reklama

Forum Islandia :: Forum ICELAND.PL Strona Gwna

ICELAND.PL :: Islandia - strona główna portalu

ZANIM COŚ NAPISZESZ PRZECZYTAJ REGULAMIN  
JELI KTO CI OBRAA LUB AMIE REGULAMIN, NIE DAJ SI SPROWOKOWA, NAPISZ DO ADMINA!

 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UytkownicyUytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja   ProfilProfil   ZalogujZaloguj 

Zaloguj si, by sprawdzi wiadomociZaloguj si, by sprawdzi wiadomoci   

Dojście do Glymura

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Islandia :: Forum ICELAND.PL Strona Gwna -> Turystyka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nastpny temat  
Autor Wiadomo
ted

Doczy: 16 Wrz 2004
Posty: 60
Skd: katowice
PostWysany: 7 Lip 2005, 10:36    Temat postu: Dojście do Glymura Odpowiedz z cytatem

Hej!Czy ktoś mógłby podać opis dojścia do Glymura! Szczególnie chodzi mi o opis miejsca gdzie zaczyna się szlak, bo podobno można tam już na starcie pobłądzić! Czy są tam jakieś znaki (tabliczki z opisami) czy soś podobnego? Aha i ile czasu trzeba zarezerwować na spokojne przejście tam i z powrotem!
Dzięki za info!Pozdrawiam!
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo
whiskey
Go
PostWysany: 7 Lip 2005, 14:27    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Faktycznie - początek trasy, od parkingu jest oznakowany nie najlepiej i można się pogubić. Tabliczek żadnych nie ma, jedyne oznakowanie, którego trzeba pilnie wypatrywać to paliki i kamienie pomalowane - ale już nie pamiętam na jaki kolor (chyba żółty Rolling Eyes ). Dla ułatwienia - droga na początku nie jest specjalnie kręta, jak już złapiesz kierunek, to generalnie trzeba się go trzymać. I tak jest aż do kamienia, na którym jest namalowana strzałka wskazująca ziemię Shocked Jest to tuż przy niewielkim urwisku. Trzeba się rozejrzeć za zejściem w dół, do swego rodzaju jaskini, groty czy może raczej tunelu w skale. Zejście nie jest niebepieczne. Tym tunelem dochodzisz do rzeki, którą trzeba przejść - można po przerzuconym nad nią pniu drzewa. Dla asekuracji towarzyszy mu poręczówka. Za rzeką nie ma już problemu z lokalizacją szlaku - prowadzi kawałek skalnym korytem potoku, potem wyprowadza na zbocze wąwozu i trawersuje je w kierunku wodospadu. Szczytowa część to gołoborza, luźne głazy, kamienie i piargi.
Myślę, że trzy godziny to wystarczająca ilość czasu na spokojne zrobienie tej trasy.
A tak na marginesie to o Glimurze już pisaliśmy na tym forum trochę - poszukaj.

pozdrawiam,
Powrt do gry
Jola

Doczy: 31 Sty 2004
Posty: 1000
PostWysany: 7 Lip 2005, 15:36    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

whiskey napisa:
nie pamiętam na jaki kolor (chyba żółty Rolling Eyes )


Eee, bezbłędnie! Very Happy

Delikatnie powiedziałeś o przejściu tym przerzuconym przez rzekę pniu drzewa Smile Dla mnie to był najgorszy odcinek. Przede wszystkim nie taki pieniek, a dość długa bala, a poza tym straszliwie śliska. Potok jest rwący i przeraza myśl o ewentualnym wpadnięciu do niego. No a to co niby ma pomagac w przejsciu, to cieniutka linka, która rusza się we wszystkie strony - zero stabilności Smile
Generalnie - bomba!
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo
whiskey
Go
PostWysany: 7 Lip 2005, 15:52    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jola napisa:
whiskey napisa:
nie pamiętam na jaki kolor (chyba żółty Rolling Eyes )


Eee, bezbłędnie! Very Happy


lol Lecytyna działa jak widać...

Jola napisa:

Delikatnie powiedziałeś o przejściu tym przerzuconym przez rzekę pniu drzewa Smile Dla mnie to był najgorszy odcinek. Przede wszystkim nie taki pieniek, a dość długa bala, a poza tym straszliwie śliska. Potok jest rwący i przeraza myśl o ewentualnym wpadnięciu do niego. No a to co niby ma pomagac w przejsciu, to cieniutka linka, która rusza się we wszystkie strony - zero stabilności Smile


ok - przejście faktycznie może dostarczać emocji. Ale jak już tak szczegółowo ma być to powiedzmy pytającemu wszystko - w dalszej części szlaku, przy trawersowaniu zbocza, są odcinki, kiedy trzeba parę metrów przejść używając rąk i nóg (elementy wspinaczki). Trudno w sumie nie jest ale jak ktoś ma bogatą wyobraźnię i już dość głęboki kanion pod sobą .... Really fun!!!
Życzymy wielu mocnych wrażeń na trasie.... 8)
Powrt do gry
Jola

Doczy: 31 Sty 2004
Posty: 1000
PostWysany: 7 Lip 2005, 16:12    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

whiskey napisa:
przy trawersowaniu zbocza, są odcinki, kiedy trzeba parę metrów przejść używając rąk i nóg (elementy wspinaczki)


Taa, do dziś pamiętam tę czarną, stromą ścianę, po której cienką warstewką spływa górski potok i podłoże robi się przez to potwornie śliskie! No a potem rzeczywiście - mała wspinaczka, więc rączki nóżki w użyciu (a przy zejściu też pupa:)
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo
ted

Doczy: 16 Wrz 2004
Posty: 60
Skd: katowice
PostWysany: 8 Lip 2005, 7:09    Temat postu: Dzięki! Odpowiedz z cytatem

Dziękuję za szczegółowe info!W wyszukiwarce wcześniej szukałem ale coś kurcze nie umiałem znaleźć! Tymczasem!Pozdro!
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo
ryjek
Go
PostWysany: 8 Lip 2005, 7:55    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A czy jest jakaś inna droga? Będę szedł z 9 cio letnim dzieciakiem, co prawda chodził po górach, ale w sumie chętnie zaoszczędzę mu pewnych przygód.
Powrt do gry
O.E.
Opiekun Forum
Doczy: 03 Lut 2004
Posty: 2552
Skd: Pl. Od Słońca 3/Europa
PostWysany: 8 Lip 2005, 10:50    Temat postu: Da radę Odpowiedz z cytatem

Myślę, że zdrowy 9-ciolatek spokojnie lepiej sobie da radę niż jego rodzic Very Happy
Trasa choć nie dla zwykłych spacerowiczów oferuje sporo przygody, ale sądzę, że bezpiecznej przygody. Przejście przez rzeczkę może być emocjonujące, ale podparcie mają zarówno nogi (pień drzewa) jak i ręce (stalowa lina) - w ostateczności w razie wpadnięcia moczymy sobie buty maks. po kolana, bo rzeczka nie jest aż tak głęboka (choć to może zależeć od pory roku). Najgorsze co może nam się przydarzyć to zamoczenie się, choć to jest "łatwe" na Islandii, gdy zacznie padać np. poziomy deszcz - wtedy nie trzeba wpadać do rzeki, by być mokrym.

Również wchodzenie do góry choć trudne raczej niebezpieczne nie jest - najwyżej zjedziemy na pupie parę metrów w dół lub troszeczkę porysujemy skórę - dla 9-ciolatka to tylko wyjdzie na zdrowie Smile
Jeżeli chłopak lubi takie terenowe przygody (a chyba tak jest w przypadku 95% chłopców w tym wieku), to naprawde będzie zadowolony.
Już o widoku na olbrzymi wodospad nie wspomnę, bo to uczta dla duszy...

Jedyne na co trzeba uważać, to by przy podglądaniu wodospadu nie stawać zbyt blisko krawędzi kanionu, bo upadek w tym miejscu będzie z pewnością groźny. Natomiast sama trasa na szczyt wiedzie w miarę daleko od przepaści, więc nie ma się czego bać.

Trasa jest na prawdę wspaniała, a to przejście podziemnym tunelem-jaskinia jest GENIALNE!

Warto wziąć dobre buty o dobrej nieśliskiej podeszwie, a jeśli w grupie są osoby mniej zahartowane we wdrapywaniu się pod bardziej strome podejścia, to można wziąć kawałek liny, którą można wspomóc osobę, która chce wejść na kolejny taras, tak by nie musiała tego robić na czworakach.
Ogólnie problem z wędrówką to mogą mieć chyba tylko osoby starsze i otyłe, a dzieci i młodzież to bez problemu pokona wszelkie przeszkody, szczególnie, że dla dzieci chodzenie na czworakach jest nieobce i nie wstydzą się tego Very Happy
A ewentualny zjazd na pupie to tylko powód do śmiechu a nie tragedia w stylu "to były nowe spodnie!". Very Happy
_________________
CHCESZ WSPOMÓC FORUM ORAZ ICELAND.PL? WPŁAĆ DATEK!
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Odwied stron autora Numer GG
ryjek
Go
PostWysany: 8 Lip 2005, 13:54    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Aaa, jeżeli chodzi tylko o ewentualny zjazd na tyłku lub wpadnięcie do rzeczki po kolana to rzeczywiście nie ma żadnego problemu. Jeśli jeszcze na dodatek widoki nam to wynagrodzą to już wręcz należałoby zjechać na tym tyłku. Dzięki. lol
Powrt do gry
O.E.
Opiekun Forum
Doczy: 03 Lut 2004
Posty: 2552
Skd: Pl. Od Słońca 3/Europa
PostWysany: 9 Lip 2005, 19:35    Temat postu: Widok na Wodospad Odpowiedz z cytatem

Na 100% widok jest warty trudu ok. 3h marszu (tyle mniej więcj trwa marsz od parkingu na szczyt Glymura).
Na począteku idzie się po płaskim terenie, by po przejściu przez podziemną jaskinię dojść do kłody i liny (mały bezpieczny survival).
Potem idzie się już tylko pod górę...

Oczywiście nogę można sobie skręcić nawet w mieście na krzywym chodniku, więc i w górach (nawet niezbyt stromych) różne rzeczy zdarzyć się mogą, ale jeśli ma się trochę rozsądku to jedynym zmartwieniem jest lejący się z człowieka pot - a ponieważ na Islandii pogoda zmienia się szybko, więc trzeba iść w kurtce przeciwdeszczowej.
I tak mieliśmy akurat na zmianę: deszcz (trzeba się ubrać w kurtki i spodnie przeciwdeszczowe) a po 10 min. upał (trzeba wszystko zdjąć).
Człowiek więc pocił się taszcząc jeszcze te wszystkie przeciwdeszczowe ubrania...
Ale nie ma tego złego... Nie trzeba dźwigać nic do picia, krystalicznie czyste strumyczki sączą się ze skał - tylko nachylić sie i napić - woda luksus! Smakuje lepiej niż Perier Smile
Można nawet wziąć pustą butelkę, by sobie nabrać na później...
_________________
CHCESZ WSPOMÓC FORUM ORAZ ICELAND.PL? WPŁAĆ DATEK!
Powrt do gry
Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Odwied stron autora Numer GG
Wywietl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Islandia :: Forum ICELAND.PL Strona Gwna -> Turystyka Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie moesz pisa nowych tematw
Nie moesz odpowiada w tematach
Nie moesz zmienia swoich postw
Nie moesz usuwa swoich postw
Nie moesz gosowa w ankietach



SIGN PETITION FOR TRAVELLING WITH PETS ON ICELAND!
Kuchnia Azjatycka: chiska, tajska, indyjska, japoska, wietnamska itd.
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Igloo Theme Version 1.0 :: Created By: Andrew Charron