Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nastpny temat |
Autor |
Wiadomo |
| leszek16064 Ogłoszeniodawca zweryfikowany
| Doczy: 19 Lis 2005 | Posty: 224 | Skd: Akranes |
|
Wysany: 9 Maj 2006, 7:18 Temat postu: |
|
|
Madziarka jeżeli ktoś wiezie 3-4 konserwki raczej nie będzie problemu, ale żeczywiście jak ma się więcej mięcha to lipka, a paszport Islandzkii raczej nie ma nic do tego przepisy co można i ile są raczej dla wszystkich te same. |
|
Powrt do gry |
|
|
| ted
| Doczy: 16 Wrz 2004 | Posty: 60 | Skd: katowice |
|
Wysany: 10 Maj 2006, 8:15 Temat postu: Przewóz żarcia! |
|
|
Co do przewozu żywnośći to wiecie, że na 1 osobe można przewieźć
maksymalnie 3 kg żarcia i to bez żadnych mięs, kiełbas czy kabanosów!?
Oczywiście myśmy to też wiedzieli no ale jak tu wytrzymać 2 tygodnie bez
kabanosów! W każdym razie żarcia mieliśmy więcej niź 3 kg i dodatkowo
parę pochowanych paczek kabanosów!No i po wyjeździe z promu spoko nam się udało, przejechalismy momentalnie bez najmniejszej kontroli!Ale inni niestety niemieli tak fajnie!Na promie poznalismy gościa, który pracuje w Keflaviku i wracał z Polski terenowym autem z przyczepka obładowany
maksymalnie.Od razu wzieli go na tzw. kanał i trzymali go tam tzn.
trzepali przez ok. 12 godzin.Do tego zabrali mu całe mięcho i naliczyli
kary!Także jest to naprawde różnie.
Zakupy można bez problemu robić w sklepach Bonus (cos w
rodzaju naszego Lidla).My kupowaliśmy nabiał, pieczywo(tosty,bułki,jakieś
picie, piwo,słodycze.smażoną cebulkę)!Ale więkkszość żarcia mieliśmy
oczywiście z domu!Nie korzystaliśmy jednak z żarcia w knajpach - ceny masakra!Np. najprostszy zestaw w KFC - ok.35-40 zł. |
|
Powrt do gry |
|
|
| viking User bywa złośliwy, IGNORUJ takie posty!
| Doczy: 22 Sie 2005 | Posty: 1747 | Skd: Reykjavik |
|
Wysany: 10 Maj 2006, 16:51 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Nie korzystaliśmy jednak z żarcia w knajpach |
W knajpach z żarcia też nie korzystam ale za to z jedzenia bardzo chętnie.
Cytat: | Zakupy można bez problemu robić w sklepach Bonus (cos w
rodzaju naszego Lidla).My kupowaliśmy nabiał, pieczywo(tosty,bułki,jakieś
picie, piwo,słodycze.smażoną cebulkę) |
Szczególnie piwo opłaca się kupować w Bonusie... _________________ Bardzo niewielu mężczyzn posiada klucz do serca kobiety, pozostali obywają się wytrychem. |
|
Powrt do gry |
|
|
| ted
| Doczy: 16 Wrz 2004 | Posty: 60 | Skd: katowice |
|
Wysany: 11 Maj 2006, 12:12 Temat postu: Ciekawe |
|
|
Widzę Viking, że z Ciebie bardzo delikatny koleś! Z żarcia nie korzystasz, piwa nie kupujesz...!? Spoko! Można i tak! |
|
Powrt do gry |
|
|
| unregistered
| Doczy: 18 Mar 2005 | Posty: 228 | |
|
Wysany: 11 Maj 2006, 13:16 Temat postu: |
|
|
tylko o tym piwie z bonusa (albo kazdego innego sklepu). mogl ci viking wytlumaczyc ale tego nie zrobil. to zrobie to ja. piwo w polskim rozumieniu kupuje sie tylko w vinbud (monopolowy). gdziekolwiek indziej kupisz tylko jakies maloalkoholowe napoje (okolo 2 %). dlatego kupujac piwo w bonusie mozesz sie przyjemnie zdziwic ze na islandii masz mocniejsza glowe do alkoholu. |
|
Powrt do gry |
|
|
| viking User bywa złośliwy, IGNORUJ takie posty!
| Doczy: 22 Sie 2005 | Posty: 1747 | Skd: Reykjavik |
|
Wysany: 11 Maj 2006, 14:30 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Widzę Viking, że z Ciebie bardzo delikatny koleś! Z żarcia nie korzystasz, piwa nie kupujesz...!? Spoko! Można i tak! |
Widzę że o piwie załapałeś. Spoko, ale ten problem wytłumaczył Ci już mój przedmówca. _________________ Bardzo niewielu mężczyzn posiada klucz do serca kobiety, pozostali obywają się wytrychem. |
|
Powrt do gry |
|
|
| ted
| Doczy: 16 Wrz 2004 | Posty: 60 | Skd: katowice |
|
Wysany: 12 Maj 2006, 7:24 Temat postu: :) Dobre bardzo dobre... |
|
|
No to teraz ja pozwole sobie coś Wam wytłumaczyć! Piwo "normalnie procentowe" mielismy w zapasie po zakupach na promie! Natomiast "piwo 2 %" z Bonusa kupowalismy w ramach zapoznania sie z ciekawostkami Islandii!!! I polecam to każdemu kto pierwszy raz bedzie na tej wyspie!
U nas tego wszak raczej sie nie spotka! Wiec szanowni panowie zanim zaczniecie sie z czegoś nabijać, zorientujcie się wczesniej o co w ogóle chodziło...!!! |
|
Powrt do gry |
|
|
| Andrzej Kaminski
| Doczy: 25 Lut 2007 | Posty: 17 | |
|
Wysany: 20 Kwi 2007, 16:54 Temat postu: Nie miałem szczęścia |
|
|
Nie miałem szczęścia wczoraj na lotnisku. Celnicy zakosili mi fajne kiełbaski paczkowane próżniowo. grzebał mi w walizce jakiś brzydki z twarzy celnik i nie podobała mu się kiełbasa. Tzn podobała, bo widziałem jak przełykał ślinę. Ale stwierdził, że to zagrożenie dla Islandii takie artykuły. Dziwi mnie dlaczego próżniowo paczkowana kiełbasa jest zagrożeniem? Celnik nie dopatrzył się zagrożenia w całej reklamówce kanapek z wyciekającym majonezem i wypadającymi plastrami tej samej kiełbasy?! Najwidoczniej nie lubił kanapek. Pytał mnie dlaczego my Polacy ciągle to robimy? Pytam go , że niby "co robimy?". Po chwili dukania po angielsku wydusił jedno słowo "salami". Doszedłem do wniosku, że dla nich świat wędlin ogranicza się do salami i do mielonki z odpadów, którą nazywają skinką (szynka) a w rzeczywistości nie dałbym tego nawet psu.
Mają jakieś przestarzałe przepisy celne, albo wiedzę o świecie (bo oprócz islandii istnieje jeszcze inny świat)
Przecież takie wyroby z Polski już na pierwszy rzut oka wzbudzają więcej zaufania samą estetyką opakowania niż najlepsze artykuły powiedzmy "miejscowe"
Gdy kupiłem tu trochę islandzkich słodyczy na prezenty dla dzieci do Polski, to wyśmiano mnie. W Mongolii 5lat temu były lepsze standardy pakowania i wykonania. Wystarczy spojrzeć na te ich niechlujne wyroby. Skończyło się na tym, że moje prezenty ciągały psy po podwórku, bo nikt nie chciał tego barachła jeść |
|
Powrt do gry |
|
|
| Karramba
| Doczy: 18 Maj 2007 | Posty: 4 | |
|
Wysany: 2 Lip 2007, 12:01 Temat postu: |
|
|
śpieszę donieść, że ostatnio zmieniły się przepisy i żywność "ponadnormatywna" nie musi już być konfiskowana - wystarczy zapłacić odpowiednią karę (jak nas poinformował przeuprzejmy celnik - około 500 ISK za każdy kilogram). My płynęliśmy promem, przy wyjeździe zaobserwowaliśmy pewną prawidłowość - samochody z polskimi rejestracjami były automatycznie kierowane do kontroli celnej . Nie muszę dodawać, że nie spotkało to żadnego kampera z Francji czy NIemiec . Celnicy dość dokładnie sprawdzili, co wwozimy. Mieliśmy kilka konserw, pieczywo chrupkie, kasze itp. Jedyną rzeczą, którą nam zabrano była ... cebula Wzięliśmy parę pomidorków i cebulek tak na drogę. Pomidorki zostawili... Przy wymierzaniu kary za "illigal import" zważono nam wszystko, co było ponad limit 3 kg na osobę, łącznie z sokami i mlekiem w kartonikach. Mieliśmy wybór - albo zapłacić 7000ISK kary i zabierają nam wszystko, albo zapłacić za każdy kilogram i wszystko możemy zabrać. Zdecydowaliśmy się na drugą opcję i nie żałowaliśmy, bo okazało się, że w Islandii o konserwach to można tylko w sagach poczytać |
|
Powrt do gry |
|
|
| alienship
| Doczy: 14 Cze 2007 | Posty: 25 | Skd: Kraków |
|
Wysany: 2 Lip 2007, 21:22 Temat postu: |
|
|
To ja chciałem dopytać: Nie można wwozić towarów surowych, czyli, serów żółtych pewnie też (a w kanapkach?) a sery białe? a jajka ugotowane? kaszki, kuskus? (mniam!) co z pozawędliniarskich rzeczy, zwykle branych na wyjazd rzeczy, należy zostawić w domu? _________________ Hello! I am a signature virus. Please copy me to your signature to help me spread! |
|
Powrt do gry |
|
|
| FilipR79 ILOŚĆ OSTRZEŻEŃ: 1
| Doczy: 08 Lip 2006 | Posty: 991 | |
|
Wysany: 3 Lip 2007, 13:36 Temat postu: |
|
|
alienship napisa: | To ja chciałem dopytać: Nie można wwozić towarów surowych, czyli, serów żółtych pewnie też (a w kanapkach?) a sery białe? a jajka ugotowane? kaszki, kuskus? (mniam!) co z pozawędliniarskich rzeczy, zwykle branych na wyjazd rzeczy, należy zostawić w domu? |
Bez komentarza |
|
Powrt do gry |
|
|
| narsiltm
| Doczy: 15 Gru 2006 | Posty: 186 | Skd: Skądinąd. |
|
Wysany: 3 Lip 2007, 20:16 Temat postu: |
|
|
>Alienship
Nie mozna wwozic zadnych serow, surowego miesa i wedlin, jajek pewnie tez nie. Nie chodzi tu o przestarzale przepisy celne ale wymogi sanitarne. Islandia jest dosc hermetycznym krajem i zwierzeta tutaj chodowane nie maja stycznosci z chorobami panoszacymi sie dookola, przez co sa bardzo na nie podatne. Napewno wiesz jak bylo z Indianami.
Kuskus i kaszki powinienes przewiezc bez problemu:)
>FilipCOSTAM
Po co glupio komentujesz? _________________ Wczoraj(04.08.07), w godzinach wieczornych, para znanych bandziorów,
niejaki Samo Zycie i jego dziwka Głębsza Refleksja, po prostu - zabili mnie. |
|
Powrt do gry |
|
|
| fanka_franka
| Doczy: 25 Lip 2006 | Posty: 141 | Skd: Kópavogur |
|
Wysany: 3 Lip 2007, 21:35 Temat postu: |
|
|
Kuskus mozna kupic w sklepie bez problemu! _________________ Zmieszana, nie wstrzasnieta! |
|
Powrt do gry |
|
|
| Zla_kobieta ILOŚĆ OSTRZEŻEŃ: 1
| Doczy: 05 Cze 2007 | Posty: 96 | Skd: Kaszëbë/Gdańsk/od 28.06.07 Reykjavik |
|
Wysany: 3 Lip 2007, 23:56 Temat postu: |
|
|
narsiltm napisa: | >Alienship Nie mozna wwozic zadnych serow, surowego miesa i wedlin, jajek pewnie tez nie. Nie chodzi tu o przestarzale przepisy celne ale wymogi sanitarne. Islandia jest dosc hermetycznym krajem i zwierzeta tutaj chodowane nie maja stycznosci z chorobami panoszacymi sie dookola, przez co sa bardzo na nie podatne. Napewno wiesz jak bylo z Indianami. |
Nawet nie pomyślałam o tym, że mogą być jakieś ograniczenia... o ja naiwna.. wiedziałam, że nie można przewozić surowego i wędzonego mięsa...ale poza tym ...
O ja samolubna... po przykrych wspomnieniach z holenderskimi serami postanowiłam się tym razem zaopatrzyć...
Mam nadzieję, że nie przywiozłam tu żadnego paskudztwa... _________________ Have you ever been mellow? |
|
Powrt do gry |
|
|
| narsiltm
| Doczy: 15 Gru 2006 | Posty: 186 | Skd: Skądinąd. |
|
Wysany: 4 Lip 2007, 0:58 Temat postu: |
|
|
Zla_kobieta napisa: |
Nawet nie pomyślałam o tym, że mogą być jakieś ograniczenia... o ja naiwna.. wiedziałam, że nie można przewozić surowego i wędzonego mięsa...ale poza tym ...
O ja samolubna... po przykrych wspomnieniach z holenderskimi serami postanowiłam się tym razem zaopatrzyć...
Mam nadzieję, że nie przywiozłam tu żadnego paskudztwa... |
Hehe, teraz Islandczykow czeka ten sam los co naszych czerwonych braci...Zgubilas cala nacje Ty Zla kobieto jedna;) _________________ Wczoraj(04.08.07), w godzinach wieczornych, para znanych bandziorów,
niejaki Samo Zycie i jego dziwka Głębsza Refleksja, po prostu - zabili mnie. |
|
Powrt do gry |
|
|
| alienship
| Doczy: 14 Cze 2007 | Posty: 25 | Skd: Kraków |
|
Wysany: 6 Lip 2007, 22:08 Temat postu: |
|
|
a jeszcze chciałem dopytać - a co z pasztetami sojowymi (MNIAM!)? any clue? jak sądzicie?
dzięki!! _________________ Hello! I am a signature virus. Please copy me to your signature to help me spread! |
|
Powrt do gry |
|
|
| narsiltm
| Doczy: 15 Gru 2006 | Posty: 186 | Skd: Skądinąd. |
|
Wysany: 7 Lip 2007, 0:07 Temat postu: |
|
|
Jak na etykietce bedzie sie znajdowal sklad produktu po angielsku to wszystko powinno byc ok:) Pasztety sojowe?...bleeee! _________________ Wczoraj(04.08.07), w godzinach wieczornych, para znanych bandziorów,
niejaki Samo Zycie i jego dziwka Głębsza Refleksja, po prostu - zabili mnie. |
|
Powrt do gry |
|
|
| alienship
| Doczy: 14 Cze 2007 | Posty: 25 | Skd: Kraków |
|
Wysany: 16 Lip 2007, 18:28 Temat postu: |
|
|
to jeszcze tytułem upewnienia się - nie ma problemów z makaronami, serami TOPIONYMI czy pasztetami drobiowymi? jak oberwiemy kare na dzien dobry w KEF to morale wyprawowiczow poleci w dol
dzieki wszystkim _________________ Hello! I am a signature virus. Please copy me to your signature to help me spread! |
|
Powrt do gry |
|
|
| narsiltm
| Doczy: 15 Gru 2006 | Posty: 186 | Skd: Skądinąd. |
|
Wysany: 18 Lip 2007, 13:53 Temat postu: |
|
|
Najlepszym sposobem na unikniecie granicznych przypalow jest profilaktyka polegajaca na nie braniu NICZEGO, co moze sie wydac(nie tylko w Twoim mniemaniu) niestosowne. Bylo juz sporo na tym forum o celnikach, duzo tak naprawde zalezy od ich widzimisie. _________________ Wczoraj(04.08.07), w godzinach wieczornych, para znanych bandziorów,
niejaki Samo Zycie i jego dziwka Głębsza Refleksja, po prostu - zabili mnie. |
|
Powrt do gry |
|
|
| Hanna Kozak
| Doczy: 14 Lis 2006 | Posty: 10 | Skd: Lublin |
|
Wysany: 19 Lip 2007, 10:36 Temat postu: Przewóz żywności |
|
|
Lecieliśmy 2 lipca z Berlina i nie było żadnego problemu z kontrola celną w Keflaviku, przeszlismy obok celników nawet nie pokazując paszportów. Może mielismy szczęście, na to zreszta liczyłam, bo nadwaga żywności była spora.Pisałam jednak wcześniej do urzędu celnego w KEF i ustaliłam, że generalnie nie można przewozić produktów nie obrobionych termicznie, czyli np. oni uważaja za takie niektóre sery, a już szczególnie wymieniali salami jako zakazane. Otrzymałam także potwierdzenie, że konserwy mięsne można przewieżć (przecież są poddawane obróbce termicznej) i miałam to w razie czego w piśmie-mailu od nich. Chce także poinformować forumowiczów, że pomimo tablicy zakazującej przebywania na lotnisku w nocy nikt nas sie nie czepiał, a wielu cudzoziemców zrobiło to samo i niektórzy nawet spali na podłodze w zupelnym spokoju, choć security działało.Pozwoliliśmy sobie nawet na gotowanie zupek przed lotniskiem (choc za murkiem od parkingów) i nikt nie zareagował).Hanka. _________________ Hanka |
|
Powrt do gry |
|
|
|