reklama

Forum Islandia :: Forum ICELAND.PL Strona Gwna

ICELAND.PL :: Islandia - strona główna portalu

ZANIM COŚ NAPISZESZ PRZECZYTAJ REGULAMIN  
JELI KTO CI OBRAA LUB AMIE REGULAMIN, NIE DAJ SI SPROWOKOWA, NAPISZ DO ADMINA!

 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UytkownicyUytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja   ProfilProfil   ZalogujZaloguj 

Zaloguj si, by sprawdzi wiadomociZaloguj si, by sprawdzi wiadomoci   

Tradycyjna inicjacja seksualna w Polinezji
Id do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Islandia :: Forum ICELAND.PL Strona Gwna -> Off-topic
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nastpny temat  

Czy pozwolił(a)byś na kontynuowanie tradycji inicjacji seksualnych córek przez ojców w Polinezji?
Nie
55%
 55%  [ 11 ]
Tak
30%
 30%  [ 6 ]
Nie wiem, muszę zapoznać się z faktami
15%
 15%  [ 3 ]
Wszystkich Gosw : 20

Autor Wiadomo
narsiltm

Doczy: 15 Gru 2006
Posty: 186
Skd: Skądinąd.
PostWysany: 24 Sty 2007, 14:00    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jesli rytual ten nie bylby przyjemny dla chocby jednej ze stron to watpie, zeby powstal, a jesli by powstal to czy by sie utrzymal.
Z tego co wiem polinezyjczycy sa raczej zacofanym narodem i konkretna antykoncepcja raczej nie jest tam zbyt popularna, a nawet jesli prezerwatywy sa wszedzie dostepne to watpie, zeby taka tradycje kalano lateksowym badziewiem z zachodu, to tak jakby msze w kosciele odprawiane byly przy muzyce techno! A jesli sa tak popularne jak zalozyles w swojej hipotezie jest to rownoznaczne ze znacznym wplywem zachodniej kultury, czyli polinezyjki prawdopodobnie sa swiadome tegoco robia im tatusiowie. I jeszcze jedno- zadna antykoncepcja nie daje 100% zabezpieczenia.
Twoj tok rozumowania moze doprowadzic nawet do uznania skladania ofiar z ludzi przez np. aztekow za cos dobrego, przeciez ofiara musiala byc swiadoma koniecznosci pozegnania sie z zyciem i musiala byc bardzo rada z tego powodu, nie tak? Prosze Cie nie odpowiadaj na to co pisze absurdalnymi hipotezami typu: a moze te polinezyjskie chatki to tak naprawde maskownice wejsc do wielkich,polinezyjskich,bardzo zaawansowanych, podziemnych systemow komputerowych?

Kolejna kwestia- bardzo sie interesuje biologia, z genetyka i fizjologia tez jestem za pan brat. Poczytaj sobie o skutkach zwiazkow kazirodczych. Ta tradycja,z punktu widzenia biologicznego jest duzo bardziej szkodliwa dla populacji polinezyjczykow niz homoseksualizm,ktory jest dobrowolny, a inicjacja zalezy bardziej od tatusia niz od 15letniej dziewczynki ktorej wola nawet w Polsce jest zazwyczaj nie brana pod uwage.

Wiecej napisze wieczorkirm, bo zaganiany jestem strasznie. Pozdrawiam:)
_________________
Wczoraj(04.08.07), w godzinach wieczornych, para znanych bandziorów,
niejaki Samo Zycie i jego dziwka Głębsza Refleksja, po prostu - zabili mnie.
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Numer GG
O.E.
Opiekun Forum
Doczy: 03 Lut 2004
Posty: 2552
Skd: Pl. Od Słońca 3/Europa
PostWysany: 25 Sty 2007, 3:34    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

narsiltm napisa:
Jesli rytual ten nie bylby przyjemny dla chocby jednej ze stron to watpie, zeby powstal, a jesli by powstal to czy by sie utrzymal.
A rytuał przebiegania po rozżarzonych węglach przez młodzieńców? Przyjemny nie jest dla nikgo, ale można udowodnić swoja męskość.
Może zwyczaje polinezyjczyków mają za zadanie wykazać, że młoda dziewczyna stała siękobietą?


Cytat:
Z tego co wiem polinezyjczycy sa raczej zacofanym narodem i konkretna antykoncepcja raczej nie jest tam zbyt popularna, a nawet jesli prezerwatywy sa wszedzie dostepne
Po pierwsze rozumiem, że słowo "zacofany" używasz w rozumieniu cywilizacji technicznej?
Po drugie może isitnieć wiele duzo lepszych od prezerwatywy metod opartych na naturalnych środkach roslinnych i na wewnętrznym zegarze tych ludzi (pisałem już o tym!!).

Cytat:
Twoj tok rozumowania moze doprowadzic nawet do uznania skladania ofiar z ludzi przez np. aztekow za cos dobrego, przeciez ofiara musiala byc swiadoma koniecznosci pozegnania sie z zyciem i musiala byc bardzo rada z tego powodu, nie tak?
Są kultury, w których żony CHCĄ być żywcem grzebane ze zmarłym mężem. Gdy taka kobieta chce takiej śmierci, ja jej nie będę przeszkadzał.
Ale tam, gdzie ofiary składane są pod przymusem, to jestem przeciwny.
Dlatego powtarzam RAZ JESZCZE: jeśli w toku badań socjologiczno-antropologicznych dowiemy, się, że wiele z tych dziewczyn cierpi i ich zycie staje się gorsze, to jestem za tym, by ten zwyczaj zlikwidować.
Ale jeśli większość tych dziewczyn po nocy z ojcem rozmawia z usmiechem na twarzy z przyjaciółkami opowiadając sobie o przebiegu rytuału (tak jak polskie nastolatki opowiadają przyjaciółkom o swym pierwszym razie z chłopakiem) - to w takim przypadku nie mogę przyłaczyć się do krytyki tego zwyczaju...


Cytat:
Prosze Cie nie odpowiadaj na to co pisze absurdalnymi hipotezami typu: a moze te polinezyjskie chatki to tak naprawde maskownice wejsc do wielkich,polinezyjskich,bardzo zaawansowanych, podziemnych systemow komputerowych?
A gdzie ja tak twierdzę? Poczytaj sobie wcześniejsze posty, bo inaczej wisimy tutaj w próżni i muszę po raz drugi wszystko powtarzać.
Nie może być tak, że co nowa osoba przyłączy się do dyskusji, to od nowa będe pisał to samo...


Cytat:
Kolejna kwestia- bardzo sie interesuje biologia, z genetyka i fizjologia tez jestem za pan brat. Poczytaj sobie o skutkach zwiazkow kazirodczych. Ta tradycja,z punktu widzenia biologicznego jest duzo bardziej szkodliwa dla populacji polinezyjczykow niz homoseksualizm,ktory jest dobrowolny, a inicjacja zalezy bardziej od tatusia niz od 15letniej dziewczynki ktorej wola nawet w Polsce jest zazwyczaj nie brana pod uwage.
No i co z tego? Jesli oboje chcą tej tradycji ja im zabraniać nie będę.
A tak przy okazji: czy w Polsce kontakty kazirodcze między np. rodzeństwem są karalne?
Nie dyskutujemy tutaj o tym, czy z tego rytuału mają się urodzić ludzie cz yteż nie... A może onie takie dzieci zabijają oddając je jako ofiare dla bogów? A może skuteczność ich metod antykoncepcyjnych wynosi 99,7% i ciąże kazirodcze są tak rzadkie, że mozna pominąć tę kwestię.
Ale jeśli nas to boli to możemy utworzyć fundację i dodatkowo wysłać tym ludziom prezerwatywy z płynem plemnikobójczym.
Ale to jest kwestia uboczna, która nas tu na razie nie powinna interesowac, bo jeśli to lubią i chcą, to cóż nam do tego?
_________________
CHCESZ WSPOMÓC FORUM ORAZ ICELAND.PL? WPŁAĆ DATEK!
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Odwied stron autora Numer GG
mjkl
ILOŚĆ OSTRZEŻEŃ: 1
Doczy: 26 Pa 2006
Posty: 2605
PostWysany: 6 Lut 2007, 0:38    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

podobnie jak w temacie rm, z tego samego powodu, wstrzymuje sie od glosu.

jednak dodam, bo katem oka zauwazylem, ze jakos tak mylnie zinterpretowaliscie to co napisalem o antykoncepcji - to byl sarkazm/ironia odnoszacy sie do tego, co napisal wczesniej odzajer czy inicjacja miala na celu zaplodnienie czy nie badz tez czy w dzisiejszych czasach do kultywowania tej pradawnej tradycji uzywany jest ten nowoczesny wynalazek cywilizacji 'zachodniej'... jesli tak to chyba zaklocaloby to nieco tradycyjnosc calego aktu biorac pod uwage fakt, ze kiedys uzywany nie byl. taka ewolucja tradycji moze... ;]

tak samo przyklad z tym 1943 do czego innego odnosil sie... znaczy sie, nie rozumiem troche twojej interpretacji jego w kontekscie tego, co mialem na mysli... no ale niewazne. ;]

a swoja droga prezerwatywy dawno dawno temu, jeszcze pne chyba, wymyslili zdaje sie chinczycy...
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo
O.E.
Opiekun Forum
Doczy: 03 Lut 2004
Posty: 2552
Skd: Pl. Od Słońca 3/Europa
PostWysany: 2 Wrz 2007, 19:04    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ciekawy artykuł w tym temacie: http://portalwiedzy.onet.pl/0,12799,1433192,czasopisma.html
_________________
CHCESZ WSPOMÓC FORUM ORAZ ICELAND.PL? WPŁAĆ DATEK!
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Odwied stron autora Numer GG
soley

Doczy: 16 Kwi 2005
Posty: 226
Skd: HFJ
PostWysany: 3 Wrz 2007, 0:11    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A chlopca w Polinezji kto wprowadza w pierwsza inicjacje. Rowniez ojciec czy w tym przypadku jest to matka? A moze mu sie upieklo? Wink
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo
Arysta

Doczy: 22 Cze 2007
Posty: 80
PostWysany: 3 Wrz 2007, 10:49    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jak weszłam tu to zdębiałam. Co to za ankieta? Czy administratorowi wszystko wolno. Zaczełam czytać i zrobilo mi się nie dobrze bo uświadomiłam sobie ze w tej chwili nieswiadomie mogą wejśc na forum osoby które przezyły kazirodczą traume, moze to są bardzo młode osoby które są w trakcie terapii a ktoś tu pisze że gdyby społeczeństwo nie wypaczyło jego świadomości to nic tak naprawdę sie nie stało. Tu już nie chodzi o dobry smak ale o naruszenie godności osób które przezyły kazirodczą gehennę.
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo
O.E.
Opiekun Forum
Doczy: 03 Lut 2004
Posty: 2552
Skd: Pl. Od Słońca 3/Europa
PostWysany: 3 Wrz 2007, 23:14    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

soley napisa:
A chlopca w Polinezji kto wprowadza w pierwsza inicjacje. Rowniez ojciec czy w tym przypadku jest to matka? A moze mu sie upieklo? Wink
Chłopiec nie musi przeżywać inicjacji seksualnej. On musi PRZEŻYĆ inicjację jako mężczyzna. (Było to zresztą w artykule).
_________________
CHCESZ WSPOMÓC FORUM ORAZ ICELAND.PL? WPŁAĆ DATEK!
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Odwied stron autora Numer GG
O.E.
Opiekun Forum
Doczy: 03 Lut 2004
Posty: 2552
Skd: Pl. Od Słońca 3/Europa
PostWysany: 3 Wrz 2007, 23:57    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Arysta napisa:
Jak weszłam tu to zdębiałam. Co to za ankieta? Czy administratorowi wszystko wolno.
Utworzyć ankietę z pewnością wolno administratorowi (i nie tylko).


Cytat:
Zaczełam czytać i zrobilo mi się nie dobrze bo uświadomiłam sobie ze w tej chwili nieswiadomie mogą wejśc na forum osoby które przezyły kazirodczą traume, moze to są bardzo młode osoby które są w trakcie terapii a ktoś tu pisze że gdyby społeczeństwo nie wypaczyło jego świadomości to nic tak naprawdę sie nie stało.
A jeśli to prawda?
A z resztą to nie zmienia bólu osoby pokrzywdzonej.
Była już o tym mowa, że w zalezności od kultury co innego może być dla nas nieszczęściem.
My płaczemy, że ubrudzilismy sobie ubranie keczupem, a jakiś głodny Afrykańczyk martwi się, że umiera z głodu. Czy w takim wypadku mamy wykasować wszystkie tematy o praniu plam z keczupu, bo może to wywołać traumę u osoby, któraś kiedyś przeżyła widmo smierci głodowej??
To, że od kultury wiele zależy to jedno, a drugie to fakt, że komuś zrobiono krzywdę.


Cytat:
Tu już nie chodzi o dobry smak ale o naruszenie godności osób które przezyły kazirodczą gehennę.
A na czym polega naruszenie ich godności? Ja przecież nie mówię, że mamy ignorowac ból takich osób. Ja tylko twierdzę, że w innej kulturze nie byłoby to uważane za coś złego i przez to ta dziewczyna (lub chłopak) nie czuliby się tak poniżeni.

Gdy rodzice i nauczyciele standardowo stosowali kary cielesne, nie były one tak upokarzające, a dziś gdy przyzwolenie społeczne dla tego typu metod wygasa, stosowanie ich o wiele bardziej poniża dziecko.
Bo gdy wszyscy są bici, to nikt nie czuje się gorszy, a gdy bity jest jeden, to czuje, że inni mają lepiej.
Tak więc osoby, które zostały zgwałcone przez członków swojej rodziny z pewnością przeżyły tragedię. Ja nigdzie nie twierdzę, że taki gwałt to wesoła zabawa. Byłaby taką, gdybysmy mieli inną kulturę. Ale nie mamy.

Można jedynie częściowo obwiniać kulturę za część nieszczęścia ofiar
przemocy seksualnej w rodzinie. Co nie umniejsza winy sprawcy nieszczęścia, który powinien wziąć pod uwagę charakter naszych obyczajów i wszelkich ich niedogodności.
W każdej kulturze, gdy komuś będzie lepiej, to innemu będzie gorzej.

Arysto, dlaczego zakładasz z góry, że się mylę? Nawet jeśli to co mówię nie jest do końca przyjemne, to czy prawda zawsze jest przyjemna?
Mój tekst w żadnym miejscu NIE ZACHĘCA nikogo do stosowania zwyczajów polinezyjskich w Polsce.
Mój tekst może jedynie zachęcać społeczeństwo do szerszego spojrzenia na kwestie relacji interpersonalnych. Nie zawsze to co my uważamy za nieszczęście takim musi być dla kogoś innego.
Nasze społeczeństwo sztywno narzuciło normy szczęścia i nieszczęścia.
Przez to cierpią ludzie, którzy od norm odstają (np. homoseksualiści).
Są związki kazirodcze (np. brat z siostrą), które są trwałe i szczęśliwe, a jednyną rysą na tym obrazie szczęścia jest opinia społeczna o ich związku, który muszą ukrywać.
Podobnie może być czasem ze związkiem rodzica z dzieckiem. To należałoby obiektywnie zbadać, bez podniecania się i z góry okreslania co jest nieszczęściem.
Wiele osób twierdzi, że to często kontakt dziecka z policją, prokuratorem, a potem rozprawa - to wszystko ma bardziej destrukcyjny wpływ na psychikę niż sam zakazany czyn popełniony przez rodzica. Co oczywiście nie powinno zwalniac tego rodzica z odpowiedzialności. Jednak nie można na wszystko patrzeć jako na czarne i białe.
Oczywiście ja nie jestem specjalistą od tych tematów i gdy znajdzie się wiarygodny specjalista i przedstawi odpowiednie statystyki, to może się okazać, że akurat w tej sferze życia panuje czerń i biel i nie ma ani jednego przykładu szczęśliwego związku między dzieckiem i rodzicem. Będzie to oznaczać, że nasza kultura się nie myli. Mam jednak wrażenie, że to nieprawda.
_________________
CHCESZ WSPOMÓC FORUM ORAZ ICELAND.PL? WPŁAĆ DATEK!
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Odwied stron autora Numer GG
Arysta

Doczy: 22 Cze 2007
Posty: 80
PostWysany: 4 Wrz 2007, 10:22    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie....... ty poprostu nie odpuszczasz Musisz wiecznie coś lub kogoś analizować i oceniać. To jest tak delikatny temat i twoja niewiedza doprowadza do tego że zastanawiam sie czy w ogóle korzystać z tego forum.
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo
mjkl
ILOŚĆ OSTRZEŻEŃ: 1
Doczy: 26 Pa 2006
Posty: 2605
PostWysany: 4 Wrz 2007, 10:28    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

oceniac czlowieka po jednym glupim pogladzie wyrazonym publicznie & nie odpuszczajacym aby twarz/racje swoje zachowac tez nie mozna ;]
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo
Ireth
Alpha Team
Doczy: 22 Pa 2004
Posty: 416
Skd: Dania
PostWysany: 4 Wrz 2007, 17:13    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Arysta napisa:
twoja niewiedza doprowadza do tego że zastanawiam sie czy w ogóle korzystać z tego forum.

Nikt Ci nie kaze przeciez, to raz. A dwa, przeciez to nie jest forum dla osob po kazirodczych przejsciach, tylko dla forum milosnikow Islandii, lub co najmniej tych Islandia zainteresowanych. Moze ocenisz admina pod katem jego wiedzy w tym zakresie i wtedy zdecydujesz? Bedzie to bardziej miarodajne.
_________________
Ziemniaki pozdrawiaja buraki.
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo
O.E.
Opiekun Forum
Doczy: 03 Lut 2004
Posty: 2552
Skd: Pl. Od Słońca 3/Europa
PostWysany: 5 Wrz 2007, 22:54    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Arysta napisa:
Nie....... ty poprostu nie odpuszczasz Musisz wiecznie coś lub kogoś analizować i oceniać.
A nie wolno analizować?
To własnie dzięki analizom ludzi można im generalnie pomóc.
Chowanie czegoś pod dywan nie załatwi problemu.



Cytat:
To jest tak delikatny temat i twoja niewiedza doprowadza do tego że zastanawiam sie czy w ogóle korzystać z tego forum.
To, że to delikatny temat to się zgodzę. Ale niewiedza jest po to, by ją niwelować. Dzięki dyskusjom moja niewiedza maleje.
Jeśli masz jakąś wiedzę, to się nią podziel. Jeśli nie masz wiedzy i nie chcesz jej posiąść, to nie bierz udziału w dyskusji.
_________________
CHCESZ WSPOMÓC FORUM ORAZ ICELAND.PL? WPŁAĆ DATEK!
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Odwied stron autora Numer GG
O.E.
Opiekun Forum
Doczy: 03 Lut 2004
Posty: 2552
Skd: Pl. Od Słońca 3/Europa
PostWysany: 5 Wrz 2007, 23:04    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

mjkl napisa:
oceniac czlowieka po jednym glupim pogladzie wyrazonym publicznie & nie odpuszczajacym aby twarz/racje swoje zachowac tez nie mozna ;]
Drogi mjkl, dziękuję Ci za taką uprzejmą złośliwość.

Ja nie mam czego odpuszczać, bo mój "pogląd" to pewna hipoteza (teoria), którą trzeba dopiero sprawdzić.
Odpuszczać to można wiarę w coś. Ty mjkl wierzysz, że ja nie mam racji. Więc jedyną osobą, która może coś odpuścić jesteś Ty.
Ja nie muszę nic odpuszczać, bo wcale nie jestem pewien, że mam rację.
Natomiast obserwując świat z poziomu filozoficznego, można chyba dostrzec, że w mojej hipotezie może być sporo racji.

Na koniec podam jeszcze jeden ciekawy przykład:
Gdy w Europie kelner napluje wam do talerza, będziecie czuli się upokorzeni i poniżeni.
Gdy to samo zrobili się w Chinach, będzie to poczytywane za oddanie wam wielkiego szacunku.
Znając obie te tradycje, inaczej pomyslicie o francuskim i chińskim kucharzu, mimo, że zrobią tę samą rzecz.
Dlatego postrzeganie pewnych czynów trzeba umiejscowić w danej kulturze.
Pecha jednak będzie miał chiński kucharz, gdy przyjedzie do Francji; wszyscy wezmą go za bandytę i chama - dlatego, że nikt nie popatrzy się w jego umysł (duszę), a tylko oceni go według norm kulturowych, które są ślepe na indywidualności zawarte w każdym człowieku.

Strach ludzi jest tak głęboki, że wolimy skazać kilku niewinnych Chińczyków, niż pozwolić, by ktoś pluł nam do talerza z nienawiści do nas.

Ja natomiast proponuję tylko, by każdą sprawę rozpatrywac indywidualnie, nie patrząc się na medialny wydźwięk "plucia".
Bo czasem ten automatyzm potępienia dla "plujących" może się obrócić przeciwko tym, którzy pragną okazania szacunku właśnie poprzez naplucie im do talerza...
No ale może się okazać, że nikt nie chce, by pluto mu do talerza... wtedy automatyzm jest mniej groźny.
_________________
CHCESZ WSPOMÓC FORUM ORAZ ICELAND.PL? WPŁAĆ DATEK!
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Odwied stron autora Numer GG
mjkl
ILOŚĆ OSTRZEŻEŃ: 1
Doczy: 26 Pa 2006
Posty: 2605
PostWysany: 5 Wrz 2007, 23:23    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Odżajer Egzegeta napisa:
mjkl napisa:
oceniac czlowieka po jednym glupim pogladzie wyrazonym publicznie & nie odpuszczajacym aby twarz/racje swoje zachowac tez nie mozna ;]
Drogi mjkl, dziękuję Ci za taką uprzejmą złośliwość.


spoko ;]

Odżajer Egzegeta napisa:
Ja nie mam czego odpuszczać, bo mój "pogląd" to pewna hipoteza (teoria), którą trzeba dopiero sprawdzić.


moze nie trzeba bo ktos juz to sprawdzil. ;]

Odżajer Egzegeta napisa:
Odpuszczać to można wiarę w coś. Ty mjkl wierzysz, że ja nie mam racji. Więc jedyną osobą, która może coś odpuścić jesteś Ty.


nie wierze, tylko wiem, ze w tej kwestii sie mylisz. odpuszczac nie musze bo i nie ma czego. a odpuscilem sobie dalsze dyskutowanie na ten temat, w lutym zdaje sie, bo nie chcialo mi sie po prostu... ;]

Odżajer Egzegeta napisa:
Ja nie muszę nic odpuszczać, bo wcale nie jestem pewien, że mam rację.


i dobrze. ;]

Odżajer Egzegeta napisa:
Natomiast obserwując świat z poziomu filozoficznego, można chyba dostrzec, że w mojej hipotezie może być sporo racji.


ale patrzac na te hipoteze filozoficznie - tej racji byc nie musi. ;] filozofujac i teoretyzujac wiele mozna sobe wykombinowac. zyjemy jednak tu i teraz, w danym miejscu & czasie & odrywanie jakiegokolwiek problemu od rzeczywistosci, niewazne jaka to szerokosc czy dlugosc geograficzna, to takie mocno z xxxx jest. ;]

Odżajer Egzegeta napisa:
Na koniec podam jeszcze jeden ciekawy przykład:
Gdy w Europie kelner napluje wam do talerza, będziecie czuli się upokorzeni i poniżeni.
Gdy to samo zrobili się w Chinach, będzie to poczytywane za oddanie wam wielkiego szacunku.
Znając obie te tradycje, inaczej pomyslicie o francuskim i chińskim kucharzu, mimo, że zrobią tę samą rzecz.


jednak takiego szacunku w restauracji gdzie stoluja sie turysci/biznesmeni/obcy kucharz czy kelner nei odda ;]

Odżajer Egzegeta napisa:
Dlatego postrzeganie pewnych czynów trzeba umiejscowić w danej kulturze.


ale tez w czasie...

Odżajer Egzegeta napisa:
Pecha jednak będzie miał chiński kucharz, gdy przyjedzie do Francji; wszyscy wezmą go za bandytę i chama - dlatego, że nikt nie popatrzy się w jego umysł (duszę), a tylko oceni go według norm kulturowych, które są ślepe na indywidualności zawarte w każdym człowieku.

Strach ludzi jest tak głęboki, że wolimy skazać kilku niewinnych Chińczyków, niż pozwolić, by ktoś pluł nam do talerza z nienawiści do nas.

Ja natomiast proponuję tylko, by każdą sprawę rozpatrywac indywidualnie, nie patrząc się na medialny wydźwięk "plucia".
Bo czasem ten automatyzm potępienia dla "plujących" może się obrócić przeciwko tym, którzy pragną okazania szacunku właśnie poprzez naplucie im do talerza...
No ale może się okazać, że nikt nie chce, by pluto mu do talerza... wtedy automatyzm jest mniej groźny.


troche bredzisz. globalizacja powoduje, ze totalnie obce niegdys sobie kultury bardzo zblizaja sie do siebie. chcac nie chcac, niewazne czy to dobre czy zle, niewazne jak na ten proces patrzec, ludzie zblizajac sie do siebie musza sie tolerowac & szanowac swoja innosc aby moc koegzystowac... jednak sa pewne granice. nikt nie zabroni chinskiemu kucharzowi pluc do talerza klienta ale tak samo chinski kucharz powinien zdawac sobie sprawe, ze plujac do talerza francuzowi, raczej nie wywola u niego zachwytu... to zawsze dziala w obie strony.

napisales cos tam na koniec o automatyzmie. to nie kwestia czy jest grozny czy nie. kazda kultura jest inna, jednak zadna nie jest lepsza czy gorsza od innych. kazdy musi sie uczyc & czerpac wiedze od kazdego & szukac zlotego srodka...

jak np pojade do bangladeszu i tam kucharz oprocz podania krewetek czy bigosu wysra mi sie na talerz, bo taka tradycja, to raczej tego nie zjem... ale moze np wrzucic ziemniaki w stolec uformowane & podac ulotke, ze kiedys tu na talerze sie sralo klientom, ale teraz juz nie bo nie wszystkim to odpowiada... i kazdy zadowolony bedzie, bo i kupa na talerzu i klient najedzony ;]
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo
Arysta

Doczy: 22 Cze 2007
Posty: 80
PostWysany: 6 Wrz 2007, 10:33    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wczodze na to forum i czytam w pierwszym rzucie aktualne tematy i jesli nie podoba mi sie coś to poprostu o tym piszę. Jesli ktokolwiek powie, napiszę cokolwiek w danym temacie nie oznacza że nie ma nic do powiedzenia.
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo
O.E.
Opiekun Forum
Doczy: 03 Lut 2004
Posty: 2552
Skd: Pl. Od Słońca 3/Europa
PostWysany: 6 Wrz 2007, 18:31    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

mjkl napisa:
moze nie trzeba bo ktos juz to sprawdzil. ;]
No to własnie czekamy na wypowiedź tych co sprawdzili.

Cytat:
nie wierze, tylko wiem
Jednym słowem wierzysz, że wiesz...

Cytat:
odpuszczac nie musze
Nie musisz, ale możesz. Ja odpuścić nie mogę, bo niczego się kurczowo nie trzymam tak jak Ty.

Cytat:
ale patrzac na te hipoteze filozoficznie - tej racji byc nie musi.
Nie potrzebnie powtarzasz za mną. Skoro mówię, że być może mam rację, to oznacza to dokładnie, że istnieje dopełniające się prawdopodobieństwo, że racji nie mam.
Manipulowanie słowami to żadna dyskusja.

Cytat:
filozofujac i teoretyzujac wiele mozna sobe wykombinowac. zyjemy jednak tu i teraz, w danym miejscu & czasie & odrywanie jakiegokolwiek problemu od rzeczywistosci, niewazne jaka to szerokosc czy dlugosc geograficzna, to takie mocno z xxxx jest.
Ten tówj cytat można zasotoswać do niego samego. Ta twoja wypowiedź powoduje, że się poniżasz. Zamiast użyć swej inteligencji do kreowania, ta spłodziłeś akapit, który nie ma sensu.
To właśnie Ty filozofujesz w oderwaniu od rzeczywistości, podczas, gdy ja bardzo mocno analizuję rzeczywistość.
Ty nie potrafisz odnaleźć błędu w mym rozumowaniu, więc się denerwujesz, a zdenerwowanie to przynosi efekty w postaci niewnoszących nic do dyskusji, tekstów.


Cytat:
jednak takiego szacunku w restauracji gdzie stoluja sie turysci/biznesmeni/obcy kucharz czy kelner nei odda
To jest znamienne, że gdy ja podaję symboliczny przykład, ludzie nie mogący go podważyć, zaczynają "czepiać" się detali z tego przykładu.
Albo więc ich rozum spi i nie dostrzegają tego, że przykład to tylko pewna przenośnia do rozważań ogólnych.
Albo co gorsza, ich agresja podpowiada im taką taktykę w batalii, bo jesli brak rzeczowych argumentów, to zawsze można powiedzieć, że Chińczyk nie mógł napluć bo miał długie wąsy...


Cytat:
ale tez w czasie...
No i co?

Cytat:
troche bredzisz.
Chyba jednak myliłem się gdy twierdziłem, że jesteś inteligentny. Inteligentni ludzie wypowiadają się inteligentnie. Tobie jak widać brakuje już argumentów, więc wolisz grubiańskie epitety.



Cytat:
globalizacja powoduje, ze totalnie obce niegdys sobie kultury bardzo zblizaja sie do siebie.
A kto powiedział, że:
a) globalizacja to coś dobrego?
b) wszyscy mają przyjąć jedną i tę samą kulturę (np. europejską)?

Odchodzisz Kolego od tematu. Napisz, że ludzie latają na Księżyc, więc to oznacza, że nie powinni deflorować córek w Polinezji...



Cytat:
niewazne czy to dobre czy zle
Tak właśnie myślałem. Dla Ciebie nie ma znaczenia, czy coś jest dobre czy złe. Jeśli Ty uważasz, że coś powinno być zabronione i karane, to ma tak być, chocby byli ludzie, którzy na tym ucierpią.
To się nazywa silna wiara...



Cytat:
tak samo chinski kucharz powinien zdawac sobie sprawe, ze plujac do talerza francuzowi, raczej nie wywola u niego zachwytu... to zawsze dziala w obie strony.
Ale ten Francuz może być turystą w Chinach Smile
Poza tym Polinezyjczycy nie deflorują cudzych córek. Robią to wewnątrz swojej kultury. Prawdopodobnie te córki uważają to za coś dobrego. A najważniejsze jest to jak coś odbieramy.
Gdy pielęgniarka zrobi nam zastrzyk, to się do ciej uśmiechniemy. Ale gdy jakiś sadysta nakłuwa nas by nas poniżyć i zadać cierpienie, to wtedy nienawidzimy tego człowieka.


Cytat:
napisales cos tam na koniec o automatyzmie.
Ciekawe, że najpierw coś okreslasz jako bzdury, a potem z tymi "bzdurami" długo polemizujesz. Zwykle z bzdurami się nie polemizuje.
Jeszcze raz powtarzam: taki sposób dyskusji z agresją sprawia, że poniżasz siebie i swój intelekt. Nie rób tego...



Cytat:
kazda kultura jest inna, jednak zadna nie jest lepsza czy gorsza od innych. kazdy musi sie uczyc & czerpac wiedze od kazdego & szukac zlotego srodka...
A może niektóre kultury już znalazły ten środek? Masz pewność, że tak nie jest?
Ty cały czas dyskutujesz z moim przykładem. Nawet dopisałeś własny o "kupie". Od razu widać, że zapomniałeś o czym tu rozmawiamy.
Nie zrozumiałeś mojego przykładu, albo nie chcesz go zrozumieć.
Ale trzymając się twojego przykładu, powiedz, czy zabroniłbyś podawać kucharzowi ziemniaki z kupą swojej córce lub synowi? Tylko dlatego, że Ty uważasz, że to niesmaczne?
Jeśli zarówno dzieci jak i rodzice lubią jeść kał, to dlaczego Ty im mówisz, że mają tego zaprzestać?
Mało tego: skąd wiesz, że osoby w Europie, które przez jakąś anomalię również chcą jeść kał, robią coś złego?
Owszem, jest to obrzydliwe dla reszty społeczeństwa, dlatego kał powinno się (jeśli już) to spożywać w swym domu.
Ja z pewnością nikomu nie zabronię tego, choc wedle naszych prawideł jest to okropne.
_________________
CHCESZ WSPOMÓC FORUM ORAZ ICELAND.PL? WPŁAĆ DATEK!
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Odwied stron autora Numer GG
mjkl
ILOŚĆ OSTRZEŻEŃ: 1
Doczy: 26 Pa 2006
Posty: 2605
PostWysany: 6 Wrz 2007, 20:58    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Odżajer Egzegeta napisa:
mjkl napisa:
moze nie trzeba bo ktos juz to sprawdzil. ;]
No to własnie czekamy na wypowiedź tych co sprawdzili.


moze nie wladaja polskim, dlatego nie pisza ;]

Odżajer Egzegeta napisa:
Cytat:
nie wierze, tylko wiem
Jednym słowem wierzysz, że wiesz...


nie. po prostu to wiem. ;] a jak sie kiedys okaze, ze jednak sie mylilem, to powiem, ze sie mylilem. ;]

Odżajer Egzegeta napisa:
Cytat:
odpuszczac nie musze
Nie musisz, ale możesz. Ja odpuścić nie mogę, bo niczego się kurczowo nie trzymam tak jak Ty.


nie trzymam sie kurczowo. obracasz kota ogonem troche ;] & zaraz napiszesz, ze to ja - spoko. ;]

Odżajer Egzegeta napisa:
Cytat:
ale patrzac na te hipoteze filozoficznie - tej racji byc nie musi.
Nie potrzebnie powtarzasz za mną. Skoro mówię, że być może mam rację, to oznacza to dokładnie, że istnieje dopełniające się prawdopodobieństwo, że racji nie mam.
Manipulowanie słowami to żadna dyskusja.


nie powtarzam tylko stwierdzam. & nie wyrywaj zdan z kontekstu bo traca wtedy sens troche. to calosc wypowiedzi byla, ktora komentujesz dalej, ponizej. ;]

Odżajer Egzegeta napisa:
Cytat:
filozofujac i teoretyzujac wiele mozna sobe wykombinowac. zyjemy jednak tu i teraz, w danym miejscu & czasie & odrywanie jakiegokolwiek problemu od rzeczywistosci, niewazne jaka to szerokosc czy dlugosc geograficzna, to takie mocno z xxxx jest.
Ten tówj cytat można zasotoswać do niego samego. Ta twoja wypowiedź powoduje, że się poniżasz. Zamiast użyć swej inteligencji do kreowania, ta spłodziłeś akapit, który nie ma sensu.
To właśnie Ty filozofujesz w oderwaniu od rzeczywistości, podczas, gdy ja bardzo mocno analizuję rzeczywistość.
Ty nie potrafisz odnaleźć błędu w mym rozumowaniu, więc się denerwujesz, a zdenerwowanie to przynosi efekty w postaci niewnoszących nic do dyskusji, tekstów.


niby czemu sie ponizam? bo uzylem okreslenia 'z xxxx'. jak juz napisalem odwracasz kota ogonem ale zaraz napiszesz, ze to ja & powtorze - spoko. ;] wiem z czego to wynika. tez wiesz. twierdzisz, ze nie potrafie odnalezc bledu w twoim rozumowaniu i ze niby sie denerwuje. analizujesz rzeczywistosc sobie twierdzac, ze robisz to wlasciwie - ok. ja twierdze inaczej & ci to pisze po prostu, bo wiem, ze sie mylisz w tej kwestii. wszystko. a negatywne emocje, zdenerwowanie, to raczej w twojej wypowiedzi tu znalezc mozna... ;]

Odżajer Egzegeta napisa:
Cytat:
jednak takiego szacunku w restauracji gdzie stoluja sie turysci/biznesmeni/obcy kucharz czy kelner nei odda
To jest znamienne, że gdy ja podaję symboliczny przykład, ludzie nie mogący go podważyć, zaczynają "czepiać" się detali z tego przykładu.
Albo więc ich rozum spi i nie dostrzegają tego, że przykład to tylko pewna przenośnia do rozważań ogólnych.
Albo co gorsza, ich agresja podpowiada im taką taktykę w batalii, bo jesli brak rzeczowych argumentów, to zawsze można powiedzieć, że Chińczyk nie mógł napluć bo miał długie wąsy...


nie czepiam sie szczegolow tylko podalem hipotetyczna sytuacje. a ty w zacietrzewieniu jakims dziwnym starasz sie znow odwrocic kota ogonem piszac, ze czepiam sie szczegolow, mimo ze tak nie jest. z ta restauracja chyba jasniej nie da sie wytlumaczyc, tak na chlopski rozum, racjonalnie co by bylo gdyby ktos komus nie znajacemu akurat tej tradycji splunal w talerz.

Odżajer Egzegeta napisa:
Cytat:
ale tez w czasie...
No i co?


no wlasnie to. dodalem, ze postrzeganie pewnych czynów trzeba umiejscowić w danej kulturze, ale tez wlasnie w czasie.

Odżajer Egzegeta napisa:
Dlatego postrzeganie pewnych czynów trzeba umiejscowić w danej kulturze.
Cytat:
troche bredzisz.
Chyba jednak myliłem się gdy twierdziłem, że jesteś inteligentny. Inteligentni ludzie wypowiadają się inteligentnie. Tobie jak widać brakuje już argumentów, więc wolisz grubiańskie epitety.


twoj osad czy jestem czy nie jestem inteligentny nie ma raczej znaczenia. ;] nie brakuje mi argumentow. napisales brednie zatem napisalem, ze bredzisz w kwestii tego chinskiego kucharza co to do francji przyjezdza.

Odżajer Egzegeta napisa:
Cytat:
globalizacja powoduje, ze totalnie obce niegdys sobie kultury bardzo zblizaja sie do siebie.
A kto powiedział, że:
a) globalizacja to coś dobrego?
b) wszyscy mają przyjąć jedną i tę samą kulturę (np. europejską)?


a. rozmawiamy tu czy globalizacja to cos dobrego czy o tej tradycji? jedno sie z drugim wiaze, ale tematem chyba nie jest to, czy globalizacja jest ok czy nie.
b. nie, czemu. to co sie dzieje teraz w wyniku samonastepujacej globalizacji to przenikanie & zblizanie sie kultur, a nie ich zanikanie czy wyrzekanie sie - nastepuja w nich pewne zmiany bo spoleczenstwa mieszaja sie & wnosza cos z jednej do innej kultury. naturalny proces. ale to temat chyba raczej na inna dyskusje.

Odżajer Egzegeta napisa:
Odchodzisz Kolego od tematu. Napisz, że ludzie latają na Księżyc, więc to oznacza, że nie powinni deflorować córek w Polinezji...


gdzie niby od tematu odchodze. znow bredzisz & byc moze to twoje iq nie jest w stanie podzwignac dalej tego tematu? ;]

Odżajer Egzegeta napisa:
Cytat:
niewazne czy to dobre czy zle
Tak właśnie myślałem. Dla Ciebie nie ma znaczenia, czy coś jest dobre czy złe. Jeśli Ty uważasz, że coś powinno być zabronione i karane, to ma tak być, chocby byli ludzie, którzy na tym ucierpią.
To się nazywa silna wiara...


haha. ale to czy cos jest dobre czy zle jest niezalezne od tego co ja o tym mysle. czy ty. czy ktokolwiek inny. tak po prostu jest. i znow bredzisz... ;]

Odżajer Egzegeta napisa:
Cytat:
tak samo chinski kucharz powinien zdawac sobie sprawe, ze plujac do talerza francuzowi, raczej nie wywola u niego zachwytu... to zawsze dziala w obie strony.
Ale ten Francuz może być turystą w Chinach Smile


no moze byc. ale nie wychowal sie w chinach wiec jak ktos napluje mu w talerz to raczej tego nei odbierze pozytywnie & pewnie nie ruszy kotleta, nawet jesli naczytal sie sporo o tej kulturze & ja szanuje.

Odżajer Egzegeta napisa:
Poza tym Polinezyjczycy nie deflorują cudzych córek. Robią to wewnątrz swojej kultury. Prawdopodobnie te córki uważają to za coś dobrego. A najważniejsze jest to jak coś odbieramy.


ludzie na kubie tez sa szczesliwi pod rzadami castro. i w wenezueli pod chavezem. i w iranie fajnie sie zyje. w korei polnocnej tez i w afganistanie... a w sierra leone to wogole bajka ;]

Odżajer Egzegeta napisa:
Gdy pielęgniarka zrobi nam zastrzyk, to się do ciej uśmiechniemy. Ale gdy jakiś sadysta nakłuwa nas by nas poniżyć i zadać cierpienie, to wtedy nienawidzimy tego człowieka.


hahaha.

Odżajer Egzegeta napisa:
Cytat:
napisales cos tam na koniec o automatyzmie.
Ciekawe, że najpierw coś okreslasz jako bzdury, a potem z tymi "bzdurami" długo polemizujesz. Zwykle z bzdurami się nie polemizuje.
Jeszcze raz powtarzam: taki sposób dyskusji z agresją sprawia, że poniżasz siebie i swój intelekt. Nie rób tego...


a czemu to niby z bzdurami nie polemizuje sie? gdzie widzisz agresje z mojej strony? wyrazam swoje poglady po prostu, a to ze widzisz, starasz sie dostrzec agresje jakas, ktorej nie ma, oznacza ze chyba tracisz grunt pod nogami bo jednak przegrywasz w tej dyskusji, a przeciez lubisz zawsze wygrywac, miec racje & dlugie posty, ktorych wiekszosci uzytkownikow tego forum nie chce sie czytac, sa twoja domena. ;]

Odżajer Egzegeta napisa:
Cytat:
kazda kultura jest inna, jednak zadna nie jest lepsza czy gorsza od innych. kazdy musi sie uczyc & czerpac wiedze od kazdego & szukac zlotego srodka...
A może niektóre kultury już znalazły ten środek? Masz pewność, że tak nie jest?


niektore tak. ale nie w pelni, nie we wzajemnych relacjach z innymi. tego wszyscy dopiero sie ucza. jedni sa odrobine dalej, inni dopiero zaczynaja. proces.

Odżajer Egzegeta napisa:
Ty cały czas dyskutujesz z moim przykładem. Nawet dopisałeś własny o "kupie". Od razu widać, że zapomniałeś o czym tu rozmawiamy.
Nie zrozumiałeś mojego przykładu, albo nie chcesz go zrozumieć.


zrozumialem. dodalem ta kupe zeby zobrazowac jeszcze bardziej postrzeganie kogos, komu obce jest plucie w talerz, zanieczyszczanie jedzenia cudza slina, i odebrane zostaloby tak samo jak nasranie w talerz. proste. nie dyskutuje z przykladem, zobrazowalem go tylko bardziej, tak jak ty to zrobiles ale kontekst jest ten sam przeciez - postrzeganie egzotycznej kultury/tradycji przez tych, ktorym ta tradycja jest obca. i defloracja corki przez ojca odebrana zostanie wlasnie tak samo jak nasranie komus w talerz. proste. ;]

nie zaslaniaj sie troska o moja umiejetnosc zrozumienia, moja inteligencje czy wiedze. to nie jest istota tej dyskusji tutaj no ale jednak pomaga, jakos tak niby dyplomatycznie, wyjsc z tej przegranej z twarza co? ;]

Odżajer Egzegeta napisa:
Ale trzymając się twojego przykładu, powiedz, czy zabroniłbyś podawać kucharzowi ziemniaki z kupą swojej córce lub synowi? Tylko dlatego, że Ty uważasz, że to niesmaczne?
Jeśli zarówno dzieci jak i rodzice lubią jeść kał, to dlaczego Ty im mówisz, że mają tego zaprzestać?


bredzisz. ;]

Odżajer Egzegeta napisa:
Mało tego: skąd wiesz, że osoby w Europie, które przez jakąś anomalię również chcą jeść kał, robią coś złego?
Owszem, jest to obrzydliwe dla reszty społeczeństwa, dlatego kał powinno się (jeśli już) to spożywać w swym domu.
Ja z pewnością nikomu nie zabronię tego, choc wedle naszych prawideł jest to okropne.


dobrze by bylo gdyby ci wielbiciele kupy polubili psie kupy. problem brudnych chodnikow zniknalby w oka mgnieniu. ;]

& oe nie odbieraj tego zbyt osobiscie co napisalem & jako jakas chora rywalizacje w udowodnieniu tego kto ma racje. racja jest zawsze po srodku ;] a spinanie sie & dawanie z xxxx przykladow, jak podales z tym jedzeniem kupy przez syna/corke czy pielegniarke/sadyste co kluja, taki dziwny sposob argumentajcji & odwracanie kota ogonem, sprawia, ze ludzie postrzegaja cie jako niezlego oszoloma. ;]
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo
O.E.
Opiekun Forum
Doczy: 03 Lut 2004
Posty: 2552
Skd: Pl. Od Słońca 3/Europa
PostWysany: 7 Wrz 2007, 23:35    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

mjkl napisa:
niby czemu sie ponizam? bo uzylem okreslenia 'z xxxx'.
Tak, używając inwektyw, oraz pokazując swe negatywne emocje, działasz na szkodę własną oraz tez, które chcesz dowieść.


Cytat:
analizujesz rzeczywistosc sobie twierdzac, ze robisz to wlasciwie - ok.
Ja nie twierdze, że analizuję właściwie. Tak mi się wydaje. Czekam na pierwszą rozsądną wypowiedź, która zawierać będzie argument, że się mylę.

Cytat:
ja twierdze inaczej & ci to pisze po prostu, bo wiem, ze sie mylisz w tej kwestii.
Jeśli twoja wiedza bierze się z przekazów od Marsjan, to sorry, ale ja nie jestem wierzący...


Cytat:
a negatywne emocje, zdenerwowanie, to raczej w twojej wypowiedzi tu znalezc mozna
W mojej wypowiedzi jedyną emocją, jest żal, że ktoś nie potrafi podźwignąć się poza swoją agresję i użyć rozumu, by przytoczyć tu argumenty, które obalają moje tezy.
A dyskusje na poziomie epitetów rzeczywiście są denerwujące, gdyż nie prowadzą do żadnej prawdy... Przynajmniej jeśli chodzi o mnie.
Może inne osoby przekonałbyś za pomocą "mocnego" słowa. Mnie musisz przekonać faktami i argumentami.


Cytat:
nie czepiam sie szczegolow tylko podalem hipotetyczna sytuacje.
Wyraźnie znalałześ "lukę" w moim przykładzie i pozwoliłeś sobie na dygresję dotyczącą tego przykładu.
To tak jakbyś usłyszał dowcip z serii "przychodzi baba do lekarza", a potem pytał jak się nazywa ta baba oraz jakiejś specjalności jest lekarz, bo Ty sprawdziłeś w NFZcie i żadna taka baba nie przyszła do tego lekarza...


Cytat:
a ty w zacietrzewieniu jakims dziwnym starasz sie znow odwrocic kota ogonem piszac, ze czepiam sie szczegolow, mimo ze tak nie jest.
Przeczytaj sobie fragment pod którym jest mój komentarz mówiący o czepianiu się szczegółów. Tam jest wyraźnie wskazanie gdzie popełniasz "odskok" od meritum sprawy.
I przestań pisać o "odwracaniu kota ogonem". Już Ci kiedyś powiedziałem, że takie powiedzonko jest może argumentem dla jakichś idiotów w dyskusji pod budką z piwem. Tu wysil trochę swój mózg i podawaj konkrety.
Samo odwracanie jakichkolwiek zwierząt nie oznacza błędu.
Może kot lepiej się prezentuje od strony ogona...




Cytat:
z ta restauracja chyba jasniej nie da sie wytlumaczyc, tak na chlopski rozum, racjonalnie co by bylo gdyby ktos komus nie znajacemu akurat tej tradycji splunal w talerz.
A co by było, gdyby plujący wcześniej palił papierosa? A co gdyby plujący nie mył rano zębów...
Nie jes to to dla nas istotne. Szkoda, że tego nie rozumiesz...

Cytat:
no wlasnie to. dodalem, ze postrzeganie pewnych czynów trzeba umiejscowić w danej kulturze, ale tez wlasnie w czasie.
OK, ale to się rozumie samo przez się, bo kultura jest zmienna w czasie. Kultura to określony czas.
Taki "dodatek" mimo, że cenny, nie ma dla nas znaczenia w dyskusji.


Cytat:
twoj osad czy jestem czy nie jestem inteligentny nie ma raczej znaczenia.
Ma ogromne znaczenia. Dopóki mam nadzieję, że jesteś inteligentny, to z Tobą rozmawiam i dyskutuję.
Gdy uznam, że nie jesteś inteligentny, będę Cię ignorował, a w przypadku bardzo bezsensownych postów, po prostu je (zgodnie z regulaminem) usunę.


Cytat:
nie brakuje mi argumentow.
Szkoda więc, że trzymasz je w tajemnicy. Widocznie nie zależy Ci na dobru ludzi.

Cytat:
napisales brednie zatem napisalem, ze bredzisz w kwestii tego chinskiego kucharza co to do francji przyjezdza.
Rzucanie takich oskarżeń i znieważanie (bezpodstawne) innych Forumowiczów jest zabronione. Albo więc podasz jakieś argumenty albo nie będziesz mógł się wypowiadać.
Nie chcemy na tym Forum grubiaństwa. Masz inne poglądy, to staraj się grzecznie, by inni je przyjęli w toku KULTURALNEJ dyskusji.
Jeśli masz podstawy by nazwać moje słowa "bredniami" to wykaż (i to starannie) ten fakt. Inaczej będzie to traktowane jako forma agresji słownej.

Cytat:
a. rozmawiamy tu czy globalizacja to cos dobrego czy o tej tradycji?
Owszem rozmawiamy, jeśli twierdzisz, że globalizacja to jakieś usprawiedliwienie dla ograniczania wolności ludzi.


Cytat:
jedno sie z drugim wiaze, ale tematem chyba nie jest to, czy globalizacja jest ok czy nie.
Więc nie wprowadzaj niepotrzebnych dygresji.
Plączesz się w tej dyskusji i to powoduje twoją nerwowość, co z kolei wpływa na twoje niegrzeczne zachowanie.
Uspokój się i na spokojnie przeanalizuj swoje oraz moje stanowisko.


Cytat:
to co sie dzieje teraz w wyniku samonastepujacej globalizacji to przenikanie & zblizanie sie kultur, a nie ich zanikanie czy wyrzekanie sie
Czyli być może, wprowadzimy kiedyś w Polsce zwyczaje Polinezyjczyków i okaże się, że wszyscy są szczęśliwsi...
Czy to właśnie chciałeś powiedzieć? Smile

Cytat:
gdzie niby od tematu odchodze. znow bredzisz & byc moze to twoje iq nie jest w stanie podzwignac dalej tego tematu?
Widocznie nie czytałeś swej wypowiedzi do której dałem taki komentarz.

Cytat:
haha. ale to czy cos jest dobre czy zle jest niezalezne od tego co ja o tym mysle. czy ty. czy ktokolwiek inny. tak po prostu jest. i znow bredzisz...
To zalezy od definicji zła i dobra. Skąd więc mamy wiedzieć, że zwyczaje Polinezyjczyków są złe?
I przestań z tym bredzeniem, bo znów przemawiają przez Ciebie emocje.
Jeśli coś mówię i nie ma to sensu, to udowodnij to; wykaż!


Cytat:
ludzie na kubie tez sa szczesliwi pod rzadami castro. i w wenezueli pod chavezem. i w iranie fajnie sie zyje. w korei polnocnej tez i w afganistanie... a w sierra leone to wogole bajka
W niektórych z tych państw, żyje się może lepiej niż w Polsce. Ale nie o tym dyskutujemy.
Większość wymienionych przez Ciebie ustrojów powstała po obaleniu ustroju tradycyjnego. Dowodzisz więc tym samym, że to właśnie trzymanie się tradycji może być lepsze od jej zaniechania.
Oczywiście nie ma tu stanów zero-jedynkowych i jedna tradycję można zamienić na setkę różnych innych.
Nie używaj więc przykładów, które są tylko odskokiem od dyskusji. Podaj taki przykład, który dokładnie obrazuje to co chcesz udowodnić.


Cytat:
hahaha.
Nie jest to kulturalne zachowanie. Albo dyskutujesz, albo się naśmiewasz.
Ja się oczywiście zawsze cieszę, że wzbudzam u kogoś śmiech, bo śmeich to zdrowie. Ale twoja kultura osobista powinna Cię powstrzymywac od takiego "pustego" komentarza.
To co pisała Arysta, powinna napisać Tobie. Ona chociaż wierzy w to co jest dobre i co złe i nie próbuje inaczej tego dowodzić.
Ty natomiast robiąc sobie pośmiewisko i odchodząc w tej dyskusji na boczny tor, tylko degradujesz to o co tak mocno walczysz.
De facto więc, twoje zachowanie jest pluciem na te osoby, które mogą cierpieć przez to, że Tobie nie chce się wysilić mózgu, by napisać coś mądrego, co powali wszystkich na kolana.
Zamiast tego robisz tu sobie mały cyrk, przedrzeźniając mnie lub moje argumenty. Jeśli wierzysz w to co mówisz, to znaczy, że masz gdzieś cudze nieszczęścia...

Ja prowadzę tę dyskusje by dojść do prawdy. By poznać argumenty, które sprawią, że moje staną się nieważne.

Cytat:
a czemu to niby z bzdurami nie polemizuje sie?
Zastanów się, sam znajdziesz odpowiedź na to.

Cytat:
gdzie widzisz agresje z mojej strony?
Wszędzie, gdzie to zaznaczam.

Cytat:
wyrazam swoje poglady po prostu
Nie, nie tylko wygłaszasz poglądy, ale również zachowujesz się niekulturalnie, a to znaczy, że masz w sobie jakiś problem.
Dlatego, skoro poznalismy już twoje poglądy i nie masz nic do dodania, proszę Cię byś nie wypowiadał się więcej w tym temacie.
No chyba, że będziesz miał coś wartościowego do powiedzenia.
Każdy inny post zostanie skasowany po uprzedniej konsultacji z osobą postronną (by uniknąć ewentualnej subiektywności z mojej strony).


Cytat:
starasz sie dostrzec agresje jakas, ktorej nie ma, oznacza ze chyba tracisz grunt pod nogami bo jednak przegrywasz w tej dyskusji
To ciekawe, że "przegrywam" Smile
Ciekawy sposób dyskusji: oznajmić drugiej stronie, ze przegrywa.
Czy to twój stały sposób? Zamiast argumentów stwierdzenie: "przegrałeś".
W takim razie lepiej z Tobą nie grac w karty...
Co do agresji to udowadniają ją inwektywy, których używasz, a które są faktem. Kulturalna osoba używa inwektyw tylko wtedy, gdy coś ją denerwuje. Ciebie widocznie poniosły nerwy.
Ale już się uspokój, bo przecież "przegrałem".

Cytat:
przeciez lubisz zawsze wygrywac, miec racje
Każdy lubi wygrywać i mieć rację. Ja również. Nie będę przecież zaprzeczał. Ale mam też jedną cechę, której Tobie brak: kocham prawdę, szczególnie tę naukową. Jest ona dla mnie ważniejsza od "mojej racji", dlatego, gdy się mylę, to chylę czoła przed "przeciwniekiem".
Zresztą dla mnie kontrdyskutanci nie są "przeciwnikami" oni mi pomagają dojść do prawdy.
Oczywiście najprzyjemniej jest, gdy okazuje się, że moja teoria była najdoskonalsza. Ale nie zawsze to się dzieje i jestem na tyle dużym chłopcem by zdawać sobie z tego sprawę.



Cytat:
dlugie posty, ktorych wiekszosci uzytkownikow tego forum nie chce sie czytac, sa twoja domena.
Tak, ten argument powala z nóg. W takim razie każdy tekst, którego nie chce Ci się czytać, jest nieprawdziwy. Super!


Cytat:
nie zaslaniaj sie troska o moja umiejetnosc zrozumienia, moja inteligencje czy wiedze.
Ja się tym nie zasłaniam. Ja się martwię, że nie rozmawiam z twoim rozumem tylko z twoim testosteronem...

Cytat:
to nie jest istota tej dyskusji tutaj
Jest istotą dyskusji twój stan umysłu, gdyż właśnie on jest pierwotną przyczyną odejścia od dyskusji.
Oczywiście masz rację, że ja również ochodzę od dyskusji, gdy Cię krytykuję za sposób komunikacji.

Cytat:
no ale jednak pomaga, jakos tak niby dyplomatycznie, wyjsc z tej przegranej z twarza co?
Z jakiej przegranej?


Cytat:
Odżajer Egzegeta napisa:
Ale trzymając się twojego przykładu, powiedz, czy zabroniłbyś podawać kucharzowi ziemniaki z kupą swojej córce lub synowi? Tylko dlatego, że Ty uważasz, że to niesmaczne?
Jeśli zarówno dzieci jak i rodzice lubią jeść kał, to dlaczego Ty im mówisz, że mają tego zaprzestać?

bredzisz.
Oczywiście chodziło o córkę kucharza (słowo "swojej" dotyczyło tegoż kucharza); wyraziłem się nieprecyzyjnie.
Ale nawet, gdyby twoja córka miała ochotę na egzotyczne jedzenie (mózg małpy, pieczona szarańcza, czy kał zebry), to ciekawe, czy byś jej zabronił...
Przypominam: nie komentuj, jesli masz napisać "bredzisz" - taki post zostanie natychmiast skasowany (no chyba, że udowodnisz, że bredzę, kłamię itp.).

Cytat:
dobrze by bylo gdyby ci wielbiciele kupy polubili psie kupy. problem brudnych chodnikow zniknalby w oka mgnieniu.
I znów boczna furtka pozwalająca na wpisanie "mądrego" komentarza, który jednak nie odnosi się do pytania, które zadałem.


Cytat:
oe nie odbieraj tego zbyt osobiscie co napisalem & jako jakas chora rywalizacje w udowodnieniu tego kto ma racje.
Ja nie udowadniam, że mam rację. Ja napisałem swoje argumenty i tyle.
To ty starasz się coś udowodnic i na razie Ci się nie udaje. Szkoda.


Cytat:
racja jest zawsze po srodku
To głupie i nieprawdziwe stwierdzenie. Chyba, że rozpatrujesz je zupełnie filozoficznie i transcendetalnie...
Jesli jedna osoba mówi, że 2+2=4 a druga, że 6, to nie znaczy, że prawdą jest wynik 5...


Cytat:
spinanie sie & dawanie z xxxx przykladow, jak podales z tym jedzeniem kupy przez syna/corke czy pielegniarke/sadyste co kluja, taki dziwny sposob argumentajcji & odwracanie kota ogonem, sprawia, ze ludzie postrzegaja cie jako niezlego oszoloma. ;]
Oszołomem jesteś niestety Ty. Gdyż twój jedyny argument dotyczy ruchu obrotowego wykonywanego na jakims zwierzęciu.
Na tym kończą się twoje argumenty. Ach zapomniałbym. Są jeszcze takie: "bredzisz", "przegrałeś".Pod budką z piwem byłbyś królem. Tutaj takie argumenty są żałosne i niegodne inteligentnej osoby.
_________________
CHCESZ WSPOMÓC FORUM ORAZ ICELAND.PL? WPŁAĆ DATEK!
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Odwied stron autora Numer GG
FilipR79
ILOŚĆ OSTRZEŻEŃ: 1
Doczy: 08 Lip 2006
Posty: 991
PostWysany: 20 Lis 2007, 16:54    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

tutaj cos a propos tematu (choc nie do konca)

http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?kat=1356&wid=9415216&rfbawp=1195573971.884
_________________
Filip broni
Filip radzi
Filip nigdy Cie nie zdradzi

KAŻDY KILOGRAM OBYWATELA Z WYŻSZYM WYKSZTAŁCENIEM SZCZEGÓLNYM DOBREM NARODU
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo
mjkl
ILOŚĆ OSTRZEŻEŃ: 1
Doczy: 26 Pa 2006
Posty: 2605
PostWysany: 20 Lis 2007, 17:03    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie popełniłem żadnego przestępstwa; czy nie widzicie, że to była wola Boga? - pytał Ali po wyjściu z sądu.

czyli zerznal core z woli boga. czy tam allacha.

btw zapomnialem chyba oe odpisac ...ale duzo napisal to moze innym razem. ;]
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo
Wywietl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Islandia :: Forum ICELAND.PL Strona Gwna -> Off-topic Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Id do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie moesz pisa nowych tematw
Nie moesz odpowiada w tematach
Nie moesz zmienia swoich postw
Nie moesz usuwa swoich postw
Nie moesz gosowa w ankietach



SIGN PETITION FOR TRAVELLING WITH PETS ON ICELAND!
Kuchnia Azjatycka: chiska, tajska, indyjska, japoska, wietnamska itd.
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Igloo Theme Version 1.0 :: Created By: Andrew Charron