Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nastpny temat |
Autor |
Wiadomo |
| Jola
| Doczy: 31 Sty 2004 | Posty: 1000 | |
|
Wysany: 2 Lis 2004, 6:37 Temat postu: Starość to radość... ale na Islandii |
|
|
Wiecie ile lat ma najstarsza, żyjąca w tej chwili osoba na Islandii?
Poprosiłam o te dane Islandzki Urząd Statystyczny. Udzielono mi informacji, że jest nią pani Gudfinna Einarsdóttir, mieszkająca w Reykjaviku.
Pani Gudfinna ma 107 lat. Podczas naszej ostatniej wyprawy odwiedziliśmy ją w domu. Spodziewaliśmy się staruszki (w mocnym tego słowa znaczeniu), a spotkaliśmy uśmiechniętą panią, z wyglądu... 60-70-latkę! Nie było żadnego problemu, by porozumieć się z nią po angielsku!
Podobnie było w przypadku pani Erli Stefansdóttir, specjalistki od kontaktów z Elfami. Odwiedziliśmy ją i wydała nam się bardzo młodą osobą a zapewniała nas że juz nie ma siły rozmawiać z powodu sędziwego wieku. Nie miała siły rozmawiać, ale śmiała się cały czas!
Tak to juz jest z Islandczykami, ze wygladają bardzo młodo jak na swój wiek. |
|
Powrt do gry |
|
|
| Qortes
| Doczy: 17 Lut 2004 | Posty: 677 | Skd: Poznań |
|
Wysany: 3 Lis 2004, 13:12 Temat postu: |
|
|
Jolu. A jak tam sie miewa staruszka Sigridur Nielsdóttir?
P.S. Choc przy opisanych powyzej personach to ona nastolatka;) _________________ Islandia w radiu Afera
.: http://qortes.imejl.pl/nocpolarna :. |
|
Powrt do gry |
|
|
| Jola
| Doczy: 31 Sty 2004 | Posty: 1000 | |
|
Wysany: 4 Lis 2004, 19:20 Temat postu: |
|
|
Byłam u Sigridur! Po prostu bombowa kobitka! To takie niesamowite goscic u znanych ludzi, a jeszcze Islandczycy sa tacy skromni i w ogole nie odczuwa sie ich wyzszosci z powodu posiadanej slawy. Z Pania Sigridur mielismy sie spotkac w taki sposob ze mial nas tam zaprowadzic sprzedawca ze sklepu muzycznego 12 tónar w Reykjaviku. Ucieszylismy sie, ze tak nam sie udalo, bo okazalo sie, ze staruszka zmienila adres a my mielismy nieaktualny. Pytalismy czy bedzie chciala sie z nami spotkac, a on na to, ze nawet pytac jej nie musi bo ona zawsze z otwartymi ramionami wita zainteresowanych jej sztuką gości. Potem sie okazalo ze jednak sami musimy do pani Sigridur isc. Wyszla do nas z podworka do bramy, zaprowadzila do mieszkania, ktore bylo no.. jakby to powiedziec.. tak nisko prawie jak w piwnicy! Dlugi i cienki korytarz wewnatrz, że we dwie osoby raczej nie mozna bylo przejsc kolo siebie. Ogolnie mieszkanie wygladalo raczej biednie. Zupełnie inaczej niz u Erli od elfów. Tam dom byl pieknie odstawiony, z przepychem! Sigridur ciagle usmiechnieta, ugoscila nas czym chata bogata.
Nie ma co ukrywac, ze tę wizyte zalatwilismy po to by TVN mogl nakręcic z pania Sigridur jedna ze scen programu. Caly swoj warsztat pracy, a wiec keyboard i magnetofon artystka miala w jednym nalutkim pokoju. 4 osoby z tv nie miescily sie juz w srodku z Sigridur, wiec dziarska staruszka zaczela wynosic sprzety z pokoju, wyjezdzala ze stolikami z kwiatami:)) Z tym wszystkim do tego cienkiego korytarza. Potem bylo nagranie, rozmowa, autografy, dala nam na pamiatke swoje płyty.
Mysle, ze Sigridur nagra jeszsze wiele swoich plyt. Masz racje, Qortes, wyglada jak nastolatka i tak sie zachowuje, a ma 73 lata i calkiem siwiutkie włosy. Wspaniala kobieta. Angielski zna super! |
|
Powrt do gry |
|
|
|
|
Nie moesz pisa nowych tematw Nie moesz odpowiada w tematach Nie moesz zmienia swoich postw Nie moesz usuwa swoich postw Nie moesz gosowa w ankietach
|
|