reklama

Forum Islandia :: Forum ICELAND.PL Strona Gwna

ICELAND.PL :: Islandia - strona główna portalu

ZANIM COŚ NAPISZESZ PRZECZYTAJ REGULAMIN  
JELI KTO CI OBRAA LUB AMIE REGULAMIN, NIE DAJ SI SPROWOKOWA, NAPISZ DO ADMINA!

 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UytkownicyUytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja   ProfilProfil   ZalogujZaloguj 

Zaloguj si, by sprawdzi wiadomociZaloguj si, by sprawdzi wiadomoci   

Zdrada małżeńska i konflikt mężczyzna-kobieta
Id do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Nastpny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Islandia :: Forum ICELAND.PL Strona Gwna -> Off-topic
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nastpny temat  
Autor Wiadomo
O.E.
Opiekun Forum
Doczy: 03 Lut 2004
Posty: 2552
Skd: Pl. Od Słońca 3/Europa
PostWysany: 25 Mar 2007, 19:51    Temat postu: Miłość Odpowiedz z cytatem

Trudno mówić o uczuciach małych dzieci jako o miłości. Bardzo małe dzieci "kochają" instynktownie. Boją się obcych i bezpiecznie czują się tylko przy rodzicach. To instynkt.
Ja miłość rozumiem nie jako uczucie zrodzone z instynktów, lecz jako wynik działania naszego rozumu.
Często ludzie mylą miłość z pożądaniem, seksem itp.
A prawdziwa miłość nie musi być połączona z seksem. Prawdziwa miłość to idealne dopasowanie dwojga (lub więcej) ludzi.

Oczywiście trudno nie docenić roli również instynktów w budowaniu więzi między ludźmi, ale miłość to nie 90% chuci i 10% wzajemnej rozmowy lecz na odwrót. Miłość to głównie bezinteresowne uczucie do innego człowieka, którego rozum, charakter i postawa odpowiadają nam bardzo.
Sprawy seksu są w takim przypadku drugorzędne.


Oczywiście wszystkie uczucia ewoluuja z racji dojrzewania człowieka. Człowiek dojrzewając powinien odrzucać instynkty na rzecz rozumu.
_________________
CHCESZ WSPOMÓC FORUM ORAZ ICELAND.PL? WPŁAĆ DATEK!
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Odwied stron autora Numer GG
narsiltm

Doczy: 15 Gru 2006
Posty: 186
Skd: Skądinąd.
PostWysany: 25 Mar 2007, 20:37    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Prawda nie robi wody z mózgu... choć dla osób, które nie mają rozumu, prawda może okazać się niebezpieczna i szkodliwa. Squallo wydaje się bystrym chłopakiem, więc prawda może Mu tylko pomóc Smile

To, ze Ty tak uwazasz nie czyni Twoich teorii prawdziwymi...


Cytat:
Takie pytania mogą również świadczyć, iż Ty nigdy nie kochałeś... Skoro nie wiesz co to jest miłość, to być może osobę którą "kochasz" tak
naprawdę nie kochasz Smile

Nie rozumiem, w jaki sposob to pytanie moze o czyms takim swiadczyc?Wrecz przeciwnie, wiem czym jest milosc, dowiedzialem sie tego z praktyki, nie teoretyzujac.

Cytat:
Nie ma różnych rodzajów miłości. MIŁOŚĆ jest tylko jedna.

A wedlug mnie rodzajow milosci jest tyle ilu jest kochajacych, nie udowodnisz mi, ze jest inaczej!

Raczej twoje slowa:
Cytat:
A nawet gdyby zdarzyła się miłość między mężem a prostytutką, to żona działając pod wpływem miłości powinna się cieszyć, bo miłość to coś dobrego, a gdzie jest powiedziane, że jeden mężczyzna nie może kochać dwóch kobiet?
Cytat:
To czy ja kogoś kochałem nie ma żadnego znaczenia dla naszej dyskusji. Gdyby to było forum astronomiczne to nie mógłbym komuś powiedzieć, ze się myli co do Księżyca tylko dlatego, że tam nie był..,

Moga swiadczyc, ze nie wiesz co to milosc, gdybys kogos naprawde kochal, nie zadawalbys tego typu pytan. Stosujesz demagogie, piszac o ksiezycu, to nie jest zadne porownanie. Lepsze by bylo: skad mozesz wiedziec jak smakuje czekolada, krewetki na maselku czosnkowym lub skok na bungee jesli nigdy tego nie probowales? No wlasnie...skad?

Cytat:
Wniosek z tego taki, że większość ludzi to egoiści kierujący się zwierzęcymi instynktami. Śpiewki o miłości mają być zasłoną dymną... lecz w gruncie rzeczy zwierzęcość wyłazi z każdej strony..
Wylazi, oj wylazi, ale to nas odroznia od zwierzaczkow, ze mamy rozumek, zeby z ta zwierzecoscia walczyc!Smile

Cytat:
Wystarczy rozum. Nie wiem jaki instynkt miałby Cię chronić przed AIDS?
Wlasnie te zwierzece! Dzieki nim nie chcemy byc z partnerka ktora sypia z innymi samcami, a HIV nie przenosi sie przez kichanie tylko(glownie) droga plciowa. Oczywiscie rozumek rowniez jest zabezpieczeniem, ale jest on bronia obusieczna. Zdaje sie, ze to rozum nie pozwolilby nam na ryzykowanie naszego zycia celem ratowania innego czlowieka... Na szczescie obok instynktow i logicznego myslenia mamy tez UCZUCIA np. litosc ktora sklonilaby nas do pomocy zagrozonemu czlowiekowi.
_________________
Wczoraj(04.08.07), w godzinach wieczornych, para znanych bandziorów,
niejaki Samo Zycie i jego dziwka Głębsza Refleksja, po prostu - zabili mnie.
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Numer GG
narsiltm

Doczy: 15 Gru 2006
Posty: 186
Skd: Skądinąd.
PostWysany: 25 Mar 2007, 20:45    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
A prawdziwa miłość nie musi być połączona z seksem. Prawdziwa miłość to idealne dopasowanie dwojga (lub więcej) ludzi.

Nie koniecznie, mozesz byc z kims idealnie dopasowany a brakowac bedzie tego czegos... i bedzie to tylko idealne dopasowanie.

Karuta ma racje, piszac, ze to temat rzeka- na tyle gleboka i abstrakcyjna, ze trudno bedzie nam osiagnac konsensusum Wink

Cytat:
rudno mówić o uczuciach małych dzieci jako o miłości. Bardzo małe dzieci "kochają" instynktownie. Boją się obcych i bezpiecznie czują się tylko przy rodzicach. To instynkt.
Ale wieksze dzieci moga juz kochac swiadomie. Dlaczego rozumiesz milosc tylko w kategoriach damsko-meskich? Czyzbys mial problemy z instynktami?Wink
_________________
Wczoraj(04.08.07), w godzinach wieczornych, para znanych bandziorów,
niejaki Samo Zycie i jego dziwka Głębsza Refleksja, po prostu - zabili mnie.
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Numer GG
O.E.
Opiekun Forum
Doczy: 03 Lut 2004
Posty: 2552
Skd: Pl. Od Słońca 3/Europa
PostWysany: 25 Mar 2007, 22:38    Temat postu: Miłość Odpowiedz z cytatem

narsiltm napisa:
To, ze Ty tak uwazasz nie czyni Twoich teorii prawdziwymi...
Masz rację.


Cytat:
Nie rozumiem, w jaki sposob to pytanie moze o czyms takim swiadczyc?Wrecz przeciwnie, wiem czym jest milosc, dowiedzialem sie tego z praktyki, nie teoretyzujac.
Miłość to nie jest coś co zna się z praktyki lub teorii. To nie jest jakieś rzemiosło, którego trzeba się specjalnie uczyć. Więc traktowanie miłości jako zjawiska, które rozumieją tylko wtajemniczeni, jest trochę śmieszne.

Cytat:
A wedlug mnie rodzajow milosci jest tyle ilu jest kochajacych, nie udowodnisz mi, ze jest inaczej!
Mylisz się. Miłość jest tylko jedna. Jest to pewne zjawisko i jako takie jest tylko jedno. Natomiast jedno jest zjawisko miłości Gertrudy Iksińskiej do Bożydara Igreckiego.
Nie dyskutujemy tutaj o poezji i romantyzmie.
Rozmawiamy o czymś co może objąć rozum.
A to, że Ty wolisz myśleć o swojej miłości (lub ułudzie miłości) jako o czymś transcendentnym, to już twój problem.




Cytat:
Raczej twoje słowa (...) moga swiadczyc, ze nie wiesz co to milosc, gdybys kogos naprawde kochal, nie zadawalbys tego typu pytan. Stosujesz demagogie, piszac o ksiezycu, to nie jest zadne porownanie. Lepsze by bylo: skad mozesz wiedziec jak smakuje czekolada, krewetki na maselku czosnkowym lub skok na bungee jesli nigdy tego nie probowales? No wlasnie...skad?
Jak to skąd? Z literatury. Z badań statystycznych itd. Ludzie przekazują sobie prawdę.

Wyobraźmy sobie twój przykład z bungee. Skoczyłeś raz na bungee z małego mostu i myślisz, że wiesz o tym wszystko. Pewien naukowiec zbadał 1000 osób, które skoczyły na bungee, poznał ich relacje, badał u nich poziom adrenaliny oraz poziom innych czynników biologicznych. I tenże naukowiec wie więcej o skokach na bungee niż Ty. Mimo, że sam nie skoczył ani razu. Twój skok mógł być inny niż skoki na innych obiektach, na innej wysokości, na innej linie przy innej pogodzie itd.
Więc twoja wiedza jest właściwie zerowa. A wiedza tego naukowca setki tysięcy razy większa.
Poza tym człowiek ma rozum i wyobraźnię by sobie pewne rzeczy przyswoić.
Oczywiście można również samemu sprawdzić pewne zjawiska, ale nie jest to niebędnie potrzebne.
Dlatego ja nie odpowiem Ci na pytanie, czy kogoś kocham czy nie, bo to moja prywatna sprawa i w dodatku nie ma nic wspólnego z WIEDZĄ.

To Ty uprawiasz demagogię udowadniając, że praktyka w czymś czego nie jesteś w stanie na 100% nazwać miłością, daje Ci większą wiedzę niż wiedza z innych źródeł.

Pytasz się również o smaki. Nawet niewidomi naukowcy mogą badać światło. Nigdy sami nie poczują zmysłem wzroku tego uczcucia widzenia, ale mogą o świetle wiedzieć wszystko, a człowiek widzący o fizyce światła wie tyle co nic.
Dlatego takie porównania są przynajmniej prymitywne i nie na miejscu.
Jest to spychanie dyskusji na boczny tor, gdy już nie starcza argumentów rozumowych.


Cytat:
Dzieki nim nie chcemy byc z partnerka ktora sypia z innymi samcami, a HIV nie przenosi sie przez kichanie tylko(glownie) droga plciowa.
Przenosi się również innymi drogami, ale to pewnie wiesz Smile

Cytat:
Zdaje sie, ze to rozum nie pozwolilby nam na ryzykowanie naszego zycia celem ratowania innego czlowieka... Na szczescie obok instynktow i logicznego myslenia mamy tez UCZUCIA np. litosc ktora sklonilaby nas do pomocy zagrozonemu czlowiekowi.
Nie ma czegoś takiego jak autonomiczne uczucia. Uczucia wynikają z dwóch źródeł: albo z rozumu albo z emocji (instynktów).
Jeżeli litość wynika ze strachu, że gdy będziemy potrzebować pomocy, to nam może ktoś jej nie okazać, to nie jest zbyt dobre uczucie. Gdy natomiast litość wynika z rozumnego podejścia do życia, to takie podejście jest dużo lepsze, choć skutek może być ten sam.
_________________
CHCESZ WSPOMÓC FORUM ORAZ ICELAND.PL? WPŁAĆ DATEK!
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Odwied stron autora Numer GG
narsiltm

Doczy: 15 Gru 2006
Posty: 186
Skd: Skądinąd.
PostWysany: 25 Mar 2007, 23:33    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Wyobraźmy sobie twój przykład z bungee. Skoczyłeś raz na bungee z małego mostu i myślisz, że wiesz o tym wszystko. Pewien naukowiec zbadał 1000 osób, które skoczyły na bungee, poznał ich relacje, badał u nich poziom adrenaliny oraz poziom innych czynników biologicznych. I tenże naukowiec wie więcej o skokach na bungee niż Ty. Mimo, że sam nie skoczył ani razu. Twój skok mógł być inny niż skoki na innych obiektach, na innej wysokości, na innej linie przy innej pogodzie itd.
Więc twoja wiedza jest właściwie zerowa. A wiedza tego naukowca setki tysięcy razy większa.
Poza tym człowiek ma rozum i wyobraźnię by sobie pewne rzeczy przyswoić.
Oczywiście można również samemu sprawdzić pewne zjawiska, ale nie jest to niebędnie potrzebne.
Dlatego ja nie odpowiem Ci na pytanie, czy kogoś kocham czy nie, bo to
moja prywatna sprawa i w dodatku nie ma nic wspólnego z WIEDZĄ.

1) Ale ten sam naukowiec, zapytany przez kogos jakie to uczucie skoczyc na bungee bedzie mogl przytoczyc tylko czyjes slowa,sam znajac jedynie liczby(no dobrze, setki milionow tysiecy liczb). Mysle, ze w takich wypadkach czyjes relacje w najmniejszym stopniu nie potrafia oddac wrazen.
2) Drogi Odzajerze, ja nie skacze na bungee zeby zbadac sobie poziom adrenaliny tylko zeby ja poczuc.
3) Przepraszam za to intymne pytanie

Cytat:
Dlatego takie porównania są przynajmniej prymitywne i nie na miejscu.
Jest to spychanie dyskusji na boczny tor, gdy już nie starcza argumentów rozumowych.
Ty zaczoles uzywac takich porownan.

Cytat:
Przenosi się również innymi drogami, ale to pewnie wiesz Smile
|Dlatego tez napisalem "glownie" i to w nawiasie, zeby zaznaczyc, ze nie JEDYNIE.

Reszte dokoncze jutro, bo mnie lepsza polowka wzywa spac;)
Pozdrawiam Cie Odzajerze mocno i serdecznie!
_________________
Wczoraj(04.08.07), w godzinach wieczornych, para znanych bandziorów,
niejaki Samo Zycie i jego dziwka Głębsza Refleksja, po prostu - zabili mnie.
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Numer GG
narsiltm

Doczy: 15 Gru 2006
Posty: 186
Skd: Skądinąd.
PostWysany: 26 Mar 2007, 13:46    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kontynuujac Smile



Cytat:
Mylisz się. Miłość jest tylko jedna. Jest to pewne zjawisko i jako takie jest tylko jedno. Natomiast jedno jest zjawisko miłości Gertrudy Iksińskiej do Bożydara Igreckiego.
Nie dyskutujemy tutaj o poezji i romantyzmie.
Rozmawiamy o czymś co może objąć rozum.

Ale rozum moze jak najbardziej pojac romantyczne podejscie do milosci...tylko wczesniej musi jej doswiadczyc- stad moje pytania. Nie bede juz kontynuowal naszych glupkowatych porownan, chociaz mozna by cos napisac o niewidomym naukowcu i swietle;)

Prosze Cie, nie mow mi o czym mamy tutaj dyskutowac, to troszke nieladnie. Ty reprezentujesz swoje podejscie, a ja swoje.
Cytat:
Mylisz się. Miłość jest tylko jedna. Jest to pewne zjawisko i jako takie jest tylko jedno. Natomiast jedno jest zjawisko miłości Gertrudy Iksińskiej do Bożydara Igreckiego.
Nie dyskutujemy tutaj o poezji i romantyzmie.
Rozmawiamy o czymś co może objąć rozum.
A to, że Ty wolisz myśleć o swojej miłości (lub ułudzie miłości) jako o czymś transcendentnym, to już twój problem.

No dobrze, jestem gotow przyjac sugestie, ze zyje w uludzie milosci, tylko prosze zdefiniuj mi ta jedyna i standardowa milosc!

Cytat:
Jak to skąd? Z literatury. Z badań statystycznych itd. Ludzie przekazują sobie prawdę.
Jesli posiadasz tak szeroka wiedze na temat milosci, zaczerpnieta ze statystyk i literatury przytocz kilka przykladow na potwierdzenie Twoich teorii. Czesto wymagasz przykladow, sam ich nie podajac. Moze znalazlbys mi jakis wzor na trwalosc mojej milosci, ja zbadam sobie ilosc DMT wydzielanego przez moja przysadke, porownam to do jakiejs stalej i bede wiedzial, ze za 3lata i 5miesiecy koniec z moja miloscia... czy tak to dziala?[/code]

Cytat:
czywiście w toku dyskusji filozoficzno-biologicznej, możemy dojść do wniosku, że instynkty ludzkie są również przejawem zwierzęcości... ale dla potrzeb niniejszej dyskusji instynkty zwierzęce zostały zdefiniowane jako takie, które zmuszają nas do czynności, których czasami się wstydzimy tj. do kopulacji, zachowania gatunku, ochrony swej osoby (w tym strach).
I znowu naginasz definicje i znaczenie slow do swoich potrzeb. Przeczytalem caly watek i nie znalazlem fragmentu w ktorym ktokolwiek definiuje zwierzece instynkty jako negatywne, Ty jedynie wymieniles te zle.

Cos z poczatku dyskusji:
Cytat:
Problem w tym, że wedle mojej wiedzy, każdy mężczyzna może nie być w stanie powstrzymać swego pożądania, jeśli w jego organizmie znajdzie się odpowiednia dawka stymulantów.
Niektórzy muszą takie stymulanty brać z zewnątrz, a niektórym facetom sam organizm dozuje naturalne hormony, które "zmuszają" go do seksu.
Pytanie za 100 punktów brzmi, czy istnieje normalny człowiek, którego nie da rady "złamać" za pomocą odpowiedniej dawki chemii?
Bardzo mozliwe, ze nie ma takiego mezczyzny, jednak to zlamanie zawsze bedzie zlamaniem, a nie jego dobrowalna decyzja. Jesli organizm danego osobnika sam nie jest w stanie wyprodukowac odpowiedniej ilosci tych hormonow zdrady Wink to oznacza, ze nie jest do niej zdolny. A wlasnie, piszesz o jakis hormonach, chemii... a moze przytoczysz nam kilka nazw tychze zwiazkow, wtedy dyskusja stanie sie naprawde naukowa, bo narazie ciagle mamy ten przedrostek pseudo-, mowisz o statystykach, badaniach i hormonach bez zadnych konkretow. Jesli chcesz, zeby powaznie myslec o Twojej teorii poprzyj ja czyms konkretnym.
_________________
Wczoraj(04.08.07), w godzinach wieczornych, para znanych bandziorów,
niejaki Samo Zycie i jego dziwka Głębsza Refleksja, po prostu - zabili mnie.
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Numer GG
O.E.
Opiekun Forum
Doczy: 03 Lut 2004
Posty: 2552
Skd: Pl. Od Słońca 3/Europa
PostWysany: 26 Mar 2007, 23:30    Temat postu: Miłość Odpowiedz z cytatem

narsiltm napisa:
1) Ale ten sam naukowiec, zapytany przez kogos jakie to uczucie skoczyc na bungee bedzie mogl przytoczyc tylko czyjes slowa,sam znajac jedynie liczby(no dobrze, setki milionow tysiecy liczb).
A jaka to różnica, czy przedstawia własne uczucia, czy syntezę uczuć setek ludzi? W końcu w obu przypadkach to tylko słowa.
A nawet w przypadku tego profesora jest lepiej, bo on zna uczucia wielu ludzi i może więcej powiedzieć o skoku na bungee.


Cytat:
Mysle, ze w takich wypadkach czyjes relacje w najmniejszym stopniu nie potrafia oddac wrazen.
Skoro ludzie nie potrafią oddać wrażeń, to zarówno człowiek, który skakał na bungee jak i ten naukowiec co nie skakał mają tyle samo do powiedzenia.... więc znów różnica żadna.
Trochę się plączesz z tymi swoimi przykładami...


Cytat:
2) Drogi Odzajerze, ja nie skacze na bungee zeby zbadac sobie poziom adrenaliny tylko zeby ja poczuc.
A naukowcy dokładnie wiedzą jakie uczucia wywołuje nadmiar adrenaliny...

Cytat:
3) Przepraszam za to intymne pytanie
Wybaczam Very Happy Pytanie nie jest intymne lecz prywatne i nie potrzebne. Ja nie uzależniam tego czy znasz miłość od koloru skarpetek.

Cytat:
Ty zaczoles uzywac takich porownan.
W żadnym przypadku.


Cytat:
Ale rozum moze jak najbardziej pojac romantyczne podejscie do milosci...tylko wczesniej musi jej doswiadczyc- stad moje pytania.
Ale twoja teza o konieczności doświadczenia nie potwierdza się. Skoro więc nie umiesz dowieść, że teoria nie może istnieć bez eksperymentu, więc musisz przyjąć, że istnieją teorie naukowe, które na eksperymencie się nie opierają i dobrze sobie radzą Smile
A w naszym przypadku eksperymenty są, ale nie koniecznie na "ciele" naukowca.
Wystarczy dowiedzieć się wszystkiego o miłości, zdefiniować ją. I już możemy się wypowiadać jako znawcy.


Cytat:
Prosze Cie, nie mow mi o czym mamy tutaj dyskutowac, to troszke nieladnie. Ty reprezentujesz swoje podejscie, a ja swoje.
Dyskutować można na niwie jakiejś konkretnej teorii naukowej. W przypadku wiary i romantyzmu nie da się dyskutować.
Tak samo Ty nie dyskutowałbyś ze mną, gdybym Ci powiedział, że wiem wszystko o miłości od... Marsjan Very Happy

Ja szanuję twoją wiarę w pewną magię między dwojgiem ludzi. Masz do tego prawo, bo jako naukowiec nie mogę dowieść, że takiej magii nie ma. Ale nie mając też na nią dowodu, pozostawiam ją w spokoju.
Nie jest to więc unikanie dyskusji z Tobą, ale raczej moja kapitulacja przed rzeczami, których nauka badać nie może lub badając może tylko posiłkować się subiektywnymi poszlakami.
_________________
CHCESZ WSPOMÓC FORUM ORAZ ICELAND.PL? WPŁAĆ DATEK!
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Odwied stron autora Numer GG
narsiltm

Doczy: 15 Gru 2006
Posty: 186
Skd: Skądinąd.
PostWysany: 27 Mar 2007, 18:36    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Cytat:
Ty zaczoles uzywac takich porownan.
Odpowiedz:
W żadnym przypadku.

A jednak, oto cytat Twoich slow:
Cytat:
Gdyby to było forum astronomiczne to nie mógłbym komuś powiedzieć, ze się myli co do Księżyca tylko dlatego, że tam nie był..,



Cytat:
Ale twoja teza o konieczności doświadczenia nie potwierdza się. Skoro więc nie umiesz dowieść, że teoria nie może istnieć bez eksperymentu, więc musisz przyjąć, że istnieją teorie naukowe, które na eksperymencie się nie opierają i dobrze sobie radzą Smile
Sama teoria moze jak najbardziej istniec bez eksprymentu... w sumie wszystkie teorie nie sa faktami, wlasnie z powodu braku eksperymentow i wynikow potwierdzajacych je.
Piszesz, ze Twoja teoria obala inne na ten temat, mienisz sie naukowcem, a na potwierdzenie swoich slow mowisz cos o doswiadczeniach, statystykach, literaturze i prawdzie... tylko proszony o przytoczenie przykladow milczysz. Probujesz chyba oszukac sam siebie, nazywajac ja naukowa i twierdzac, ze moze obalac inne... conajwyzej moze probowac je podwazyc.


Cytat:
A naukowcy dokładnie wiedzą jakie uczucia wywołuje nadmiar adrenaliny...
Oczywiscie, ze wiedza jakie uczucia moze wywolywac nadmiar adrenaliny. Ale skok na bungee to nie tylko adrenalina, kiedys slyszac relacje wielu innych ludzi myslalem, ze potrafie sobie wyobrazic jak to jest... Zweryfikowalem to doswiadczeniem i teraz wiem, ze wczesniej prawie nic na ten temat nie wiedzialem! Czyli tez jestem naukowcem... Very Happy


Cytat:
Skoro ludzie nie potrafią oddać wrażeń, to zarówno człowiek, który skakał na bungee jak i ten naukowiec co nie skakał mają tyle samo do powiedzenia.... więc znów różnica żadna.
Im dluzszy lancuszeek ludzi relacjonujacych dane doswiadczenie, tym jego obraz jest bardziej skrzywiony i w tym wypadku wyblakly. Ja moge Ci powiedziec, ze jest to wspaniale doswiadczenie i dokladnie je opisac, ale Ty opowiadajac o mojej relacji komus innemu nie bedziesz potrafil oddac wrazen tak dobrze jak ja.

I dazac dalej tym tropem..:
Cytat:
A w naszym przypadku eksperymenty są, ale nie koniecznie na "ciele" naukowca.
Wystarczy dowiedzieć się wszystkiego o miłości, zdefiniować ją. I już możemy się wypowiadać jako znawcy.
Zeby dowiedziec sie WSZYSTKIEGO o milosci trzeba jej rowniez doswiadczyc. Ja (w przeciwienstwie do Ciebie)nie uwazam sie za znawce dlatego wszem i wobec oglaszam, ze tak naprawde malo na ten temat wiem, i Twoje slowa
Cytat:
To Ty uprawiasz demagogię udowadniając, że praktyka w czymś czego nie jesteś w stanie na 100% nazwać miłością, daje Ci większą wiedzę niż wiedza z innych źródeł.
nie sa prawdziwe. Nie uwazam, ze moja "praktyczna" wiedza w tym temacie jest wieksza od tej jaka moglem zdobyc z innych zrodel. Ale faktem jest, ze posiadam ta mala czasteczke wiedzy, Ty natomiast powolujesz sie jedynie na ogolniki.


A teraz cos z zupelnie innej beczki:
Piszesz, ze nie ma autonomicznych uczuc
Cytat:
Nie ma czegoś takiego jak autonomiczne uczucia. Uczucia wynikają z dwóch źródeł: albo z rozumu albo z emocji (instynktów).

Ale w swietle Twojego myslenia:
Cytat:
Zapominasz o chemii, która jednak w jakiś sposób rządzi człowiekiem i jego żądzami.
Mężczyźni zwykle zdradzają nie z braku miłości do swojej partnerki, ale dlatego, że mają taki zwierzęcy instynkt. Często po fakcie czują się źle i odczuwają wyrzuty sumienia, gdyż nasza kultura źle ocenia niepohamowany popęd seksualny.
Ale czy gdyby każdemu mężczyźnie (nawet najbardziej wiernemu) wprowadzić odpowiednie hormony do ciała, czy nie zmieni się w nienasyconego buhaja?
Sam rozum tez nie jest autonomiczny... Myslenie to tez chemia i troszke pradu. A stosunek ilosci odpowiednich substancji w naszym organizmie moze zmieniac nasze mysli. Czy dobrze mysle? Wink

A teraz to juz calkiem z innej beczki:
Chcialem napisac kilka slow usprawiedliwienia, poniewaz strasznie atakuje Twoje teorie i wogole... Ja tak naprawde nie chce z nimi walczyc, wszystkie dyskusje z Toba tocze glownie dlatego, ze chce sie czegos nauczyc (rowniez samej polemiki:)) Mlody jestem i nie mam jeszcze ustanowionego swiatopogladu, a zanim przyjme jakas wiedze musze ja pozadnie zweryfikowac Wink

Pozdrawiam!
_________________
Wczoraj(04.08.07), w godzinach wieczornych, para znanych bandziorów,
niejaki Samo Zycie i jego dziwka Głębsza Refleksja, po prostu - zabili mnie.
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Numer GG
O.E.
Opiekun Forum
Doczy: 03 Lut 2004
Posty: 2552
Skd: Pl. Od Słońca 3/Europa
PostWysany: 28 Mar 2007, 0:13    Temat postu: Miłość Odpowiedz z cytatem

narsiltm napisa:
A jednak, oto cytat Twoich slow:
Cytat:
Gdyby to było forum astronomiczne to nie mógłbym komuś powiedzieć, ze się myli co do Księżyca tylko dlatego, że tam nie był..,

Ale musisz rozróżnić przykłady pokazujące prawdę (chyba nie zaprzeczysz, że astronomowie dośc dużo wiedzą o Księżycu), od przykładów, które opierają się na romantyzmie i magii.
Twoje przykłady nie pokazuja nowej prawdy, leczy wychodzą niejako z tezy, którą chcesz udowodnić.
Botrudno dowieść, że naukowiec wie mniej o bungee niż ktoś kto skakał, ale Ty z góry zakładasz, że tak właśnie jest.
Moje więc przykłady to jakby dowody, że coś może istnieć (co łatwo sprawdzić), natomiast Ty chcesz dowieść, że coś nie istnieje, a to juz jest naciągane, bo zawsze można znaleźć od tego wyjątek...

Cytat:
Piszesz, ze Twoja teoria obala inne na ten temat, mienisz sie naukowcem, a na potwierdzenie swoich slow mowisz cos o doswiadczeniach, statystykach, literaturze i prawdzie... tylko proszony o przytoczenie przykladow milczysz. Probujesz chyba oszukac sam siebie, nazywajac ja naukowa i twierdzac, ze moze obalac inne... conajwyzej moze probowac je podwazyc.
Widzisz, tutaj jesteś w błędzie. Są takie nauki, gdzie nie istnieje eksperyment mogący podważyć teorię. Są to tak zwane nauki niefalsyfikowalne, które według znanego metodologa nauk Karla Poppera, nie były nawet uważane za naukę.
Do takich dziedzin nalezy psychologia, która nie będzie falsyfikowalna do czasu, gdy ktoś nie wykryje skanera myśli i podświadomości.

Filozofia jako nauka zajmuje się bytami abstrakcyjnymi, które istnieją tylko w naszym umyśle. Trudno więc je "udowadniać". Dlatego ich istnienie zostało oparte o pewną definicję.
W zależności od definicji miłość może być tylko seksem, a może być czystym aseksualnym uczuciem wiążącym ludzi.




Cytat:
Oczywiscie, ze wiedza jakie uczucia moze wywolywac nadmiar adrenaliny. Ale skok na bungee to nie tylko adrenalina, kiedys slyszac relacje wielu innych ludzi myslalem, ze potrafie sobie wyobrazic jak to jest... Zweryfikowalem to doswiadczeniem i teraz wiem, ze wczesniej prawie nic na ten temat nie wiedzialem! Czyli tez jestem naukowcem...
Niestety nie do końca. Bycie naukowcem to własnie umiejętność trzeźwego myślenia i konstruowanie dobrze dopasowanego modelu w głowie.
Oczywiście nie wszyscy naukowcy umieją "wczuć się" w pewne zjawiska. Do tego potrzeba sporo empatii i wyobraźni, która jest głównym narzędziem naukowca.
Jeśli rzeczywistość umie Cię zaskakiwać, to może nie jesteś zbyt dobrym naukowcem, ale za to jesteś człowiekiem, który może w życiu liczyć na szereg miłych niespodzianek.
Oczywiście naukowcy, którzy mają ograniczoną wyobraźnię, muszą sami poznać pewne zajwiska na własnej skórze, ale wynika to tylko z ich ułomności.


Cytat:
Ja moge Ci powiedziec, ze jest to wspaniale doswiadczenie i dokladnie je opisac, ale Ty opowiadajac o mojej relacji komus innemu nie bedziesz potrafil oddac wrazen tak dobrze jak ja.
To zalezy, czy jestem naukowcem, czy tylko twoim sąsiadem z ulicy Very Happy

Cytat:
Zeby dowiedziec sie WSZYSTKIEGO o milosci trzeba jej rowniez doswiadczyc.
Potrzebuję DOWODU na takie twierdzenie Smile

Cytat:
Ale faktem jest, ze posiadam ta mala czasteczke wiedzy, Ty natomiast powolujesz sie jedynie na ogolniki.
Bo rozmawiamy o miłości z punktu widzenia filozofii, a nie tego, czy osoba, która kocha robi drugiej osobie owsiankę czy herbatę z rana.
Mylisz pewne pojęcia.


Cytat:
Piszesz, ze nie ma autonomicznych uczuc; Sam rozum tez nie jest autonomiczny... Myslenie to tez chemia i troszke pradu. A stosunek ilosci odpowiednich substancji w naszym organizmie moze zmieniac nasze mysli. Czy dobrze mysle?
Dobrze myślisz Smile
Przy czym mówiąc o nieautonomiczności uczuć, ja mówię juz na poziomie pewnego oddalenia od chemizmu naszego myślenia.
Wiedząc, że żądzą nami chemiczno-elektryczne impulsy, możemy na chwilę o tym zapomnieć i skupić się na podziale naszych mysli (działań) na te bardziej ludzkie i te bardziej zwierzęce.
Choć jak już to raz napisałem: nasze typowo ludzkie odczucia również mogą być rodzajem zwierzęcej broni by przetrwać.
Może miłość jest tylko narzędziem ewolucji? Może zwierzęta też potrafią kochać?


Cytat:
Ja tak naprawde nie chce z nimi walczyc, wszystkie dyskusje z Toba tocze glownie dlatego, ze chce sie czegos nauczyc (rowniez samej polemiki:)) Mlody jestem i nie mam jeszcze ustanowionego swiatopogladu, a zanim przyjme jakas wiedze musze ja pozadnie zweryfikowac
Bardzo prawidłowe stanowisko. Ja również nie jestem stary i czuję się młody Very Happy
Sęk w tym, że aby nie pogubić się w dyskusji nalezy zamknąć dyskusję w określonym zbiorze (poziomie). Gdy mówimy o rozumie, emocjach, uczuciach, człowieku, to możemy tę dyskusję prowadzić na poziomie wiary, chemii, filozofii, biologii, antropologii, ewolucji, psychologii, socjologii itd.
Każda dyskusja może być "złamana" poprzez przejście na inny poziom lub do szerszego zbioru wiedzy.
_________________
CHCESZ WSPOMÓC FORUM ORAZ ICELAND.PL? WPŁAĆ DATEK!
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Odwied stron autora Numer GG
elloth

Doczy: 03 Lis 2005
Posty: 362
PostWysany: 3 Kwi 2007, 12:55    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Cytat:
Zeby dowiedziec sie WSZYSTKIEGO o milosci trzeba jej rowniez doswiadczyc.

Potrzebuję DOWODU na takie twierdzenie


Hm, poniższy tekst może służyć jako dowód potwierdzający tezę narsiltm'a (jest to fragment artykułu Franka Jacksona pt. 'What Mary didn't know'):

Cytat:
Mary is confined to a black-and-white room, is educated through black-and-white books and through lectures relayed on black-and white television. In this way she learns everything there is to know about the physical nature of the world. She knows all the physical facts about us and our enviroment, in a wide sense of 'physical' which includes everything in completed physics, chemistry, and neurophysiology, and all there is to know about the causal and relational facts consequent upon all this, including of course functional roles. If physicalism is true, she knows all there is to know. For to suppose otherwise is to suppose that there is more to know than every physical fact, and that is what physicalism denies.

Physicalism is not the noncontroversial thesis that the actual world is largely physical, but the challenging thesis that it is entirely physical. This is why physicalists must hold that complete physical knowledge is complete knowledge simpliciter. For suppose it is not complete: then our world must differ from a world, W(P), for which it is complete, and the difference must be in nonphysical facts: for our world and W(P) agree in all matters physical. Hence, physicalism would be false at our world [though contingently so, for it would be true at W(P)].

It seems, however, that Mary does not know all there is to know. For when she is let out of the black-and-white room or given a color television, she will learn what it is like to see something red, say. This is rightly described as learning--she will not say "ho, hum." Hence, physicalism is false. This is the knowledge argument against physicalism in one of its manifestations


Z miłością sprawa może wyglądać analogicznie: jesteśmy w stanie wyjaśnić jakie są fizyczne symptomy zakochania poprzez badania aktywności różnych sfer mózgu oraz badania, jakie hormony wydzielane są podczas tego stanu etc. jednak - w jaki sposób wytłumaczysz komuś czym jest miłość za pomocą tych danych danych kto miłości nie zaznał? Czy czysto fizyczny opis uczucia jest wystarczający? (Jak wytłumaczyć niewidomej osobie, jak wygląda kolor czerwony?).
_________________
"Ministerstwo Niesprawiedliwości zawsze znajduje się w odpowiednich rękach"
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo
Ireth
Alpha Team
Doczy: 22 Pa 2004
Posty: 416
Skd: Dania
PostWysany: 3 Kwi 2007, 14:05    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

elloth napisa:
Jak wytłumaczyć niewidomej osobie, jak wygląda kolor czerwony?

To bedzie oftopik w oftopiku, ale mi sie przypomnialo. W pewnym filmie, gdzie Cher grala matke chlopca o potwornie znieksztalconej twarzy (tytulu nie pomne), tenze chlopiec tlumaczyl swojej niewidzacej od urodzenia dziewczynie kolory. Na wytlumaczenie czerwonego uzyl czegos cieplego wkladanego jej do rak, na wytlumaczenie niebieskiego -- zimnego Smile. Piekny film.
_________________
Ziemniaki pozdrawiaja buraki.
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo
helguera

Doczy: 22 Gru 2005
Posty: 133
Skd: Madrid
PostWysany: 3 Kwi 2007, 15:22    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ten film nosił chyba tytuł "Maska"... (dlatego, iż chłopak właśnie nosił maskę). Ale nie jestem pewien
_________________
!Los paises frios no son menos atractivos que los paises donde hace calor!
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo
Steva

Doczy: 20 Lut 2004
Posty: 127
PostWysany: 3 Kwi 2007, 21:57    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Chłopak nie nosił maski lecz miał tak przerażliwie zniekształconą twarz, że aż trudno było uwierzyć , że to nie maska(stąd tytuł)
_________________
Jutro to dziś - tyle, że jutro
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo
helguera

Doczy: 22 Gru 2005
Posty: 133
Skd: Madrid
PostWysany: 3 Kwi 2007, 23:26    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

OK w porządku. Dawno go oglądałem... Ale tytuł się zgadza?
_________________
!Los paises frios no son menos atractivos que los paises donde hace calor!
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo
Ireth
Alpha Team
Doczy: 22 Pa 2004
Posty: 416
Skd: Dania
PostWysany: 4 Kwi 2007, 12:54    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

helguera napisa:
OK w porządku. Dawno go oglądałem... Ale tytuł się zgadza?

Uhm. Co ludzie robili przed guglem lol?
http://www.imdb.com/title/tt0089560/
_________________
Ziemniaki pozdrawiaja buraki.
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo
O.E.
Opiekun Forum
Doczy: 03 Lut 2004
Posty: 2552
Skd: Pl. Od Słońca 3/Europa
PostWysany: 6 Kwi 2007, 11:25    Temat postu: Kolory dla niewidomego Odpowiedz z cytatem

Jakkolwiek poetyckich chwytów by się nie imać, niewidomy od urodzenia, nie będzie w stanie pojąć czym jest kolor.
Może się ten kolor z czymś kojarzyć, ale nigdy nie zrozumie do końca odczucia widzenia. Choć oczywiście może znać podstawy biologiczne i fizyczne procesu widzenia.
_________________
CHCESZ WSPOMÓC FORUM ORAZ ICELAND.PL? WPŁAĆ DATEK!
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Odwied stron autora Numer GG
Acid

Doczy: 26 Lip 2007
Posty: 4
Skd: Reykjavik
PostWysany: 4 Sie 2007, 19:45    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja powiem tak...

Po 1:

Czy gdybys byl w zwiazku z kobieta, kochalbys ja, potrafilbys ja zdradzic? A potem jakby nigdy nic spojrzec jej w oczy?

Po 2:

Czy gdybys zdradzil, powiedzialbys jej pozniej o tym? W koncu to nic takiego!? Moze jeszcze spytalbys, czy czuje sie z tym dobrze, bo powinna... Bo Tobie bylo dobrze Question

Ja mysle, ze czytanie psychoanalitykow, ktorzy juz dawno przeszli do lamusa warto zastapic wlasnym mysleniem... Postrzeganiem swiata wedlug siebie... Jezeli masz sumienie, ktore nie klulo by Cie przy akcie seksualnym z inna kobieta, spoko... Zycze szczescia w zyciu..

Czym wedlug Ciebie jest zwiazek dwojga ludzi? Bo z tego, co wyczytalam, to zaspokojeniem potrzeb mezczyzny, zwiazanych z jakiegos rodzaju stabilizacja.. Niczym wiecej... Bo gdzie w tym wszystkim jest kobieta i jej potrzeby? Czy zwiazek jest tylko zaspokojeniem potzrb, czy czyms wiecej.. Np UCZUCIEM.... Znasz to slowo?

Kazdy czlowiek ma wady.... Kobiety tez mysla o innych mezczyznach bedac w zwiazku, bo to naturalne, ze jestesmy ludzmi, a ludzie z natury sa ciekawi: swiata, ludzi, przyrody, doznan... itd... Ale zwiazek moim zdaniem polega na tym, ze wymaga przede wszystkim czegos od Ciebie... jest swego rodzaju testem, wyzwaniem.. Po to mamy mozg i potrafimy na tyle go kontrolowac, aby moc panowac nad swoimi popedami... Niestety nie kazda osoba jest na tyle rozwinieta w tej umiejetnosci, aby moc zachowac wiernosc drugiej osobie... Nie mozna kochac, jesli jest sie z kims dla wlasnych korzysci... Gdybys kochal nie robilbys czegos takiego swojej kobiecie... Zastanawialbys sie teraz w tym temacie co moglbys zrobic, aby Twoja kobieta czula sie najszczesliwsza osoba na swiecie, bo jestes przy niej - nie wazne czy rok czy 30 juz lat...

Bo prawdziwe szczescie to jedyna rzecz na swiecie, ktora sie mnozy, kiedy sie ja dzieli....
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Numer GG
O.E.
Opiekun Forum
Doczy: 03 Lut 2004
Posty: 2552
Skd: Pl. Od Słońca 3/Europa
PostWysany: 4 Sie 2007, 20:58    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Acid napisa:
Czy gdybys byl w zwiazku z kobieta, kochalbys ja, potrafilbys ja zdradzic? A potem jakby nigdy nic spojrzec jej w oczy?
Nie wiem do kogo skierowałeś to pytanie...
Ale postaram się odpowiedzieć na nie.
Jeśli dokona się aktu zdrady (czymkolwiek to jest) to oczywiście trudno spojrzeć w oczy osobie zdradzonej. Ale trzeba...

Problem w tym, że seks z obcą osobą to nie zdrada, choć pewną słabością jest w ogóle popęd płciowy Smile


Cytat:
Czy gdybys zdradzil, powiedzialbys jej pozniej o tym? W koncu to nic takiego!? Moze jeszcze spytalbys, czy czuje sie z tym dobrze, bo powinna... Bo Tobie bylo dobrze Question
Jeśli mi z czymś dobrze, to mój partner/partnerka nie może się czuć źle. Jedyne co ją może niepokoić to fakt, że seks jest dla kogoś tak ważny.
Seks jest rodzajem uzależnienia, gdyż powoduje wydzielanie wewnętrznego narkotyku.
Ludzie czując głód narkotykowy chcą więcej seksu.
Tylko tym może się martwić partnerka. Nie może czuć zazdrości, bo zazdrość jest uczuciem egoistycznym a w dodatku jest to uczucie wymierzone w kogoś, jest wstępem do nienawiści.

Oczywiście jeśli seks nie przesłania komuś świata a jest taką delikatną słabostką, jak poranna kawa, czy jeden papieros dziennie, to być może nie ma się czym martwić (w kwestii uzależnienia)

Cytat:
Ja mysle, ze czytanie psychoanalitykow, ktorzy juz dawno przeszli do lamusa warto zastapic wlasnym mysleniem...
Tu trafiłeś w sedno. Zacznij więc myśleć samodzielnie (nie stereotypami).

Cytat:
Jeżeli masz sumienie, ktore nie klulo by Cie przy akcie seksualnym z inna kobieta, spoko...
A dlaczego sumienie ma mnie kłuć? Jeśli moja partnerka mnie kocha i może to właśnie ona sprawiła, że uprawiam seks z inną kobietą?
Tu nie chodzi o uprawianie seksu w tajemnicy przed partnerką, bo wtedy rzeczywiście jest się nie fair.
Ale jeśli palę papierosy przy żonie to i seks mogę przy niej uprawiać z prostytutką...


Cytat:
Czym wedlug Ciebie jest zwiazek dwojga ludzi?
Opiera się na miłości. A ta bywa różnie się objawia w sensie potrzeb, które zaspokajają nawzajem partnerzy....

Cytat:
Bo z tego, co wyczytalam, to zaspokojeniem potrzeb mezczyzny, zwiazanych z jakiegos rodzaju stabilizacja.
Jak zwykle są problemy z uważnym i rozumnym czytaniem tekstu. Przeczytaj WSZYSTKIE moje posty od początku.
To, że mężczyzna lub kobieta zaspokajają jakieś swoje potrzeby to jedno a miłość to inna sprawa. Miłość powinna tylko skłaniać oboje (troje lub więcej) partnerów, którzy się kochają, by robić wszystko by zaspokajać swe potrzeby nawzajem.
Czyli mężczyzna robi wszystko by zaspokoić zarówno siebie jak i kobietę i na odwrót.

Jeśli kobieta ma silny popęd zwierzęcy do zazdrości to oczywiście nie powinna szukać partnera, który ma silne potrzeby seksualne związane z wieloma partnerkami. Wtedy ich potrzeby ze sobą kolidują i nie będą w stanie czuć się szczęśliwymi w związku, bo w tych sprawach trudno o kompromis. Chyba, że jedna strona się zmieni i wytrzyma, bo miłość będzie silniejsza niż pożądanie.
Może to być zarówno kobieta, która odrzuci zazdrość; ale może to być mężczyzna, który opanuje swe żądze...



Cytat:
Bo gdzie w tym wszystkim jest kobieta i jej potrzeby?
Nigdzie nie mówiłem, że są one nie ważne.
Cytat:
Czy zwiazek jest tylko zaspokojeniem potzrb, czy czyms wiecej.. Np UCZUCIEM.... Znasz to slowo?
A Ty umiesz czytać? Bo chyba nie czytałeś wszystkich moich postów.
Przeczytaj raz jeszcze. W prawie każdym pada słowo MIŁOŚĆ. Chyba, że uważasz, że to nie uczucie.


Cytat:
Ale zwiazek moim zdaniem polega na tym, ze wymaga przede wszystkim czegos od Ciebie... jest swego rodzaju testem, wyzwaniem.
To ciekawe co mówisz.
Czyli spłycasz miłość do jakiegoś testu życiowego. Taki test owszem, występuje w wielu religiach, gdyż one uważają w ogóle nasze życie za rodzaj testu, by zasłużyć na raj.
Natomiast miłość to miłość. To uczucie, które sprawia, że ludzie dopasowują się do siebie i potrzebują siebie dla swych potrzeb (nie tylko cielesnych). Związek może być partnerski na zasadach równości, a może być też tak, że jedna osoba lubi dawać a druga brać - wtedy też są ze sobą szczęśliwi.
Bo "brać" to również znaczy dawać komuś radość, bo ten co daje otrzymuje radość z tego, że jest przydatny i pożyteczny.
Wzajemna zależność ludzi w związku to szerszy temat.
Tak czy inaczej nie musi być żadnego testowania.

A jeśli już patrzymy na związek jako testowanie, to kto powiedział, że cierpliwość i brak zazdrości to nie są właśnie przymioty do testowania? Jeśli mąż (ale może to być i żona) uprawia seks z kimś obcym, to drugi partner musi wykazać się brakiem zazdrości... może to jest test dla tej drugiej osoby?
Jeśli cieszysz się radością swego partnera to twoja miłość staje się wreszcie dojrzała, bo porzucasz własny popęd, a wygrywa miłość.
Oczywiście dobrze jest gdy oboje partnerzy przechodzą pozytywnie test.
Ale w miłości wystarczy, że jedna strona zda test, by związek był szczęśliwy.
Niestety zwykle ludzie są zbyt egoistyczni, by zdać ten test...



Cytat:
Po to mamy mozg i potrafimy na tyle go kontrolowac, aby moc panowac nad swoimi popedami.
Właśnie. A takim popędem jest zazdrość. Jest to gorszy popęd niż popęd płciowy.

Cytat:
Nie mozna kochac, jesli jest sie z kims dla wlasnych korzysci...
Każdy jest z kimś dla własnych korzyści. Korzyścią jest zaufanie, związek, przytulenie, seks, miłość, oparcie, pomoc, wspólne realizowanie marzeń itd.


Cytat:
Gdybys kochal nie robilbys czegos takiego swojej kobiecie...
Czego bym nie robił? Przecież moja kobieta mnie kocha i cieszy się, gdy czasem mogę również zaspokoić swoje popędy. Oboje się cieszymy, bo jest między nami przecież miłość.

Cytat:
Zastanawialbys sie teraz w tym temacie co moglbys zrobic, aby Twoja kobieta czula sie najszczesliwsza osoba na swiecie
Ależ jeśli jest między nami miłość to oboje jesteśmy szczęśliwi. Czy to trudne do zrozumienia?
_________________
CHCESZ WSPOMÓC FORUM ORAZ ICELAND.PL? WPŁAĆ DATEK!
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Odwied stron autora Numer GG
Ireth
Alpha Team
Doczy: 22 Pa 2004
Posty: 416
Skd: Dania
PostWysany: 4 Sie 2007, 21:01    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Acid napisa:
Jezeli masz sumienie, ktore nie klulo by Cie przy akcie seksualnym z inna kobieta, spoko... Zycze szczescia w zyciu..

Czym wedlug Ciebie jest zwiazek dwojga ludzi? Bo z tego, co wyczytalam, to zaspokojeniem potrzeb mezczyzny, zwiazanych z jakiegos rodzaju stabilizacja.. Niczym wiecej... Bo gdzie w tym wszystkim jest kobieta i jej potrzeby? Czy zwiazek jest tylko zaspokojeniem potzrb, czy czyms wiecej.. Np UCZUCIEM.... Znasz to slowo?

Kazdy czlowiek ma wady.... Kobiety tez mysla o innych mezczyznach bedac w zwiazku, bo to naturalne, ze jestesmy ludzmi, a ludzie z natury sa ciekawi: swiata, ludzi, przyrody, doznan... itd... Ale zwiazek moim zdaniem polega na tym, ze wymaga przede wszystkim czegos od Ciebie... jest swego rodzaju testem, wyzwaniem.. Po to mamy mozg i potrafimy na tyle go kontrolowac, aby moc panowac nad swoimi popedami... Niestety nie kazda osoba jest na tyle rozwinieta w tej umiejetnosci, aby moc zachowac wiernosc drugiej osobie... Nie mozna kochac, jesli jest sie z kims dla wlasnych korzysci... Gdybys kochal nie robilbys czegos takiego swojej kobiecie... Zastanawialbys sie teraz w tym temacie co moglbys zrobic, aby Twoja kobieta czula sie najszczesliwsza osoba na swiecie, bo jestes przy niej - nie wazne czy rok czy 30 juz lat...

Mam wrazenie, ze sie Pani zagalopowala; to, ze Pani nie potrafi oddzielic uczuc od seksu nie oznacza, ze wszyscy tak maja. I nie oznacza, ze szukajac seksu poza zwiazkiem nie kochaja osoby, z ktora sa. Zycie to nie Harlekin.
Cytat:
Bo prawdziwe szczescie to jedyna rzecz na swiecie, ktora sie mnozy, kiedy sie ja dzieli....

Za duzo Coelho.
Pozdrawiam i zycze Prawdziwej Milosci.
_________________
Ziemniaki pozdrawiaja buraki.
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo
mjkl
ILOŚĆ OSTRZEŻEŃ: 1
Doczy: 26 Pa 2006
Posty: 2605
PostWysany: 5 Sie 2007, 12:04    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

...a wlasnie, niesamowite jest to, jak jednak uczucia mocno z seksem zwiazane sa i w zasadzie istnienie, trwanie ktoregokolwiek osobno na dluzsza mete nie ma racji bytu...

a co do zdrad, szukania innej drogi w zyciu, znajdywania jej... islandia jest tak specyficznym miejscem, gdzie czlowiek moze sie wyciszyc, zwolnic, zastanowic a w koncu uwierzyc w siebie, w mozliwosci, w swa wartosc, zaczac zyc, szukac, odwazyc sie & zrobic to co wczesniej wydawalo sie neimozliwe no bo co powiedza sasiedzi czy rodzina...
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo
Wywietl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Islandia :: Forum ICELAND.PL Strona Gwna -> Off-topic Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Id do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Nastpny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie moesz pisa nowych tematw
Nie moesz odpowiada w tematach
Nie moesz zmienia swoich postw
Nie moesz usuwa swoich postw
Nie moesz gosowa w ankietach



SIGN PETITION FOR TRAVELLING WITH PETS ON ICELAND!
Kuchnia Azjatycka: chiska, tajska, indyjska, japoska, wietnamska itd.
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Igloo Theme Version 1.0 :: Created By: Andrew Charron