Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
| DmX81 ILOĹÄ OSTRZEĹťEĹ: 2
 | Dołączył: 02 Lis 2005 | Posty: 213 | Skąd: Z nienacka |
|
Wysłany: 31 Maj 2007, 21:48 Temat postu: CĹo za sprzÄt komputerowy (np. laptop) |
|
|
witam
bedac w polsce bede chcial wymienic laptopa na cos nowszego
czy wracajac tu spowrotem bede musial placic jakies clo? laptop pewnie nie bedzie calkiem nowy...no i czy oni zaznaczaja gdzies ze wyjezdzam stad z laptopem i z nim wracam? |
|
Powrót do góry |
|
 |
| wredna_mimi
 | Dołączył: 13 Paź 2006 | Posty: 262 | Skąd: EĹk |
|
Wysłany: 31 Maj 2007, 21:58 Temat postu: |
|
|
bedziesz mogl spokojnie przywiezc tu Swojego nowego laptopa.
Ale jesli bÄdzie on oryginalnie zapakowany,a co gorsza jesxzce z rachunkiem to wtedy moze byc nieciekawie.
Bierz kompa pod pache, w torbe, na szyje, czy jak tam i bez wniku.
Nikt tu nie zapisuje inforamcji kto z jakim laptopem wybywa. _________________ ***ĹmIeCh JeSt LeKaRsTwEm, KtĂrE KaĹťdY MoĹťe SoBiE PrZePiSaÄ*** |
|
Powrót do góry |
|
 |
| mdarek21
| Dołączył: 13 Mar 2007 | Posty: 38 | Skąd: Polska-Borgarnes |
|
Wysłany: 31 Maj 2007, 22:24 Temat postu: |
|
|
Z tego co wiem moĹźna wwieĹşÄ bez problemu laptopa,gdyĹź jest to notebook czyli notes elektroniczny.Warunek o jakim sĹyszaĹem to nie moĹźe byÄ przewoĹźony w bagaĹźu zasadniczym,gdyĹź mogÄ
to ocliÄ,a poza tym przy takim traktowaniu bagaĹźy uszkodzony raczej na 100%.Napewno bez problemĂłw w bagaĹźu pogrÄcznym.RadzÄ zastosowaÄ teĹź wskazĂłwki Wrednej_mimi,nie moĹźe byÄ fabryka zapakowany. _________________ mdarek |
|
Powrót do góry |
|
 |
| DmX81 ILOĹÄ OSTRZEĹťEĹ: 2
 | Dołączył: 02 Lis 2005 | Posty: 213 | Skąd: Z nienacka |
|
Wysłany: 1 Cze 2007, 22:00 Temat postu: |
|
|
napisalem tego posta, poniewaz znajomy przywiozl laptopa z polski, pod reka go niosl, celnik go wezwal i zapytal czy ten laptop starey, on odp ze ma ponad pol roku, a tamtem wreczyl mu kwitek do zaplaty na 350E :/ |
|
Powrót do góry |
|
 |
| Lauraana Alpha Team
 | Dołączył: 16 Kwi 2004 | Posty: 136 | Skąd: Gdansk/101 Reykjavik |
|
Wysłany: 1 Cze 2007, 23:02 Temat postu: |
|
|
ja jezdzilam ze swoim w te i z powrotem i ani razu mnie o niego nikt nie pytal... serio watpie zebys mial miec jakies problemy... _________________ og ef þĂş vilt þĂĄ skal ĂŠg ljĂşga að þĂŠr... |
|
Powrót do góry |
|
 |
| mdarek21
| Dołączył: 13 Mar 2007 | Posty: 38 | Skąd: Polska-Borgarnes |
|
Wysłany: 1 Cze 2007, 23:31 Temat postu: |
|
|
Nic z tego nie rozumiem.MyĹlÄ,ĹźÄ ten TwĂłj znajomy czaruje.Tak jak pisaĹem laptop to nic innego jak notebook-osobisty notes elektroniczny.ZjeĹşdziĹem trochÄ Ĺwiata i nigdy z tym nie miaĹem kĹopotĂłw.ByÄ moĹźe byĹ zapakowany z foliami jak nowy.Czasami trzeba trochÄ pomyĹleÄ i np.wprowadziÄ jakieĹ swoje dane,kontakty itp.Niczego siÄ nie obawiaj bierz laptopa i normalnie go wieĹş,prawie wszyscy wwoĹźÄ
laptopy i nikt z tym nie ma wiÄkszych problemĂłw. _________________ mdarek |
|
Powrót do góry |
|
 |
| martusia
| Dołączył: 27 Lut 2007 | Posty: 78 | |
|
Wysłany: 2 Cze 2007, 12:26 Temat postu: cĹo |
|
|
Ĺwietnie zostaĹo uĹźyte sĹowo : prawie. Ja znam trzy osoby, ktĂłre wjeĹźdzaĹy kilka razy z tym samym laptopem i za drugim czy trzecim razem pĹaciĹy cĹo. Mimo, Ĺźe byĹ uĹźywany. Wydaje mi sie ze to zalezy od humoru celnikow. w styczniu znajomy przyjechal z laptopem i celnicy obliczyli cĹo na 22 000 ISK, chciaĹ zapĹacic karta, ale terminal nie chcial jej przyjac i mu sie upieklo. Na pewno wszytsko precyzuja przepisy, ale na humory celnikow nie mamy wplywu... |
|
Powrót do góry |
|
 |
| leszek16064 OgĹoszeniodawca zweryfikowany
 | Dołączył: 19 Lis 2005 | Posty: 224 | Skąd: Akranes |
|
Wysłany: 2 Cze 2007, 13:39 Temat postu: |
|
|
Ĺťadne cĹo!! najwiÄcej zamieszania wprowdzajÄ
CI ktĂłrzy majÄ
problem z komunikacjÄ
z celnikami, nie znajÄ
jÄzyka, a potem opowiadajÄ
bajki i historie nie z tej ziemi. |
|
Powrót do góry |
|
 |
| Lauraana Alpha Team
 | Dołączył: 16 Kwi 2004 | Posty: 136 | Skąd: Gdansk/101 Reykjavik |
|
Wysłany: 2 Cze 2007, 15:00 Temat postu: |
|
|
w ciagu swego krotkiego zycia lecialam na Islandie jakies 15 razy, zawsze z laptopem, ani razu nie musialam za niego placic.
po co wprowadzac niepotrzebna panike? _________________ og ef þĂş vilt þĂĄ skal ĂŠg ljĂşga að þĂŠr... |
|
Powrót do góry |
|
 |
| O.E. Opiekun Forum
 | Dołączył: 03 Lut 2004 | Posty: 2552 | Skąd: Pl. Od SĹoĹca 3/Europa |
|
Wysłany: 2 Cze 2007, 15:31 Temat postu: |
|
|
MyĹlÄ, Ĺźe wszystko zaleĹźy od interpretacji celnika. JeĹli celnikowi wyda siÄ, Ĺźe wwoĹźenie sprzÄtu ma charakter handlowo-importowy, to wtedy moĹźe doliczyÄ cĹo.
Z takÄ
interpretacjÄ
moĹźna walczyÄ, ĹźÄ
dajÄ
c pokazania przepisĂłw i podstaw do takiej interpretacji.
MyĹlÄ, Ĺźe kilku celnikĂłw moĹźe byÄ zĹymi ludĹşmi i wykorzystujÄ
niewiedzÄ turystĂłw/podróşujÄ
cych, by zasiliÄ kasÄ paĹstwa.
Pewne zachowania mogÄ
teĹź wynikaÄ z niechÄci do imigrantĂłw...
JeĹli ktokolwiek jeszcze bÄdzie miaĹ taki problem, to proszÄ by wziÄ
Ĺ od celnika dokĹadny numer ustawy/rozporzÄ
dzenia/kodeksu - majÄ
c taki numer bÄdziemy mogli sprawdziÄ, czy celnik miaĹ racjÄ.
JeĹli nie, to pieniÄ
dze moĹźna odzyskaÄ (nie wolno wiÄc wyrzucaÄ pokwitowania wpĹaty).
CzÄsto turyĹci lub imigranci sĹabo znajÄ
jÄzyk i sÄ
bardzo zestresowani kontaktem z celnikiem. JeĹli ten ostatni jest niezbyt dobrym czĹowiekiem, to wykorzysta sytuacjÄ, by zrobiÄ krzywdÄ.
Warto wiÄc nauczyÄ siÄ po angielsku lub islandzku zdania, ktĂłre po polsku brzmi "na jakiej podstawie prawnej twierdzi pan, Ĺźe muszÄ zapĹaciÄ cĹo od prywatnego notebooka? proszÄ podaÄ mi na piĹmie dokĹadnÄ
datÄ i numer ustawy lub rozporzÄ
dzenia lub innego aktu prawnego, na ktĂłrym opiera pan swoje dziaĹanie".
Jakby ktoĹ byĹ z anglistyki lub znaĹ dobrze islandzki to mĂłgĹby to tu wpisaÄ i kaĹźdy mĂłgĹby wykorzystaÄ przy spotkaniu z celnikiem.
JeĹli ktoĹ nie mĂłwi w ogĂłle po angielsku/islandzku, to ten tekst mĂłgĹby mieÄ napisany na kartce, ktĂłrÄ
pokazaĹby celnikowi.
Mysle, Ĺźe juĹź taka twarda obywatelska postawa sprawi, Ĺźe celnik da sobie spokĂłj i jeĹli liczy tylko na naiwnych turystĂłw lub przestraszonych imigrantĂłw, to machnie rekÄ
i bÄdzie czekaĹ na lepszÄ
ofiarÄ. _________________ CHCESZ WSPOMĂC FORUM ORAZ ICELAND.PL? WPĹAÄ DATEK!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
| DmX81 ILOĹÄ OSTRZEĹťEĹ: 2
 | Dołączył: 02 Lis 2005 | Posty: 213 | Skąd: Z nienacka |
|
Wysłany: 2 Cze 2007, 23:48 Temat postu: |
|
|
rowniez tak uwazam, trzeba twardo, ale grzecznie przedstawic swoja syt, a do tego wiadomo, trzeba umiec sie dogadac, aby wyjasnic
ok, chodzilo mi tylko o to czy clo za wwiezienie laptopa to obowiazek, czy poprostu przypadek, ale wydaje mi sie ze to byl jeden z nielicznych przypadkow . oczywiscie lepiej nie miec zadnych naklejek czy tez zafoliowanych elementow swiadczacych o nowosci sprzetu:)
dzieki i pozdrawiam...jutro fruuuu:) |
|
Powrót do góry |
|
 |
| Tomek_krk
| Dołączył: 02 Lis 2006 | Posty: 176 | Skąd: KrakĂłw |
|
Wysłany: 5 Cze 2007, 2:49 Temat postu: |
|
|
dzis przylecial na Islandie drugi raz w ciagu miesiaca i za kazdym razem nikt mnie nawet nie sprawdzal.
wszystko chyba zelezy jednak od szczescia  |
|
Powrót do góry |
|
 |
| DmX81 ILOĹÄ OSTRZEĹťEĹ: 2
 | Dołączył: 02 Lis 2005 | Posty: 213 | Skąd: Z nienacka |
|
Wysłany: 6 Cze 2007, 13:16 Temat postu: |
|
|
a mi zabrali alkohol w londynie, ten, ktory kupilem na bezclowce w islandii chyba z 2 godz sie klocilem z nimi i w sumie z 5 osob w tym kierownik zmiany nalotnisku... bo mialem w reklamowce i chcialem wniesc na poklad, tak jak w islandii, to kazali mi nadac to jako drugi agaz lub zostawici kupic nowe na bezclowce w londynie ale jak widzialem wczesniej jak moja torba wylatuje kilka metrow z samolotu do wozka przewazacego walizki, to az chcialo mi sie rzucic tym chlopakiem tak samo...wiec nadanie w bagazu glownym odpadalo,musialem kupic nowy towar..... jak nerwy po 10 godz opadly pomyslalem, ze moze chodzi im o to, ze jesli kupilem w islandii, to przed wejsciem do samolotu w londynie istnieje ryzyko ze moglem dodac jakas szkodliwa substancje do tej butelki i potem wykorzystac...tylko takie tlumaczenie samego siebie mnie uspokoili...bo tlumaczenie jednego celnika, ze to za duzo plynu .. a 10m dalej juz ten sam alkohol moge kupic i wniesc , to to uzasadnienie bylo dla mnie smieszne co bylo powodem dalszych moich pretensji wobec celnikow,dopiero naczelnik na lotnisku cos tam zaczal tlumaczyc ale ja swoje a on swoje..bleee,w sumie strata nie jakas wielka, ale prawie wyprowadzila mnie z rownowago ta syt prawie |
|
Powrót do góry |
|
 |
| Tomek_krk
| Dołączył: 02 Lis 2006 | Posty: 176 | Skąd: KrakĂłw |
|
Wysłany: 6 Cze 2007, 14:19 Temat postu: |
|
|
Jezeli miales przesiadke w Londynie i miales w Stansted druga odprawde to normalne ze ci zabrali alkohol mimo ze kupiles go na bezclowce na Islandii. Wiem ze ten zakaz jest pomylka ale co zrobic.
Jesli chodzi o przewoz alkoholi w glownym bagazu nie martw sie, ja przewozilem wina z Argentyny, Hiszpanii czy WĹoch i wszystko bylo caĹe. To fakt rzucaja nimi, ale zawsze lepiej poprosic by nakleili ci na bagaz "Uwaga szkĹo" |
|
Powrót do góry |
|
 |
| DmX81 ILOĹÄ OSTRZEĹťEĹ: 2
 | Dołączył: 02 Lis 2005 | Posty: 213 | Skąd: Z nienacka |
|
Wysłany: 6 Cze 2007, 22:34 Temat postu: |
|
|
no najlepszy wniosek z tego dla wszytskich podrozujacych :
kupowac alkohol na bezclowce tylko przed bezposrednim lotem do miejsca docelowego |
|
Powrót do góry |
|
 |
| Froskur
 | Dołączył: 10 Lut 2007 | Posty: 484 | Skąd: Reykjavik |
|
Wysłany: 6 Cze 2007, 22:57 Temat postu: |
|
|
albo mozna bylo w Londynie wpakowac alkohol do bagazu glownego przed nastepna odprawa |
|
Powrót do góry |
|
 |
| wredna_mimi
 | Dołączył: 13 Paź 2006 | Posty: 262 | Skąd: EĹk |
|
Wysłany: 6 Cze 2007, 22:58 Temat postu: |
|
|
Froskur napisał: | albo mozna bylo w Londynie wpakowac alkohol do bagazu glownego przed nastepna odprawa |
tak, zawinÄ
Ä w ubrania ktorych napewno nie brakuje w bagazu i smialo wiesc, raczej sie nei pobije _________________ ***ĹmIeCh JeSt LeKaRsTwEm, KtĂrE KaĹťdY MoĹťe SoBiE PrZePiSaÄ*** |
|
Powrót do góry |
|
 |
| DmX81 ILOĹÄ OSTRZEĹťEĹ: 2
 | Dołączył: 02 Lis 2005 | Posty: 213 | Skąd: Z nienacka |
|
Wysłany: 8 Cze 2007, 11:02 Temat postu: |
|
|
zgadza sie, tez o tym pomyslalem, ale musialbym sciagnac z siebie jakies ubranko zeby miec w co owinac ow alkohol:) ale dobrze, byle doswiadczenie owocowalo przy nastepnych podrozach i moze inni tez skorzystaja z tych doswiadczen,np ktos pierwszy raz bedzie lecial i nie wie co i jak, to moze byc pomocne, bo starzy "lotnicy" to juz wiedza co i jak:P a dla nie to byly pierwsze zakupy na bezclowce i myslalem ze skoro z paragonem, to problemu nie ebdzie, a jednak...
pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
 |
| Navijka
| Dołączył: 02 Wrz 2005 | Posty: 39 | Skąd: 110 Rvk |
|
Wysłany: 8 Cze 2007, 21:24 Temat postu: |
|
|
he he czego to przy odprawie nie wymysla
lecac w lutym z Polski na Islandie mnie rowniez spotkalo kilka niespodzianek
po pierwsze ow smieszny przepis ze nie mozna miec w bagazu podrecznym niczego - doslownie nieczego co pojemnoscia przekracza 100 ml
dodam ze wylatujac w lutym z Islandii do Polski nikt mnie nie sprawdzal niczego nie wyciagal nie kazal przepakowywac kosmetykow do jakichs plastikowych woreczkow itp. a przepis ponoc wszedl w zycie w pazdzierniku czy listopadzie roku 2006
alkoho zakupiony na bezclowce w Islandii przeszedl bezproblemowo a lecielismy z przesiadka w Kopenhadze...
za to lecac spowrotem u polskich celnikow bylo troche zamieszania w zwiazku z owymi 100 ml dopiero w KOpenhadze pan celnik przyczepil sie o sloik chrzanu i pare szynek w puszce ktore w pospiechu na ostatni moment wpakowalam do torby podrecznej - mam nadzieje ze mu smakowalo....
co do laptopa latam z nim w te i we wte i nigdy nie bylo problemu - przy przeswietleniu kaza tylko wyjac z torby
i tyle mojego doswiadczenia
a celnik jak to celnik zawsze cos znajdzie, ale ten cyrk z alkoholem z bezclowki  |
|
Powrót do góry |
|
 |
| sylwunia
| Dołączył: 11 Cze 2007 | Posty: 5 | |
|
Wysłany: 13 Cze 2007, 1:54 Temat postu: |
|
|
to nie jest prawda ze tylko sie przyczepia do nowego laptopa, sĹyszalam o przypadkach ktore dotyczyly juz uztwanych laptopach i kara wynosi 2000 koron, zwroca ci ta kase jesli ten sam laptop wywieziesz z kraju. Tak samo zalicza sie do tego dekoder np. polsatu. I powiem wam ze to wszystko zalezy od typa lub typairy ktora przeglada wam walizki |
|
Powrót do góry |
|
 |
|