Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
|
Wysłany: 21 Mar 2005, 9:35 Temat postu: niewiem czy jestem w dobrym miejscu, ale moze ktos mi pomoze |
|
|
Jestem zainteresowany wyjazdem na Islandie, pewnie nie jestem pierwszy ktory wpadl na taki pomysl. Nie licze na zarobienie kokosow, poprostu chce wyjechac jak najdalej by o kims zapomniec nie bede tu sie rozpisywal na temat moich osobistych problemow. Wroce moze do tematu dla ktorego tu sie znalazlem, a mianowicie trafilem na nastepujace ogloszenie :Jedna z gĹĂłwnych europejskich firm budowlanych IMPREGILO poszukuje wykwalifikowanych pracownikĂłw do pracy przy budowie tamy i elektrowni wodnej w HIGLANDS w Islandii, ok. 120 km od najbliĹźszego miasta – projekt KARAHNJUKAR. Jak myslicie warto tym ogloszeniem zajmowac sobie glowe?. Czy to jest kolejne naciaganie przez posrednikow, ktorzy osiagneli dno moralne. W sumie to jestem gotow podjac kazda prace, by rzucic sie w wir pracy i nie myslec za duzo o zyciu. Pozdrawiam wszystkich i dzieki za wszelkie informacje. |
|
Powrót do góry |
|
|
| Basia
| Dołączył: 24 Lis 2004 | Posty: 628 | Skąd: Reykjavik |
|
Wysłany: 21 Mar 2005, 11:07 Temat postu: |
|
|
Fakt:
Karahnjukar to jeden z najwiekszych projektow realizowanych obecnie w Europie.
http://www.karahnjukar.is/EN/
Co do glownego wykonawcy to opinie sa rozne, Impregilo jest wloska firma o duzym doswiadczeniu w hydroprojektach (budowali podobne obiekty min. w Afryce). Po tym jak wygrali przetarg w gazetach pojawily sie opinie, ze w firme zaangazowana jest wloska mafia:) troche czasu juz uplynelo, tama i elektrownia powstaja, i chociaz ciagle spieraja sie o rozne sprawy z islandzkimi wladzami, to projekt sie kreci. Podstawowy problem to zarobki. Wlosi nie chca przestrzegac islandzkich zasad co do minimalnego wynagrodzenia i placa swoim pracownikom (glownie obcokrajowcom) o wiele mniej. Takze zanim podpiszesz jakas umowe - sprawdz dokladnie ile bedziesz zarabial i co jest gwarantowane przez pracodawce. Z tego co wiem - firma nie ma problemow z wyplacalnoscia, tylko stara sie ciac koszty ile wlezie. Zrozumiale. Impregilo jest pod wnikliwa lupa zwiazkow zawodowych i innych organizacji, takze nie powinna stac ci sie krzywda. Co do samej budowy - musisz sie liczyc z tym, ze bedziesz pracowal na koncu swiata, z dala od wiekszych miast, w dosc trudnym klimacie (zwlaszcza w okresie zimowym). A co oderwania sie od rzeczywistosci - to akurat jest pewne jak w banku
Ostatnio zmieniony przez Basia dnia 21 Mar 2005, 12:29, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
| Basia
| Dołączył: 24 Lis 2004 | Posty: 628 | Skąd: Reykjavik |
|
Wysłany: 21 Mar 2005, 11:11 Temat postu: |
|
|
Acha, jeszcze jedno - mozesz sprobowac skontaktowac sie z firma Bechtel, jesli nie masz ochoty na kontakty z Wlochami:) Bechtel bedzie budowal hute, ktora stanowi uzupelnienie projektu Karahnjukar (to wlasnie przez ta hute aluminium potrzeba tyle energii...) Z tego co wiem, polska ekipa bioraca udzial w tym projekcie bedzie dosc znaczaca... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Wysłany: 21 Mar 2005, 13:48 Temat postu: |
|
|
Dziekuje Basia za wszelkie informacje. Akurat tego mi potrzeba! Chce uciec na koniec swiata!. Jak myslisz jak skontaktuje sie z firma Bechtel po Angielsku to moge liczyc na jakas odpowiedz?, niestety z Islandzkim u mnie krucho tz. w tym jezyku nie jestem komunikatywny
Sorry! Chyba troche odbieglem od tematu jeszcze raz dzieki za wszelkie informacje. Jestem troche przebity, ale dojde do siebie, potrzebny mi tylko czas !
Ostatnio zmieniony przez Jarek.K dnia 21 Mar 2005, 18:23, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Wysłany: 21 Mar 2005, 14:02 Temat postu: |
|
|
Wlasnie jestem na ich stronie nie wiedzialem ze to Amerykanska firma,
tak ze z jezykiem nie ma problemu. |
|
Powrót do góry |
|
|
| lenny
| Dołączył: 15 Mar 2005 | Posty: 216 | Skąd: Keflavik/Reykjavik |
|
Wysłany: 21 Mar 2005, 23:26 Temat postu: |
|
|
Jesli chcesz uciec na koniec swiata i zapomniec o wszystkim to budowa elektrowni w Karahnjukar jest miejscem idealnym.
To co pisze Basia to w 100% prawda. Budowa z dala od jakiejkolwiek cywilizacji, warunki sa ciezkie, zeby nie powiedziec bardzo ciezkie (mroz, snieg, lod-przynajmniej teraz) no i oczywiscie podwyzszone ryzyko. Dla pocieszenia moge powiedziec Ci, ze pracuje tam dosc duza grupa Polakow (przynamniej w tej chwili 35osob) i podobno na wiosne i w lecie jest duzo cieplej
Co do tej wloskiej firmy, to niestety nic mi nie wiadomo,ale jak trafisz do isladczykow (mozesz probowac wyslac podanie do firmy Istak) to nie bedziesz narzekal, a juz na pewno nie na wynagrodzenie i warunki socjalne :wink:
Jesli sie zdecydujesz, to zycze powodzenia!!! Do odwaznych swiat nalezy :wink: |
|
Powrót do góry |
|
|
| lenny
| Dołączył: 15 Mar 2005 | Posty: 216 | Skąd: Keflavik/Reykjavik |
|
Wysłany: 22 Mar 2005, 0:09 Temat postu: |
|
|
I jeszcze jedno. Jak sie nie myle, to korporacja Bechtel jest tylko inwestorem w calym przedsiewzieciu. Jesli tak, to raczej nie przeprowadza rekrutacji, a naboru dokonuja poszczegolni wykonawcy i podwykonawcy, czyli takie firmy jak np. Fosskraft, Impregilo, Istak, czy niemiecki Hochtief. Radzilbym kontakt wlasnie z nimi. :wink: |
|
Powrót do góry |
|
|
| Basia
| Dołączył: 24 Lis 2004 | Posty: 628 | Skąd: Reykjavik |
|
Wysłany: 22 Mar 2005, 9:46 Temat postu: |
|
|
Bechtel to glowna firma wykonawcza. Oczywiscie jak kazda duza firma wykonawcza ma podwykonawcow, glownie islandzkich. Inwestorem w przypadku huty aluminium jest Alcoa. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Wysłany: 22 Mar 2005, 10:23 Temat postu: |
|
|
Dziekuje wszystkim za wszelkie informacje. odzyskalem wiare w ludzi |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Wysłany: 23 Mar 2005, 11:30 Temat postu: |
|
|
Lenny dzieki za wszelkie informacje!. Mam jeszcze pytanie : to ze przy tym projekcie pracuja Polacy jest pewne?, wczoraj wyslalem maila do Istak i czekam na odpowiedz ciekawe czy beda mieli ochote odpisac? Mimo ze pisales ze warunki klimatyczne sa ciezkie itp, to jednak zdecydowalem sie jechac-zobacze co z tego wyjdzie?. Jak napisales do odwaznych swiat nalezy
Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
| Basia
| Dołączył: 24 Lis 2004 | Posty: 628 | Skąd: Reykjavik |
|
Wysłany: 23 Mar 2005, 15:24 Temat postu: |
|
|
Lenny ma racje, przy wszystkich wiekszych projektach pracuja Polacy. Istak zatrudnil tez nie tak dawno polskiego inzyniera - powodzenia, Adam! ;-) |
|
Powrót do góry |
|
|
| lenny
| Dołączył: 15 Mar 2005 | Posty: 216 | Skąd: Keflavik/Reykjavik |
|
Wysłany: 25 Mar 2005, 11:20 Temat postu: |
|
|
To co napisalem o Polakach to w 100% pewne. Moj znajomy ze studiow jest supervisorem tej 35 osobowej grupy, wiec informacje mam na biezaco i z pierwszej reki Sam zreszta tez mialem ochote wyjechac na ten kontrakt, ale ostatecznie zdecydowalem sie na Reykjavik |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Wysłany: 30 Mar 2005, 7:49 Temat postu: |
|
|
Witam wszystkich po kilku dniowej przerwie, naszĹa mnie taka prywatna refleksja, w ostatnich kulkunastu dniach wysĹaĹem chyba z 30 Cv (dokĹadnie nie wiem, bo juz nie licze ), i tak sie zastanawiam czy jest ktos kto dostaĹ jakÄ
kolwiek odpowiedz?, na dzien dzisiejszy cieszyĹbym sie jak bym dostaĹ nawet odmowna odpowiedz, przynajmniej bym wiedziaĹ ze ktokolwiek czyta te CV. Pozdrawiam wszystkich i uciekam. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Wysłany: 30 Mar 2005, 15:37 Temat postu: |
|
|
Jarek napisaĹ: "Nie licze na zarobienie kokosow. " Wydaje siÄ, Ĺźe kokosy moĹźna zarobiÄ w N. Zelandii. przy strzyĹźeniu baranĂłw. A ostatecznie - na Kubie. Gdybym ja wpadĹ na podobny pomysĹ, to pierwszym krokiem byĹaby eskapada turystyczna. No i przedtym, hartowanie, tak jak to zrobiĹ niejaki Amundsen, swego czasu. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Wysłany: 30 Mar 2005, 15:40 Temat postu: |
|
|
A co potrafisz? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|