Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
| gladiator
| Dołączył: 16 Wrz 2008 | Posty: 50 | |
|
Wysłany: 20 Lis 2008, 21:59 Temat postu: |
|
|
No pewnie ,beda mieli co sprzedawac bo przy takim kursie walut ludzie przestana splacac samochody a te beda masowo zabierane przez firmy kredytowe i pewnie wstawiane do salonow. |
|
Powrót do góry |
|
|
| zatroskany ILOĹÄ OSTRZEĹťEĹ: 2
| Dołączył: 09 Paź 2008 | Posty: 1220 | |
|
Wysłany: 20 Lis 2008, 22:08 Temat postu: |
|
|
dariusz40 napisał: |
Te reakcje czesto jednak po jakims czasie sie wypalaja. Czytalem ostatnio troche opowiesci o skutkach psychosocjalnych kryzysu finskiego w latach 1990-95 i nie zyczylbym Islandii podobnego scenariusza. |
A jakie to byly skutki?
Byc moze na dluzsza mete kryzysy wychodza na zdrowie bo finski minister gospodarki zostal wlasnie uznany za najlepszego w EU
http://lajt.onet.pl/ft/10,5,17284,wydawaj__pozyczaj__naginaj,1,artykul.html
a ekonomia wydaje sie byc w doskonalym stanie (niskie zadluzenie, nadwyzka sektora publicznego, nadwyzka eksportowa i 8-9 miejsce w swiecie w PKB na mieszkanca). |
|
Powrót do góry |
|
|
| dariusz40
| Dołączył: 16 Lut 2008 | Posty: 138 | Skąd: Grenlandia |
|
Wysłany: 20 Lis 2008, 22:40 Temat postu: |
|
|
siewa26 napisał: | Z rozmowy z kilkoma dilerami samochodĂłw, wywnioskowaĹem Ĺźe oni z niecierpliwoĹciÄ
oczekujÄ
uwolnienia korony, kaĹźdy z nich liczy a to Ĺźe kurs bÄdzie w przybliĹźeniu taki jaki prezentuje IMF na swoich stronach.
http://www.ecb.int/stats/exchange/eurofxref/html/eurofxref-graph-isk.en.html
Przygotowuja sie do wielkich obrotĂłw. Nie jestem taki dobry w ekonomice, ale eksport tych samochodĂłw (byÄ moĹźe takĹźe innych dĂłbr luksusowych) spowoduje spory napĹyw waluty, czy wystarczy to by korona siÄ sama umocniaĹa bez interwencji rzÄ
du?
Pozdrawiam Sebstin[/url] |
Ekonomisci wydaja sie byc zgodni, ze kurs ISK sie ustabilizuje, ale ze zajmie to pare miesiecy. Na poczatku przewiduja spore wahania. Boja sie, ze islandzki rzad bedzie chcial podtrzymywac ISK na sztucznie wysokim poziomie co moze byc bardzo kosztowne i nieskuteczne. Slyszalem o tym planowanym islandzkim eksporcie samochododow i maszyn. Wydaje sie jednak, ze bedzie to sprawa dosc jednorazowa i ograniczona w czasie. Ciekawe co ci dealerzy zamierzaja zrobic z zarobionymi w ten sposob pieniedzmi?
Mowiac szczerze ja do tych wszystkich prognoz podchodze z duza rezerwa i nawet specjalnie nie probuje bronic wlasnych pogladow. Tyle przewidywan sie nie sprawdzilo! Dla przykladu mala dygresja. Kilka dni temu mialem okazje zajrzec do pazdziernikowego wydania czasopisma "Global Finances", w ktorym m.in. bardzo dobrze oceniany jest Landsbanki. Autorzy pisza, ze jest to w tej chwili najlepszy bank na Islandii o najmniejszym zadluzeniu (tylko 0,8 miliarda EUR) w stosunku do obu pozostalych (po ponad 3 miliardy EUR na glowe), najlepszych rezultatach i najwiekszym wzroscie depozytow (oj prawda!). Widac to czasopismo poszlo do druku jeszcze przed 29.09.
Rowniez pozdrawiam. _________________ Margr verdr af aurum api. (HĂĄvamĂĄl) |
|
Powrót do góry |
|
|
| dariusz40
| Dołączył: 16 Lut 2008 | Posty: 138 | Skąd: Grenlandia |
|
Wysłany: 20 Lis 2008, 22:56 Temat postu: |
|
|
zatroskany napisał: | dariusz40 napisał: |
Te reakcje czesto jednak po jakims czasie sie wypalaja. Czytalem ostatnio troche opowiesci o skutkach psychosocjalnych kryzysu finskiego w latach 1990-95 i nie zyczylbym Islandii podobnego scenariusza. |
A jakie to byly skutki?
Byc moze na dluzsza mete kryzysy wychodza na zdrowie bo finski minister gospodarki zostal wlasnie uznany za najlepszego w EU
http://lajt.onet.pl/ft/10,5,17284,wydawaj__pozyczaj__naginaj,1,artykul.html
a ekonomia wydaje sie byc w doskonalym stanie (niskie zadluzenie, nadwyzka sektora publicznego, nadwyzka eksportowa i 8-9 miejsce w swiecie w PKB na mieszkanca). |
"In the long run, we are all dead" (to chyba stwierdzenie Keynesa?). A na serio, to oczywiscie zgadzam sie, ze kryzys finski spowodowal niesamowita dyscypline w finansach, tyle tylko ze koszty spoleczne tez ponoc byly ogromne. _________________ Margr verdr af aurum api. (HĂĄvamĂĄl) |
|
Powrót do góry |
|
|
| siewa26 OgĹoszeniodawca zweryfikowany
| Dołączył: 29 Maj 2005 | Posty: 814 | Skąd: pUstka |
|
Wysłany: 20 Lis 2008, 22:57 Temat postu: |
|
|
gladiator napisał: | No pewnie ,beda mieli co sprzedawac bo przy takim kursie walut ludzie przestana splacac samochody a te beda masowo zabierane przez firmy kredytowe i pewnie wstawiane do salonow. |
Dlatego rozsÄ
dnym wydaje siÄ "zamroĹźenie" kredytu na okres 3 miesiÄcy. W tym czasie korona powinna ustabilizowaÄ siÄ na takim poziomie by dalej moĹźna byĹo spĹacaÄ kredyt. |
|
Powrót do góry |
|
|
| zatroskany ILOĹÄ OSTRZEĹťEĹ: 2
| Dołączył: 09 Paź 2008 | Posty: 1220 | |
|
Wysłany: 21 Lis 2008, 8:19 Temat postu: |
|
|
dariusz40 napisał: | In the long run, we are all dead" (to chyba stwierdzenie Keynesa?). A na serio, to oczywiscie zgadzam sie, ze kryzys finski spowodowal niesamowita dyscypline w finansach, tyle tylko ze koszty spoleczne tez ponoc byly ogromne. |
Wlasnie to jest ciekawe jakie koszty. Na przyklad bezrobocie jest oczywiscie duzym kosztem ale jesli sa zasilki placone przez dlugi czas to jeszcze nie jest to ogromny koszt. Najgorzej jak "nie ma co do gara wlozyc" ( nie trzeba Keynesa, wie kazda gospodyni:))a jak sie wydaje w kryzysie finskim zasilki byly niezle kosztem zadluzenia panstwa. Poszperanie na sieci prowadzi do grubego opracowania
http://www.vatt.fi/file/vatt_publication_pdf/j27-6.pdf
w ktorym sa chyba wszystkie mozliwe dane i ciekawe fakty. Kryzys finski byl gigantyczny (bezrobocie 20%, spadek PKB ponad 10%) ale jak mozna sadzic zostal badzo zlagodzony przez panstwo, ktore zaciagnelo pozyczki na finansowanie socjalu bo nastapil nagly i potezny wzrost zadluzenia od 14% PKB w 1990 do 60% PKB w 1994. To moze byc roznica z Islandia bo na Islandie zwalily sie inne dlugi wiec pytanie skad wziac jeszcze dodatkowo na socjal? |
|
Powrót do góry |
|
|
| darek 13 ILOĹÄ OSTRZEĹťEĹ: 1 (dublowanie ogĹoszeĹ)
| Dołączył: 10 Kwi 2008 | Posty: 682 | Skąd: Z nie nacka |
|
Wysłany: 21 Lis 2008, 15:56 Temat postu: |
|
|
Trzeba zarobiÄ! |
|
Powrót do góry |
|
|
| dariusz40
| Dołączył: 16 Lut 2008 | Posty: 138 | Skąd: Grenlandia |
|
Wysłany: 22 Lis 2008, 0:24 Temat postu: |
|
|
zatroskany napisał: | Kryzys finski byl gigantyczny (bezrobocie 20%, spadek PKB ponad 10%) ale jak mozna sadzic zostal badzo zlagodzony przez panstwo, ktore zaciagnelo pozyczki na finansowanie socjalu bo nastapil nagly i potezny wzrost zadluzenia od 14% PKB w 1990 do 60% PKB w 1994. To moze byc roznica z Islandia bo na Islandie zwalily sie inne dlugi wiec pytanie skad wziac jeszcze dodatkowo na socjal? |
Dzieki za link. Obszerne dzielo.
Gdzies ostatnio czytalem, ze ponoc w najgorszym okresie finskiego kryzysu odnosilo sie wrazenie, ze najwiekszy popyt na rynku zatrudnienia byl na barmanow i pracownikow opieki socjalnej.
Ja mysle, ze o rozmiarach i charakterze islandzkiego kryzysu my jeszcze poki co prawie nic nie jestesmy w stanie powiedziec. Ten kryzys sie przeciez dopiero zaczal. Wszystkie te szacunki co do przewidywanego bezrobocia i kurczenia sie ekonomii wydaja sie byc wziete nieco z powietrza. Chyba nikt nie jest w stanie oszacowac jak duzej czesci normalnej islandzkiej ekonomii (rybolowstwo, turystyka, aluminium, sektor IT, uslugi) ten kryzys bedzie w stanie zaszkodzic. Moze byc lepiej niz sie przewiduje, ale moze byc i o wiele gorzej.
O ile wiem finskie zasilki byly juz w latach 80tych nieco wzorowane na szwedzkich, natomiast islandzkich zasilkow w latach 80tych nie bylo prawie wcale (podreczniki akademickie z tamtych lat podkreslaly, ze w Islandii w ogole nie ma „velferdarriki” / „welfare state” a jest „velferdarsamfelag” / „welfare society”). Obecnie zasilki na Islandii wydaja sie byc dosc wysokie, ale nie jest wykluczone, ze cala ich ekonomia zaklada bardzo niskie bezrobocie i rekordowo wysoki udzial w zatrudnieniu ("labour force participation"). Podatek dochodowy w Islandii byl dotad raczej niski, wiec skad niby wziac wieksze pieniadze na zasilki?
Pamietam, ze w latach kryzysu finskiego rowniez w Szwecji i Danii bezrobocie dochodzilo do 10-12%, ale zasilki nadal byly tam bardzo wysokie. Tyle tylko, ze Dania i Szwecja maja podatki dochodowe dochodzace do 50%, cala game innych radosnych podatkow (np. dunski podatek rejestracyjny od samochodu przekracza czesto 100% wartosci pojazdu) i ogromne sektory publiczne lagodzace bezrobocie.
O ile wiem Finlandia nie zdecydowala sie na wziecie pozyczki z IMF - byla w stanie zapozyczyc sie w "normalny" sposob; bez zbyt duzego rozglosu i ryzyka nieco paternalistycznego spogladania przez ramie na co wydawane sa pozyczone pieniadze. Islandia ma chyba mniejsze pole manewru.
Nieco osobna sprawa sa skutki psychosocjalne (bo zasilek zasilkiem, a kryzys, marazm, bezrobocie i tak prawie zawsze wplywaja bardzo niekorzystnie na czesc spoleczenstwa). Juz teraz wydaja sie pojawiac pierwsze sygnaly: np. odnotowany nagly wzrost liczby klientow w schronisku dla kobiet (Kvennaathvarfid) w Reykjaviku.
OK, dosyc bazgrolow. Milego weekendu. _________________ Margr verdr af aurum api. (HĂĄvamĂĄl) |
|
Powrót do góry |
|
|
| karuta Alpha Team
| Dołączył: 01 Kwi 2004 | Posty: 1245 | |
|
Wysłany: 22 Lis 2008, 15:18 Temat postu: |
|
|
Socjal beda ciac .zaraz po nowym roku.Bo z pustego i Salomon...Przy takiej liczbie bezrobotnych ,bankrutujacych firmach i spowolnieniu gospodarki ciecia musza byc powazne.Wg profesora z Akureyri byc moze na pierwszy ogien pojdzie zasilek macierzynski.
Mnie zastanawia najbardziej co stanie sie z rynkiem mieszkaniowym.Co z mieszkaniami ktore maja zadluzenie przekraczajace np o 50-100% wartosc? |
|
Powrót do góry |
|
|
| zatroskany ILOĹÄ OSTRZEĹťEĹ: 2
| Dołączył: 09 Paź 2008 | Posty: 1220 | |
|
Wysłany: 22 Lis 2008, 16:34 Temat postu: |
|
|
dariusz40 napisał: |
Ja mysle, ze o rozmiarach i charakterze islandzkiego kryzysu my jeszcze poki co prawie nic nie jestesmy w stanie powiedziec. Ten kryzys sie przeciez dopiero zaczal. Wszystkie te szacunki co do przewidywanego bezrobocia i kurczenia sie ekonomii wydaja sie byc wziete nieco z powietrza. Chyba nikt nie jest w stanie oszacowac jak duzej czesci normalnej islandzkiej ekonomii (rybolowstwo, turystyka, aluminium, sektor IT, uslugi) ten kryzys bedzie w stanie zaszkodzic. Moze byc lepiej niz sie przewiduje, ale moze byc i o wiele gorzej.
w Szwecji i Danii bezrobocie dochodzilo do 10-12%, ale zasilki nadal byly tam bardzo wysokie. Tyle tylko, ze Dania i Szwecja maja podatki dochodowe dochodzace do 50%, cala game innych radosnych podatkow (np. dunski podatek rejestracyjny od samochodu przekracza czesto 100% wartosci pojazdu) i ogromne sektory publiczne lagodzace bezrobocie.
O ile wiem Finlandia nie zdecydowala sie na wziecie pozyczki z IMF - byla w stanie zapozyczyc sie w "normalny" sposob; bez zbyt duzego rozglosu i ryzyka nieco paternalistycznego spogladania przez ramie na co wydawane sa pozyczone pieniadze. Islandia ma chyba mniejsze pole manewru.
|
Tak, Islandia to zupelnie inny przypadek bo dane z tego dziela pokazuja ze Finlandia w chwili wybuchu kryzysu miala niskie zadluzenie (ponizej 20% PKB) wiec byly mozliwosci zaciagania dlugow i udalo sie przeskoczyc kryzys. Na Islandie kryzys zwala sie wlasnie w postaci dlugow wiec powinna nastapic redukcja wydatkow co jest trudne do wykonania. Podniesienie podatkow tez jest trudne wiec nie wiadomo co zrobic. W krajach nordyckich (S,DK,N.FIN) podatki sa tradycyjnie bardzo wysokie. Na punkcie podatku od aut w Danii i Norwegii maja jakas paranoje. Szwecja ma swoj przemysl samochodowy wiec podatku wcale nie ma a w Finlandii jest bardziej umiarkowany. |
|
Powrót do góry |
|
|
| dariusz40
| Dołączył: 16 Lut 2008 | Posty: 138 | Skąd: Grenlandia |
|
Wysłany: 24 Lis 2008, 2:50 Temat postu: |
|
|
Jesli z tej finskiej kompilacji da sie w ogole wyciagnac jakies rady dla Polakow, ktorzy zamierzaja islandzki kryzys spedzic na Islandii to wydaja sie byc one dosc banalne, a brzmia nastepujaco:
1). Warto wykorzystac ten czas na podnoszenie kwalifikacji w swoim zawodzie, albo na zdobywanie kwalifikacji w innych zawodach. Sa opinie, ze kryzys finski przyspieszyl postindustrialne przemiany w Finlandii.
2). Powinno sie unikac samotnosci i izolacji. Udzial w "social networks" odegral ponoc wazna role w przetrwaniu kryzysu w Finlandii. Szczegolnie dotyczylo to finskich mezczyzn, ktorzy maja ponoc silne tendencje do izolacji i pracoholizmu.
3). Nalezy uczyc sie islandzkiego i integrowac z tubylcami. W czasie kryzysu finskiego bardzo ochlodzily sie ponoc relacje pomiedzy etnicznymi Finami a mniejszosciami narodowymi (w latach 90tych cudzoziemcy w Finlandii stanowili zaledwie 2,5% populacji). Mniejszosci etniczne zostaly ponoc prawie calkowicie wykluczone z finskiego rynku pracy. Klasyczna wymowka byla nieznajomosc lub kiepska znajomosc finskiego.
A wracajac do tematu "rewolucji" to widze, ze islandzkie demonstracje robia sie coraz bardziej gwaltowne. Dzisiaj ponoc doszlo nawet do starc z policja. Prasa zagraniczna zwrocila na to rowniez nieco uwagi, np. BBC (po angielsku):
http://news.bbc.co.uk/2/hi/europe/7744355.stm _________________ Margr verdr af aurum api. (HĂĄvamĂĄl) |
|
Powrót do góry |
|
|
| zatroskany ILOĹÄ OSTRZEĹťEĹ: 2
| Dołączył: 09 Paź 2008 | Posty: 1220 | |
|
Wysłany: 25 Lis 2008, 8:29 Temat postu: |
|
|
dariusz40 napisał: | 1). Warto wykorzystac ten czas na podnoszenie kwalifikacji w swoim zawodzie, albo na zdobywanie kwalifikacji w innych zawodach. Sa opinie, ze kryzys finski przyspieszyl postindustrialne przemiany w Finlandii.
2). Powinno sie unikac samotnosci i izolacji. Udzial w "social networks" odegral ponoc wazna role w przetrwaniu kryzysu w Finlandii. Szczegolnie dotyczylo to finskich mezczyzn, ktorzy maja ponoc silne tendencje do izolacji i pracoholizmu.
3). Nalezy uczyc sie islandzkiego i integrowac z tubylcami. W czasie kryzysu finskiego bardzo ochlodzily sie ponoc relacje pomiedzy etnicznymi Finami a mniejszosciami narodowymi (w latach 90tych cudzoziemcy w Finlandii stanowili zaledwie 2,5% populacji). Mniejszosci etniczne zostaly ponoc prawie calkowicie wykluczone z finskiego rynku pracy. Klasyczna wymowka byla nieznajomosc lub kiepska znajomosc finskiego.
|
Co do kontaktow spolecznych to zawsze sa one dobre . Natomiast typowo w czasie kryzysu u prostych umyslow dziala schemat robienia kozlow ofiarnych z imigrantow - jak pracuja to zabieraja swoim prace, a jak nie pracuja to pasozyty. W ogole gdy jest boom to wszyscy sa uprzejmi, usmiechnieci i zadowoleni, a jak jest kryzys to wylazi ponura strona ludzkiej natury.
dariusz40 napisał: |
A wracajac do tematu "rewolucji" to widze, ze islandzkie demonstracje robia sie coraz bardziej gwaltowne. Dzisiaj ponoc doszlo nawet do starc z policja.
|
To typowe objawy radykalizacji nastrojow. Gdyby nie nadeszly pozyczki to beda dalsze etapy ale powinni zdazyc choc radykalne grupy moga probowac dalej dzialac. |
|
Powrót do góry |
|
|
| zatroskany ILOĹÄ OSTRZEĹťEĹ: 2
| Dołączył: 09 Paź 2008 | Posty: 1220 | |
|
Wysłany: 2 Gru 2008, 8:09 Temat postu: ChcÄ
gĹowy premiera Islandii |
|
|
No to mamy nastepny etap:
Niezadowolenie spoĹeczne potÄguje fakt, Ĺźe ceny w sklepach w wyniku stale rosnÄ
cej inflacji - zmieniajÄ
siÄ niemal codziennie.
a wladza nie chce sie poddac:
Premier Islandii Geir Haarde, oĹwiadczyĹ, Ĺźe nasilajÄ
ce demonstracje jego przeciwnikĂłw nie spowodujÄ
jego dymisji.
http://www.tvn24.pl/0,1575555,0,1,chca-glowy-premiera-islandii,wiadomosc.html
Teraz przywodcy ludu powinni zaczac budowac organizacje i nasilac protesty, moze weterani od solidaruchow powinni im poduczyc ? |
|
Powrót do góry |
|
|
| afganskibicz ILOĹÄ OSTRZEĹťEĹ: 2
| Dołączył: 01 Gru 2008 | Posty: 148 | |
|
Wysłany: 2 Gru 2008, 16:27 Temat postu: Re: ChcÄ
gĹowy premiera Islandii |
|
|
zatroskany napisał: | moze weterani od solidaruchow powinni im poduczyc ? |
jestem przeciw, niech majÄ
za Swoje,po za tym na niewiele by to sie zdaĹo
a Wy lepiej opusccie tÄ kraine rozpaczy zanim totalnie nie bedzie za pozno. |
|
Powrót do góry |
|
|
| mjkl ILOĹÄ OSTRZEĹťEĹ: 1
| Dołączył: 26 Paź 2006 | Posty: 2605 | |
|
Wysłany: 2 Gru 2008, 16:44 Temat postu: |
|
|
_________________ "It's nice to be important, but it's more important to be nice", HFV, 1980-2011 |
|
Powrót do góry |
|
|
| dariusz40
| Dołączył: 16 Lut 2008 | Posty: 138 | Skąd: Grenlandia |
|
Wysłany: 2 Gru 2008, 16:45 Temat postu: |
|
|
Nie wiem ktory to etap ale ostatnie informacje w islandzkojezycznych gazetach i podcastach wydaja sie rysowac coraz bardziej dramatyczna sytuacje kraju. A to przeciez dopiero poczatek "schodow" - no nie?
Przed weekendem podano, ze bardzo prawdopodobne jest przedluzenie obecnych restrykcji w wymianie islandzkiej korony na obce waluty - nawet do dwoch lat. Spodziewane jest rowniez prawodawstwo delegalizujace mozliwosc utrzymywania przez islandzkie firmy kont za granica (wydaje sie ze bylo to ostatnio bardzo czesto praktykowane ze wzgledu na skomplikowana procedure przelewow miedzynarodowych do Islandii). Wg. islandzkich mediow to juz osmy tydzien protestow. Zaczynaja byc one coraz czestsze - juz nie raz ale kilka razy na tydzien.
Przebudzily sie wlasnie banki niemieckie, ktorym islandzkie firmy winne sa lacznie ponad 21 miliard USD - zob. sobotnie doniesienie Reuters:
http://uk.reuters.com/article/businessNews/idUKTRE4AS1XT20081129?feedType=RSS&feedName=businessNews
Dzisiejszy Bloomberg pisze o spodziewanej emigracji z Islandii, szczegolnie wsrod mlodych.
http://www.bloomberg.com/apps/news?pid=20601085&sid=aHtRaTHvY4wQ&refer=europe
Na islandzkich blogach czytalem ostatnio ze Ci z Islandczykow, ktorzy odwiedzili stoiska polskich firm rektrutacyjnych uslyszeli, ze do podjecia pracy w Polsce konieczna jest znajomosc jezyka polskiego.
O najnowszej demonstracji przed Sedlabanki pisze m.in.
niemiecki Suddeutsche Zeitung - zob. po niemiecku:
http://www.sueddeutsche.de/,tt4m1/wirtschaft/210/449934/text/
albo
http://newsticker.sueddeutsche.de/list/id/258102
Gazeta donosi z prawdziwym zdziwieniem, ze demonstracje te robia sie coraz bardziej waleczne co kloci sie z zwyczajowym przekonaniem, ze Islandczycy sa bardzo pokojowym narodem. _________________ Margr verdr af aurum api. (HĂĄvamĂĄl) |
|
Powrót do góry |
|
|
| zatroskany ILOĹÄ OSTRZEĹťEĹ: 2
| Dołączył: 09 Paź 2008 | Posty: 1220 | |
|
Wysłany: 2 Gru 2008, 20:34 Temat postu: |
|
|
Porzadnie zbierasz informacje, oko sie raduje widzac sznurki
do dobrych zrodel .
dariusz40 napisał: |
Na islandzkich blogach czytalem ostatnio ze Ci z Islandczykow, ktorzy odwiedzili stoiska polskich firm rektrutacyjnych uslyszeli, ze do podjecia pracy w Polsce konieczna jest znajomosc jezyka polskiego.
|
Nie przycisnelo ich jeszcze tak zeby jechac w ciemno bez znajomosci czegokolwiek tak jak ludzie z Polski jechali .
dariusz40 napisał: |
Gazeta donosi z prawdziwym zdziwieniem, ze demonstracje te robia sie coraz bardziej waleczne co kloci sie z zwyczajowym przekonaniem, ze Islandczycy sa bardzo pokojowym narodem. |
Zwyczajowe przekonania co za brednie te pismaki wypisuja haha. Ludzie majacy sporo kasiorĂ˝ w kieszeni i dobrze zaopatrzone sklepy do spuszczania tej kasiory sa zawsze pokojowi. I na odwrot jak ilosc kasy sie zmniejsza to sa wsciekli a jak towaru w sklepach brakuje to solidarnosc sie wykluwa. |
|
Powrót do góry |
|
|
| stan
| Dołączył: 12 Sie 2007 | Posty: 689 | |
|
Wysłany: 2 Gru 2008, 20:58 Temat postu: |
|
|
no no
to moze stare dobre czasy wroca...
|
|
Powrót do góry |
|
|
| mjkl ILOĹÄ OSTRZEĹťEĹ: 1
| Dołączył: 26 Paź 2006 | Posty: 2605 | |
|
Wysłany: 7 Gru 2008, 18:21 Temat postu: |
|
|
_________________ "It's nice to be important, but it's more important to be nice", HFV, 1980-2011 |
|
Powrót do góry |
|
|
| mjkl ILOĹÄ OSTRZEĹťEĹ: 1
| Dołączył: 26 Paź 2006 | Posty: 2605 | |
|
Wysłany: 7 Gru 2008, 22:39 Temat postu: |
|
|
_________________ "It's nice to be important, but it's more important to be nice", HFV, 1980-2011 |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|