Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nastpny temat |
Autor |
Wiadomo |
|
Wysany: 11 Sty 2005, 14:41 Temat postu: autostop |
|
|
Czy ktoś próbował podróżować po Islandii autostopem?
A może ktoś potrafi odpowiedzieć czy ma sens próbować podróżować po Islandii autostopem? (pomijając kwestie filozoficzne ) |
|
Powrt do gry |
|
 |
| malwinka
| Doczy: 01 Lip 2004 | Posty: 53 | Skd: Warszawa |
|
Wysany: 13 Sty 2005, 1:26 Temat postu: |
|
|
Mysle, ze bez problemu da sie okrazyc Islandie po Jedynce, byle w sezonie ;-) My (moj maz + ja) pojechalismy wprawdzie na Islandie lazic na piechote, ale ostatni tydzien jezdzilismy troche wzdluz poludniowego wybrzeza. To byla druga polowa wrzesnia, wiec nawet na Jedynce jakis samochod pojawial sie co 5-10 minut. Na szczescie bral nas jeden z pierwszych kilku, byli to zarowno turysci z zagranicy, jak i Islandczycy. Wszyscy bardzo mili i opowiadali mase ciekawych rzeczy :-)
...Tak nam swietnie szlo az do ostatniego dnia, kiedy wracalismy do Reykjaviku i przez pare godzin nie moglismy wydostac sie z Viku... Warto wiec miec w odwodzie te pare tysiecy koron i rozklad jazdy autobusow (poza latem robi sie ich bardzo malutko, np. z Viku do stolicy autobus byl co drugi dzien, na dodatek uciekl nam, choc bylismy na przystanku na czas... kierowca odjechal sobie 20 minut wczesniej... ale to juz inna historia ;-) ). |
|
Powrt do gry |
|
 |
|
|
Powrt do gry |
|
 |
| mironb
| Doczy: 17 Wrz 2008 | Posty: 7 | |
|
Wysany: 30 Cze 2011, 7:42 Temat postu: zatrzymywanie na poboczu drogi nr 1 |
|
|
Przeczytałem coś w przewodniku, że nie można się zatrzymywać na poboczu drogi bo to zakazane. Czy to prawda ? O co w tym zakazie chodzi ? |
|
Powrt do gry |
|
 |
| mironb
| Doczy: 17 Wrz 2008 | Posty: 7 | |
|
Wysany: 30 Cze 2011, 7:43 Temat postu: |
|
|
Chodzi oczywiście o podróż samochodem. Utrudniało by to zabieranie autostopowiczów  |
|
Powrt do gry |
|
 |
| Tof
| Doczy: 06 Cze 2013 | Posty: 10 | Skd: Piaseczno |
|
Wysany: 21 Lip 2013, 14:42 Temat postu: |
|
|
Podczas 3 tygodni pobytu w lipcu i objechania całej wyspy nie mieliśmy z mężem ani razu potrzeby korzystania z samochodu. Łapanie stopa szło nam... aż za dobrze! (To opinia mojej drugiej połówki - stwierdził, że taki autostop to nie przygoda!) Fakt, nie było w tym autostopie nic bardzo epickiego, choć mówiąc prawdę nieraz przeczekiwaliśmy złą pogodę w jakimś miejscu, by łapać dopiero, gdy warunki się poprawią, tj. dopiero gdy ustał deszcz. Jednak deszcz nie jest sprzymierzeńcem autostopowicza, chyba że ktoś umie łapać "na litość" ale to inna historia.
Generalnie poruszaliśmy się Ring Roadem, wg ruchu wskazówek zegara, dopiero za Akureyri odbiliśmy do Husaviku i Asbyrgi, żeby zrobić trekking do Krafli i Myvatn. Stamtąd ponownie Ring Road.
Trochę statystyk, które właśnie podliczyłam. Łącznie przejechaliśmy 1475 km z 21 kierowcami, w tym:
Islandczycy zabrali nas 12 razy - 1041 km,
Polacy zabrali nas 2 razy - 191 km,
Niemcy zabrali nas 3 razy - 100 km,
Włosi zabrali nas 2 razy - 83 km,
Austriacy zabrali nas 1 raz - 35 km,
Francuzi zabrali nas 1 raz - 25 km.
Byłam zaskoczona, że tak wiele podróżujemy z Islandczykami. W 2007 roku zabierali nas głównie turyści (choć fakt, że wtedy poruszaliśmy się głównie wzdłuż Golden Circle). Tym razem Islandczycy opowiadali nam mnóstwo ciekawostek i pokazywali rzeczy, które dla mnie jako geografa, były dużo bardziej interesujące niż przewodnikowe atrakcje.
Najdłużej czekaliśmy w miejscach najbardziej turystycznych: Vik, Skaftafel i Hallormsstadur nad jez. Lagarfljot. Bliżej Reykjaviku czasem łapaliśmy stopa w minutę, zdarzało się nawet jeszcze zanim ustawiliśmy się na dobre w jakiejś zatoczce. Kierowcy zazwyczaj okazywali się bardzo pomocni i mimo naszych zapewnień, że do campingu albo skrzyżowania spokojnie dojdziemy sobie na piechotę, często podrzucali nas w naprawdę dogodne miejsca! W Husaviku nawet zostaliśmy obwiezieni po całym miasteczku - podwożąca nas kobieta pokazała nam swoje ulubione miejsca, najlepszy sklep itp. Ano właśnie - myślę, że to jeden z bezpieczniejszych krajów na autostop. 3 razy zabrały nas samotne kobiety bez żadnych obaw, zabierali nas też ludzie z dziećmi.
Przyszłym autostopowiczom polecam czerwoną kurtkę i życzę równie dobrej passy! |
|
Powrt do gry |
|
 |
| Tof
| Doczy: 06 Cze 2013 | Posty: 10 | Skd: Piaseczno |
|
Wysany: 21 Lip 2013, 14:43 Temat postu: |
|
|
zamiast "samochodu" miało być "autobusu"  |
|
Powrt do gry |
|
 |
| roger9300 ILOŚĆ OSTRZEŻEŃ: 1
| Doczy: 07 Sty 2008 | Posty: 463 | |
|
Wysany: 21 Lip 2013, 16:13 Temat postu: |
|
|
Tof napisa: | Podczas 3 tygodni pobytu w lipcu i objechania całej wyspy nie mieliśmy z mężem ani razu potrzeby korzystania z samochodu. Łapanie stopa szło nam... aż za dobrze! (To opinia mojej drugiej połówki - stwierdził, że taki autostop to nie przygoda!) Fakt, nie było w tym autostopie nic bardzo epickiego, choć mówiąc prawdę nieraz przeczekiwaliśmy złą pogodę w jakimś miejscu, by łapać dopiero, gdy warunki się poprawią, tj. dopiero gdy ustał deszcz. Jednak deszcz nie jest sprzymierzeńcem autostopowicza, chyba że ktoś umie łapać "na litość" ale to inna historia.
Generalnie poruszaliśmy się Ring Roadem, wg ruchu wskazówek zegara, dopiero za Akureyri odbiliśmy do Husaviku i Asbyrgi, żeby zrobić trekking do Krafli i Myvatn. Stamtąd ponownie Ring Road.
Trochę statystyk, które właśnie podliczyłam. Łącznie przejechaliśmy 1475 km z 21 kierowcami, w tym:
Islandczycy zabrali nas 12 razy - 1041 km,
Polacy zabrali nas 2 razy - 191 km,
Niemcy zabrali nas 3 razy - 100 km,
Włosi zabrali nas 2 razy - 83 km,
Austriacy zabrali nas 1 raz - 35 km,
Francuzi zabrali nas 1 raz - 25 km.
Byłam zaskoczona, że tak wiele podróżujemy z Islandczykami. W 2007 roku zabierali nas głównie turyści (choć fakt, że wtedy poruszaliśmy się głównie wzdłuż Golden Circle). Tym razem Islandczycy opowiadali nam mnóstwo ciekawostek i pokazywali rzeczy, które dla mnie jako geografa, były dużo bardziej interesujące niż przewodnikowe atrakcje.
Najdłużej czekaliśmy w miejscach najbardziej turystycznych: Vik, Skaftafel i Hallormsstadur nad jez. Lagarfljot. Bliżej Reykjaviku czasem łapaliśmy stopa w minutę, zdarzało się nawet jeszcze zanim ustawiliśmy się na dobre w jakiejś zatoczce. Kierowcy zazwyczaj okazywali się bardzo pomocni i mimo naszych zapewnień, że do campingu albo skrzyżowania spokojnie dojdziemy sobie na piechotę, często podrzucali nas w naprawdę dogodne miejsca! W Husaviku nawet zostaliśmy obwiezieni po całym miasteczku - podwożąca nas kobieta pokazała nam swoje ulubione miejsca, najlepszy sklep itp. Ano właśnie - myślę, że to jeden z bezpieczniejszych krajów na autostop. 3 razy zabrały nas samotne kobiety bez żadnych obaw, zabierali nas też ludzie z dziećmi.
Przyszłym autostopowiczom polecam czerwoną kurtkę i życzę równie dobrej passy! |
bardzo czytelny, zgrabny post. żeby tak wszystkim sie chciało... _________________ Take nothing but pictures.
Kill nothing but time.
Leave nothing but footprints.
Make nothing but memories.
http://picasaweb.google.pl/charzynskibartlomiej |
|
Powrt do gry |
|
 |
| borat
| Doczy: 22 Lip 2013 | Posty: 1 | Skd: Poznań |
|
Wysany: 23 Lip 2013, 14:11 Temat postu: |
|
|
Tof napisa: | Podczas 3 tygodni pobytu w lipcu i objechania całej wyspy nie mieliśmy z mężem ani razu potrzeby korzystania z samochodu. Łapanie stopa szło nam... aż za dobrze! (To opinia mojej drugiej połówki - stwierdził, że taki autostop to nie przygoda!) Fakt, nie było w tym autostopie nic bardzo epickiego, choć mówiąc prawdę nieraz przeczekiwaliśmy złą pogodę w jakimś miejscu, by łapać dopiero, gdy warunki się poprawią, tj. dopiero gdy ustał deszcz. Jednak deszcz nie jest sprzymierzeńcem autostopowicza, chyba że ktoś umie łapać "na litość" ale to inna historia.
Generalnie poruszaliśmy się Ring Roadem, wg ruchu wskazówek zegara, dopiero za Akureyri odbiliśmy do Husaviku i Asbyrgi, żeby zrobić trekking do Krafli i Myvatn. Stamtąd ponownie Ring Road.
Trochę statystyk, które właśnie podliczyłam. Łącznie przejechaliśmy 1475 km z 21 kierowcami, w tym:
Islandczycy zabrali nas 12 razy - 1041 km,
Polacy zabrali nas 2 razy - 191 km,
Niemcy zabrali nas 3 razy - 100 km,
Włosi zabrali nas 2 razy - 83 km,
Austriacy zabrali nas 1 raz - 35 km,
Francuzi zabrali nas 1 raz - 25 km.
Byłam zaskoczona, że tak wiele podróżujemy z Islandczykami. W 2007 roku zabierali nas głównie turyści (choć fakt, że wtedy poruszaliśmy się głównie wzdłuż Golden Circle). Tym razem Islandczycy opowiadali nam mnóstwo ciekawostek i pokazywali rzeczy, które dla mnie jako geografa, były dużo bardziej interesujące niż przewodnikowe atrakcje.
Najdłużej czekaliśmy w miejscach najbardziej turystycznych: Vik, Skaftafel i Hallormsstadur nad jez. Lagarfljot. Bliżej Reykjaviku czasem łapaliśmy stopa w minutę, zdarzało się nawet jeszcze zanim ustawiliśmy się na dobre w jakiejś zatoczce. Kierowcy zazwyczaj okazywali się bardzo pomocni i mimo naszych zapewnień, że do campingu albo skrzyżowania spokojnie dojdziemy sobie na piechotę, często podrzucali nas w naprawdę dogodne miejsca! W Husaviku nawet zostaliśmy obwiezieni po całym miasteczku - podwożąca nas kobieta pokazała nam swoje ulubione miejsca, najlepszy sklep itp. Ano właśnie - myślę, że to jeden z bezpieczniejszych krajów na autostop. 3 razy zabrały nas samotne kobiety bez żadnych obaw, zabierali nas też ludzie z dziećmi.
Przyszłym autostopowiczom polecam czerwoną kurtkę i życzę równie dobrej passy! |
Dzięki za informację, na pewno się przyda. Świat się pomieszał ładnie |
|
Powrt do gry |
|
 |
| olekowicz
| Doczy: 14 Sie 2013 | Posty: 3 | Skd: Radom |
|
Wysany: 14 Sie 2013, 14:55 Temat postu: |
|
|
Szczerze - podziwiam! Uwielbiam takie wyprawy ale na terenie Polski. Mimo, że taka wyprawa jest moim marzeniem to jak na razie za bardzo się boję aby móc je zrealizować. |
|
Powrt do gry |
|
 |
| maja40790
| Doczy: 13 Sie 2013 | Posty: 3 | |
|
Wysany: 15 Sie 2013, 23:26 Temat postu: |
|
|
Słyszeliście o portalu blablacar.pl? Oragnizują wypady autostopowe na podstawie opinii innych podwiezionych, przypuszczam że działają w całej Europie  |
|
Powrt do gry |
|
 |
| Tof
| Doczy: 06 Cze 2013 | Posty: 10 | Skd: Piaseczno |
|
Wysany: 19 Sie 2013, 21:34 Temat postu: |
|
|
Korzystałam z blablacara 2 razy w Polsce i zamierzam jeszcze odbyć kilka przejażdżek. Na popularnych trasach nie ma problemu, no ale się płaci - a autostop jest jednak za darmo.  |
|
Powrt do gry |
|
 |
| rmkowalczyk
| Doczy: 20 Sie 2013 | Posty: 9 | Skd: Katowice |
|
Wysany: 22 Sie 2013, 8:47 Temat postu: |
|
|
Ja próbowałem , ale niestety musiałem przepłynąć kawałek |
|
Powrt do gry |
|
 |
| plastik UŻYTKOWNIK ZBANOWANY za spamowanie
| Doczy: 26 Wrz 2013 | Posty: 52 | |
|
Wysany: 1 Pa 2013, 13:57 Temat postu: |
|
|
W trzy tygodnie w lipcu objechałam całą wyspę autostopem bez większych problemów. Islandczycy są ogromnie pomocni, nie tylko zresztą w tym względzie, więc jak najbardziej polecam. |
|
Powrt do gry |
|
 |
|
|
Nie moesz pisa nowych tematw Nie moesz odpowiada w tematach Nie moesz zmienia swoich postw Nie moesz usuwa swoich postw Nie moesz gosowa w ankietach
|
|