reklama

Forum Islandia :: Forum ICELAND.PL Strona Główna

ICELAND.PL :: Islandia - strona główna portalu

ZANIM COŚ NAPISZESZ PRZECZYTAJ REGULAMIN  
JEŚLI KTOŚ CIĘ OBRAŻA LUB ŁAMIE REGULAMIN, NIE DAJ SIĘ SPROWOKOWAĆ, NAPISZ DO ADMINA!

 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja   ProfilProfil   ZalogujZaloguj 

Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   

Alkoholizm , alkoholicy - jak nie pic ?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Islandia :: Forum ICELAND.PL Strona Główna -> Off-topic
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zatroskany
ILOŚĆ OSTRZEŻEŃ: 2
Dołączył: 09 Paź 2008
Posty: 1220
PostWysłany: 11 Lip 2012, 9:45    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

JPMorgan napisał:
Aby tutaj okazac sie 'fachowcem' musialbys Zatrosk, przynajmniej raz w zyciu porzadnie sie upic, tak by ci sie urwal film.
A nie wyglada na to by ci sie to juz kiedys udalo ?
No ale, zycie przed Toba.


Morgan, lekarz zeby leczyc nie musi najpierw byc pacjentem Very Happy

JPMorgan napisał:

Kiedys pilem kiedy mialem jakies problemy w zyciu.
Wyglada na to, ze po rozwiazaniu tychze problemow, problemow nie ma, a przyzwyczajenie do picia zostaje.


Nic sie nie dzieje bez przyczyny. Okazjonalne zapicie az do braku panowania nad soba i wyczynow zagrazajacych swojemu i cudzemu zyciu raczej swiadczy ze cos gryzie w psychice. Bo nie jest to zwykly nalog na poziomie biologicznym gdy organizm domaga sie ciaglych dawek jakiejs substancji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
JPMorgan
UĹťYTKOWNIK ZBANOWANY
Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 215
Skąd: Reykjavik
PostWysłany: 12 Lip 2012, 12:52    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

zatroskany napisał:
Bo nie jest to zwykly nalog na poziomie biologicznym gdy organizm domaga sie ciaglych dawek jakiejs substancji.


Hehe, a moze to jednak zwykly nalog, tylko czestotliwosc mniejsza.
Minelo dokladnie 2 tygodnie i cholernie bym sie napil.
W dodatku prawie zawsze najbardziej nachodzi mnie ta ochota w czwartek.
A przeciez
"Picie w czwartek
nic nie warte"
Jawohl, jawohl
Ich liebe alkohol...
Fuck, niby smieszne, a wcale nie jest.
No ale albo ja jego, albo on mnie....pokona.

Glupie uczucie.
Po prostu glupie, by niepowiedziec idiotycznie debilne.
Kazdy normalny czlowiek jak ma ochote sie napic to pije i juz.
A jak masz ochote sie napic i pamietasz (przynajmniej) ostatni raz, kiedy przez wypicie za duzo skomplikowales sobie niechcacy zycie, to gdzies przed oczami zapala sie czerwony napis "Terrain ahead".
W lataniu sprawa jest prosta, nikt sie nie chce swiadomie rozwalic, choc jak juz ma sie rozwalic to wie o tym na tyle dlugo by westchnac do Bozi.
A z piciem myslisz ze to jeszcze nie jest ten ostatni raz.
Ok, obstawiam ze dzis jednak sie nie napije i poczekam przynajmniej do soboty, a w sobote moze mi przejdzie...
_________________
Madly Mad Madman
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
zatroskany
ILOŚĆ OSTRZEŻEŃ: 2
Dołączył: 09 Paź 2008
Posty: 1220
PostWysłany: 12 Lip 2012, 21:43    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

^Fakt, nastapilo przeklamanie bo mi sie zdawalo ze to picie to bylo tylko te kilka razy z efektami ubocznymi. Rzeczywiscie, teraz wyglada na mozliwy etap przed przejsciem na porzadny alkoholizm. Moze AA sprobowac? Nasuwa sie tez pytanie o tryb zycia. Jakies zajecia sportowe, wysilek fizyczny, cwiczenia?
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
turboneta

Dołączył: 15 Lip 2008
Posty: 1195
Skąd: Gdańsk
PostWysłany: 12 Lip 2012, 23:17    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

@JPMorgan wszystko wskazuje na to, że nie ma przy Tobie kogoś kto byłby w stanie odciągnąć Cię od siadania z butlą i opróżniania jej do dna. Mam na myśli kogoś bliskiego, kogoś dla kogo warto żyć i nie chlać. W pojedynkę chyba nie jest łatwo walczyć z chorobami i uzależnieniami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
zatroskany
ILOŚĆ OSTRZEŻEŃ: 2
Dołączył: 09 Paź 2008
Posty: 1220
PostWysłany: 13 Lip 2012, 11:17    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

turboneta napisał:
@JPMorgan wszystko wskazuje na to, że nie ma przy Tobie kogoś kto byłby w stanie odciągnąć Cię od siadania z butlą i opróżniania jej do dna. Mam na myśli kogoś bliskiego, kogoś dla kogo warto żyć i nie chlać. W pojedynkę chyba nie jest łatwo walczyć z chorobami i uzależnieniami.


Czyli schemat "znajde sobie kogos i nie bede pil". Albo z drugiej strony "on przy mnie pil nie bedzie bo tak obiecal". Niestety to nie dziala w zdecydowanej wiekszosci przypadkow. Trzeba najpierw samemu z tego wyjsc, przetestowac kilka lat zycia na sucho i dopiero wtedy nawiazywac zwiazki. Bo inaczej to oprocz siebie robi sie pieklo innym.

Morgan zrobil pierwszy dobry krok bo otwarcie mowi o piciu chocby na forumowym AA. Chyba nastepnym krokiem byloby pojscie do fachowcow. Oni maja do czynienia z wieloma takimi przypadkami wiec powinni wiedziec co zrobic: terapia pojedyncza, AA, leki albo jakas ich kombinacja???

W tym jest ciekawy aspekt czy i jaki jest wplyw pobytu w Islandii. Na przyklad w Polsce bylo gorzej albo tu sie to pogorszylo, lub nie ma to zadnego znaczenia. Jest duzo przypadkow gdy ludzie rozpili sie dopiero wskutek migracji czyli trudnosci adaptacji i stresu w nowym otoczeniu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
turboneta

Dołączył: 15 Lip 2008
Posty: 1195
Skąd: Gdańsk
PostWysłany: 13 Lip 2012, 11:27    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

zatroskany napisał:
turboneta napisał:
@JPMorgan wszystko wskazuje na to, że nie ma przy Tobie kogoś kto byłby w stanie odciągnąć Cię od siadania z butlą i opróżniania jej do dna. Mam na myśli kogoś bliskiego, kogoś dla kogo warto żyć i nie chlać. W pojedynkę chyba nie jest łatwo walczyć z chorobami i uzależnieniami.


Czyli schemat "znajde sobie kogos i nie bede pil". Albo z drugiej strony "on przy mnie pil nie bedzie bo tak obiecal". Niestety to nie dziala w zdecydowanej wiekszosci przypadkow. Trzeba najpierw samemu z tego wyjsc, przetestowac kilka lat zycia na sucho i dopiero wtedy nawiazywac zwiazki. Bo inaczej to oprocz siebie robi sie pieklo innym

Nie o to mnie biega Smile
Wiem, że popularne jest myślenie typu: "Po śłubie przestanie pić i bić", które nijak ma się do rzeczywistości co z bólem odczuło wiele osób. Jednak wydaje mi się, że bliska osoba może pomóc wyjść z nałogu. Wsparcie i wspólne podjęcie walki może zdziałać cuda.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Conieczko

Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 72
Skąd: Snofu Stond
PostWysłany: 13 Lip 2012, 14:52    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Upss...
_________________
Betra seint en aldrei
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Conieczko

Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 72
Skąd: Snofu Stond
PostWysłany: 13 Lip 2012, 15:04    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No nic, wczoraj przybylem do IS z odwiedzinami.
A ze z Morganem znamy sie osobiscie to... wczoraj ja go namowilem.
Ja xxxxxxx!
_________________
Betra seint en aldrei
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
siewa26
Ogłoszeniodawca zweryfikowany
Dołączył: 29 Maj 2005
Posty: 814
Skąd: pUstka
PostWysłany: 14 Lip 2012, 9:46    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

JPMorgan napisał:

Hehe, a moze to jednak zwykly nalog, tylko czestotliwosc mniejsza.
Minelo dokladnie 2 tygodnie i cholernie bym sie napil.
W dodatku prawie zawsze najbardziej nachodzi mnie ta ochota w czwartek.


Cos jest w tych czwartkach, mieszkajac jeszcze w Polsce czesto weekendowy rajd barowy zaczynal sie dla mnie w czwartek, nawet pomimo tego ze w piatek bylo zawsze najwiecej roboty w pracy (czesto prosto z baru otwieralem drzwi fabryki i szedlem do konferencyjnego pospac jeszce z 1h). Po wyjezdzie do Islandii czwartki jakos poszly w zapomnienie, odizolowalem sie od paru ludzi, co tez jest dobra metoda. Nie wiem jak u Ciebie, ale ja mam sporo pracy, tylko w sumie na jedno wychodzi bo to rowniez jest chore, pracoholizm, alkoholizm czy tez uzaleznienie od neta.
Preferuje takze lzejszy kaliber teraz, winko do obiadu okolo 2 razy w tygodniu i pare razy w roku "russian party" z mocnym na stole Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG Tlen
JPMorgan
UĹťYTKOWNIK ZBANOWANY
Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 215
Skąd: Reykjavik
PostWysłany: 14 Lip 2012, 22:09    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jak tu nie pic, jak sami pijacy dookola...
Ale z drugiej strony, to fajnie moc popic z kims i porozmawiac o starych samolotach Smile
Za tydzien mam wesele kuzyna i bede tam ze swoja dziewczyna, nie wiem za bardzo jaka strategie przyjac, czy nie pic w ogole, czy udawac ze umiem pic z umiarem... To drugie moze sie nie udac...
Ona nic nie wie ze alkohol to jest jakis problem dla mnie.

Islandia...
Znam co namniej kilku, ktorzy z w PL nie pili, ale na Islandii im puscily hamulce.
Tutaj zycie jest tak smiesznie latwe, ze moze stac sie wylegarnia wszelkich wypaczen.

Ok, powiem szczerze, pilem wczoraj z Konieczka, pilem dzisiaj, ale jutro pil nie bede.

A pojutrze wylatuje na urlop.
Ale i tak pozdrawiam wszystkich pijacych...
A abstynentow podziwiam.
Sjaumst!
_________________
Madly Mad Madman
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
gisli74

Dołączył: 08 Lip 2011
Posty: 582
PostWysłany: 14 Lip 2012, 23:52    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Abstynenci są niegodni zaufania. Tak jak leworęczni.

A udział w polskim weselu zawsze wiąże się z alkoholem. Na Twoim miejscu nie poszedłbym. No, chyba, że wszystko co pisałeś do tej pory to pic na wodę. Nie można zjeść ciastko i mieć ciastko.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
zatroskany
ILOŚĆ OSTRZEŻEŃ: 2
Dołączył: 09 Paź 2008
Posty: 1220
PostWysłany: 15 Lip 2012, 14:54    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

turboneta napisał:
Wiem, że popularne jest myślenie typu: "Po śłubie przestanie pić i bić", które nijak ma się do rzeczywistości co z bólem odczuło wiele osób. Jednak wydaje mi się, że bliska osoba może pomóc wyjść z nałogu. Wsparcie i wspólne podjęcie walki może zdziałać cuda.


Niestety to nie dziala. No chyba ze spiknie sie dwoje alkoholikow lol. Jedyne znane wsparcie ktore dobrze dziala to AA ale i tak trzeba miec motywacje zeby tam chodzic i sie spowiadac.

JPMorgan napisał:
Za tydzien mam wesele kuzyna i bede tam ze swoja dziewczyna, nie wiem za bardzo jaka strategie przyjac, czy nie pic w ogole, czy udawac ze umiem pic z umiarem... To drugie moze sie nie udac...
Ona nic nie wie ze alkohol to jest jakis problem dla mnie.


Ukrywanie przed nia to paskudne oszustwo i ona nie zasluguje zeby tak ja traktowac. Wiec albo musisz o tym jej teraz powiedziec albo od dzisiaj jestes abstynentem i problemu nie ma:!:. No ale skoro dajesz sie rozpijac Konieczce to zerwij z dziewczyna i niech on ci ja zastapi. Przy flaszce rzecz jasna Very Happy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
turboneta

Dołączył: 15 Lip 2008
Posty: 1195
Skąd: Gdańsk
PostWysłany: 15 Lip 2012, 19:14    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

zatroskany napisał:
turboneta napisał:
Wiem, że popularne jest myślenie typu: "Po śłubie przestanie pić i bić", które nijak ma się do rzeczywistości co z bólem odczuło wiele osób. Jednak wydaje mi się, że bliska osoba może pomóc wyjść z nałogu. Wsparcie i wspólne podjęcie walki może zdziałać cuda.


Niestety to nie dziala. No chyba ze spiknie sie dwoje alkoholikow lol. Jedyne znane wsparcie ktore dobrze dziala to AA ale i tak trzeba miec motywacje zeby tam chodzic i sie spowiadac.

Działa, działa Smile
Mój kumpel właśnie dla swoje żony posanowił przesać chlać. Najpierw zgotował jej piekło, chlał co popadło i ile popadło, za flaszkę remontował ludziom mieszkania, wiele razy spał zachlany we własnych rzygowinach na ulicy. Jego żona wciąż przy nim była. Pewnego dnia przyszło otrząśnięcie. Nie chleje od kilku lat. Można? Można Smile
Bo to w głowie każdego jest rozwiązanie. Osoby z boku mogą ale nie muszą przyczynić się do znalezienia drogi do wyjścia z nałogu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
JPMorgan
UĹťYTKOWNIK ZBANOWANY
Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 215
Skąd: Reykjavik
PostWysłany: 15 Lip 2012, 21:48    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nic madrego do powiedzenia nie mam.
Jade na urlop.
Trzymajcie sie!
(pionu)
_________________
Madly Mad Madman
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
zatroskany
ILOŚĆ OSTRZEŻEŃ: 2
Dołączył: 09 Paź 2008
Posty: 1220
PostWysłany: 19 Lip 2012, 13:10    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

JPMorgan napisał:
Nic madrego do powiedzenia nie mam.
Jade na urlop.
Trzymajcie sie!
(pionu)


Wroci jako abstynent lol lol lol.

turboneta napisał:
Mój kumpel właśnie dla swoje żony posanowił przesać chlać. Najpierw zgotował jej piekło, chlał co popadło i ile popadło, za flaszkę remontował ludziom mieszkania, wiele razy spał zachlany we własnych rzygowinach na ulicy. Jego żona wciąż przy nim była. Pewnego dnia przyszło otrząśnięcie. Nie chleje od kilku lat. Można? Można Smile
Bo to w głowie każdego jest rozwiązanie. Osoby z boku mogą ale nie muszą przyczynić się do znalezienia drogi do wyjścia z nałogu.


Faktycznie w tej dziedzinie nie mozna mowic ze cos nigdy nie dziala. Czasem cokolwiek dziala. Ale jednak w wiekszosci przypadkow sa problemy. Jasne ze rozwiazanie jest w glowie ale nie tak duzo alkoholikow wychodzi z nalogu bez pomocy.

Najgorsze jest to ze morgan jest alkoholikiem morderczym. Jezdzenie autem po pijanemu to jest zbrodnia, przeciez kogos niewinnego mozna zabic albo trwale okaleczyc. Na to nie ma wytlumaczenia. Niech pije w domu i niech sie zapije tam na smierc. Ale zeby narazac zycie innych przez swoj alkoholizm to jest skrajna degeneracja. Pijany kierowca kogos zabije a sam wychodzi bez szwanku tylko kaca ma. Jak taka kreatura moze jeszcze chodzic po ziemi? Powinien sie sam powiesic.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
gisli74

Dołączył: 08 Lip 2011
Posty: 582
PostWysłany: 19 Lip 2012, 19:34    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Morgan, słyszysz? Zatroskany zaleca powieszenie się jako remedium na Twoje problemy. Rolling Eyes
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
zatroskany
ILOŚĆ OSTRZEŻEŃ: 2
Dołączył: 09 Paź 2008
Posty: 1220
PostWysłany: 19 Lip 2012, 20:45    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

gisli74 napisał:
Morgan, słyszysz? Zatroskany zaleca powieszenie się jako remedium na Twoje problemy. Rolling Eyes


Jakby po pijanemu kierowal autem i kogos zabil Evil or Very Mad
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
JPMorgan
UĹťYTKOWNIK ZBANOWANY
Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 215
Skąd: Reykjavik
PostWysłany: 24 Lip 2012, 13:11    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Hehe, niniejszym oglaszam, ze wszelkie opowiesci o moim alkoholizmie, wyglaszane zreszta przeze mnie samego, byly mocno przesadzone.

W Polsce umiejetnosc picia z umiarem wrocila mi natychmiast.

A poza tym milosc kwitnie, a to najlepszy trunek Smile

spieszcie sie kochac kobiety, bo tak szybko znajduja innych Wink
_________________
Madly Mad Madman
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
gisli74

Dołączył: 08 Lip 2011
Posty: 582
PostWysłany: 24 Lip 2012, 21:18    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tak czułem, że rżnie głupa Confused Confused głupek
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
JPMorgan
UĹťYTKOWNIK ZBANOWANY
Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 215
Skąd: Reykjavik
PostWysłany: 7 Sie 2012, 22:54    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Qrwa mac! Znowu o jedna szklaneczke whisky za daleko.
Jednak jestem alkoholikiem, synem alkoholika... Najbardziej wkurza mnie to, ze to jest ta qrewsko banalne...
Poza tym moj wyglad... Co z tego ze wygladam na 30, skoro wrwnatrz czuje siw emerytem.
Zatrosk, wlasciwie moglbym sie powiesic, ale nie chce sprawiac przykrosci mojej mamie..
_________________
Madly Mad Madman
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Islandia :: Forum ICELAND.PL Strona Główna -> Off-topic Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



SIGN PETITION FOR TRAVELLING WITH PETS ON ICELAND!
Kuchnia Azjatycka: chińska, tajska, indyjska, japońska, wietnamska itd.
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Igloo Theme Version 1.0 :: Created By: Andrew Charron