reklama

Forum Islandia :: Forum ICELAND.PL Strona Gwna

ICELAND.PL :: Islandia - strona główna portalu

ZANIM COŚ NAPISZESZ PRZECZYTAJ REGULAMIN  
JELI KTO CI OBRAA LUB AMIE REGULAMIN, NIE DAJ SI SPROWOKOWA, NAPISZ DO ADMINA!

 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UytkownicyUytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja   ProfilProfil   ZalogujZaloguj 

Zaloguj si, by sprawdzi wiadomociZaloguj si, by sprawdzi wiadomoci   

Trasy po Islandii

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Islandia :: Forum ICELAND.PL Strona Gwna -> Turystyka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nastpny temat  
Autor Wiadomo
Jola

Doczy: 31 Sty 2004
Posty: 1000
PostWysany: 1 Mar 2004, 2:22    Temat postu: Trasy po Islandii Odpowiedz z cytatem

Islandia, to małe, ale jakże różnorodne krajobrazowo państwo. Ponadto, zwiedzenie poszczególnych miejsc nie należy do jednakowego stopnia trudności. Można objechać Wyspę "suchym i całym Smile kołem", ale można też przedzierać sie przez rwące brody, schodzić na dno wulkanów, jeździć, czy chodzić po lodowcach. Podróż dookoła Islandii drogą nr 1 (jak czyni większość turystów) daje zupełnie inne przeżycia, doświadczenia i zostaje nam w pamięci jako zupełnie inny kraj niż po podróży po Interiorze (znam to z doświadczenia). Z drugiej strony nie narażamy się na różne niebezpieczeństwa, kiedy jeździmy po w miarę zamieszkałych i łatwych terenach przybrzeżnych, a i tak sporo ciekawych rzeczy zobaczymy.

Dlatego chciałabym spytać Was, jakie trasy po Islandii "zaliczyliście", czy planujecie odbyć? Co jest Waszym najważniejszym punktem docelowym, gwoździem programu podczas podróży po Wyspie? No i czy lubicie ekstremalne warunki, trudne wyzwania, czy raczej preferujecie bezpieczne, łatwe trasy?
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo
Qortes

Doczy: 17 Lut 2004
Posty: 677
Skd: Poznań
PostWysany: 2 Mar 2004, 12:34    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Na Islandii jeszcze nie bylem, planow tez zbytnio ne mam- poki co inna wyprawa mi w glowie siedzi, opisana w innym watku.

Zdecydowanie preferuje ekstremalne warunku, trudne wyzwania, po prostu przygode w 100%. Wychowalem sie na ksiazkach XIX-to wiecznych podroznikow, odkrywcow i po prostu cos takiego we mnie jest.. i inaczej sie nie da. To byly wtedy piekne czasy, nie to co teraz :( Ale sa jeszcze miejsca na swiecie, gdzie mozna dowoli spelniac marzenia- i islandzki interior nadaje sie chyba do tego wysmienicie?
_________________
Islandia w radiu Afera
.: http://qortes.imejl.pl/nocpolarna :.
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Wylij email Odwied stron autora Numer GG
Jola

Doczy: 31 Sty 2004
Posty: 1000
PostWysany: 2 Mar 2004, 13:33    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Qortes napisa:
Ale sa jeszcze miejsca na swiecie, gdzie mozna dowoli spelniac marzenia- i islandzki interior nadaje sie chyba do tego wysmienicie?


Tak, rzeczywiście interior powinien się w takim razie nadawać dla Ciebie znakomicie.
Adrenalinka skacze zawsze jak się człowiek tam znajdzie. Wjeżdża się w środek Islandii i człowiek staje się taki malutki i bezbronny wobec tego co natura dla niego przygotowała. Ale jaka satysfakcja, jak się uda jednak przedrzeć przez to wszystko. To jest niesamowite uczucie i można powiedzieć, ze jeśli ktoś nie był w interiorze, to w ogóle nie był na Islandii. Ja to widzę po sobie doskonale, że kompletnie inaczej odebrałam Islandię po pierwszej wyprawie, kiedy przejechałam dookoła "1", a zupełnie inaczej po drugiej, gdy byłam też w interiorze. Wydawało mi się, że byłam zupełnie gdzie indziej!
To jest naprawde super sprawa, taki Interiorek!
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo
Qortes

Doczy: 17 Lut 2004
Posty: 677
Skd: Poznań
PostWysany: 2 Mar 2004, 13:54    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A moze znacie kogos, kto interior przeszedl a nie przejechal? Zastanawiam sie czy jest to realne wyzwanie (bo mozliwe to z pewnoscia, tylko jakim kosztem?)..
_________________
Islandia w radiu Afera
.: http://qortes.imejl.pl/nocpolarna :.
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Wylij email Odwied stron autora Numer GG
Jola

Doczy: 31 Sty 2004
Posty: 1000
PostWysany: 2 Mar 2004, 16:52    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Qortes napisa:
A moze znacie kogos, kto interior przeszedl a nie przejechal? Zastanawiam sie czy jest to realne wyzwanie (bo mozliwe to z pewnoscia, tylko jakim kosztem?)..


Wiesz co, gdyby nie to, ze jadac autem masz dach nad glowa to lepiej byloby isc! Samochodem wleczesz sie czesto wolniej niz na piechote, brod przejdziesz szybko, a samochodem czasem nie za bardzo, awarie przeszkadzaja, po kamieniach czy ostrej, sterczacej lawie przejdziesz, omijacac przeszkody, a samochod? Trzeba wysiadac, odrzucac kamienie spod kol, a pieszy juz dawno bedzie dalej w trasie. Chcielismy wjechac w jednym miejscu na lodowiec... Pare godzin meczylismy sie z podjazdem, z kamieniami, blotem, robilismy podkopy itp. W koncu trzeba bylo zrezygnowac. I poszlismy na piechote. Szybciutko 2 kilometry w glab lodowca sie poszlo, wtedy sie zorientowalismy ze mamy za malo filmow do aparatu, wiec sie wrocilismy. I znow ta sama trasa. A samochod... stal pod lodowcem!
My po prostu lubimy takie crossowe przygody i dlatego zawsze jezdzimy, ale jesli chodzi o szybkosc to moze byc roznie. Rowniez dla kieszeni moze byc nieciekawie, jak trzeba byloby sie stamtad holowac! Awarie to normalka w interiorze.

Pytasz czy ktos przeszedl. To jest szerokie zagadnienie. Przejsc tylko na wskros to nic trudnego. Nie jest to zbyt dluga trasa, 200 km moze. Ale co innego przejsc wlasnie tak, jedna trasa, a co innego zwiedzic caly interior na piechote. Chodza ludzie po interiorze, czemu nie, z reguly to jednak plaski teren, pustynie, gorki stercza i jak chcesz to sie na nie wspinasz a jak nie to nie. Wiec z przejsciem nie ma problemu. Na sama gore, czy do krateru przeciez samochodem nie da rady, wiec czy zmotoryzowany czy pieszy, to ma tak samo zeby zwiedzic te miejsca.

Tak wiec, glowna roznica to ten dach nad glowa...
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo
johanna

Doczy: 08 Lut 2004
Posty: 515
Skd: Kielce
PostWysany: 3 Mar 2004, 12:36    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Na Islandii narazie nie byłam, ale to tylko kwestia czasu Smile
Zdecydowanie chciałabym wybrać się w interior. Extremalne warunki wcale mnie nie odstraszają, wręcz przeciwnie. Podróżowanie przez islandzkie wulkany, lodowce..to jest to Very Happy
A tak przy okazjii, co jest potrzebne na wyprawę w interior, jakie wyposażenie jest konieczne, aby zapewnić jak najważniejsze bezpieczeństwo?
_________________
Now follow me always
Into the sky
Where we reach the stars
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Odwied stron autora Numer GG
whiskey
Go
PostWysany: 24 Cze 2004, 13:54    Temat postu: przejście przez interior Odpowiedz z cytatem

Cześć,

poczytałem sobie wasze posty nt interioru i spacerku po nim. Trochę późno - ale za to nie będę gdybał teoretycznie bo mam świeżutkie wrażenia - wróciłem 14 czerwca z ponad 2-tyg. pobytu. Chcieliśmy przejść przez interior z płd na płn (to jest jakieś 330 km). Ostatecznie z powodów problemów z kluczowym sprzętem (buty Smile) musieliśmy wycofać się mniej więcej w 1/3 trasy. Mogę więc potwierdzić- przejście jest całkowicie możliwe, jest to wycieczka jak najbardziej z tych ekstremalnych a wrażenia są warte wysiłku. Dach nad głową - oczywiście namiot a w razie sytuacji nagłych spotyka się coś w rodzaju samoobsługowych chat turystycznych (schronów). Zamierzam tam wrócić i zrealizować swój plan - przejść wyspę. Jeśli ktoś lubi trekking + wymagające warunki naturalne to interior islandzki jest do tego idealny.
Po wycofaniu - objechaliśmy całą wyspę autostopem. Mogę więc potwierdzić, że to również jest możliwe - i to przed sezonem. Sama jazda zajęła nam w sumie 4 dni. Myślę, że to dość duże osiągnięcie - zwłaszcza że każdy kto chciał nas zabrać musiał mieć przestrzeń dla 3 dorosłych facetów + 3 obficie wypakowane plecaki. No i oczywiście zgadzam się z Jolą - wrażenia z podróży Ringiem są zupełnie inne niż z interioru - i tu nie ma co porównywać.

pozdrawiam
whiskey
Powrt do gry
O.E.
Opiekun Forum
Doczy: 03 Lut 2004
Posty: 2552
Skd: Pl. Od Słońca 3/Europa
PostWysany: 26 Cze 2004, 18:03    Temat postu: Jak? Odpowiedz z cytatem

johanna napisa:

A tak przy okazjii, co jest potrzebne na wyprawę w interior, jakie wyposażenie jest konieczne, aby zapewnić jak najważniejsze bezpieczeństwo?


Jeśli pieszo to dobre buty i dobre ubranie (nieprzemakalne a jednocześnie pozwalające oddychać ciału), bardzo dobry namiot (który nie ulegnie huraganom), odpowiednie plecaki lub jakiś wózek na cały ekwipunek, a na lodowiec koniecznie okulary przeciwsłoneczne. Pamiętajcie, że w interiorze nie ma mostów, więc albo trzeba mieć wysokie kalosze lub kalosze zespolone ze spodniami, albo lodowato zimne potoki będzie się przechodzić boso Shocked

Ale można też samochodem: napęd 4x4, opony min. 38 cali (najlepiej 44 cale), snorkel (czyli wysokie zasysanie powietrza, by nie zalać silnika), instalacja wodoszczelna, duży bak na paliwo...

Aby czuć się bezpiecznie warto wziąć (wypożyczyć) telefon dalekiego zasięgu (NMT 450) lub telefon satelitarny.
Aby nie umrzeć z głodu kilka paczek batonów czekoladowych (Prince Polo, Grześki itp.) Smile
I obowiązkowo trzeba wziąć aparat fotograficzny Smile bo przecież potem coś trzeba wysłać na ICELAND.PL Very Happy
_________________
CHCESZ WSPOMÓC FORUM ORAZ ICELAND.PL? WPŁAĆ DATEK!
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Odwied stron autora Numer GG
whiskey
Go
PostWysany: 28 Cze 2004, 8:30    Temat postu: Re: Jak? Odpowiedz z cytatem

[quote="Adeviq"]
johanna napisa:

A tak przy okazjii, co jest potrzebne na wyprawę w interior, jakie wyposażenie jest konieczne, aby zapewnić jak najważniejsze bezpieczeństwo?


Pamiętajcie, że w interiorze nie ma mostów, więc albo trzeba mieć wysokie kalosze lub kalosze zespolone ze spodniami, albo lodowato zimne potoki będzie się przechodzić boso Shocked

Nooo - z tymi kaloszami to przesada, niepotrzebny ciężar. Wystarczą zwykłe sandały trekkingowe. Przechodzi się oczywiście na boso w sandałach. Ciepło nie jest to - to fakt - ale przecież nikt nie wybiera się na Islandię oczekując kąpieli w ciepłej rzece (gorące źródła to zupełnie inny temat:)). Ja przechodziłem w pierwszej połowie czerwca i nadal mam obie nogi:))).
Dodałbym dwie rzeczy (jako niezbędniki) - (1) jakieś pojemniki na wodę (są dość długie obszary pozbawione wody a pić się chce i obiadek na czymś zrobić trzeba), min. 3 litry na osobę oraz (2) sprzęt asekuracyjny jeśli wybieramy się w tereny, gdzie mogą występować "mosty śnieżne" - nas to spotkało np. na trasie z Alftavatn do Landmannalaugar tuż przed chatą Hrafntinusker.
Powrt do gry
O.E.
Opiekun Forum
Doczy: 03 Lut 2004
Posty: 2552
Skd: Pl. Od Słońca 3/Europa
PostWysany: 30 Cze 2004, 22:13    Temat postu: Re: Jak? Odpowiedz z cytatem

whiskey napisa:
Nooo - z tymi kaloszami to przesada, niepotrzebny ciężar. Wystarczą zwykłe sandały trekkingowe. Przechodzi się oczywiście na boso w sandałach. Ciepło nie jest to - to fakt - ale przecież nikt nie wybiera się na Islandię oczekując kąpieli w ciepłej rzece (gorące źródła to zupełnie inny temat:)). Ja przechodziłem w pierwszej połowie czerwca i nadal mam obie nogi:))).
Dodałbym dwie rzeczy (jako niezbędniki) - (1) jakieś pojemniki na wodę (są dość długie obszary pozbawione wody a pić się chce i obiadek na czymś zrobić trzeba), min. 3 litry na osobę oraz (2) sprzęt asekuracyjny jeśli wybieramy się w tereny, gdzie mogą występować "mosty śnieżne" - nas to spotkało np. na trasie z Alftavatn do Landmannalaugar tuż przed chatą Hrafntinusker.

Co do kaloszy to podtrzymałbym swą wersję - bo interior interiorowi nie równy. Większość brodów jest rzeczywiście płytka i spokojnie można się przeprawić nawet boso podwijając nogawki, ale są też brody bardzo głebokie (ponad 60 cm), gdzie, wziąwszy pod uwagę nurt, może być już groźnie...
Ale powiem, że kąpiel w lodowatej wodzie to sama radość po męczącym spacerze Smile
Rzeczywiście pojemniki na wodę to konieczność - polecam te po wodzie 5 litrowej lub nawet 10 litrowe (jeżeli ktoś chce dźwigać). U nas taka woda (wraz z pojemnikiem) jest jak za darmo, a na Islandii właściwie to w sklepach nie ma wody (jest w kranie super czysta), więc nie ma mowy o kupnie 5-litrowej wody w pojemnikach. Pojemniki na stacjach są bardzo drogie, a i sama woda mineralna jak już się znajdzie w sklepie (w litrowych butelkach) do najtańszych nie należy (niech się Perier chowa). Smile
_________________
CHCESZ WSPOMÓC FORUM ORAZ ICELAND.PL? WPŁAĆ DATEK!
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Odwied stron autora Numer GG
Jola

Doczy: 31 Sty 2004
Posty: 1000
PostWysany: 13 Gru 2004, 13:10    Temat postu: Drangajokull Odpowiedz z cytatem

Byłam już w wielu miejscach na Islandii. Za każdym razem jak jestem, dokładam coś nowego, prócz standardowych miejsc które odwiedza się zawsze. W tej chwili chodzi mi po głowie Drangajokull. Był ktoś z Was może? Wiadomo, dojechać się do niego nie da i to jest najfajniejsze - rzadko kto się na ten lodowiec wybiera. Poza tym w ogóle ta odnoga Zachodnich Fiordów (zupełnie bez dróg), z przepięknym wybrzeżem Hornstrandir jest najbardziej dzika, tam jest największa szansa spotkania lisa polarnego.

To w tej chwili jedno z moich marzeń (inne pasują do innych topików Wink. Jedno do Antyislandii, ale o tym cicho sza! Mam bana Wink ).
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo
malwinka

Doczy: 01 Lip 2004
Posty: 53
Skd: Warszawa
PostWysany: 13 Gru 2004, 15:30    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wroce do kwestii przemierzania Interioru na piechote. Jedno jest pewne, jest to zabawa dla twardzieli ;-) Moj maz i ja przeszlismy w sierpniu i wrzesniu tego roku znad Myvatn do Landmannalaugar. Pare dni przed koncem zrezygnowalismy z dojscia do celu, ktorym byl Skogar, nie wytrzymalismy fatalnej pogody i ran na nogach po wpadnieciu do rzeki.

Bo wbrew temu co ktos wyzej napisal kapiel w lodowatej wodzie to nie jest "sama radosc po meczacym spacerze". Szczegolnie z wyladowanym plecakiem. Przy sporym pechu mozna przyplacic ja zyciem. Na pomysl noszenia kaloszy moze wpasc tylko ktos, kto nie zdaje sobie sprawy, ze bedzie mial w plecaku takze m.in. jedzenie na 3-4 tygodnie. Zimna wode spokojnie mozna wytrzymac (szczegolnie przy slonecznej pogodzie), a przy glebokim i szybkim nurcie kalosze nic nie pomoga. Duzo za to pomoga kijki trekkingowe.

Zastanowilabym sie tez nad sensem noszenia ogromnych butli na wode. Nam wystarczyly trzy dwulitrowe butelki PET, odstep miedzy zrodlami wody nie byl nigdy dluzszy niz doba. Inna sprawa, ze wiekszosc tejze wody byla zablocona jak z kaluzy.

Namiot - koniecznie taki, ktory szybko sie rozklada i ustoi bez sledzi. Bardziej niz sledzie przydaja sie wielkie kamienie.

Klopot jest z mapami. Te najdokladniejsze sa tak stare, ze naprawde wstydziliby sie je wydawac. My dopiero po wyjsciu do cywilizacji zdalismy sobie sprawe, ze najbardziej przydalyby sie mapy dla jeepow, ktore mozna kupic na stacjach benzynowych. Krajobraz zmienia sie powoli, wiec w orientacji bardziej pomagaja koleiny po jeepach niz okoliczne gorki. Czesto jednak sladow jeepow nie ma lub prowadza na manowce.

Nierozsadnie jest wlazic na lodowiec bez rakow... Mysmy weszli, ale gdy rano mroz scial rozpuszczona wode, modlilismy sie, zeby nog nie polamac.

Schrony sa jak wybawienie, mozna sie wysuszyc i spokojnie ugotowac jedzenie na parafinowej kuchence; niestety jest ich malutko.

Aparat fotograficzny i filmy trzeba porzadnie opakowac. Wodoszczelnie i piaskoszczelnie. maly czarny piasek wulkaniczny wlazi wszedzie.

Warto przygotowac sie tez do takiej wyprawy psychicznie. Krajobraz Interioru, choc piekny i fascynujacy, jest tez strasznie dolujacy. Czarno, szaro, ksiezycowo, zadnej roslinki ani muchy. Ani ludzi. Jest plasko, wiec widoki zmieniaja sie bardzo powoli, jedna gore mozna ogladac tydzien. Pewnie nie uwierzycie, ale czasami chce sie wyc z nudow ;-).

Moze jeszcze cos dorzuce, jak mi sie przypomni.

A, bardzo bardzo pomogla nam strona pewnego Niemca, Dietera Grassera. Nie ma lepszej, jezeli chcialoby sie po Islandii chodzic. Znajacym niemiecki polecam serdecznie: http://www.isafold.de/
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo
Jola

Doczy: 31 Sty 2004
Posty: 1000
PostWysany: 13 Gru 2004, 15:54    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Trochę wytłumaczę tu słowa Odżajera, odnośnie kąpieli w rzekach i pojemników na wode.
My zawsze zwiedzamy Islandię samochodem i trzeba brać poprawkę na to we wszystkim co opisujemy. Owszem, kąpaliśmy się w lodowatej wodzie islandzkich rzek i przyjemne to było ale po przejażdżce samochodem i ewentualnym spacerze 2-3 km, kiedy w perspektywie jest znów wejście do cieplutkiego samochodu, to to jest jeszcze bardziej przyjemne:) Oczywiście malwinka ma rację, że przy pieszym trawersie przez Islandię, taką kąpiel zupełnie inaczej się odbiera.
Podobnie z pojemnikami na wodę. Oczywiście strumieni na Islandii jest od groma i nie ma sensu taszczyc w plecaku ogromnych butli z wodą. My wozilismy dwie 5-litrowe butle ale do samochodu mozna wszystko wrzucic i się nie przejmować.
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo
mariusx
Go
PostWysany: 23 Pa 2006, 13:24    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Ale można też samochodem: napęd 4x4, opony min. 38 cali (najlepiej 44 cale), snorkel (czyli wysokie zasysanie powietrza, by nie zalać silnika), instalacja wodoszczelna, duży bak na paliwo...



bez histerii, mozna przejechac interior normalnym autkiem 4x4, bez tych bajerow.

trzeba tylko pamietac o paliwku, lepiej miec baniaczek(20l)
jezdze juz po islandii prawie rok autem 4x4 i jakos nie mialem problemu z dojazdem gdziekolwiek(jezeli byl, to nawet snorkel i wodoszczelna instalacja by nie pomogla)

poza tym nalezy pamietac ze na islandii jazda off road jest ZABRONIONA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Powrt do gry
O.E.
Opiekun Forum
Doczy: 03 Lut 2004
Posty: 2552
Skd: Pl. Od Słońca 3/Europa
PostWysany: 24 Pa 2006, 15:35    Temat postu: Off-road Odpowiedz z cytatem

mariusx napisa:
bez histerii, mozna przejechac interior normalnym autkiem 4x4, bez tych bajerow.
No jednak wszędzie się nie przejedzie. A to, że Ty przejeżdżasz główną drogąinterioru bez problemu to inna sprawa, a turysta, który chce zaglądnąć do rzadko odwiedzanych miejsc, gdzie prowadzą trudne drogi - to jużinna sprawa.

Cytat:
poza tym nalezy pamietac ze na islandii jazda off road jest ZABRONIONA!!!
Off-road może jest zabroniony, ale czasem nie odróżnisz drogi od otoczenia, szczególnie właśnie tam, gdzie teren jest bardzo trudny. A jeżdżenie po lodowcu to chyba nie jest off-road, bo przecież tam nic nie rośnie a Islandczycy motywują ten zakaz ochroną środowiska.
_________________
CHCESZ WSPOMÓC FORUM ORAZ ICELAND.PL? WPŁAĆ DATEK!
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Odwied stron autora Numer GG
mariusx
Go
PostWysany: 26 Pa 2006, 22:47    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Pdtrzymuje twierdzenie o histerii, wszystkimi drogami OFICJALNYMI, zaznaczonymi na mapie drogowej islandii mozna przejechac normalnym autem terenowym z napedem 4x4, dotyczy to rowniez drog F

Jazda off-road jest zabroniona, to tyczy sie rowniez jazdy po lodowcu:), ale jak to zwykle bywa, prawo swoje a zycie swoje.

Zareczam ci ze zawsze wiadomo gdzie jest droga a gdzie zaczyna sie off-road.


Jezeli ktos ma ochote pojezdzic poza oficjalna siecia drogowa, polecalbym zainwestowac w dobre opony(najlepiej dwodentkowe) i lift auta, snorkel moze przydac sie sporadycznie i bardziej podczas jazdy przez interior jako kolejny woz w kolumnie.
Jezeli ktos wybiera sie na IS i jest zainteresowany jakimis ciekawymi trasami wschodniej czesci wyspy prosze o kontakt na priv, moge polecic cos ciekawego a nie wystepujacego w przewodnikach.
Powrt do gry
O.E.
Opiekun Forum
Doczy: 03 Lut 2004
Posty: 2552
Skd: Pl. Od Słońca 3/Europa
PostWysany: 27 Pa 2006, 0:37    Temat postu: Off-road Odpowiedz z cytatem

mariusx napisa:
Pdtrzymuje twierdzenie o histerii, wszystkimi drogami OFICJALNYMI, zaznaczonymi na mapie drogowej islandii mozna przejechac normalnym autem terenowym z napedem 4x4, dotyczy to rowniez drog F
A o jakich mapach mówisz drogi mariusx'ie?
Bo są mapy, gdzie są zaznaczone drogi, których NIE WIDAĆ, gdy się nimi jedzie. Trzeba uwaznie wypatrywać śladów poprzednich podróżników, by odnaleźć szczątki drogi. Trasą taką ludzie jeżdżą może raz na miesiąc...
Na niektórych mapach te najgorsze pseudodrogi są oznaczone linią przerywaną...
A jako przykład drogi, którą nie przejedzie się zwykłym samochodem w rozsądnym tempie, mogę podać drogę na Langanes.
Być może na wyższych opoanch (33-35 cali) już by się jechało spokojnie, ale ja na oponach 27'' jechałem w pewnym momencie tak wolno, że to nie miało sensu, bo jedna osoba prowadziła auto, a druga idąc przed samochodem patrzyła czy samochód nie zawadzi o jakiś większy kamień.
Dodam jeszcze, że jechałem wtedy w gęstej mgle i wrażenia były dodatkowo ciekawe Very Happy


Cytat:
Zareczam ci ze zawsze wiadomo gdzie jest droga a gdzie zaczyna sie off-road.
Jeśli masz GPSa to oczywiście, że wiadomo, ale jak już wspomniałem, są takie drogi, które są właściwie nieuczęszczane i to powoduje, że ich prawie nie widać, a miejscami jedzie się na wyczucie szukając następnego odcinka ze śladami przejazdu człowieka.
_________________
CHCESZ WSPOMÓC FORUM ORAZ ICELAND.PL? WPŁAĆ DATEK!
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Odwied stron autora Numer GG
Wywietl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Islandia :: Forum ICELAND.PL Strona Gwna -> Turystyka Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie moesz pisa nowych tematw
Nie moesz odpowiada w tematach
Nie moesz zmienia swoich postw
Nie moesz usuwa swoich postw
Nie moesz gosowa w ankietach



SIGN PETITION FOR TRAVELLING WITH PETS ON ICELAND!
Kuchnia Azjatycka: chiska, tajska, indyjska, japoska, wietnamska itd.
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Igloo Theme Version 1.0 :: Created By: Andrew Charron