Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nastpny temat |
Autor |
Wiadomo |
| Eliszeba
| Doczy: 29 Mar 2005 | Posty: 128 | Skd: Białystok/Akranes |
|
Wysany: 2 Cze 2005, 7:40 Temat postu: pozwolenie-ile się czeka ? |
|
|
Witam Serdecznie
Mam pytanie i mam nadzieję, że ktoś życzliwy podzieli się z mną swoimi doświadczeniami. Mój mąż był turystycznie na Islandii wrócił po 3 miesiącach. Przed wyzjazdem był na rozmowie kwalifikacyjnej w sprawie pracy i złożył wymagane dokumenty.Poinformowano go, że na pozwolenie czeka się od 6-8 tygodni...i tu moje pytanie: czy rzeczywiście tyle się czeka ? czy może w praktyce trwa to dłużej? czy z reguły dostaje się pozwolenie(pracodawca chce zatrudnić męża oczywiście)? Zapewne wielu z was już to "przerabiało"-napiszcie jak to jest. |
|
Powrt do gry |
|
|
|
Wysany: 2 Cze 2005, 13:58 Temat postu: pozwolenie |
|
|
Myślę, że jestem w stanie odpowiedzieć na Twoje pytanie i zarazem w jakiś sposób pomóc. Otóż na pozwolenie czeka się tak długo, aż go przyślą. Nie trać wiary. |
|
Powrt do gry |
|
|
| Eliszeba
| Doczy: 29 Mar 2005 | Posty: 128 | Skd: Białystok/Akranes |
|
Wysany: 3 Cze 2005, 9:48 Temat postu: |
|
|
Dziękuję Łukaszu za podtrzymanie na duchu, jednak wolałabym uzyskać konkretną odpowiedź od osoby zorientowanej w temacie. |
|
Powrt do gry |
|
|
| Lauraana Alpha Team
| Doczy: 16 Kwi 2004 | Posty: 136 | Skd: Gdansk/101 Reykjavik |
|
Wysany: 3 Cze 2005, 13:53 Temat postu: |
|
|
ja mam pozwolenie studenckie, wiec to troche inaczej, ale na pierwsza zgode na pobyt czekalam bardzo krotko - jakies 3 tygodnie, kiedy zlozylam papiery o przedluzenie, czekalam ponad 3 miesiace. wiec wlasciwie Lukasz ma racje - na pozwolenie czeka sie tak dlugo, az je przysla :) _________________ og ef þú vilt þá skal ég ljúga að þér... |
|
Powrt do gry |
|
|
|
Wysany: 3 Cze 2005, 15:06 Temat postu: Pozwolenie |
|
|
Bardzo się cieszę, że mam rację, dziękuję Tobie Lauraano za przyznanie racji. Zawsze staram się wszystkim pomagać. Również tym razem podałem bardzo konkretną odpowiedź lecz bez konkretnych terminów. Bądźmy dobrej myśli. Niech prowadzi nas gwiazda polarna. |
|
Powrt do gry |
|
|
| lenny
| Doczy: 15 Mar 2005 | Posty: 216 | Skd: Keflavik/Reykjavik |
|
Wysany: 4 Cze 2005, 21:27 Temat postu: |
|
|
na to pozwolenie niestety czeka sie min. 6 tyg. Raczej nie ma co liczyc ze da sie to szybciej zalatwic - islandczycy nie lubia sie spieszyc, zwlaszcza w pracy |
|
Powrt do gry |
|
|
| Eliszeba
| Doczy: 29 Mar 2005 | Posty: 128 | Skd: Białystok/Akranes |
|
Wysany: 8 Cze 2005, 11:02 Temat postu: |
|
|
Lenny...wiem że czeka się minimum 6 tygodni...nawet 8....taką informację podał odrazu pracodawca podczas rozmowy, tylko ciekawe czy aby nie dłużej...minęło już 7 tygodni i jak na razie nic.No cóż czekamy... |
|
Powrt do gry |
|
|
| lenny
| Doczy: 15 Mar 2005 | Posty: 216 | Skd: Keflavik/Reykjavik |
|
Wysany: 8 Cze 2005, 21:10 Temat postu: |
|
|
nie przejmuj sie i troche cierpliwosci... :wink: Ja na swoje pozwolenie czekalem blisko 3 miesiace... |
|
Powrt do gry |
|
|
| siewa26 Ogłoszeniodawca zweryfikowany
| Doczy: 29 Maj 2005 | Posty: 814 | Skd: pUstka |
|
Wysany: 11 Cze 2005, 5:23 Temat postu: |
|
|
Heja ... wszystko zależy jak bardzo stara sie pracowdawca i czy nie ma problemów z zwiazkami zawodowymi. Ja czekałem na załatwienie wszystkich formalności prawie 8 miesięcy. Ta praca to nie jest to szczyt moich marzeń, ale na poczatek wystarczy.
Pytanie do grupowiczów:
Zna ktos może dokładniej zakład przetwórstwa ryb Bylgja w Olafsvik? Może ktoś z Was tam już pracował i ma ciekawe spostrzeżenia?
Pozdrawiam Sebastian |
|
Powrt do gry |
|
|
|
Wysany: 17 Cze 2005, 1:29 Temat postu: |
|
|
Karuto, jeśli mogę zapytać, czy to nie przypadkiem w Twoim rewirze tenże zakład stoi???? |
|
Powrt do gry |
|
|
| Alutka
| Doczy: 17 Wrz 2004 | Posty: 70 | Skd: 104 Reykjavik |
|
Wysany: 17 Cze 2005, 2:00 Temat postu: |
|
|
I tu jak zwyke wychodzi na jaw islandzka biurokracj, na ktora nikt ze smiertelnikow nie ma wplywow papiery musza swoje odlezec na poszczegolnych biurkach w urzedach. Ale glowa do gory jesli nie powiedzieli nie jest duza nadzieja
Pozwodzenia i zycze cierpliwosc _________________
|
|
Powrt do gry |
|
|
| Eliszeba
| Doczy: 29 Mar 2005 | Posty: 128 | Skd: Białystok/Akranes |
|
Wysany: 17 Cze 2005, 7:46 Temat postu: |
|
|
Dzięki Alutko za dobre słowo memu mężowi bardzo spodobała się Islandia....chciałby tam wrócić...ale jak ktoś tu napisał o 8 miesiącach czekania...brrr... z tego co zdążyłam się zorientować czytając różne wypowiedzi na tym forum, a także z opowieści męża, który "liznął" Islandii jest to możliwe pozostaje mi tylko mieć nadzieję, że u nas będzie ciut szybciej....i oby pozytywnie. |
|
Powrt do gry |
|
|
| siewa26 Ogłoszeniodawca zweryfikowany
| Doczy: 29 Maj 2005 | Posty: 814 | Skd: pUstka |
|
Wysany: 17 Cze 2005, 20:54 Temat postu: |
|
|
[quote="Eliszeba"]Dzięki Alutko za dobre słowo memu mężowi bardzo spodobała się Islandia....chciałby tam wrócić...ale jak ktoś tu napisał o 8 miesiącach czekania...brrr...quote]
Tak było w moim przypadku, jedyny problem stanowiły związki zawodowe, potem był jakiś pożar w jednym z zakładów i w sumie już miałem inne plany, aż tu nagle telefon że jak chcę to już na początku czerwca mogę jechać ... oczywiście nie mogłem porzucić pracy w Polsce, chciałem załtwić wszystko jak się należy, więc dostałem możliwość przyjazdu zaraz po przerwie urlopowej tj. 15 sierpnia ... i świetnie bo mam teraz 1,5 miesiąca urlopu i czas ten z przyjemnościa spędze z rodziną.
Pozdrawiam i powodzenia
P.S. Może ktoś sie wypowie na temat pracy przy rybach bo tak naprawdę jadę w ciemno i jestem kompletnie zielony w tych sprawach ... znam się raczej na rybołóstwie od strony technicznej, gdyż przez trzy lata pracowałem w firmie szyjącej siatki dla rybaków i produkującej liny. |
|
Powrt do gry |
|
|
| Eliszeba
| Doczy: 29 Mar 2005 | Posty: 128 | Skd: Białystok/Akranes |
|
Wysany: 5 Sie 2005, 7:45 Temat postu: |
|
|
A my nadal sobie czekamy ...i nic żadnych wieści...wiem, ze jest sporo czekających, jednak większość z was to budowniczowie huty i formalności załatwiane są prze firmy (Rimec, Bechtel...) Pozdrawiam was wszystkich i trzymam za was kciuki. W przyszłym tygodniu zadzwonimy do Islandii, ciekawe czy dowiemy się czegoś, czy kolejny raz usłyszymy : trzeba czekać ! Przypominam...mój mąż dokumenty złożył w końcu kwietnia bezpośrednio u pracodawcy. |
|
Powrt do gry |
|
|
| Justyna
| Doczy: 03 Wrz 2005 | Posty: 73 | |
|
Wysany: 3 Wrz 2005, 9:11 Temat postu: Re: pozwolenie-ile się czeka ? |
|
|
Witam wszystkich. Dzisiaj po raz pierwszy odzywam się na forum. Już od dłuższego czasu podglądałam rozmowy ale dopiero teraz zdecydowałam się wziąść w nich udział. Zdecydowałam się na ten krok, ponieważ tydzień temu wysłałam komplet dokumentów do mojego pracodawcy w Islandii, żeby ten starał się dla mnie o pozwolenie... no i teraz zastanawia mnie - tak jak autorke listu na który odpowiadam - jak długo będę czekać. Domyślam sie że ciężko sprecyzować czas oczekiwania, ale kilka słów otuchy bardzo by się przydało :-) Pozdrawiam |
|
Powrt do gry |
|
|
|
Wysany: 3 Wrz 2005, 11:07 Temat postu: |
|
|
Ostatnio zmieniony przez music80s dnia 2 Lut 2006, 20:08, w caoci zmieniany 1 raz |
|
Powrt do gry |
|
|
| Eliszeba
| Doczy: 29 Mar 2005 | Posty: 128 | Skd: Białystok/Akranes |
|
Wysany: 5 Wrz 2005, 17:00 Temat postu: |
|
|
Witam Cię serdecznie na forum Justynko:) Mój mąż nadal czeka...ale jak się okazało papiery przeleżały na biurku bo brakowało jednego zaświadczenia, a oni zamiast się skontaktować to sobie czekali....Teraz już niby poszło to wszystko dalej....zobaczymy. Rozmawiam też z jednym symaptycznym chłopakiem poznanym na tym forum (pozdrowienia Corel:), u którego rozpoczął się 7 tydzień czekania. Życzę Ci więc Justynko cierpliwości....i zamęczaj pracodawcę pytaniami, i przypominaj się nieustannie....tego nigdy za dużo ! |
|
Powrt do gry |
|
|
| Justyna
| Doczy: 03 Wrz 2005 | Posty: 73 | |
|
Wysany: 5 Wrz 2005, 21:29 Temat postu: |
|
|
słowa te nie są zbytnio pocieszające...... no to czekam..... |
|
Powrt do gry |
|
|
|
Wysany: 6 Wrz 2005, 4:08 Temat postu: |
|
|
Eliszeba napisa: | Witam Cię serdecznie na forum Justynko:) Mój mąż nadal czeka...ale jak się okazało papiery przeleżały na biurku bo brakowało jednego zaświadczenia, a oni zamiast się skontaktować to sobie czekali....Teraz już niby poszło to wszystko dalej....zobaczymy. Rozmawiam też z jednym symaptycznym chłopakiem poznanym na tym forum (pozdrowienia Corel:), u którego rozpoczął się 7 tydzień czekania. Życzę Ci więc Justynko cierpliwości....i zamęczaj pracodawcę pytaniami, i przypominaj się nieustannie....tego nigdy za dużo ! |
Niestety Eliszeba, tak w tym kraju już jest. Dlatego tak jak napisałaś i jest to też moja rada, nie przejmować się i być natrętnym, pytać, dopytywać się i jeszcze raz pytać jak wygląda twoja sprawa. Przypominać się i nie dać o sobie zapomnieć. To może nie brzmi zbyt ciekawie ale naprawdę działa. Życzę powodzenia. |
|
Powrt do gry |
|
|
| corel
| Doczy: 01 Sie 2005 | Posty: 44 | Skd: Kópavogur |
|
Wysany: 6 Wrz 2005, 10:52 Temat postu: |
|
|
Witam Szanownych Forumowiczów. :wink:
No to Eliszeba wraz z Justyna poczekamy razem
Nie pamiętam Eli.... czy Ci pisałem (dzięki za miłe słowa na forum)
ale kontaktowałem się z Nim (pracodawcą) w 8 tygodniu czekania no i odpowiedział że nie otrzymał jeszcze zwrotu papierów i że jeszcze 1 lub 2 tygodnie.
Pozdrowionka |
|
Powrt do gry |
|
|
|