewno go akceptujesz.

Z gory lojalnie uprzedzam, ze nie bede sie juz chrzanic w zmienianie slow w twoich wypowiedziach. Bede kasowac post w calosci, bez znaczenia ile w nim bylo wypocin.

Krytyka jedynie na PW do mnie badz do Admina, bo kwestionowanie publiczne dzialania modow jest nieregulaminowe.
Tak to juz jest w dyktaturze.

_________________
Imperare sibi maximum est imperium
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo
O.E.
Opiekun Forum
Doczy: 03 Lut 2004
Posty: 2552
Skd: Pl. Od Słońca 3/Europa
PostWysany: 7 Lip 2010, 4:06    Temat postu: Homoseksualizm Odpowiedz z cytatem

Wydaje mi się (podkreślam: wydaje), że "darek 13" nie miał na myśli tego co zarzuca Mu "zatroskany".
Zdaje mi się, że "zatroskany" nadinterpretuje słowa Darka.
Gdy Darek mówi "nie podoba mi się", zatroskany słyszy "nienawidzę".


Osobiście zgadzam się z opinią Darka, że istnieje coś w rodzaju promocji homoseksualizmu jako efektu ubocznego wszelkich akcji mających na celu oswojenie ludzi z tym zjawiskiem.
W każdej demokracji a zwłaszcza mediokracji, promowane są zjawiska rzadkie i nadzwyczajne, bo one stanowią esencję newsów. Stąd właśnie bierze się olbrzymia polaryzacja świata u odbiorców mediów.

Nie jestem przeciwnikiem małżeństw gejów; nie jestem także przeciwnikiem małżeństw ludzi ze zwierzętami. A ponieważ człowiek jest prawnym opiekunem zwierzęcia, więc nieprawdą jest, że zwierze pozbawione jest możliwości wyrażenia zgody. Całe życie psa jest uwarunkowane wyborami dokonywanymi przez jego właściciela. Więc nie widzę żadnych przeciwwskazań do zawierania takich małżeństw.
Pod jednym warunkiem: że małżeństwem nazwiemy takie luźne związanie się umową w celu wygodniejszego życia.
Ale tu pojawia się pytanie: dlaczego legalizować małżeństwa gejów, skoro prawo nie zabraniało im zawrzeć luźnej umowy ułatwiającej wspólne życie. Przy pomocy notariusza mogę nawet wyjść za mąż za 7 gejów plus do tego mieć za żony 3 psy. Wystarczy stworzyć odpowiednią umowę dającą pełnomocnictwo do korzystania z konta, organów wewnętrznych decydowania o majątku i o podziale spadku oraz do wizyt w szpitalu (tu mogą mieć problem moje ukochane pieski). To wszystko można uregulować umową notarialną bez potrzeby tworzenia jakiegoś specjalnego prawa.

Komu jednak potrzebne takie prawo? Zwykle ludziom, którzy chcą poudawać normalność. Ludziom, którzy mają kompleksy i jeśli ich statusu nie określi magiczne słowo "małżeństwo" to będą się czuć podludźmi. Wyraźnie w takich przypadkach widać, że sprawcą upokorzeń i nietolerancji jest sam homoseksualista, który na siłę próbuje kalkować wszystko ze świata hetero.
Podobnie jest z niektórymi ateistami, którzy tak bardzo są zakompleksieni na punkcie religii, że tworzą własne świątynie ateizmu. Wyraźnie widać tu dziecięce udawanie dorosłego i próby skopiowania prawdziwego świata do dziecięcej fantazji.

Jeśli jednak małżeństwem nie nazwiemy "dobrej zabawy w łóżku plus wygodny status prawny", ale małżeństwem nazwiemy pewną misję stworzenia rodziny a więc też dzieci a później ich wychowania, to wtedy sprawa się nieco komplikuje. Z psem raczej dziecka nie wychowam i tym bardziej pies mi dziecka nie urodzi (ja jemu także). Dwie lesbijki mogą mieć dziecko całkiem łatwo i może tu status małżeństwa byłby jeszcze adekwatny?

Para gejów od biedy może adoptować dziecko, ale taki model rodziny jest statystycznie coraz bardziej narażony na szwank (ale tylko statystycznie).

Należy jednak pamiętać, że rozwiązania prawne są nakierowane na pewną statystykę, a więc prawo swym działaniem ma mieć statystycznie pozytywny skutek. Czasem jednostki cierpią z powodu takiego prawa, ale statystycznie ono działa. Tak jest w przypadku instytucji małżeństwa, ma ona za zadanie pokazywać statystycznie i ewolucyjnie najlepsze rozwiązanie służące kontynuacji gatunku. Nie oznacza to, że instytucja ta jest nieomylna. Czasem rodziny hetero są 1000 razy mniej odpowiednie do wychowywania dziecka niż para gejów.
(Stąd właśnie moja niechęć do praw opracowanych pod statystkę). Ja wolałbym, by prawo było dostosowane do konkretnego przypadku – wtedy mogłoby się okazać, że nawet para mieszana mężczyzna plus kobieta nie mogą zawrzeć związku małżeńskiego, bo są niedojrzali emocjonalnie i intelektualnie.
Jednak dopóki nie zostanie wprowadzone prawo logityczne, należy rozumieć zasady działania prawa statystycznego.
Statystycznie mężczyźni są lepszymi żołnierzami, więc armie powinny być męskie. Wprowadzenie do armii kobiet, tylko po to by nie było im przykro i by wykazać równouprawnienie jest niezbyt mądre bo pomija cel w jakim stworzono armię. Armia nie istnieje po to, by ludzie mogli się tam dobrze bawić i by ich niańczono tam. Armia ma wygrywać wojny. Armia złożona z mężczyzn i kobiet ma więcej problemów. Nie tylko natury psychologicznej, ale chociażby ekonomicznej (trzeba dostosować produkcję mundurów i koszarów do nowego typu żołnierza). Osobiście nie mam nic przeciwko kobietom w wojsku, być może jest wiele kobiet, które byłyby lepszymi żołnierzami od niejednego komandosa, ale armia jest jak firma i musi zajmować się produkcją a nie zadowalaniem zakompleksionych jednostek. Może niewidomi też chcieliby być żołnierzami, może czasem byli by lepsi od zdrowych kolegów. Ale jeszcze nikt nie wpadł na pomysł, by przyjmować do armii inwalidów. Szkoda mi tych inwalidów i żal by mi było kobiet, gdyby nie mogły zostać żołnierzami. Ale mężczyzna też pewnych rzeczy nie może choćby bardzo chciał (np. urodzić dziecka).
Oczywiście prawo nie może kobietom czy inwalidom zabraniać tworzenia agencji ochrony czy prywatnej paramilitarnej jednostki. Tak samo prawo nie może zabronić mężczyznom operacji medycznych by jednak jakimś cudem mogli urodzić dziecko (co jednak jest dużo trudniejsze od zostania żołnierzem).
Prawo oparte na statystyce uderza biernie w mniejszości. Nie uwzględnia cudów i wyjątków, zajmuje się tylko głównym nurtem.

W tym miejscu chciałbym przypomnieć, że z prowadzonej tu już kiedyś przed kilkoma laty dyskusji, wyszło nam, że homoseksualizm z punktu widzenia natury jest rodzajem niegroźnej dewiacji (dziś delikatniej nazywanej parafilią). Nie jest to groźne odstępstwo od normy. Zgodnie z badaniami statystycznymi ta dewiacja mieści się w szerszej bionormie i wtedy (przy założeniu szerokiego spektrum normy) nazywana jest orientacją seksualną.
Z punktu widzenia logiki ewolucyjnej, ta niegroźna dewiacja jest zbędna i niepotrzebna, by nie powiedzieć "groźna" dla przetrwania gatunku. Dokładnie taką samą dewiacją jest używanie środków antykoncepcyjnych. Natura raczej nie planowała nigdy prezerwatyw, więc ich użycie podczas kopulacji jest dewiacją, choć jeszcze bardziej niegroźną. Dodatkowo używanie antykoncepcji może mieć też pozytywny wpływ na rozrodczość - otóż ludzie wyposażeni w kondomy uprawiają seks częściej, a biorąc pod uwagę ograniczoną skuteczność a.k. zawsze jest szansa na poczęcie dziecka, a przecież o to naturze chodzi w tym całym popędzie seksualnym. Smile

Wracając do gejów i lesbijek, normalną jest rzeczą, że ludzie zepchnięci na margines siłą rozpędzonego wahadła mijają punkt równowagi i nie tylko walczą o równouprawnienie ale też o coś więcej.
Gdy byłem mały poparzyłem sobie paskudnie nogę i miałem sporą i rozległa bliznę. Rodzice na pocieszenie powiedzieli mi, że to jest specjalna mapa ukrytych skarbów. Przez to blizna z obrzydliwego znamienia stała się prywatnym i wyjątkowym skarbem. Niektóre dzieci w przedszkolu zazdrościły mi nawet mojej mapy Smile
Gdy ktoś ma jakąś słabość, to najpierw stara się o tolerancję i litość dla tej przypadłości. Ale potem pojawia się często pokusa, by słabość przetransformować na niezwykły dar niebios, na coś superwyjątkowego, na wyróżnienie, na znamię odróżniające wybrańca od zwykłego szarego tłumu.
Dodatkowo prawdą jest, że ludzie poniżani i mający kompleksy często są bardziej wrażliwi, zajmują się sztuką, poezja, nauką.
Geje często kopiują typowe cechy kobiet a do tych stereotypowo należą właśnie delikatność i wrażliwość.
Statystycznie więc, geje powinni być milsi, przyjemniejsi i bardziej uczciwi.
Dodatkowo w swoim gronie czują się bezpiecznie, więc w barze dla gejów jest mniej bójek, bo mają tam odczucie bycia z bliskimi (jak w rodzinie).
Tak będzie się działo prawie z każdą mniejszością, chyba, że cechą tej mniejszości jest agresja. Murzyni w USA, w swoich własnych kościołach, klubach muzycznych, pubach, często zachowywali się lepiej niż biali w swoich barach, czy też lepiej niż murzyni w barach z białymi.

To jest typowa reakcja stadna i nie oznacza to, że geje są lepsi. Oznacza, że wszyscy ludzie wstydzący się swej inności są grzeczniejsi, milsi i wrażliwsi. W kraju homoseksualnym, heterycy byliby wrażliwsi i grzeczniejsi.

W każdym razie, jeśli jacyś politycy chcieli stworzyć prawo sprawiedliwe dla wszystkich to nie powinni tworzyć dodatkowego prawa do małżeństw tej samej płci. Bo to ciągle jest pewna logiczna dyskryminacja i wytknięcie palcem, a z drugiej strony promocja takiej dewiacji seksualnej (powtarzam: niegroźnej).
Wystarczyło stworzyć prawo do małżeństw wszystkich ludzi kochających się. Rozszerzyłoby to prawo do małżeństwa również na np. poligamistów, związki kazirodcze itp.
Tylko, że jeśli każdy będzie mógł zawrzeć związek małżeński z kimkolwiek to pojawia się pytanie: to po co w ogóle ten stan "małżeństwa"? Czy nie wystarczą prywatne umowy? Dziś też poligamiści i homoseksualiści mogą się wiązać w związki połączone umową.
Należałoby więc najpierw zdefiniować pojęcie "małżeństwa". Czy jest to zabawa, a może wygodne życie, a może płacenie niższych podatków, a może seks, a może wreszcie jednak jakaś misja? Jeśli misja, to oznacza, że oprócz pozytywów misja ma swoje koszta, że oprócz zabawy, seksu i niższych podatków jest jeszcze jakiś większy cel i że ten cel może oznaczać wiele wyrzeczeń i cierpienia. Jeśli więc małżeństwo ma być misją, to być może para gejów rozpoczyna związek małżeński z chwilą gdy cierpią nie mogąc nabyć statusu małżeństwa i choć oni cierpią to zyskuje na tym społeczeństwo, które otrzymuje w zamian wytyczony kierunek normalności ewolucyjnego zachowania gatunku? W takim przypadku para gejów ciągle jest pożyteczna dla społeczeństwa poświęcając swoją chęć naśladownictwa na rzecz promocji niedewiacyjnych zachowań.
Czy jeśli dla swego kaprysu ktoś chce być nazwany małżeństwem, nie zaprzecza tym samym idei tej instytucji? Bo nie została ona stworzona z myślą o kaprysach egoistów (choć z pewnością duża część ludzi z powodu kaprysu bierze ślub).

Trudna jest odpowiedź na pytanie gdzie kończy się walka o równouprawnienie a gdzie zaczyna się promocja dewiacji. Być może ci co walczyli o zmianę prawa nie mieli intencji by promować dewiację...? Może promocja jest efektem ubocznym? A może zgodnie z w/w logiką każdy dewiant chce by słabość stała się silnym i cenionym atutem? Czyż nie jest to marzenie każdego człowieka? Bo każdy ma jakieś słabości, a wielu ludzi w rubryce "zalety" wpisuje te cechy, które ktoś inny wymieniłby jako wady.

Niegroźne dewiacje nie powinny być powodem do ograniczania komukolwiek swobody czy do poniżania kogokolwiek. Jednak rolą państwa jest wspieranie rozwiązań statystycznie bardziej normalnych.
Ponieważ jednak jestem przeciwnikiem zakazów, więc nie skreślałbym z góry możliwości adopcji dziecka przez 2 gejów. Ale taka opcja nie może wynikać z poprawności politycznej. Musi to wynikać z dobra dziecka. Jeśli akurat 2 kochających się mężczyzn jest w stanie stworzyć zdrową rodzinę dla dziecka, to czemu nie (w końcu nie zabiera się dzieci samotnym ojcom). Jednak to, że rodzice mają jakąś słabość, nie oznacza, że mają ją promować dziecku. Powinni oni czytać bajki o Jasiu i Małgosi, a nie dwóch Jasiach.
Statystycznie jednak szansa pary gejów na adopcję będzie raczej niezmiernie nikła, choć nie zerowa.
Ja z góry nie zakładam, że jakaś opcja jest zła (choćby nawet opierała się na dewiacji), bo życie zna wiele wyjątków. Alkoholicy też raczej maja marną szansę na adopcję, ale może znajdzie się takie małżeństwo alkoholików, które z jakichś powodów byłoby odpowiednie do adoptowania dziecka? Ja tego z góry wykluczyć nie mogę...

Gdy jakaś mniejszość, która odczuwa pogardę lub nietolerancję, zjednoczy się, by walczyć o tolerancję to zawsze pojawia się pokusa, by przekroczyć linie neutralizmu. Gdy walczono o prawa czarnoskórych, to w niektórych krajach zapędzono się do ustawowego nakazu równego udziału obu ras w obsadzie firm. Nie dość, że takie prawo jest rasistowskie, bo samo z siebie dzieli ludzie na białych i czarnych, to jeszcze często uderza w samych czarnych (np. gdy w firmie pracuje więcej czarnych, to nie mogą przyjąć kolejnego).
Dodatkowo każda mniejszość ma swoje atuty, zalety czy po prostu cechy różniące od innych. Te cechy można wychwalać i promować. Murzyni słynęli z ciekawej i oryginalnej muzyki. Uwypuklono więc to, że czarnoskórzy lepiej potrafią wykonywać pewne typy muzyki (np. jazz).
Czarnoskórzy są statystycznie lepiej wysportowani itd.

Wrażliwość gejów też często pomaga im osiągać to czego nie osiągną zwykli ludzie. Ale to samo dotyczy każdego poszkodowanego przez los człowieka. Niewidomy często będzie bardziej wrażliwy na dźwięk i muzykę. Przykuty do wózka inwalidzkiego więcej czasu poświęci nauce.
Wiele jest przykładów, gdzie ludzie jakoś pokrzywdzeni przez los osiągają to co omija zwykłych zjadaczy chleba.
O ile okaleczenie fizyczne jest gołym okiem weryfikowane jako "nienormalne*", to już przypadłość psychiczna łatwiej może być okrzyknięta darem.
I choć nikt wprost tego nie krzyczy, to jednak wyczuwa się nasilającą się promocję homoseksualizmu.

Nie musi to wynikać z czyichś złych intencji czy z jakiegoś spisku. Wystarczy zwykły odruch obronny człowieka, który całe życie czuł się poniżony swoją słabością, a dziś ma okazję poczuć się lepiej. Wahadło zawsze przesuwa się z rozpędu za daleko....
Niedojrzałością jednak jest to takie egocentryczne podzielenie się środowisk walczących o tolerancję:
- feministki walczą o więcej praw dla kobiet
- homoseksualiści walczą o tolerancję dla swej dewiacji
- murzyni chcą równych praw dla czarnoskórych
Tymczasem wszyscy ci ludzie powinni walczyć o równe prawa i wolność wszystkich ludzi bez podziału na płcie, kolor skóry czy też niegroźne dewiacje.
Gay Pride powinno się zmienić na Human Pride lub People Pride ewentualnie Love Pride.
Tworzenie barów dla gejów jest też przejawem dzielenia się ludzi i ucieczką od walki o prawdziwą tolerancję.
Dodatkowo walka o tolerancję musi być rozsądna a nie głupia, dotyczy to zwłaszcza tego, że ludzie walczący o tolerancję muszą sami być tolerancyjni wobec tych grup ludzi, którzy z powodu swych przekonań tolerancyjni być nie mogą. Dlatego geje powinni być tolerancyjni wobec Rydzyka, choć sam Rydzyk nigdy nie będzie tolerancyjny wobec gejów.

Z punktu widzenia samych gejów, o ile chcą się czuć elitarnie, to raczej nie powinni się promować, gdyż elita nigdy nie reklamuje swej grupy. Niestety jeśli ktoś nie jest pewien czy jego "elitarność" jest powodem do chwały czy wstydu, to na wszelki wypadek będzie się promował. Jest to zwykły odruch człowieka z kompleksami.

Podsumowując: lepiej by było, gdyby homoseksualizm nie był promowany. Jeszcze lepiej by było, gdyby ludzie agresywni i niedojrzali nie mieli możliwości krzywdzenia innych ludzi za ich odstępstwo od normy. Bo wyraźnie trzeba powiedzieć, że krzywdzenie gejów jest poważną dewiacją człowieczeństwa, podczas gdy samo gejostwo jest niegroźną i marginalną dewiacją z grupy tych, z którymi da się żyć. Jeśli czyjąś dewiacją jest uprawianie seksu w kaloszach, to też jest to dewiacja i też niegroźna.

Warto na koniec dodać, że o ile większość religii jest przeciwko homoseksualizmowi, to nie dotyczy to samej miłości. Chyba żadna religia nie zabrania mężczyźnie kochać innego mężczyzny. Ale zabrania uprawiać seks. Bo seks i miłość to nie to samo, choć wielu ludziom wydają się być nierozłączne. Wedle zasad religii seks jest (powinien być) sposobem na poczęcie dziecka. A więc seks homoseksualny ze względu na niemożność poczęcia jest zupełnie zbędny i niepotrzebny. Natomiast miłość jest zawsze dobra.

Dla osób obawiających się promocji homoseksualizmu (sam do takich należę), warto dodać, że być może należy spojrzeć na parady gejów i prawa specjalnie tworzone dla nich, jak na swego rodzaju ubarwienie życia, jak na kobietę z brodą w cyrku. Jeśli to co wydaje się być normalne jest rzeczywiście normalne i genetycznie wpisane w człowieka, to nie ma obawy, że promocja homoseksualizmu zagarnie więcej "ofiar". W takim przypadku można się tylko uśmiechnąć z politowaniem i dać tym "odszczepieńcom" wolną rękę do swoich dziwnych zabaw.
Jeśli jednak promocja okazuje się skuteczna i zwiększać się będzie odsetek homoseksualistów, to trzeba się zastanowić nad jednym z dwóch rozwiązań:
a) walka z promocją lub ustanowienie kontrpromocji
b) zmiana zasad współżycia społecznego i całego układu społeczeństwa – w przypadku zamiany normy na homoseksualizm dzieci musiałyby pochodzić z probówek – taka przyszłość jest do pomyślenia, ale jest to rozwiązanie conajmniej rewolucyjne i chyba raczej niemożliwe na tym etapie rozwoju

Ze zrozumiałych względów ci, którzy dziś uważają się za normalnych także mogą mieć skrywane kompleksy i mogą obawiać się, że kiedyś staną się mniejszością. Nikt nie chce być odmieńcem. A gdy media tak mocno promują gejów (o czym wspominał Darek), to zwykłemu heteroseksualiście zaczyna chodzić po głowie myśl, że o to nie dostał od niebios daru (jakim geje uczynili swą odmienność). W takim przypadku rodzi się złość i podświadoma nienawiść do tych "wrednych gejów".
Być może dzięki promocji w Darku oprócz zwykłych i obiektywnych przemyśleń i opinii, zrodziło się też uczucie zawiści czy wręcz zazdrości, a to sprawiło jeszcze większość niechęć do "kobiety z brodą".
Takie kwestie nie mogą być rozstrzygnięte wprost, bo nikt sam nie kontroluje swej podświadomości. Ani geje, którzy będą się zarzekać, że nie promują homoseksualizmu ani Darek, który ma nadzieję, że jego opinie są szczere i obiektywne. Nie oznacza to, że nie można wziąć udziału w dyskusji, nie oznacza, że prawdy nie ma. Oznacza tylko, że prawda jest niezwykle trudno uzyskiwalnym dobrem.




* określenie "nienormalny" nie używam w znaczeniu pejoratywnym i obraźliwym (tak często przezywają się dzieciaki), a tylko jako dosłowne "inne niż normalne"; w tym znaczeniu papież jest nienormalnym kapłanem, a powódź jest nienormalnym stanem rzek itd.; choć brzmi to nieco pejoratywnie mam nadzieję, że umiecie to zrozumieć właściwie.
_________________
CHCESZ WSPOMÓC FORUM ORAZ ICELAND.PL? WPŁAĆ DATEK!
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Odwied stron autora Numer GG
zatroskany
ILOŚĆ OSTRZEŻEŃ: 2
Doczy: 09 Pa 2008
Posty: 1220
PostWysany: 7 Lip 2010, 7:20    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

darek 13 napisa:
Dr Gerard J.M. van der Aardweg: Niestety zbyt mało ludzi mówi o tym głośno. Powoli jednak się to zmienia. Największy hałas robią samozwańczy ideolodzy homoseksualizmu, wspierani przez silne lobby i polityczną poprawność. Nie możemy się poddawać tej mentalnej tyrani!


http://www.psychologia.net.pl/artykul.php?level=333

tak wypowiadają się ludzie zajmujący się problematyką, autorytety. Trolu napisz że się nie zgadzasz.


Taaa, zrodla katolskie, powinienes jeszcze podac zrodla islamskie gdzie homo to zbrodnia karana ukamienowaniem przez tlum wyznawcow. Homoseksualizm byl kiedys traktowany jako przestepstwo i/lub jednostka chorobowa. To sie juz dawno skonczylo ale oczywiscie w glowach fanatykow nic sie nie zmienilo.

Nie znaczy to ze nie ma problemow psychicznych zwiazanych a homoseksualizmem ktore wymagaja leczenia. Na przyklad depresja i poczucie winy gdy ktos wychowany w duchu "homo to choroba" odkryje ze sam jest homo. Nie mozna tez wykluczyc tendencji homo na tle innych zaburzen psychicznych i/lub hormonalnych. Ale leczenie 100% homo to tak samo jak ktos chcialby przekabacic 100% hetero na homo. Nie dosc ze niemozliwe to zupelnie niepotrzebne.
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo
darek 13
ILOŚĆ OSTRZEŻEŃ: 1 (dublowanie ogłoszeń)
Doczy: 10 Kwi 2008
Posty: 682
Skd: Z nie nacka
PostWysany: 7 Lip 2010, 8:47    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Żródło jak żródło ważne że przyjmujesz że jesteś trolem, bo niby skąd wiedziałeś że idzie o ciebie Smile Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy
_________________
Zrównoważona kobieta to wspaniały przyjaciel człowieka.
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Wylij email
zatroskany
ILOŚĆ OSTRZEŻEŃ: 2
Doczy: 09 Pa 2008
Posty: 1220
PostWysany: 7 Lip 2010, 13:56    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

darek 13 napisa:
Żródło jak żródło ważne że przyjmujesz że jesteś trolem, bo niby skąd wiedziałeś że idzie o ciebie Smile Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy


Wiadomo ze foby to w gruncie rzeczy żen i obciach. Nie zaprzeczysz temu fobie Smile.
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo
foo

Doczy: 21 Pa 2008
Posty: 659
PostWysany: 7 Lip 2010, 14:19    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

zatroskany napisa:
Wiadomo ze foby to w gruncie rzeczy żen i obciach.


No niby racja, ale bycie politpoprawnym lemingiem to obciach conajmniej taki sam. Przedstawiciele obu za nic sobie mają logikę i gardzą używaniem własnego rozumu.

Pzdr
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo
zatroskany
ILOŚĆ OSTRZEŻEŃ: 2
Doczy: 09 Pa 2008
Posty: 1220
PostWysany: 7 Lip 2010, 14:37    Temat postu: Re: Homoseksualizm Odpowiedz z cytatem

O.E. jak przystalo na Ojca Opiekuna Forum rzadko glos zabiera ale jak zabierze to jest to ogromna encyklika nad ktora gawiedz forumowa musi sie biedzic. Odpowiedz w kawalkach

O.E. napisa:
Wydaje mi się (podkreślam: wydaje), że "darek 13" nie miał na myśli tego co zarzuca Mu "zatroskany".
Zdaje mi się, że "zatroskany" nadinterpretuje słowa Darka.
Gdy Darek mówi "nie podoba mi się", zatroskany słyszy "nienawidzę".


Daro tak mowi ale zaraz dodaje homofobiczne wypowiedzi.


O.E. napisa:
Osobiście zgadzam się z opinią Darka, że istnieje coś w rodzaju promocji homoseksualizmu jako efektu ubocznego wszelkich akcji mających na celu oswojenie ludzi z tym zjawiskiem.


Jesli twoja wypowiedz oznacza ze jest spisek promocyjny ciemnych sil rzadzacych swiatem to jest bzdura i nonsens. Homo bylo zawsze tylko w podziemiu glebokiej obludy wiec nic dziwnego ze chce ujawniac sie efektownie.

O.E. napisa:

W każdej demokracji a zwłaszcza mediokracji, promowane są zjawiska rzadkie i nadzwyczajne, bo one stanowią esencję newsów. Stąd właśnie bierze się olbrzymia polaryzacja świata u odbiorców mediów.


Znowu uzywwasz wyrazu "promowane" jakby tym jacys promotorzy sterowali. Pomijasz w ogole ze decydujaca jest rola konsumentow czyli odbiorcow mediow. Media daje tresci ktore sie dobrze sprzedaja na roznych segmentach rynku. Czyli to konsumenci chca sensacji i czegos nietypowego. Jesli konsumenci czegos nie chca to zadna promocja nie pomoze.


O.E. napisa:

Nie jestem przeciwnikiem małżeństw gejów; nie jestem także przeciwnikiem małżeństw ludzi ze zwierzętami. A ponieważ człowiek jest prawnym opiekunem zwierzęcia, więc nieprawdą jest, że zwierze pozbawione jest możliwości wyrażenia zgody. Całe życie psa jest uwarunkowane wyborami dokonywanymi przez jego właściciela. Więc nie widzę żadnych przeciwwskazań do zawierania takich małżeństw.
Pod jednym warunkiem: że małżeństwem nazwiemy takie luźne związanie się umową w celu wygodniejszego życia.


To co tutaj piszesz jest co najmniej pozbawione logiki jesli nie idace w kierunku kryminalnym. Wystarczy zamiast wyrazu "zwierze" podstawic "dziecko" czy "niepelnoletni" albo "osoba ubezwlasnowolniona" i bedziemy mieli usprawiedliwianie pedofilii i wykorzystywania ludzi bez ich zgody. Do aktu malzenstwa potrzebna jest pelna zdolnosci prawna. Zwierzeta i pewne kategorie ludzi jej nie maja.

O.E. napisa:

Ale tu pojawia się pytanie: dlaczego legalizować małżeństwa gejów, skoro prawo nie zabraniało im zawrzeć luźnej umowy ułatwiającej wspólne życie. Przy pomocy notariusza mogę nawet wyjść za mąż za 7 gejów plus do tego mieć za żony 3 psy. Wystarczy stworzyć odpowiednią umowę dającą pełnomocnictwo do korzystania z konta, organów wewnętrznych decydowania o majątku i o podziale spadku oraz do wizyt w szpitalu (tu mogą mieć problem moje ukochane pieski). To wszystko można uregulować umową notarialną bez potrzeby tworzenia jakiegoś specjalnego prawa.

Komu jednak potrzebne takie prawo? Zwykle ludziom, którzy chcą poudawać normalność. Ludziom, którzy mają kompleksy i jeśli ich statusu nie określi magiczne słowo "małżeństwo" to będą się czuć podludźmi. Wyraźnie w takich przypadkach widać, że sprawcą upokorzeń i nietolerancji jest sam homoseksualista, który na siłę próbuje kalkować wszystko ze świata hetero.
Podobnie jest z niektórymi ateistami, którzy tak bardzo są zakompleksieni na punkcie religii, że tworzą własne świątynie ateizmu. Wyraźnie widać tu dziecięce udawanie dorosłego i próby skopiowania prawdziwego świata do dziecięcej fantazji.


Mozna to odwrocic i zapytac to po co sa malzenstwa dla hetero? Dlaczego ich nie zastapic umowa?

O.E. napisa:

Jeśli jednak małżeństwem nie nazwiemy "dobrej zabawy w łóżku plus wygodny status prawny", ale małżeństwem nazwiemy pewną misję stworzenia rodziny a więc też dzieci a później ich wychowania, to wtedy sprawa się nieco komplikuje. Z psem raczej dziecka nie wychowam i tym bardziej pies mi dziecka nie urodzi (ja jemu także). Dwie lesbijki mogą mieć dziecko całkiem łatwo i może tu status małżeństwa byłby jeszcze adekwatny?

Para gejów od biedy może adoptować dziecko, ale taki model rodziny jest statystycznie coraz bardziej narażony na szwank (ale tylko statystycznie).


Rozumowanie "malzenstwo jako misja" jest zupelnie pozbawione sensu bo przeciez bardzo duza czesc malzenstw, w przyszlosci wiekszosc, jest zawierana bez tej misji bo ludzie zawieraja zwiazek i nie maja zamiaru sie rozmnazac. Poza tym znaczna czesc dzieci wychowuje sie rodzinach niepelnych czyli np. mama i pies co zupelnie przeczy twojemu stwierdzeniu ze z psem sie dziecka nie wychowa. Przeciwnie, obecnosc zwierzecia wplywa bardzo pozytywnie na dziecko, szczegolnie w rodzinie niepelnej lol. Dlaczego para gejow moze "od biedy" adoptowac dziecko? Adopcja nie jest od biedy, nabywa sie pelne prawa rodzicielskie.

O.E. napisa:

Należy jednak pamiętać, że rozwiązania prawne są nakierowane na pewną statystykę, a więc prawo swym działaniem ma mieć statystycznie pozytywny skutek. Czasem jednostki cierpią z powodu takiego prawa, ale statystycznie ono działa. Tak jest w przypadku instytucji małżeństwa, ma ona za zadanie pokazywać statystycznie i ewolucyjnie najlepsze rozwiązanie służące kontynuacji gatunku. Nie oznacza to, że instytucja ta jest nieomylna. Czasem rodziny hetero są 1000 razy mniej odpowiednie do wychowywania dziecka niż para gejów.
(Stąd właśnie moja niechęć do praw opracowanych pod statystkę). Ja wolałbym, by prawo było dostosowane do konkretnego przypadku – wtedy mogłoby się okazać, że nawet para mieszana mężczyzna plus kobieta nie mogą zawrzeć związku małżeńskiego, bo są niedojrzali emocjonalnie i intelektualnie.


Tu masz nieco racji bo granica zdolnosci do malzenstwa nie przebiega miedzy homo czy hetero. Trzeba jednak pamietac ze to malzonkowie zawieraja zwiazek wiec ingerencja prawa z zewnatrz moze byc tylko bardzo ograniczona.

To jest pierwsza czesc odpowiedzi do encykliki.

Wspomnijmy jeszcze dla rozrywki ze w przeszlosci czolowym argumentem homofobow przeciw homo bylo to ze nie moga oni miec "naturalnego" wspolzycia plciowego tylko "ohydne","zdegenerowane" orale czy anale bo to "naturalne" bylo tylko pod pierzynka i po rzeszowsku. Dopoki badania nie ujawnily ze orale i anale sa bardzo popularne rowniez wsrod hetero a obecnie sa uwazane ze normalne i wielce ucieszne. Homofobi musieli sie wiec wycofac z tego argumentu bo byl smieszny.
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo
darek 13
ILOŚĆ OSTRZEŻEŃ: 1 (dublowanie ogłoszeń)
Doczy: 10 Kwi 2008
Posty: 682
Skd: Z nie nacka
PostWysany: 7 Lip 2010, 15:26    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Po co ciąć czyjeś odpowiedzi nie mógłbyś wnieś czegoś od siebie do dyskusji.
Znów wrabiasz mnie w fobie chłopaku nie jesteś psychologiem, już lepiej pozostań ekonomistą.
Premier, w kraju pogrążonego w kryzysie, stwarza nowe prawo dla własnej korzyści. Tak to widzę w Orwel pisał " Wszystkie zwierzęta są równe" zaś w nocy ktoś domalował "ale niektóre są równiejsze".
Pani premier zrównała w prawach po to by ominąć trudny problem adopcji dzieci przez homo. Teraz ma otwartą drogę, by pokazać hetero potrafią się rozmnażać, zaś homo wychowywać. Przecież ja nie odmawiam homo prawa do adopcji, ale w szczególnych przypadkach. Jeśli faktycznie nie można inaczej i dziecko miałoby pozostać bez rodziny to mamy specjalistów którzy są wstanie wytypować parę homo na rodziców. Zasada zła mniejszego. Stawianie znaku równości pomiędzy parami homo i hetero, dla potrzeb adopcji, jest z niekorzyścią dla dzieci. A właśnie dobrem dziecka w pierwszej kolejności powinniśmy się kierować. Każde dziecko ma prawo dorastać w pełnej rodzinie, brzmi świetnie co jeśli nie. To wtedy rodzina zastępcza hetero jest lepsza, po to by mógł dorastający człowiek czerpać nauki od obu stron. Cóż kiedy nie ma rodziny zastępczej to wtedy pozostaje homo, lepsze to niż brak rodziny, mniejsze zło. Bo każde dziecko ma prawo do miłości.
Jestem przeciwnikiem adopcji dla homo, ale skoro miałaby za taką postawą stać krzywda dzieci to dopuszczam ewentualność ale nie akceptuję znaku równości.
Po za tym problem doboru, kryteriów naprawdę jeśli dwóch Darków będzie czytało bajki młodemu Darusiowi o Jasiu i Jasiu to nie powinni zostać rodziną zastępczą.

Homo nie jest chorobą od 1991 roku, ale nauka robi postępy i opinie się zmieniają. Nawet jeśli to tylko lekkuchne odchylenie to możliwy jest powrót. Tak wynika z linków powyżej które oczywiście Zatroskany przeczytałeś.
_________________
Zrównoważona kobieta to wspaniały przyjaciel człowieka.
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Wylij email
zatroskany
ILOŚĆ OSTRZEŻEŃ: 2
Doczy: 09 Pa 2008
Posty: 1220
PostWysany: 7 Lip 2010, 16:01    Temat postu: Re: Homoseksualizm Odpowiedz z cytatem

Dalszy ciag odpowiedzi na encyklike O.E.

[quote="O.E."]Statystycznie mężczyźni są lepszymi żołnierzami, więc armie powinny być męskie./quote]

Tu widac ze jednym ze zrodel stereotypow jest przenoszenie sytuacji z przeszlosci. Armia obecnie to nie horda na koniach wywijajaca mieczami. Wieksza czesc armii to obsluga urzadzen technicznych i zaplecze. Opowiadanie ze do tego wszystkiego dobrzy sa tylko mezczyzni jest smieszne i przecza temu fakty.

O.E. napisa:

Wprowadzenie do armii kobiet, tylko po to by nie było im przykro i by wykazać równouprawnienie jest niezbyt mądre bo pomija cel w jakim stworzono armię. Armia nie istnieje po to, by ludzie mogli się tam dobrze bawić i by ich niańczono tam. Armia ma wygrywać wojny. Armia złożona z mężczyzn i kobiet ma więcej problemów. Nie tylko natury psychologicznej, ale chociażby ekonomicznej (trzeba dostosować produkcję mundurów i koszarów do nowego typu żołnierza). Osobiście nie mam nic przeciwko kobietom w wojsku, być może jest wiele kobiet, które byłyby lepszymi żołnierzami od niejednego komandosa, ale armia jest jak firma i musi zajmować się produkcją a nie zadowalaniem zakompleksionych jednostek. Może niewidomi też chcieliby być żołnierzami, może czasem byli by lepsi od zdrowych kolegów. Ale jeszcze nikt nie wpadł na pomysł, by przyjmować do armii inwalidów. Szkoda mi tych inwalidów i żal by mi było kobiet, gdyby nie mogły zostać żołnierzami. Ale mężczyzna też pewnych rzeczy nie może choćby bardzo chciał (np. urodzić dziecka).
Oczywiście prawo nie może kobietom czy inwalidom zabraniać tworzenia agencji ochrony czy prywatnej paramilitarnej jednostki. Tak samo prawo nie może zabronić mężczyznom operacji medycznych by jednak jakimś cudem mogli urodzić dziecko (co jednak jest dużo trudniejsze od zostania żołnierzem).


To jest dobry wywod zeby pokazac jak proste schematy myslowe prowadza ludzi do oczywistych bledow z ktorych nie zdaja sobie sprawy. Tutaj mamy prosty schemat wojsko=ganianie po terenie i walka na bagnety. Wtedy jest logiczne ze w takim wojsku nie ma miejsca dla inwalidow i niewidomych. Zasadniczy blad jest w tym ze ganianie to maly fragment wspolczesna armii. Na przyklad czy operator samolotu bezzalogowego nie moze byc inwalida? A analityk nasluchu radiowego nie moze byc niewidomy? Jak najbardziej moze i moze byc lepszy na tej funkcji niz widzacy.

O.E. napisa:

W tym miejscu chciałbym przypomnieć, że z prowadzonej tu już kiedyś przed kilkoma laty dyskusji, wyszło nam, że homoseksualizm z punktu widzenia natury jest rodzajem niegroźnej dewiacji (dziś delikatniej nazywanej parafilią). Nie jest to groźne odstępstwo od normy. Zgodnie z badaniami statystycznymi ta dewiacja mieści się w szerszej bionormie i wtedy (przy założeniu szerokiego spektrum normy) nazywana jest orientacją seksualną.
Z punktu widzenia logiki ewolucyjnej, ta niegroźna dewiacja jest zbędna i niepotrzebna, by nie powiedzieć "groźna" dla przetrwania gatunku.


Wspolczesna nauka obalila poglad o "dewiacji" homo niepotrzebnej czy groznej z punktu przetrwania gatunku. Badania przyrodnicze i modele teoretyczne potwierdzaja ze spektrum orientacji seksualnych jest naturalna konsekwencja biologicznego przystosowania u gatunkow stadnych gdzie sie objawia w roznych formach oraz u czlowieka. Nie ma tu miejsca na cale encykliki ale znana jest korelacja ze homoseksualizm jest statystycznie czestszy u osob pochodzacych z rodzinach wielodzietnych. Choc dla prostych umyslow wyglada to nielogicznie to dokladna analiza pokazuje ze homo i co wiecej plynne spektrum orientacji ma pozytywny wplyw na przetrwanie gatunkow zyjacych w stadach typu rodzinnego. Stad jest to normalna forma orientacji.

O.E. napisa:

Dokładnie taką samą dewiacją jest używanie środków antykoncepcyjnych. Natura raczej nie planowała nigdy prezerwatyw, więc ich użycie podczas kopulacji jest dewiacją, choć jeszcze bardziej niegroźną. Dodatkowo używanie antykoncepcji może mieć też pozytywny wpływ na rozrodczość - otóż ludzie wyposażeni w kondomy uprawiają seks częściej, a biorąc pod uwagę ograniczoną skuteczność a.k. zawsze jest szansa na poczęcie dziecka, a przecież o to naturze chodzi w tym całym popędzie seksualnym. Smile


Tu kompletnie mylisz pojecia. Spektrum orientacji seksualnych dziala na poziomie biologicznym i jest obserwowane u zwierzat. Natomiast mowiac o swiadomej antykoncepcji przenosimy sie na znacznie wyzszy poziom bo czlowiek wykracza poza prawa biologii. Mowienie o tym jako dewiacji byloby rownowazne z przyjeciem czlowiek=zwierze co jest oczywiscie falszywe. Ludzie dziela mechanizmy czysto zwierzece ze zwierzetami np. kopulacje ale nie sa zwierzetami.

O.E. napisa:

Wracając do gejów i lesbijek, normalną jest rzeczą, że ludzie zepchnięci na margines siłą rozpędzonego wahadła mijają punkt równowagi i nie tylko walczą o równouprawnienie ale też o coś więcej.
Gdy byłem mały poparzyłem sobie paskudnie nogę i miałem sporą i rozległa bliznę. Rodzice na pocieszenie powiedzieli mi, że to jest specjalna mapa ukrytych skarbów. Przez to blizna z obrzydliwego znamienia stała się prywatnym i wyjątkowym skarbem. Niektóre dzieci w przedszkolu zazdrościły mi nawet mojej mapy Smile
Gdy ktoś ma jakąś słabość, to najpierw stara się o tolerancję i litość dla tej przypadłości. Ale potem pojawia się często pokusa, by słabość przetransformować na niezwykły dar niebios, na coś superwyjątkowego, na wyróżnienie, na znamię odróżniające wybrańca od zwykłego szarego tłumu.
Dodatkowo prawdą jest, że ludzie poniżani i mający kompleksy często są bardziej wrażliwi, zajmują się sztuką, poezja, nauką.
Geje często kopiują typowe cechy kobiet a do tych stereotypowo należą właśnie delikatność i wrażliwość.
Statystycznie więc, geje powinni być milsi, przyjemniejsi i bardziej uczciwi.
Dodatkowo w swoim gronie czują się bezpiecznie, więc w barze dla gejów jest mniej bójek, bo mają tam odczucie bycia z bliskimi (jak w rodzinie).
Tak będzie się działo prawie z każdą mniejszością, chyba, że cechą tej mniejszości jest agresja. Murzyni w USA, w swoich własnych kościołach, klubach muzycznych, pubach, często zachowywali się lepiej niż biali w swoich barach, czy też lepiej niż murzyni w barach z białymi.


Najsmieszniejszy w tym wywodzie jest opis gejow: "kopiują typowe cechy kobiet a do tych stereotypowo należą właśnie delikatność i wrażliwość.
Statystycznie więc, geje powinni być milsi, przyjemniejsi i bardziej uczciwi."

To sa kosmiczne wrecz bajki. Gdzie podziali sie ci mescy geje z wysokim poziomem testosteronu? Smile. A gdzie jest ten stereotyp homofobow ze w zwiazkach homo jeden partner to brutalny typ meski a drugi lagodny kobiecy? Very Happy.


[quote="O.E."]
W każdym razie, jeśli jacyś politycy chcieli stworzyć prawo sprawiedliwe dla wszystkich to nie powinni tworzyć dodatkowego prawa do małżeństw tej samej płci. Bo to ciągle jest pewna logiczna dyskryminacja i wytknięcie palcem, a z drugiej strony promocja takiej dewiacji seksualnej (powtarzam: niegroźnej).
Wystarczyło stworzyć prawo do małżeństw wszystkich ludzi kochających się. Rozszerzyłoby to prawo do małżeństwa również na np. poligamistów, związki kazirodcze itp./quote]

Jak wyzej, twoj poglad o "dewiacji" jest calkowicie bledny i wynika z braku wiedzy. Natomiast jesli chodzi o zwiazki kazirodcze to obecnie jest debata czy powinny byc prawnie zakazane. Argument przeciw kazirodztwu to mozliwosc czestszego wystepowania wad genetycznych u potomstwa i fakt ze sama biologia ma mechanizmy zniechecajace do kazirodztwa (np. rodzenstwo razem wychowane nie odczuwa pociagu seksulanego do siebie). Ale z drugiej strony wady genetyczne ujawniaja sie raczej w zamknietych populacjach ktore dobieraja sie sposrod siebie przez kilka pokolen a to obecne jest malo prawdopodobne.
Czyli zwiazki kazirodcze moglyby byc akceptowalne ale chyba jest zbyt mala liczba chetnych zeby postulowac zmiany prawne.

Mowiac o poligamii znowu wpadasz w dyskryminacycjny stereotyp bo oznacza to zwiazek typu 1M+nK. Chodziloby tu o dopuszczenie ogolnych zwiazkow grupowych czyli nM+mK. To jest mozliwe tylko ze byloby skomplikowane. W kazdym razie w Holandii sa dyskusje na ten temat.

cdn
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo
zatroskany
ILOŚĆ OSTRZEŻEŃ: 2
Doczy: 09 Pa 2008
Posty: 1220
PostWysany: 7 Lip 2010, 19:49    Temat postu: Re: Homoseksualizm Odpowiedz z cytatem

O.E. napisa:

Należałoby więc najpierw zdefiniować pojęcie "małżeństwa". Czy jest to zabawa, a może wygodne życie, a może płacenie niższych podatków, a może seks, a może wreszcie jednak jakaś misja? Jeśli misja, to oznacza, że oprócz pozytywów misja ma swoje koszta, że oprócz zabawy, seksu i niższych podatków jest jeszcze jakiś większy cel i że ten cel może oznaczać wiele wyrzeczeń i cierpienia.


Ty bys chcial wszystkie malzenstwa wtloczyc w jakies ramy. Malzenstwa sa bardzo rozne i w roznych celach, m.in. w takich ktore wymieniasz.


O.E. napisa:
Jeśli więc małżeństwo ma być misją, to być może para gejów rozpoczyna związek małżeński z chwilą gdy cierpią nie mogąc nabyć statusu małżeństwa i choć oni cierpią to zyskuje na tym społeczeństwo, które otrzymuje w zamian wytyczony kierunek normalności ewolucyjnego zachowania gatunku? W takim przypadku para gejów ciągle jest pożyteczna dla społeczeństwa poświęcając swoją chęć naśladownictwa na rzecz promocji niedewiacyjnych zachowań.


Jak juz wspomniano jest calkowicie bledne mowienie o "normalnosci ewolucyjnego zachowania gatunku" ze to tylko hetero sa OK w tym kontekscie. Plynna orientacja seksualna jest wywtorem biologii i sluzy ewolucyjnemu zachowaniu gatunku. W przypadku ludzi ten termin ma jednak ograniczone znaczenie bo ludzie moga wyjsc poza ewolucje, na przyklad moze im sie znudzic rozmnazanie i je zakoncza.

O.E. napisa:

Czy jeśli dla swego kaprysu ktoś chce być nazwany małżeństwem, nie zaprzecza tym samym idei tej instytucji? Bo nie została ona stworzona z myślą o kaprysach egoistów (choć z pewnością duża część ludzi z powodu kaprysu bierze ślub).

Sam sobie zaprzeczasz. Nie ma powodu by wspolczesnie malzenstwo bylo zwiazane z zewnetrznymi cechami plciowymi bo wiemy ze nie musza one odpowiadac orientacji seksualnej.

O.E. napisa:

Trudna jest odpowiedź na pytanie gdzie kończy się walka o równouprawnienie a gdzie zaczyna się promocja dewiacji. Być może ci co walczyli o zmianę prawa nie mieli intencji by promować dewiację...? Może promocja jest efektem ubocznym? A może zgodnie z w/w logiką każdy dewiant chce by słabość stała się silnym i cenionym atutem? Czyż nie jest to marzenie każdego człowieka? Bo każdy ma jakieś słabości, a wielu ludzi w rubryce "zalety" wpisuje te cechy, które ktoś inny wymieniłby jako wady.

Niegroźne dewiacje nie powinny być powodem do ograniczania komukolwiek swobody czy do poniżania kogokolwiek. Jednak rolą państwa jest wspieranie rozwiązań statystycznie bardziej normalnych.
Ponieważ jednak jestem przeciwnikiem zakazów, więc nie skreślałbym z góry możliwości adopcji dziecka przez 2 gejów. Ale taka opcja nie może wynikać z poprawności politycznej. Musi to wynikać z dobra dziecka. Jeśli akurat 2 kochających się mężczyzn jest w stanie stworzyć zdrową rodzinę dla dziecka, to czemu nie (w końcu nie zabiera się dzieci samotnym ojcom). Jednak to, że rodzice mają jakąś słabość, nie oznacza, że mają ją promować dziecku. Powinni oni czytać bajki o Jasiu i Małgosi, a nie dwóch Jasiach.
Statystycznie jednak szansa pary gejów na adopcje dzie raczej niezmiernie nikła, choć nie zerowa.
Ja z góry nie zakładam, że jakaś opcja jest zła (choćby nawet opierała się na dewiacji), bo życie zna wiele wyjątków. Alkoholicy też raczej maja marną szansę na adopcję, ale może znajdzie się takie małżeństwo alkoholików, które z jakichś powodów byłoby odpowiednie do adoptowania dziecka? Ja tego z góry wykluczyć nie mogę...


Tu wstawiasz kawalki obrzydliwe wrecz ohydne. Homo to nie dewiacja a insynuowanie ze geje deprawuja dzieci jest ohydne. Nie ma mowy o promocji dewiacji tylko nastapilo zerwanie z obluda i homo ujawnilo sie domagajac praw bo zgodnie ze wspolczesna wiedza jest to normalne zjawisko.

O.E. napisa:

Jeśli jednak promocja okazuje się skuteczna i zwiększać się będzie odsetek homoseksualistów, to trzeba się zastanowić nad jednym z dwóch rozwiązań:
a) walka z promocją lub ustanowienie kontrpromocji
b) zmiana zasad współżycia społecznego i całego układu społeczeństwa – w przypadku zamiany normy na homoseksualizm dzieci musiałyby pochodzić z probówek – taka przyszłość jest do pomyślenia, ale jest to rozwiązanie conajmniej rewolucyjne i chyba raczej niemożliwe na tym etapie rozwoju.


Znowu ohydna stwierdzenie jakoby promocja homo prowadzila do zwiekszania ich liczby. Jak to sie wobec tego stalo ze wielowiekowa opresyjna promocja hetero nie wyeliminowala homo calkowicie? Orientacja nie zalezy od promocji. Natomiast wyjscie homo z podziemia ulatwia ludziom identyfikacje i zdejmuje z niej etykiete "dewiacji". Likwiduje to kolosalne problemy jakie miala czesc populacji.

O.E. napisa:

Ze zrozumiałych względów ci, którzy dziś uważają się za normalnych także mogą mieć skrywane kompleksy i mogą obawiać się, że kiedyś staną się mniejszością. Nikt nie chce być odmieńcem. A gdy media tak mocno promują gejów (o czym wspominał Darek), to zwykłemu heteroseksualiście zaczyna chodzić po głowie myśl, że o to nie dostał od niebios daru (jakim geje uczynili swą odmienność). W takim przypadku rodzi się złość i podświadoma nienawiść do tych "wrednych gejów".
Być może dzięki promocji w Darku oprócz zwykłych i obiektywnych przemyśleń i opinii, zrodziło się też uczucie zawiści czy wręcz zazdrości, a to sprawiło jeszcze większość niechęć do "kobiety z brodą".
Takie kwestie nie mogą być rozstrzygnięte wprost, bo nikt sam nie kontroluje swej podświadomości. Ani geje, którzy będą się zarzekać, że nie promują homoseksualizmu ani Darek, który ma nadzieję, że jego opinie są szczere i obiektywne. Nie oznacza to, że nie można wziąć udziału w dyskusji, nie oznacza, że prawdy nie ma. Oznacza tylko, że prawda jest niezwykle trudno uzyskiwalnym dobrem.


Znowu o tej promocji. Nie ma zadnej promocji homo poza zainteresowaniem mediow tematem ktory jest nowy i dobrze sie sprzedaje przede wszystkim wsrod hetero. Nie ma tez zadnych danych na temat zwiekszanie sie liczby homo, sugerowanie tego jest kretynskie. Natomiast homo wyszlo z ukrycia i widac jaka jest wielkosc tej populacji.

No to by bylo na tyle sie ma i w porzo ale nie pisz tutaj wiecej encyklik bo sa niemozliwe dla patrzalek.
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo
zatroskany
ILOŚĆ OSTRZEŻEŃ: 2
Doczy: 09 Pa 2008
Posty: 1220
PostWysany: 7 Lip 2010, 20:08    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

darek 13 napisa:
Po co ciąć czyjeś odpowiedzi nie mógłbyś wnieś czegoś od siebie do dyskusji.
Znów wrabiasz mnie w fobie chłopaku nie jesteś psychologiem, już lepiej pozostań ekonomistą.


Bez przerwy powielasz tutaj fobiczne wypowiedzi.


darek 13 napisa:
Premier, w kraju pogrążonego w kryzysie, stwarza nowe prawo dla własnej korzyści. Tak to widzę w Orwel pisał " Wszystkie zwierzęta są równe" zaś w nocy ktoś domalował "ale niektóre są równiejsze".
Pani premier zrównała w prawach po to by ominąć trudny problem adopcji dzieci przez homo. Teraz ma otwartą drogę, by pokazać hetero potrafią się rozmnażać, zaś homo wychowywać.


Widac tu fobie jak na dloni. To nie pani premier tylko caly parlament uchwalil prawo po starannym zbadaniu sprawy. A przy okazji to parlament mial pelne poparcie miejscowego kosciola.


darek 13 napisa:
Przecież ja nie odmawiam homo prawa do adopcji, ale w szczególnych przypadkach. Jeśli faktycznie nie można inaczej i dziecko miałoby pozostać bez rodziny to mamy specjalistów którzy są wstanie wytypować parę homo na rodziców. Zasada zła mniejszego. Stawianie znaku równości pomiędzy parami homo i hetero, dla potrzeb adopcji, jest z niekorzyścią dla dzieci. A właśnie dobrem dziecka w pierwszej kolejności powinniśmy się kierować. Każde dziecko ma prawo dorastać w pełnej rodzinie, brzmi świetnie co jeśli nie. To wtedy rodzina zastępcza hetero jest lepsza, po to by mógł dorastający człowiek czerpać nauki od obu stron. Cóż kiedy nie ma rodziny zastępczej to wtedy pozostaje homo, lepsze to niż brak rodziny, mniejsze zło. Bo każde dziecko ma prawo do miłości.
Jestem przeciwnikiem adopcji dla homo, ale skoro miałaby za taką postawą stać krzywda dzieci to dopuszczam ewentualność ale nie akceptuję znaku równości.


Bzdury na resorach. Masy dzieci wychowuja sie w rodzinach hetero zblizonych do patologii albo w rodzinach niepelnych i wszystko niby jest w porzadku no bo to jest hetero. A jak homo to krzyk no bo niewazne jacy ludzie tylko ze homo.

Za fobicznymi przekonaniami dzieci-homo stoi bezmyslna idea ze dzieci z rodzin homo beda homo. To jest kompletna bzdura. Przy czym w sprawach rodziny fobi maja na celowniku pary homo z meskimi genitaliami no bo pary z damskimi to juz by sie nie kojarzyly tak niedobrze.


darek 13 napisa:

Po za tym problem doboru, kryteriów naprawdę jeśli dwóch Darków będzie czytało bajki młodemu Darusiowi o Jasiu i Jasiu to nie powinni zostać rodziną zastępczą.


Tu juz kopara opada. To sugeruje ze male dzieci kojarza orientacje seksualna i Jasiu Jasiu jest dla nich szkodliwe bo wyrobi im zla orientacje. Ciekwae dlaczego pomimo czytania bajek hetero przez hetero rodzicow w dlaszym ciagu na swiecie jest homo?
/quote]


darek 13 napisa:
Homo nie jest chorobą od 1991 roku, ale nauka robi postępy i opinie się zmieniają. Nawet jeśli to tylko lekkuchne odchylenie to możliwy jest powrót. Tak wynika z linków powyżej które oczywiście Zatroskany przeczytałeś.


To sa linki do wymierajacego gatunku fanatykow. Sprawy dobrze zbadane nie zmieniaja opinii nauki. W sprawach homo nauka i cywilizowane spoleczenstwa osiagnely kolosalny postep wyzwalajac sie z zacofania i prymitywizmu. Dzieki temu zycie masy ludzi uleglo poprawie.
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo
svavec
Ogłoszeniodawca zweryfikowany
Doczy: 02 Lis 2008
Posty: 532
Skd: Gdynia
PostWysany: 7 Lip 2010, 23:26    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Moge sie podpisac pod "zotroskanym" mysleniem i opinia co rzadko sie zdarza lol .DO kwestii tematu tego watku mamy to samo podejscie,ale apeluje , jak zwykle , zeby kolega "dementator" podchodzil z taka ,chociazby,tolerancja do "antyhomo" jak do "homo".
( i tak jeden nie naprostuje pod siebie drugiego ,wiec po co komu wytykanie postow.....)
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo
darek 13
ILOŚĆ OSTRZEŻEŃ: 1 (dublowanie ogłoszeń)
Doczy: 10 Kwi 2008
Posty: 682
Skd: Z nie nacka
PostWysany: 8 Lip 2010, 10:01    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Widać oboje nie przeczytaliście podanych linków, tam byście znaleźli odpowiedzi na większość dręczących was pytań.
Forum nie jest po to bym kopiował materiały z innych stron i je wam wklejał do przeczytania. Po co zadawać pytania na które odpowiedzi są już podane, no i najważniejsze aby coś wypracować to trzeba szanować autorytety.
Dr Gerard J.M. van der Aardweg jest dla mnie autorytetem w linkowanym materiale jest krótka notka przedstawiająca jego pracę, opisuje on doświadczenia płynące ze swojej pracy i co najważniejsze jest naukowcem, zatem jego badania są przeprowadzane racjonalnie.
To nie jest jakiś tam zatroskany szarlatan, a tak przy okazji nadal z postów zatroskanego bije olbrzymia samotność.
Chłopaku czy masz problemy z nawiązywaniem trwałych relacji?
Poczytaj sobie linki a dowiesz się że wszystko można zmienić w naszej osobie, ale pierwszy krok to osoba musi sama dostrzec problem.
_________________
Zrównoważona kobieta to wspaniały przyjaciel człowieka.
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Wylij email
svavec
Ogłoszeniodawca zweryfikowany
Doczy: 02 Lis 2008
Posty: 532
Skd: Gdynia
PostWysany: 8 Lip 2010, 10:45    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Alez mnie nie drecza zadne pytania Smile ....
Mam po prostu swoje na ten temat zdanie i tyle. Ty masz swoje i nie musisz mi podawac zrodel informacji ,na ktorych opierasz swoja opinie . Rzeczywiscie .....nie czytalem i nie mam zamiaru Wink .
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo
svavec
Ogłoszeniodawca zweryfikowany
Doczy: 02 Lis 2008
Posty: 532
Skd: Gdynia
PostWysany: 8 Lip 2010, 10:58    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Skusilem sie .... tzn . skusiles mnie do poczytania Wink
Kilka minut i juz nie zgadzam sie z wieloma czynnikami .
Chociazby ten kawalek ....
""Homoseksualista nie szuka drugiej osoby, ale raczej spełnienia swoich fantazji" - pisze autor "Walki o normalność". Para homoseksualistów to dwa "biedactwa", zaabsorbowane sobą. To dlatego homoseksualiści tak często zmieniają partnerów. Bo dwie osoby tej samej płci nie są w stanie dać sobie tego, co mężczyzna i kobieta."

Czyz to nie jest jednoznaczne podejscie do sprawy ?Tylko spelnienie potrzeb i seks? Totalna bzdura ,nie wiem wsrod jakich gejow obracal sie ten naukowiec , wystarczy logicznie pomyslec .... "odmiency" walczyli o prawo zycia razem ,a z tekstu autora wynika ,ze wszyscy/wiekszosc z jego" pacjentow/obiektow naukowych" to "dewianci seksualni" ,chcacy szybkiego numerku i rozstania,ktorzy zdarzaja sie takze wsrod hetero. Autor badal tylko ludzi "zboczonych" ? Dewiantow seksualnych? Tak samo mozna powiedziec o leczeniu "dewiantow " hetero, sa chorzy i tyle ,trzeba ich leczyc.
Moim autorytetem nigdy nie zostanie .
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo
Wywietl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Islandia :: Forum ICELAND.PL Strona Gwna -> Newsy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Id do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Nastpny
Strona 6 z 10

 
Skocz do:  
Nie moesz pisa nowych tematw
Nie moesz odpowiada w tematach
Nie moesz zmienia swoich postw
Nie moesz usuwa swoich postw
Nie moesz gosowa w ankietach



SIGN PETITION FOR TRAVELLING WITH PETS ON ICELAND!
Kuchnia Azjatycka: chiska, tajska, indyjska, japoska, wietnamska itd.
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Igloo Theme Version 1.0 :: Created By: Andrew Charron