Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nastpny temat |
Autor |
Wiadomo |
|
Wysany: 24 Maj 2004, 22:56 Temat postu: Mapy |
|
|
Wpadnij do Empiku na Pietrynie lub do alpinusa przy Pl. Wolności. czasem coś się trafi. żadnych fajerwerków 1:750 000 ( 15 zł), tylko najwyzsze szczyty i cieniowane grzbiety, bez układu poziomicowego, z kilometrarzem, większość miejscowości, drogi z numeracją. Do zaplanowania trasy jak najbardziej się nadaje. |
|
Powrt do gry |
|
 |
| Mlynek
| Doczy: 06 Mar 2004 | Posty: 41 | Skd: Stargard Szczec. |
|
Wysany: 7 Lip 2004, 23:16 Temat postu: |
|
|
No dobra! Zostało mi już ok półtora tyg. do wylotu! A jeszcze kupa rzeczy natury organizacyjnej do zrobienia (zakup sprzętu, palnika, żywności itp.) Chyba nie będę już miał czasu na odwiedziny forum, więc już teraz dla wszystkich dobrych dusz: dzięki za Wasze rady! Mam nadzieję, ze z nimi będę miał wyprawę życia!!  |
|
Powrt do gry |
|
 |
| alkamid
| Doczy: 03 Maj 2009 | Posty: 14 | |
|
Wysany: 8 Lip 2009, 8:05 Temat postu: Re: Gaz... do dechy :) |
|
|
O.E. napisa: | W ostatnich latach najłatwiej dostępnymi były kartusze (butle) przebijane (jednorazowe) typu 2210 (Primus) lub C206 (Campingaz). |
Czy ktoś się orientuje (lub może sprawdzić) w jakiej mniej więcej cenie można kupić C206? I czy istnieje zakaz wwożenia kartuszy drogą lotniczą? |
|
Powrt do gry |
|
 |
|
Wysany: 8 Lip 2009, 15:32 Temat postu: Re: Gaz... do dechy :) |
|
|
alkamid napisa: | O.E. napisa: | W ostatnich latach najłatwiej dostępnymi były kartusze (butle) przebijane (jednorazowe) typu 2210 (Primus) lub C206 (Campingaz). |
Czy ktoś się orientuje (lub może sprawdzić) w jakiej mniej więcej cenie można kupić C206? I czy istnieje zakaz wwożenia kartuszy drogą lotniczą? |
c206 jak i inne typy są dostepre prawie na każdej sacji bęzynowej cena za duży pojemnik to ok 1300 kr is
co do przywozu nie wiem jak sprawa wygląda
udanej wycieczki |
|
Powrt do gry |
|
 |
| stan
 | Doczy: 12 Sie 2007 | Posty: 689 | |
|
Wysany: 8 Lip 2009, 15:55 Temat postu: |
|
|
nie wolno gazu samolotem wozic _________________ Divided We Stand, United We Fall!
NSK |
|
Powrt do gry |
|
 |
| MaciekP
| Doczy: 03 Lis 2009 | Posty: 12 | |
|
Wysany: 27 Lis 2009, 14:59 Temat postu: |
|
|
przeszukałem forum ale nie znalazłem jednoznacznej i pełnej odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie.
Jadę do interioru w 2010 roku, ostatni tydzień lipca, wschód i połnocny wschód, czyli okolice AKSJA potem Reykjahlid i na północ ASBYRGI (jak Camping Vesturdalur).
Chciałbym wiedzieć jakiej można spodziewać się w czasie spania minimalnej temperatury. Będę spał w namiocie i muszę dobrać śpiwór pod kątem temperatury komfortu.
Czy może spaść poniżej ZERA?
Dzięki. |
|
Powrt do gry |
|
 |
| Situ
| Doczy: 05 Gru 2009 | Posty: 19 | Skd: Garwolin |
|
Wysany: 20 Gru 2009, 10:57 Temat postu: |
|
|
Witam kolegę!
Ja tez planuje jechac pod koniec lipca na Islandię, tyle ze na miesięczną eskapadę rowerową.
Tez bardzo interesuje mnie minimalna temperatura, od tego zalezy jak cieżki ekwipunek musze ciągnąć na przyczepce za rowerem  |
|
Powrt do gry |
|
 |
| Jar
| Doczy: 09 Lut 2010 | Posty: 188 | Skd: Lublin |
|
Wysany: 11 Lut 2010, 19:36 Temat postu: |
|
|
MaciekP napisa: |
Jadę do interioru w 2010 roku, ostatni tydzień lipca, wschód i połnocny wschód, czyli okolice AKSJA potem Reykjahlid i na północ ASBYRGI.
Chciałbym wiedzieć jakiej można spodziewać się w czasie spania minimalnej temperatury. Będę spał w namiocie i muszę dobrać śpiwór pod kątem temperatury komfortu.
Czy może spaść poniżej ZERA?
|
W Reykjahlid nad Myvatn pewnie nie będzie przymrozków. To jedne z najbardziej słonecznych okolic Islandii, na dwóch różnych wyjazdach [VIII i VIII/IX] trafił mi się tam dzień z krótkim rękawkiem [no, przez godzinę ]. Co do Askji [też się tam wybieram -wreszcie] trudno mi powiedzieć, bo to już jednak wyżej i lekki mróz przy gruncie nad ranem mógłby być. Komfort w śpiworze to b. indywidualna sprawa, ja zawsze marznę,więc na Islandię biorę ten grubszy. Skoro planujesz głównie namiot, to warto mieć rezerwę, bo problemem na Islandii jest jednak głównie zmienna pogoda i bytując pod namiotem ciężko się wysuszyć. Z tego powodu doradzałbym syntetyk, a nie puch, choć ten ostatni o niebo lżejszy i pakowniejszy.
Jeszcze co do warunków: w interiorze byłem w rejonie Fjallbak [szlak z Landmannalaugar na południe], czyli południowy interior. Wysokości podobne -góry do 1000-1200m + okoliczny teren nieco mniej. W zasadzie nie zauważyłem różnicy jeśli chodzi o warunki noclegowe w porównaniu z resztą wyspy, póki oczywiście nie przemokłem na dobre między Thorsmork i Skogar [jedyne noclegi pod dachem]. W terenie spotykało się [tylko w wyższych partiach trasy] pojedyncze pola i płaty śniegu, nie licząc okolicznych lodowców oczywiście. Tego zapewne wokół Askji nie znajdziesz, bo tam generalnie jest sucho z tego co czytałem.
Pozdrawiam
-J.
P.S. Z czystej ciekawości: Jak i którędy planujesz dotrzeć do Askji? Trochę mnie zaintrygowało,że Myvatn masz w rozkładzie "po", sądząc z treści postu. |
|
Powrt do gry |
|
 |
| monikaii5
| Doczy: 10 Sie 2008 | Posty: 17 | |
|
Wysany: 19 Lut 2010, 23:15 Temat postu: wodospady pytanko;) |
|
|
witam mam pytanko a mianowicie zamierzamy sie wybrac na wodospady Þjófafoss Svartifoss Dynjandi i chciala bym sie dowiedziec jak na nie dojechac i czy jest mozliwosc aby w ciagu dnia objechac wiecej niz jeden wodospad ? z góry dziekuje i goraco pozdrawiam;) |
|
Powrt do gry |
|
 |
| derdol
| Doczy: 18 Maj 2010 | Posty: 4 | |
|
Wysany: 18 Maj 2010, 14:04 Temat postu: |
|
|
A to ja mam jeszcze jedno pytanie. Jade na ISL w połowie sierpnia również. I czytajac tu o epigach troche sie przestraszył jak bedzie gotowaniem. Daltego mam pytanie jak wyglada rozpalanie ognisk w ISL?? takich z których nie ma dymu naturalnie;]
Pozdr.
Derdol |
|
Powrt do gry |
|
 |
| limba
| Doczy: 05 Gru 2008 | Posty: 47 | |
|
Wysany: 18 Maj 2010, 17:28 Temat postu: |
|
|
Niestety ognisk nie można palic. Jeżeli nakryje cię policja kosztuje to od 10 tys w górę w zależności od humoru... Możesz ryzykowac ale licz sie ze ktos doniesie, tym bardziej ze miejscowi nie lubią jak im się dymi koło nosa. Ale masz dwa wyjścia: mozesz uzyc kocherka (szybko i tanio cos ugotujesz) albo możesz zakupic takiego małego turystycznego grilla na węgiel drzewny - tego też możesz używac.
Aaaa, przypomniało mi się: można starac się o pozwolenie na rozpalenie ogniska, ale musisz podac na policji konkretna date, miejsce i odpowiednio zapłacic. Niestety takie pozwolenia sa wydawane baaaaardzo sporadycznie. |
|
Powrt do gry |
|
 |
| roger9300 ILOŚĆ OSTRZEŻEŃ: 1
| Doczy: 07 Sty 2008 | Posty: 463 | |
|
Wysany: 18 Maj 2010, 18:56 Temat postu: |
|
|
hmm, troszke przesadzasz, ja plailem juz kilka razy i nigdy jakos problemow z tego powodu nie mialem, kilka razy zglaszalem i nic nie placilem, palenie ognisk jest czesciowio ograniczona tym, ze wiekszosc pol namiotowych jest usytuowana blisko lini brzegowej co moze zmylic statki, na pewno mozna palic na thorsmorku (basar). odpadają wszystkie rezerwaty. proponuje robic ogniska w malym wykopie, zaoszczedzi to potem czasu na sprzatanie po sobie. wystarczy zalac wodą i zasypac.
pozdro _________________ Take nothing but pictures.
Kill nothing but time.
Leave nothing but footprints.
Make nothing but memories.
http://picasaweb.google.pl/charzynskibartlomiej |
|
Powrt do gry |
|
 |
| derdol
| Doczy: 18 Maj 2010 | Posty: 4 | |
|
Wysany: 18 Maj 2010, 19:40 Temat postu: |
|
|
Nooo. Można powiedziec ze podobnie jak w polsce tylko kary wyższe. takze mysle że jak małe ognisko zrobie takie co dymu nie daje to bedzie spoczo.
Dzieki wielkie
Derdol |
|
Powrt do gry |
|
 |
| limba
| Doczy: 05 Gru 2008 | Posty: 47 | |
|
Wysany: 18 Maj 2010, 22:57 Temat postu: |
|
|
Też paliłam wiele razy, no i dwa razy ktoś nas podkablował. Ostatnio było to w zeszły weeekend - miły Pan Policjant powiedział że zakaz obowiązuje całą Islandię. Udało się nie płacic ale imprezę trzeba było skończyc w trybie natychmiastowym.
Oczywiście w Interiorze, czy na trasach bardziej oddalonych od tych najbardziej uczęszczanych ciężko spotkac policjanta czy innego "zarządcę terenu", a i uczulonych na dym jakby mniej, ale zadający pytanie o ogniska raczej nie będzie się tam zapuszczał. |
|
Powrt do gry |
|
 |
| Jar
| Doczy: 09 Lut 2010 | Posty: 188 | Skd: Lublin |
|
Wysany: 19 Maj 2010, 12:47 Temat postu: |
|
|
Derdol, a czym Ty biedaku to ognisko rozpalisz? Mchem? Pomijając zakazy, znalezienie miejsca, gdzie rosną jakieś krzaki -zwykle karłowate brzózki albo [b. rzadko] świerczki jest na ogół zadaniem niebanalnym, a w niektórych rejonach nie tyle graniczy z, co po prostu byłoby cudem. Oczywiście można próbować palić trawą [mokrą ], ale są rejony, gdzie i tego towaru nie dostawa. A jka na czyims pastwisku rozpalisz, to nie tyle policjant, co własciciel farmy będzie zły.
Pytanie, z jakiego powodu chcesz palić ten ogień. Do posiedzenia przy nim to chyba nie warto w tych warunkach [problem z opałem j. w., poza tym sjestę przerwie szybko deszcz albo wiatr], a do gotowania z tych samych powodów mało realne [a gotować regularnie musisz].
Do celów kulinarnych zaopatrz się w niezawodny palnik i wykombinuj jakąś dobrą osłonę od wiatru. Przy czym kuchcąc na gazie można próbować w przedsionku namiotu, jeśli jest wystarczająco obszerny. Najłatwiej dostać kartusze gwintowane Primusa, pasują do Colemana, GoSystem itp. Bywają też przebijane oraz Campingas, ale ten ostatni zdecydowanie rzadziej.
Pozdrawiam
-J. |
|
Powrt do gry |
|
 |
| derdol
| Doczy: 18 Maj 2010 | Posty: 4 | |
|
Wysany: 19 Maj 2010, 17:35 Temat postu: |
|
|
No biedny to właśnie jestem. A coś jeść trzeba. Na palniku zlowinej ryby raczej nie zrobie:/ Ja mam włsnie kuchenkę kartusz Primus'a ale nie wiem czy bedzie pasowal do tamtejszych gazów. jezeli tak no to ryby bede gotoawał najwyżej w kawałkach:)
BTW brzoza karłowata sie świetnie pali
Pozdr.
Derdol |
|
Powrt do gry |
|
 |
| Jar
| Doczy: 09 Lut 2010 | Posty: 188 | Skd: Lublin |
|
Wysany: 20 Maj 2010, 19:42 Temat postu: |
|
|
derdol napisa: | Na palniku zlowinej ryby raczej nie zrobie:/
|
Marudzisz Myśmy na palnikach smażyli [w panierce!] rybki z Husaviku, palce lizać. Co prawda dośc komfortowo, bo maszynki wstawiliśmy [po wyjęciu rusztu] do grilla na miejscu piknikowym w Asbyrgi, mieliśmy wiec regularna kuchnię, stół, no i to raz tylko taka uczta była
derdol napisa: | Ja mam włsnie kuchenkę kartusz Primus'a ale nie wiem czy bedzie pasowal do tamtejszych gazów.
BTW brzoza karłowata sie świetnie pali
|
TAK, BĘDZIE PASOWAŁ, zwłaszcza że kartusze będą oryginalne Primusa. Raz na 10-20 pojemników może się zdarzyć, że w tym systemie [kartusze gwintowane] pojemnik jednego producenta nie chce grać z palnikiem drugiego, ale to kwestia jednostkowych przypadków spowodowanych tolerancja wymiarową produkcji -do wykrycia już przy zakupie. Czasem się trafia np. że bolec w palniku nie wciska za głęboko umieszczonego zaworka w kartuszu -kwestia ogryzka zapałki lub kawałka żwiru załatwi sprawę. Raz jedyny zaś widziałem w sklepie jak ktoś reklamował kartusz, bo z jego palnikiem [innej marki] nieco przeciekał.
A brzózkę popalić, to popalić dadzą Tobie, jak przyłapią
Tak na poważnie -nie ma sensu palić ognisk, szkoda niszczyć tych nielicznych krzaczków i drzewek, co tam rosną. Nie ma co liczyć na opał w postaci zeschniętych gałązek, które można pozbierać bez szkody dla roślinności, jak u nas. Pojedziesz, to sam zobaczysz.
Pozdrawiam
-J.
P.S. Ponawiam apel do byłych pasażerów promu Norrona linii Smyril. Jak to jest z tymi kabinami? Trzeci raz przeglądam ich stronę i nadal nie rozumiem. Z jednego schematu i opisu wynikałoby, że zawsze oprócz taryfy za przejazd trzeba doliczyć opłatę za koję minimum we wspólnej 4 osobowej kabinie [berth in shared cabin] ,gdzie indziej coś pisze jakby o kuszetkach [couchette] w sposób sugerujący,że to nie to samo [bez kabiny].
Czy to tylko ja coś kombinuję jak koń pod górę, łudząc się nadzieją, czy jest coś na rzeczy? Nie chcę jeszcze do nich na razie pisać -jak się błaźnić, to na forum  |
|
Powrt do gry |
|
 |
| jegorek
| Doczy: 21 Maj 2007 | Posty: 24 | Skd: Wrocław |
|
Wysany: 21 Maj 2010, 10:16 Temat postu: |
|
|
Cześć,
z kabinami to jest tak, że kuszetka jest w cenie biletu, a jak chcesz coś innego to musisz płacić. |
|
Powrt do gry |
|
 |
| michal-krakow
| Doczy: 23 Sty 2006 | Posty: 45 | Skd: Kraków |
|
Wysany: 31 Maj 2010, 13:37 Temat postu: |
|
|
Czy płynie ktoś Norroną - rejsem przybijającym do SDF 24.06? |
|
Powrt do gry |
|
 |
| michal_d
| Doczy: 14 Lut 2010 | Posty: 15 | Skd: Wrocław |
|
Wysany: 11 Lip 2010, 11:44 Temat postu: |
|
|
Mam kilka pytań do mieszkających na Islandii i podróżników:
1.
Gdzie na terenie Reykjaviku, Laugarvatn i okolic, Akureyri, Egilstaddir i Selfoss jest dostęp do prądu elektrycznego? Tzn gdze są gniazdka, do których zwykły turysta może się podłączyć, aby np naładować komórkę?
2. Gdzie na wyżej wymienionych terenach (poza Laugarvatn oczywiście)
jest dostęp do internetu. Za free albo za kasę. Jeśli za kasę to ile kosztuje mniej więcej godzina?
3.
Gdzie są miejsca, jeśli w ogóle takie są w wyżej wymienionych miastach,
gdzie będe mógł uzyskać dostęp do jakiegokolwiek komputera. Np po to, żeby zgrać dane z aparatu na pendrive?
4.
Jak wygląda dostęp do wody pitnej w takich miejscach, jak kjolur route, czy też cała długość Ring Road?. Skąd wodę brać, gdy nie ma sklepów w pobliżu? Czy sa poustawiane co jakis czas jakies studnie? Czy woda ze strumieni jest zdatna do picia? Jeśli tak, to z jakich tak a z jakich nie? Czy woda w strumieniu płynącym wzdłuż kjolur route jest zdatna do picia? Czy warto zabrać ze sobą odpowiednie tabletki do odbakteryjnienia takiej wody z rzek? Czy to i tak zbyt ryzykowne? Chodzi o to, żeby nie nosic ze sobą 10 litrów wody z supermarketu, tylko codziennie móc się w nią zasilać.
Bardzo proszę o rzetelne informacje. Najlepiej o każdym z wymienonych przez mnie miejsc. Z góry bardzo dziekuje. |
|
Powrt do gry |
|
 |
|
|
Nie moesz pisa nowych tematw Nie moesz odpowiada w tematach Nie moesz zmienia swoich postw Nie moesz usuwa swoich postw Nie moesz gosowa w ankietach
|
|