Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
| Qortes
| Dołączył: 17 Lut 2004 | Posty: 677 | Skąd: PoznaĹ |
|
Wysłany: 15 Sty 2005, 10:09 Temat postu: |
|
|
monellina napisał: |
a ja jednak stawiam na "noi" jako ze wpisal sie w moje wyobrazenie, poza tym oczywiscie "the saddest music in the world"... genialne mniam mniam:)
... |
He he he
Mi sie w filmie Maddina najbardziej podobalo, ze Polska wygrala z Niemcami 1:0
Bardzo lubie "stara" kinematografie, ma mnostwo czaru. "Pancernik Patiomkin" ze Scianka w roli taperow to najmocniejszy punkt moich przeodstatnich NH. Gdyby ktos otworzyl w Poznaniu kino filmow niemych, ehhh.. Pomarzyc mozna. A mimo tego "Saddest music" mnie nie zachwycil, choc nakrecalem sie na niego duzo wczesniej, specjalnie opoznilem wyjazd, zeby zobaczyc. Moze swiadomosc, ze to tylko stylizacja sprawil, ze klimat popedzil nie dokladnie w tym kierunku co trzeba. Mnie ten film ..przerazal ;-)
Ciekawa rzecz, ale dla mnie za mocne- jakos nie chcialbym sie przeniesc na druga strone ekranu, dziwny swiat ;-) Film na raz, ale to moje laickie odczucie :]
A Noi. To sie rozumie samo przez sie :-) Chocby za scene z zamarznietym wodospadem bedzie dla mnie w czolowce. 8) _________________ Islandia w radiu Afera
.: http://qortes.imejl.pl/nocpolarna :. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Wysłany: 15 Sty 2005, 12:21 Temat postu: |
|
|
Qortes napisał: | Mi sie Era wybitnie nie podobala, podle miejsce, czulem sie jak w hangarze- echo nioslo, wiatr hulal.. A pech chcial, ze grali tam najfajniejsze filmy.
;]
A jakie filmy Tobie sie najbardziej podobaly?
. |
Najlepsze filmy festiwalu jak dla mnie to 'Buongiorno notte' Marco Bellocchio, 'ZĹe wychowanie', 'Ĺťycie jest cudem', caĹa trylogia obrzydliwoĹci Petera jacksona w ramach obowiÄ
zkowej powtĂłrki, 'Noi Albinoi', 'The Saddest Music in the World'. A poza tym kilka przyjemnych rzeczy ktĂłrych niestety w dystrybucji nie bÄdzie, bo Gutek wybraĹ naprawdÄ ĹźenujÄ
ce rzeczy... np. taka 'Anatomia piekĹa', po co to dystrybuowaÄ... |
|
Powrót do góry |
|
|
| Jean Valjean
| Dołączył: 11 Mar 2004 | Posty: 456 | Skąd: Warszawa |
|
Wysłany: 15 Sty 2005, 12:30 Temat postu: |
|
|
>Gdyby ktos otworzyl w Poznaniu kino filmow niemych, ehhh.. Pomarzyc >mozna
ano nie, wystarczy :>..w kazdy poniedziaĹaek zawitac w pieknej stolicy, gdzie w kazdy poniedziaĹek o 17 w kinie iluzjon odbywaja sie zajecia z Historii Kina wraz z wykladami profesora Wernera....
Mimo tego, ze caĹy zeszĹy rok ogladalismy kino nieme [pod koniec roku szczerze mialem juz dosc, dzwieku jak wody na pustyni byĹo mi brak ;>]...to w tym semestrze nie zabrakĹo filmow z "monstwem czaru", przez filmy Rene Cleira, Alana Croslanda, Jeana Cocteau'a, Buneuela, LeRoy, Marka Sandricha po Sternberga, Franka Capre, Jeana Vigo, Julien Duvier, Wiliama Wylera....czy Chaplina, Langa...czy braci Marx :>
Mysle, ze warto nawet dojezdzac z innych miast, bo chyba nigdzie w Polsce czegos takiego nie ma. Karnet na semestr kosztuje 200zl , ale w nadchodzacym semestrze bedzie mozna zobaczyc kolejne pereĹki kina dzwiekowego do 45 roku .... _________________ UchodziÄ za idiotÄ w oczach kretyna - to rozkosz dla smakosza |
|
Powrót do góry |
|
|
| Qortes
| Dołączył: 17 Lut 2004 | Posty: 677 | Skąd: PoznaĹ |
|
Wysłany: 15 Sty 2005, 12:38 Temat postu: |
|
|
Stalker napisał: |
Najlepsze filmy festiwalu jak dla mnie to 'Buongiorno notte' Marco Bellocchio, 'ZĹe wychowanie', 'Ĺťycie jest cudem', caĹa trylogia obrzydliwoĹci Petera jacksona w ramach obowiÄ
zkowej powtĂłrki, 'Noi Albinoi', 'The Saddest Music in the World'. A poza tym kilka przyjemnych rzeczy ktĂłrych niestety w dystrybucji nie bÄdzie, bo Gutek wybraĹ naprawdÄ ĹźenujÄ
ce rzeczy... np. taka 'Anatomia piekĹa', po co to dystrybuowaÄ... |
To chyba najwieksza sila tego festiwalu, nieprzewidywalnosc. Kazdy odbiera dany film inaczej.
Po mnie np. Buongiorno splynelo kompletnie, choc znajomym bardzo sie podobalo. Za duzo mam do czynienia z ekstremistami ;-) zeby wierzyc w takie bajki.
"Zle wychowanie" - obrzydliwy, niezrozumialy, uhhhhh. Seans uratowala mi publiczna telewizja, ktora zamiast Kutza wolala kamerowac moja skromna osobe, hehe:-) Bylem mocno zawiedziony.
Wieczory z Jacksonem to prawdziwa uczta, nic nie musze dodawac.
A jesli chodzi o dystrybucje to mam mieszane uczucia. Zdecydowanie moim faworytem na plus jest "Khabi khushi, khabi gham" (Sometimes happy, sometimes sad), Bollywood kroluje, Sharukh Khan + Kajol, no jak ich nie uwielbiac Sciezke dzwiekowa katuje juz od miesiaca.
Nie moge sie doczekac kiedy zobacze to znow w Poznaniu, premiera 21. stycznia. Chce zobaczyc miny ludzi ;-) I nikt mi nie wmowi, ze kino hinduskie nie jest urocze!!! 8)
Dzieki za ciekawe opinie, fajnie tak sobie powspominac dyskutujac.. _________________ Islandia w radiu Afera
.: http://qortes.imejl.pl/nocpolarna :. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Wysłany: 15 Sty 2005, 12:39 Temat postu: |
|
|
No widzisz, a ja mam takie pereĹki co tydzieĹ, poniewaĹź studiujÄ filmoznawstwo.... no tylko z tÄ
róşnicÄ
Ĺźe my to oglÄ
damy na telewizorku, ale jednak zawsze.... no i w Krakowie teĹź byĹ ostatnio festiwal kina niemego... oj byĹo piÄknie... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Wysłany: 15 Sty 2005, 12:43 Temat postu: |
|
|
Poprzedni post byĹ do jeana, zapomniaĹem go zacytowaÄ.
A co do ZĹego wychowania... no cóş.. dla mnie Almodovar jest mistrzem i nic tego nie zmieni. JeĹźeli mĂłwisz Ĺźe to obrzydliwy film to ciekawe jakbyĹ zareagowaĹ na AnatomiÄ PiekĹa... hmm...
a Buongiorno Notte to byĹ wstrzÄ
s... zwĹaszcza w momencie gdy weszĹo The Great gig in the sky FloydĂłw... no i to "Shine on you crazy diamond..." , w ogĂłle strasznie to byĹo "kieĹlowskie" kino, nieprawdaĹź? |
|
Powrót do góry |
|
|
| Jean Valjean
| Dołączył: 11 Mar 2004 | Posty: 456 | Skąd: Warszawa |
|
Wysłany: 15 Sty 2005, 12:43 Temat postu: |
|
|
oj nie "Czasem sĹonce, czasem deszcze"...toz to kiĹa do szescianu
jak dla mnie oczywiscie
co do Almodovara to napisze tylko tyle, ze mimo ze nie jestem wielkim entuzjasta jego filmow, to poklony przed scenariuszami, to jest mistrzostwo swiata.... _________________ UchodziÄ za idiotÄ w oczach kretyna - to rozkosz dla smakosza |
|
Powrót do góry |
|
|
| Qortes
| Dołączył: 17 Lut 2004 | Posty: 677 | Skąd: PoznaĹ |
|
Wysłany: 15 Sty 2005, 12:52 Temat postu: |
|
|
Jean Valjean napisał: | >Gdyby ktos otworzyl w Poznaniu kino filmow niemych, ehhh.. Pomarzyc >mozna
ano nie, wystarczy :>..w kazdy poniedziaĹaek zawitac w pieknej stolicy, gdzie w kazdy poniedziaĹek o 17 w kinie iluzjon odbywaja sie zajecia z Historii Kina wraz z wykladami profesora Wernera....
Mimo tego, ze caĹy zeszĹy rok ogladalismy kino nieme [pod koniec roku szczerze mialem juz dosc, dzwieku jak wody na pustyni byĹo mi brak ;>]...to w tym semestrze nie zabrakĹo filmow z "monstwem czaru", przez filmy Rene Cleira, Alana Croslanda, Jeana Cocteau'a, Buneuela, LeRoy, Marka Sandricha po Sternberga, Franka Capre, Jeana Vigo, Julien Duvier, Wiliama Wylera....czy Chaplina, Langa...czy braci Marx :>
Mysle, ze warto nawet dojezdzac z innych miast, bo chyba nigdzie w Polsce czegos takiego nie ma. Karnet na semestr kosztuje 200zl , ale w nadchodzacym semestrze bedzie mozna zobaczyc kolejne pereĹki kina dzwiekowego do 45 roku .... |
To mi teraz podzialales na wyobraznie.. Naprawde, szczerze zazdroszcze.
W poniedzialki to ja niestety musze byc w domu :/ Ale nowy semestr daje nowe nadzieje- w mijajacym mialem wolne srody i piatki, w kolejnym moze poniedzialki? Wtedy z czystym serce pokonalbym chociaz ze dwa razy w miesiacu te kilkaset kilometrow. A gdyby jeszcze udalo sie uzupelnic samochod wieksza iloscia chetnych to juz wogole byloby wspaniale.
A jak nie to niech mnie kule bija - robie przeglad tu na miejscu!! Chocbym mial byc nawet jedynym widzem ;-) Tylko Ty mi sie Jeanie wypytaj prosze, skad sie wyczarowuje takie perelki a o reszte zatroszcze sie sam... _________________ Islandia w radiu Afera
.: http://qortes.imejl.pl/nocpolarna :. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Wysłany: 15 Sty 2005, 12:58 Temat postu: |
|
|
Najlepiej jest iĹÄ do jakiegoĹ niewielkiego kina, w ktĂłrym dziaĹÄ
DKF i zrobiÄ im listÄ filmĂłw z propozycjÄ
zorganizowania przeglÄ
du... takie rzeczy kosztujÄ
niewiele i moĹźna na nich zarobiÄ, bo PoznaĹ to jednak duĹźe miasto i ludzi chÄtnych do obejrzenia pewnie wiele. Podejrzewam Ĺźe nie powinno byÄ z tym problemĂłw... bo samemu to ciÄĹźko zaĹatwiÄ taĹmy... prawie niemoĹźliwe |
|
Powrót do góry |
|
|
| Qortes
| Dołączył: 17 Lut 2004 | Posty: 677 | Skąd: PoznaĹ |
|
Wysłany: 15 Sty 2005, 13:00 Temat postu: |
|
|
Stalker napisał: |
A co do ZĹego wychowania... no cóş.. dla mnie Almodovar jest mistrzem i nic tego nie zmieni. JeĹźeli mĂłwisz Ĺźe to obrzydliwy film to ciekawe jakbyĹ zareagowaĹ na AnatomiÄ PiekĹa... hmm... |
Nie widzialem Anatomii i nie zamierzam zobaczyc ;-)
Ale wiem jak zareagowalem na "The Isle" Kim Ki - Duka Mocne kino! Ale cos jest w tym szokowaniu, od czasu Cieszyna obejrzalem kolejne szesc jego filmow i wciaz mi malo.. Po reszte to juz chyba tylko do Korei
Cytat: |
a Buongiorno Notte to byĹ wstrzÄ
s... zwĹaszcza w momencie gdy weszĹo The Great gig in the sky FloydĂłw... no i to "Shine on you crazy diamond..." , w ogĂłle strasznie to byĹo "kieĹlowskie" kino, nieprawdaĹź? |
Dla mnie to byla jedynie "proba kieslowskiego kina". Proba nie bardzo udana. Bardzo to bylo przerysowane, karykaturalnie wrecz momentami, wydalo mi sie zbyt "czarno- biale", troche niezyciowe, nienaturalne. A przeciez w zamysle ten film mial byc bardzo zyciowy. Tak to odczulem, moze znow za duzo sie spodziewalem. _________________ Islandia w radiu Afera
.: http://qortes.imejl.pl/nocpolarna :. |
|
Powrót do góry |
|
|
| Qortes
| Dołączył: 17 Lut 2004 | Posty: 677 | Skąd: PoznaĹ |
|
Wysłany: 15 Sty 2005, 13:05 Temat postu: |
|
|
Jean Valjean napisał: | oj nie "Czasem sĹonce, czasem deszcze"...toz to kiĹa do szescianu
jak dla mnie oczywiscie
|
To, ze jest to kila trzeba przyjac jako aksjomat i zaczac dostrzegac w tym inne rzeczy ;-)
Bo jesli ktos idzie na hinduskie kino w przeswiadczeniu, ze to nie bedzie kila to wyjdzie zalamany. :]
Uwwwwieeeelbiam te grzmoty piorunow w podnioslych momentach i wiatr we wlosach Kajol na slow motion mrrrraaaau! he he _________________ Islandia w radiu Afera
.: http://qortes.imejl.pl/nocpolarna :. |
|
Powrót do góry |
|
|
| Qortes
| Dołączył: 17 Lut 2004 | Posty: 677 | Skąd: PoznaĹ |
|
Wysłany: 15 Sty 2005, 13:06 Temat postu: |
|
|
Stalker napisał: | Najlepiej jest iĹÄ do jakiegoĹ niewielkiego kina, w ktĂłrym dziaĹÄ
DKF i zrobiÄ im listÄ filmĂłw z propozycjÄ
zorganizowania przeglÄ
du... takie rzeczy kosztujÄ
niewiele i moĹźna na nich zarobiÄ, bo PoznaĹ to jednak duĹźe miasto i ludzi chÄtnych do obejrzenia pewnie wiele. Podejrzewam Ĺźe nie powinno byÄ z tym problemĂłw... bo samemu to ciÄĹźko zaĹatwiÄ taĹmy... prawie niemoĹźliwe |
Mam nad czym myslec :-) _________________ Islandia w radiu Afera
.: http://qortes.imejl.pl/nocpolarna :. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Wysłany: 15 Sty 2005, 15:18 Temat postu: |
|
|
Qortes napisał: | Moze swiadomosc, ze to tylko stylizacja sprawil, ze klimat popedzil nie dokladnie w tym kierunku co trzeba. Mnie ten film ..przerazal ;-) |
dla mnie wlasnie ta stylizacja to geniusz, no ale wiadomo- kwestia gustu, bo wg mnie np. "buongiorno notte" kiepsko, no ale w porownaniu w "niezwyciezonym" herzoga, to wprost dzielo he he. moze ktos by cos napisal o "good bye dragon in"? z "anatomia piekla" w kinach to raczej sredni pomysl pana gutka, widzialam i zaliczylam do filmow, ktorych wiecej nie chce juz zobaczyc. natomiast chyle czola przed guru greenaway'em "the tulse luper suitcase"
...
ps: co jest w walizkach? |
|
Powrót do góry |
|
|
| Jean Valjean
| Dołączył: 11 Mar 2004 | Posty: 456 | Skąd: Warszawa |
|
Wysłany: 15 Sty 2005, 15:51 Temat postu: |
|
|
Akademia Filmowa
Akademia Filmowa istnieje ponad 30 lat i wyksztaĹciĹa wiele pokoleĹ mĹodzieĹźy akademickiej. ZostaĹa powoĹana do Ĺźycia na poczÄ
tku lat 70-tych przez czĹonkĂłw dyskusyjnego klubu filmowego "KWANT" we wspĂłĹpracy z prof. Aleksandrem Jackiewiczem. WĹrĂłd absolwentĂłw znajdujÄ
siÄ twĂłrcy filmowi, krytycy, wybitni dziennikarze, producenci utworĂłw audiowizualnych, dystrybutorzy filmowi, dyrektorzy stacji telewizyjnych i kinomani.
Akademia Filmowa jest jedynym w Polsce cyklicznym studium historii kina na poziomie akademickim. WykĹady Akademii Filmowej sÄ
uznawane jako zajÄcia fakultatywne przez wiele uczelni warszawskich. ZajÄcia odbywajÄ
siÄ raz w tygodniu w poniedziaĹki o godz. 17.00 i skĹadajÄ
siÄ z godzinnego wykĹadu oraz projekcji filmĂłw ilustrujÄ
cych wykĹad. Terminy zajÄÄ nie kolidujÄ
z wykĹadami na uczelniach. UczestniczÄ
c w zajÄciach Akademii Filmowej moĹźna wzbogacaÄ swojÄ
wiedzÄ np.: studenci dziennikarstwa, polonistyki lub poszerzaÄ zainteresowania o nowÄ
problematykÄ np.: studenci politechniki, medycyny, kierunkĂłw menedĹźerskich. W Akademii Filmowej wykĹadajÄ
wybitni znawcy przedmiotu: prof. Andrzej Werner, dr RafaĹ MarszaĹek, mgr Zygmunt Machwitz.
Celem Akademii Filmowej jest zapoznanie sĹuchaczy ze stuletniÄ
historiÄ
filmu w czteroletnim kursie:
Rok I - PoczÄ
tki i rozwĂłj filmu niemego 1895 -1925 r.
Rok II - PoczÄ
tki i rozwĂłj kina dĹşwiÄkowego 1926 - 1944 r.
Rok III - Od Neorealizmu WĹoskiego do Czeskiej SzkoĹy Filmowej 1945 -1968 r.
Rok IV - Kino MistrzĂłw 1969 - 1995 r.
Akademia Filmowa zapoznaje sĹuchaczy z rozwojem gatunkĂłw filmowych, jÄzyka filmowego, z ksztaĹtowaniem siÄ dramaturgii, narracji i estetyki filmowej, z powstaniem nowych stylĂłw, kierunkĂłw i szkóŠfilmowych.
PrzemysĹ audiowizulany jest jednÄ
z najdynamiczniej rozwijajÄ
cych siÄ gaĹÄzi gospodarki Ĺwiatowej. Akademia ze swoim programem daje solidne podstawy dla tych studentĂłw, ktĂłrzy bÄdÄ
tworzyÄ przemysĹ audiowizualny. ChcÄ
studiowaÄ w szkole filmowej, pracowaÄ w przyszĹoĹci w TV, Radio, produkowaÄ filmy, pisaÄ scenariusze, myĹlÄ
o zawodzie krytyka filmowego lub publicysty kulturalnego, chcÄ
poznaÄ historiÄ kina. _________________ UchodziÄ za idiotÄ w oczach kretyna - to rozkosz dla smakosza |
|
Powrót do góry |
|
|
| Jean Valjean
| Dołączył: 11 Mar 2004 | Posty: 456 | Skąd: Warszawa |
|
Wysłany: 15 Sty 2005, 15:59 Temat postu: |
|
|
Rzecz jest nieprzecietna, niestety nie mozna uczestniczyc w wybranych pokazach, trzeba nabyc, droga kupna, karnet na caĹy semestr za 200zĹ.
fajna atmosfera jest, spotkac mozna prawdziwych freak'ow ;> jak i panow pod 70-y rok zycia ;>
No i zaliczenie pozwala darowac sobie egzamin z Bloku F, czyli miast psychologii, pegagogiki, filozofii, moge zdawac z kina :>
polecam bardzo
www.akademiafilmowa.pl _________________ UchodziÄ za idiotÄ w oczach kretyna - to rozkosz dla smakosza |
|
Powrót do góry |
|
|
| Qortes
| Dołączył: 17 Lut 2004 | Posty: 677 | Skąd: PoznaĹ |
|
Wysłany: 15 Sty 2005, 19:54 Temat postu: |
|
|
monellina napisał: |
dla mnie wlasnie ta stylizacja to geniusz, no ale wiadomo- kwestia gustu, bo wg mnie np. "buongiorno notte" kiepsko, no ale w porownaniu w "niezwyciezonym" herzoga, to wprost dzielo he he |
Stylizacja- ok. Np. to krociutkie "cos" Maddina wyswietlane przed glownym filmem bylo oszalamiajace, naprawde wcisnelo mnie w fotel. Niestety nie przytocze teraz tytulu, bo pozyczylem katalog :x
Ja "Saddest.." nic nie jestem w stanie zarzucic. Po prostu nie podobalo mi sie, ze odczuwalem pewien dyskomfort, niepokoj podczas ogladania go. Jesli kiedys przysni mi sie kobieta w image mojej prababci ze szklanymi protezami zamiast nog wypelnionymi browarem to obudze sie zlany potem. Koszmar! Ja sie bardzo daje lapac na magie kina, staram sie wyostrzac wszystkie zmysly gdy gasnie swiatlo.. Zostaje tylko ja i swiat filmu. A w swiecie Najsmutniejszej Piosenki nie chcialbym sie nigdy znalezc. Ten jeden raz sie znalazlem i juz nie chce ;-) Przerazajacy surrealizm.
Ciesze sie, ze wreszcie ktos podziela moje zdanie co do Buongiorno.. Bo jesli chodzi o Herzoga to raczej moje zdanie jest takie jak wiekszosci ;-) Po prostu Heh _________________ Islandia w radiu Afera
.: http://qortes.imejl.pl/nocpolarna :. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Wysłany: 16 Sty 2005, 12:53 Temat postu: |
|
|
A skoro juz jesteĹmy przy filmach nieislandzkich to polecam "KontrolerĂłw" - wpadĹem w niekoĹczÄ
cy siÄ zachwyt, po wyjĹciu z kina nie czuĹem nĂłg, nie byĹem w stanie biec do tramwaju.... ostatnio coĹ takiego przytrafiĹo mi siÄ przy okazji 'Mulholland Drive'.... Genialny film... uzaleĹźniĹem siÄ... chyba bÄde chodziĹ na niego codziennie |
|
Powrót do góry |
|
|
| Jean Valjean
| Dołączył: 11 Mar 2004 | Posty: 456 | Skąd: Warszawa |
|
Wysłany: 16 Sty 2005, 14:48 Temat postu: |
|
|
Dziwna rzecz, mi nie przypadĹ szczegĂłlnie.... _________________ UchodziÄ za idiotÄ w oczach kretyna - to rozkosz dla smakosza |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Wysłany: 19 Sty 2005, 0:14 Temat postu: |
|
|
No cóş... mnie wgniĂłtĹ, u mnie na roku ludziom teĹź sie Ĺrednio podobaĹ...
ale wrĂłÄmy do kwestii Islandzkich, bo odpĹynÄliĹmy daleko od wyspy...
poszukujÄ teledysku do 'Svefn - g - englar' Sigur Ros... bardzo mi na tym zaleĹźy, jeĹli jest jakaĹ strona, skÄ
d moĹźna to ĹciÄ
gnÄ
Ä to wyĹlijcie link...
w zasadzie powinienem byĹ o tym pisaÄ w temacie muzycznym ale teledysk to dzieĹo filmowe wiÄc myĹlÄ Ĺźe nie robiÄ baĹaganu na forum:)
a w ogĂłle co nowego w kinematografii islandzkiej... ktoĹ sĹyszaĹ coĹ o jakimĹ nowym arcydziele? |
|
Powrót do góry |
|
|
| einar
| Dołączył: 06 Lut 2004 | Posty: 1182 | |
|
Wysłany: 19 Sty 2005, 10:50 Temat postu: |
|
|
Stalker napisał: | a w ogĂłle co nowego w kinematografii islandzkiej... |
Jak wiadomo Islandia to kraina (nie, nie... Ĺźadnego tam ognia i lodu) kina. W internecie moĹźna znaleĹşÄ fantastyczne strony o kinomatografii na Islandii.
Polecam na poczÄ
tek tÄ stronÄ. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|