Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nastpny temat |
Autor |
Wiadomo |
|
Wysany: 17 Lis 2008, 18:51 Temat postu: |
|
|
a co to ten Przeglad Islandzki? jeszcze nie slyszalem, gdzie to mozna dostac? |
|
Powrt do gry |
|
 |
|
Wysany: 17 Lis 2008, 19:17 Temat postu: |
|
|
{post edytowany przez admina}
z tego konsula to niezly agregat, powinni go zagazować czy co? |
|
Powrt do gry |
|
 |
|
Wysany: 17 Lis 2008, 19:54 Temat postu: |
|
|
Piwo, nie tak drastycznie. pracujesz na ostrzezenie? bo widze ze konto masz czyste  |
|
Powrt do gry |
|
 |
| anfil
| Doczy: 17 Lis 2008 | Posty: 7 | |
|
Wysany: 17 Lis 2008, 22:42 Temat postu: |
|
|
Panie Sxxxxn:-)!
Z przykrością informuję,że Przegląd Islandzki był przede wszystkim "do poczytania " w sieci. Od chwili przyjazdu ciężko pracuję, a pisanie gazetki było moim hobby.
Pozdrawiam, |
|
Powrt do gry |
|
 |
| anfil
| Doczy: 17 Lis 2008 | Posty: 7 | |
|
Wysany: 17 Lis 2008, 22:49 Temat postu: |
|
|
Panie/ Pani konsuel,
Niestety, przeczytałam to, co zostało przez Pana/ Panią umieszczone nt. konsula S.
Absolutnie nie zabieram w tej sprawie głosu, bo go prywatnie nie znam.Jednak wygląda on na życzliwego pracownika konsulatu.
To na tyle. |
|
Powrt do gry |
|
 |
|
Wysany: 17 Lis 2008, 23:38 Temat postu: |
|
|
Anna Filińska napisa: | Panie/ Pani konsuel,
Niestety, przeczytałam to, co zostało przez Pana/ Panią umieszczone nt. konsula S.
Absolutnie nie zabieram w tej sprawie głosu, bo go prywatnie nie znam.Jednak wygląda on na życzliwego pracownika konsulatu.
To na tyle. |
Trafne okreslenie...wygląda  |
|
Powrt do gry |
|
 |
| O.E. Opiekun Forum
 | Doczy: 03 Lut 2004 | Posty: 2552 | Skd: Pl. Od Słońca 3/Europa |
|
Wysany: 18 Lis 2008, 4:03 Temat postu: Konsulat |
|
|
Wiele osób napisało do mnie PW z informacjami, że nie podoba im się styl nagonki na konsulat. A to dlatego, że jeśli założenie tej nagonki są ewentualnie słuszne, to sam jej styl powoduje dezorientację i obrzydzenie.
Postanowiłem więc przeczytać raz jeszcze cały ten wątek (13 stron, po drobnych korektach i usunięciach niepotrzebnych treści). Przeczytałem raz, a potem raz jeszcze (czyli 3-ci raz), by mieć pewność co do moich wątpliwości.
Wcześniej, gdy pierwszy raz odpowiadałem Panu Bartoszkowi, tylko pobieżnie zapoznałem się z formą wypowiedzi mjkl, którą to formę już poddałem ocenie wcześniej.
Ale teraz przyjrzałem się także treści zarzutów i moją główną wątpliwością jest to, że zabrakło (jak na razie) jakiegoś dużego i konkretnego argumentu przeciwko tej obsadzie konsulatu. Są pewne niedociągnięcia, pewne może śmieszne zachowania, ktoś tam może jest nieśmiały i się nieco boi, ktoś inny jest małomówny i takie tam drobiazgi, które nie są kryminalnymi czynami, a tylko normalnymi słabościami ludzkimi.
Pojawiło się też kilka zarzutów natury "kryminalnej":
a) jakieś tam samochody
b) wynajem mieszkania
c) koncert zaprzyjaźnionych osób
d) bliskość osób pracujących
No ale samochód to nie przestępstwo, bo:
a) jeśli to służbowe, to znaczy, że się należą i krytykować za rozrzutność trzeba państwo polskie, które ma takie a nie inne zasady wyposażania konsulatów; jeśli to decyzja konsula, to może zła, no ale to on ma prawo decydować, więc wybrał tak a nie inaczej; a jeśli to samochody prywatne, a tylko będące w dyspozycji pracowników konsulatu (i przez to na tablicach konsularnych), to zarzut znika
b) wynajem mieszkania jest zgodny z prawem, bo jeśli komuś należało się mieszkanie służbowe a sypia w hotelu lub u kochanki, to ma prawo decydować o losie swego mieszkania (no chyba, że prawo tego zabrania); żyjemy w kapitalistycznym państwie i zarabianie na czymś co jest legalne, nie powinno smucić, a jedynie cieszyć; lepiej kiedy konsul dorabia do pensji wynajmując swe mieszkanie, niż żeby okradał petentów żądając łapówek
c) jeśli chodzi o koncert, to tak samo jak z samochodem, mamy dwie możliwości: albo znana artystka przyjechała by zarobić ekstra kasę po znajomości (wtedy mamy do czynienia z korupcją), albo odwrotnie, dzięki znajomości znana artystka przyjechała nie żądając dużej stawki (to może rozstrzygnąć sąd lub CBA, NIK itp.)
d) bliskość osób: nie jestem, nie byłem i raczej nie będę zwolennikiem poprawności politycznej czy jakiejkolwiek innej sztucznej poprawności; jeśli ktoś kogoś kocha to ma prawo z nim przebywać, a jeśli razem pracują, to przecież nie jest to powód by się rozdzielać (jak robią zachodnie korporacje); miłość jest dodatkiem a nie zamiennikiem pracy; a nawet łatwiej i szybciej wykonuje się pracę, gdy wykonuje się ją z kimś z rodziny, komu się ufa. Dlatego nepotyzm, mimo pejoratywnego znaczenia, nie jest dla mnie wyznacznikiem zła. Jadąc na placówkę za granicą, albo MSZ musiałoby płacić tyle, by wyjechać mogły całe rodziny, albo odwrotnie skorzystać z umiejętności współmałżonka i wykorzystać go do pracy w placówce. Jeśli tylko dana osoba ma kwalifikacje, to odbywa się to z korzyścią dla wszystkich. A jak już wspominałem, więzy rodzinne pozwalają na większe zaufanie. Oczywiście sprzyja to korupcji, gdyż zaprzyjaźnieni ludzie, chętniej współdziałają z kimś, kto łamie prawo niż obce osoby. No ale przestępstwami zajmują się odpowiednie urzędy w Polsce i do nich można wysłać swoje wątpliwości (co mjkl skrupulatnie czyni).
Jak widać z powyższych argumentów, nie każdy zarzut jest zarzutem krytycznym.
Oprócz zarzutów o naruszanie prawa (powyżej) przedstawiane są też argumenty, które nazwać by można w skrócie osobowościowo-intelektualne. Czyli zarzuty co do intelektu, wiedzy, wykształcenia oraz osobowości konsula.
I tu właśnie najbardziej chyba przeszkadza ten chamski styl nagonki. Bo jeśli nawet są tacy co mogą konsula nie lubić, to po tej nagonce poczują sympatię do osoby, która została tak brzydko potraktowana.
Wyciągane są jakieś dane personalne z różnych stron, chaotyczne dane o pejoratywnym zabarwieniu, wyśmiewanie osiągnięć, wyolbrzymianie porażek. No tak się nie robi. Wygląda to bardzo subiektywnie i agresywnie. Wygląda jak osobista czyjaś zemsta.
Jak już pisałem, ja sam mógłbym mieć do Pana Michała żal o pewne naruszenia praw autorskich, a mimo to żal mi się zrobiło człowieka (bo konsul też jest człowiekiem), którego atakuje się tak poniżej pasa.
To, że ludzie mają słabości jest oczywiste. Wiadomo jest też, że ludzie, którzy chcą osiągnąć sukces, czy zrobić karierę, to często ludzie z pewnymi kompleksami. Społeczeństwo wykorzystuje często te kompleksy a więc to parcie, by daną osobę postawić na stanowisku, które sprawi, że będzie ona czuła zaspokojenie swej żądzy sukcesu, a z drugiej strony będzie ta osoba wykonywać funkcję, której nie lubią wykonywać inne osoby. Mało jest osób, które byłyby idealne na stanowisko konsula, a te które są może idealne, wcale nie chcą pracować w tym zawodzie.
Pozostaje więc skorzystać z młodych ambitnych ludzi, a że mają kompleksy, że może są nieśmiali, że wyglądają na przestraszonych? To chyba nie zbrodnia.
Ja również wybrałem drogę "sukcesu" i kariery(w końcu zostałem "wielkim" adminem forum wielkiego kraju), i również nie dokończyłem doktoratu. Nie kryję tego, że również wyczuwam w sobie jakieś kompleksy, też może zaczerwieniłbym się w sali pełnej ludzi, gdzie miałbym wygłosić przemówienie, gdyby na sali pełno było nienawistnych i nieufnych ludzi. Zdarzało mi oczywiście się wygłaszać przemówienia przed całkiem sporą publiką, ale stres zależał bardziej od tego kto był wśród publiczności, a nie ile jej było. Ale ten stres robi swoje i człowiek młody (a ja jestem jeszcze młody) ma prawo do nieporadnych gestów...
Oczywiście, nie ulega wątpliwości, że na pewno mnie a i pewnie Pana Michała, można zastąpić kimś lepszym, lepiej doświadczonym, z większą pewnością siebie, może z dozą cynizmu i despotyzmu. Kto lekką rączką poprzez sąd zakazałby mjkl'owi jego działań a przy okazji prężniej coś zorganizował. Zawsze może być lepszy prezydent, premier, admin na forum, król w jakimś królestwie, burmistrz w jakimś mieście...
Warto kontrolować urzędników, brać aktywny udział w ich wyborze. Zadawać pytania.... ale wszystko kulturalnie, bez zbędnych emocji i wulgaryzmów.
Zarzuca się komuś słabość, ale czasem jest ona także pewną siłą.
Ja mam taki sam problem z tymi, co wyzywają mnie na Forum. Zamiast ich wyrzucić (zbanować) próbuję ich grzecznie przekonać, że się mylą. Niektórzy uważają więc, że jestem mięczakiem, ja wolę myśleć, że jestem życzliwy i że daję komuś kredyt zaufania i prawo do pewnych błędów.
Nie wiem czy konsul kogokolwiek chce przekonać do swoich racji, bo niestety nie zabiera tutaj głosu (a szkoda), ale myślę, że jeśli jest w Nim jakaś doza nieśmiałości, to forma wypowiedzi mjkl'a nie zachęca do prowadzenia dyskusji.
Pewnie ja też, gdybym znalazł się sam na sam z mjkl'em i jego kuplami to zostałbym szybko sprowadzony do parteru, bo mjkl z pewnością góruje nade mną swoją siłą psychiczną i pewnym rodzajem nieznośnego cynizmu. Będzie się patrzył w oczy i wyśmiewał, a człowiek kulturalny z kompleksami zaczerwieni się (spłonie rumieńcem) i zamilknie poniżony...
Tak też trochę widzę tę serię ciosów. Mają chyba sprowokować kogoś do jakichś działań emocjonalnych. Myślę, że jeśli Pan Michał nie podda się temu, a jednocześnie będzie planował dalszą karierę w dyplomacji czy polityce, to taki atak mjkl'a może być o tyle pożyteczny, że wzmocni siłę psychiczną. Bo jak tu często powtarzają: co cię nie zabije to cię wzmocni.
No ale fakt pozostaje faktem, że zagrania są brudne, poniżej pasa, a wciąż mjkl nie wyjawił nam konkretnych zarzutów wobec konsulatu (poza sprawą opóźnienia).
Mnie samego czasem nerwy ponoszą na urzędników, których impotencja umysłowa doprowadza do np. zamienienia pięknego miasta Wrocław w jeden wielki korek uliczny. W przypływie złości i agresji mam ochotę powiesić na stryczku wszystkich odpowiedzialnych, szczególnie, gdy problemem jest jakaś pierdółka, a nikt nie może lub nie chce jej zmienić na lepsze. No ale to są uroki demokracji. Wybieramy zarządy miast, a one zatrudniają urzędników. Inna sprawa, że może mądrych i inteligentnych (kompetentnych) kandydatów na urzędników jest mało?
Tak czy siak za bałagan odpowiadają wszyscy, bo taka jest demokracja. Zamiast zmieniać urzędników, zmieńmy demokrację na coś lepszego...
Dlatego apel mjkl do Ciebie; wypisz na spokojnie co zarzucasz konsulatowi i/lub konkretnym pracownikom. Pomiń takie zarzuty jak "robienie głupich min" czy "rozpięty rozporek". Napisz merytorycznie w podpunktach. Pisz obiektywnie, nie wyolbrzymiaj, nie pisz "nie zna języków" tylko "języki zna na poziomie średnim". Pomiń zarzuty niesprawdzone (plotkarskie) typu "ma domek na prerii" czy "ma Rolls-Royce'a". Szczególnie, że te ostatnie fakty nie świadczyłyby o kimś źle, dopóki nie udowodni się, że pieniądze na zakup pochodzą z korupcji.
Jeśli masz jakieś własne "porachunki" z konsulatem to również ujawnij, jaką krzywdę zrobiono Tobie, czy twoim bliskim. A jeśli to tajemnica, którą ujawnisz tylko w sądzie, to nie pisz nic, dopóki nie będziesz miał wyroku sądu.
Myślę, że sąd to najbardziej odpowiednie miejsce, gdzie zarówno mjkl jaki konsul mogliby wymienić się argumentacją, dowodami itd.
Forum nie może być takim sądem, gdy pałętają się tu ludzie, których rozrywką jest krzyczenie "na stos". Tacy zawsze chcą komuś "dowalić" a władza (jeszcze bardziej realna niż admin jakiegoś tam forum) pod postacią konsula jest idealnym obiektem do drwin.
Mam poczucie humoru (występowałem kiedyś w czymś w rodzaju kabaretu), ale niektóre kabarety ośmieszające polityków, zdają się nie dostrzegać, że przekroczyły granicę dobrego smaku, a co najważniejsze, zatraciły poczucie sensu swojej pracy. Kiedyś kabaret służył do dwuznacznego wskazywania władzy jej błędów. Dziś służy tłuszczy do wyżycia swych niskich popędów. Śmiech nie służy już budowaniu czegoś lepszego, tylko niszczeniu co popadnie.
Na koniec mała dygresja: gdy kiedyś któryś minister pojechał do domu zwykłym pociągiem, to prasa oburzyła się na to, mówiono, że nie licuje to z godnością urzędu, że jednak samochodem jest lepiej, bo też większe bezpieczeństwo ważnej osoby; więc tenże minister kupił sobie limuzynę godną jak mniemał swojego urzędu; a wtedy prasa znów zaczęła jazgot, że to pieniądze podatników się marnują, że to skandal, by w biednym państwie tyle wydawać na limuzyny kuloodporne itd. itd.
Morał z tego taki, że prawie zawsze znajdzie się coś, co można komuś wytknąć; nadmiar grzeczności będzie nazywany mięczactwem; siła i stanowczość nazwana będzie despotyzmem i chamstwem. _________________ CHCESZ WSPOMÓC FORUM ORAZ ICELAND.PL? WPŁAĆ DATEK!
|
|
Powrt do gry |
|
 |
| O.E. Opiekun Forum
 | Doczy: 03 Lut 2004 | Posty: 2552 | Skd: Pl. Od Słońca 3/Europa |
|
Wysany: 18 Lis 2008, 4:23 Temat postu: |
|
|
Ale wyjaśnij mi proszę co to ma do rzeczy?
Edytowanie Wikipedii, nawet o sobie samym nie jest jeszcze przestępstwem. A jeśli pisze się prawdę, to nie jest to nawet narusznie netykiety.
Dziwię się, że skasowano tak szybko artykuł w Wikipedii o konsulu, bo była tam prawda (poza nieaktualnym drobizgiem o byciu w zarządzie TPPI). Biogram był poprawny i zawierał prawdę o polskim rzędniku wysokiego szczebla. A że sam sobie napisał, no cóż, jak mówiłem, to nie grzech.
Tyle uwagi poświęcasz drobiazgom i szukaniu w sieci wszelkich przejawów bytności konsula, jakby Ci odbił dziewczynę lub żonę...
Chyba nie chcesz być sam konsulem (niby się krygujesz, ale kto wie), a może chcesz wypromować kogoś z rodziny?
Jaki jest cel tej krucjaty? Czy masz lepszego kandydata na to stanowisko?
Jeśli tak, podaj nazwisko, rozważymy na spokojnie kulturalnie.
Jestem prawie pewien, że Ty mjkl, jakbyś miał możliwość to zostałbyś konsulem, i też edytowałbyś swój własny artykuł w Wikipedii, ale tak nieco bardziej sprytnie, używając dynamicznego IP  _________________ CHCESZ WSPOMÓC FORUM ORAZ ICELAND.PL? WPŁAĆ DATEK!
|
|
Powrt do gry |
|
 |
| SebastianZ2
| Doczy: 06 Sie 2008 | Posty: 89 | Skd: warszawa/reykjavik |
|
Wysany: 18 Lis 2008, 11:48 Temat postu: Re: Konsulat |
|
|
O.E. napisa: |
b) wynajem mieszkania jest zgodny z prawem, bo jeśli komuś należało się mieszkanie służbowe a sypia w hotelu lub u kochanki, to ma prawo decydować o losie swego mieszkania (no chyba, że prawo tego zabrania); żyjemy w kapitalistycznym państwie i zarabianie na czymś co jest legalne, nie powinno smucić, a jedynie cieszyć; lepiej kiedy konsul dorabia do pensji wynajmując swe mieszkanie, niż żeby okradał petentów żądając łapówek
|
i tu sie z toba nie zgodze, jesli pan konsul jest jakby nie patrzec rzadowym pracownikiem to w ten sposob panstwo ponosi zbyteczny koszt takowego wynajmu, jednoczesnie wynajem takowego mieszkania sluzbowego moglby zaistniec ale z inicjatywy MSZ poslkiego, a nie pana konsula
z drugiej jednak strony jesli panstwo polskie jest tak bogate ze wyklada ^&^%, bo jak inaczej nazwac brak kontroli nad wydadkami itd , na to jak sa pozytkowane pantwowe pieniazki to juz ich problem _________________ 2 good 2 be U |
|
Powrt do gry |
|
 |
|
Wysany: 18 Lis 2008, 12:20 Temat postu: |
|
|
Kiedy czytam, ze:
"Od lipca 2008 działa Konsulat Generalny RP w Reykjaviku, utworzony i kierowany przez konsula [[Michał Sikorski|Michała Sikorskiego."
to do prawdy widze malosc tego czlowieka (m. Sikorskiego). Odkad to on zalozyl i on kieruje konsulatem?
Nie cierpie ludzi, ktorzy maja malo do zaoferowania a tylko chcieliby brylowac i przypisywac sobie zaslugi innych. |
|
Powrt do gry |
|
 |
| viking User bywa złośliwy, IGNORUJ takie posty!
 | Doczy: 22 Sie 2005 | Posty: 1747 | Skd: Reykjavik |
|
Wysany: 18 Lis 2008, 13:31 Temat postu: |
|
|
Cytat: | ...moją główną wątpliwością jest to, że zabrakło (jak na razie) jakiegoś dużego i konkretnego argumentu przeciwko tej obsadzie konsulatu... |
Zbierać konkretne dowody to już powinno szefostwo w MSZ.
Po tylu skargach.
Cytat: | Michał nie zna porządnie żadnego języka |
Już o tym wspominałem. Dokumenty w języku angielskim są dla nich koszmarem nie mówiąc o języku islandzkim. Tak jakoś Pan Michał Sikorski "zakładając" placówkę na Islandii zapomniał że tutaj urzędy nie posługują się językiem Polskim. No cóż tak drobna informacja mogła ulecieć "największemu znawcy" Islandii w Polsce. _________________ Bardzo niewielu mężczyzn posiada klucz do serca kobiety, pozostali obywają się wytrychem. |
|
Powrt do gry |
|
 |
| mjkl ILOŚĆ OSTRZEŻEŃ: 1
| Doczy: 26 Pa 2006 | Posty: 2605 | |
|
Wysany: 18 Lis 2008, 19:09 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Uprzejmie informujemy, że odpowiedź na pytania przez Pana przesłane zostanie udzielona przez Konsulat Generalny RP w Reykjaviku, na podstawie pisma, które skierował Pan do Konsulatu w dniu 5 listopada br.
Z poważaniem,
Biuro Prasowe MSZ |
Cytat: | W nawiązaniu do Pańskiego pisma z dnia 5 listopada br. uprzejmie informuję, że odpowiedź na nie może Pan odebrać w godzinach otwarcia urzędu dla interesantów.
Z poważaniem
Danuta Szostak
Konsul Generalny RP w Reykjaviku |
_________________ "It's nice to be important, but it's more important to be nice", HFV, 1980-2011 |
|
Powrt do gry |
|
 |
| sjb
| Doczy: 09 Lis 2008 | Posty: 16 | Skd: Reykjavík |
|
Wysany: 18 Lis 2008, 19:16 Temat postu: |
|
|
Bardzo cieszy fakt, że Administrator zabrał się poważniej za administrowanie i z większością jego uwag mogę się zgodzić.
Mniej cieszy fakt zmiany tytułu tego wątku - obecny jest dość pompatyczny i nie opisuje głównego nurtu większości wypowiedzi. O wiele lepiej oddaje to pierwsze zdanie inicjatora wątku:
Cytat: | Kto idzie z Polakow rodaków "opluć" pana konsula? |
- gdyż w większości przypadków "dyskusja" ponad ten poziom nie wyszła.
W pełni natomiast popieram apel O.E.:
Cytat: | Dlatego apel mjkl do Ciebie; wypisz na spokojnie co zarzucasz konsulatowi i/lub konkretnym pracownikom. |
Na podobny apel z mojej strony żadnej sensownej odpowiedzi nie otrzymałem.
Pozdrawiam,
Stanisław Bartoszek |
|
Powrt do gry |
|
 |
| O.E. Opiekun Forum
 | Doczy: 03 Lut 2004 | Posty: 2552 | Skd: Pl. Od Słońca 3/Europa |
|
Wysany: 18 Lis 2008, 21:34 Temat postu: Re: Konsulat |
|
|
SebastianZ2 napisa: | i tu sie z toba nie zgodze, jesli pan konsul jest jakby nie patrzec rzadowym pracownikiem to w ten sposob panstwo ponosi zbyteczny koszt takowego wynajmu, jednoczesnie wynajem takowego mieszkania sluzbowego moglby zaistniec ale z inicjatywy MSZ poslkiego, a nie pana konsula
z drugiej jednak strony jesli panstwo polskie jest tak bogate ze wyklada ^&^%, bo jak inaczej nazwac brak kontroli nad wydadkami itd , na to jak sa pozytkowane pantwowe pieniazki to juz ich problem |
Widzisz, nie rozumiesz mojej wypowiedzi.
Ja nie piszę, że to dobrze, że ktoś do cna wykorzystuje pewne możliwości urzedu, wypija całe przydziałowe wino, zjada wszystkie przydziałowe sukierki, wozi się do ostatniej kropli przydziałowej benzyny.
Lepiej by było, wręcz idealnie, aby urzędnicy i wszyscy pracownicy sfery budżetowej (nauczyciele, lekarze, naukowcy, policjanci, sędziowie itd.) oszczędzali i nadmiar pieniędzy zwracali do budżetu. Rzeczywistość jest jednak taka, że pewnie 99,9% urzędów wykorzystuje budżet do ostatniego grosza. Firmy zaopatrujące strefę budżetową, w grudniu mają bardzo ciekawe zamówienia i ich formę, bo ważne wtedy by wydać konkretne kwoty zanim "przepadną".
Nie jest więc moralnie dobre, że urzędnicy do cna korzystają ze swego budżetu, ale TAKIE MAJĄ PRAWO. Demokracja dała im praow do korzystania, więc korzystają. A podłoże moralne takiego wykorzystania to zupełnie inna sprawa. Ważne jest to w naszej dyskusji, że urzędnik nie narusza prawa, chyba, że jego zakup jest już zupełnie zbędny i ma formę marnowania pieniędzy (co bada NIK, CBA, resortowe kontrole, księgowość, urzędy kontroli skarbowej być może).
Należy odróżnić pobożne życzenia, by urzędnicy żyli skromnie od rzeczywistości, gdzie mają prawo korzystać z pewnych przywilejów. Jeśli mogą bez ograniczeń korzystać z mieszkania, to ich sprawa, czy tam mieszkają, czy wynajmują. Mieszkanie jako pewna wartość im się należy, więc mogą skorzystać lub zpieniężyć - na jedno wychodzi.
A w dzisiejszych czasach świętym byłby konsul, który odmówiłby takiego mieszkania, zwracając do budżetu pieniądze na nie.
To trochę jakby ja apelował, by skoro w Polsce niektórzy zarabiają 1500 zł, część z Was dobrowolnie zrzekła się swej pensji na rzecz jakiejś fundacji. Jak ktoś zarabia więcej to się z tego cieszy i już. Jak szef proponuje podwyżkę, to nie przekonujecie go, że w dobie kryzysu to niedobre dla firmy, tylko z radością bierzecie...
Skoro więc konsulowi należą się pewne apanaże i luksusy, to on ma prawo decydować o tym co z tym zrobić. _________________ CHCESZ WSPOMÓC FORUM ORAZ ICELAND.PL? WPŁAĆ DATEK!
|
|
Powrt do gry |
|
 |
| O.E. Opiekun Forum
 | Doczy: 03 Lut 2004 | Posty: 2552 | Skd: Pl. Od Słońca 3/Europa |
|
Wysany: 18 Lis 2008, 21:37 Temat postu: |
|
|
rob4l napisa: | Kiedy czytam, ze:
"Od lipca 2008 działa Konsulat Generalny RP w Reykjaviku, utworzony i kierowany przez konsula [[Michał Sikorski|Michała Sikorskiego."
to do prawdy widze malosc tego czlowieka (m. Sikorskiego). Odkad to on zalozyl i on kieruje konsulatem?
Nie cierpie ludzi, ktorzy maja malo do zaoferowania a tylko chcieliby brylowac i przypisywac sobie zaslugi innych. | Z tego co mi wiadomo, to dopóki nie pojawiła się pani, która objęła funkcję konsula generalnego to właśnie Michał Sikorski organizował i de facto kierował konsulatem. Jeśli się mylę, to proszę o konkrety. Kto, gdzie, kiedy.
Nie jestem obrońcą konsulatu i Pana Michała, bo nie znam osobiście tego urzędu, nie załatwiałem tam spraw, nie mieszkam nawet na Islandii. Ja tylko dążę do ustabilizowania tej dyskusji, do uczynienia jej nieco bardziej cywilizowaną. Jeszcze raz podkreślam, że urzędy powinny być kontrolowane, krytykowane, ale konstruktywnie i kulturalnie.
Wulgaryzmy zostawmy sobie na okoliczność, gdy kiedyś jakiś urzędnik z premedytacją zrobi wielką krzywdę nam lub naszym bliskim.
A jeżeli nie podoba nam się tylko czyjaś nieudolność lub upatrujemy się w kimś jakichś oznak fajtłapstwa (co czasem tu próbowano przedstawić), to tym bardziej nie można takich zarzutów czynić w sposób chamski, no bo przecież nikt nie jest w stanie zmienić swego roztargnienia w wielkie skupienie. Jest to oczywiście pewna wada i można o niej spokojnie dyskutować, zastanawiać się, słać do ministerstwa prośby o to, by zastąpić danego urzędnika kimś lepszym. Ale po co atakować i opluwać, często jakby na siłę naciągając pewne fakty do rangi przestępstwa?
Mimo wszystko faktem jest że:
a) M.Sikorski był w zarządzie TPPI (teraz jest zwykłym członkiem o ile uiścił składkę)
b) założył lub współzałożył czasopismo "Stosunki Międzynarodowe" i był jego szefem
c) został konsulem i sam lub z zespołem organizował konsulat w Reykjaviku
Kwestią mi nie znaną jest udział procentowy myśli lub czynu Pana Michała, w tych zdarzeniach. Być może tylko rzucił pomysł a najgorsze zrobili inni. Ale tak czy siak pomysłodawca jest waznym ogniwem każdego projektu.
Przypisywanie sobie cudzych zasług nie jest miłe i zasługuje na naganę. Ale moim zdaniem wystarczy naświetlić taki fakt konkretnymi przykładami lub ewentualnie mieć wyrok sądu nakazujący przeprosiny.
Poza tym nie wiemy czy to przypisywanie sobie zasług ma znamiona przestępstwa z premedytacją (gdy ktoś świadomie kłamie), czy też, co bardzo prawdopodobne, ktoś w tłumie usłyszy jakiś pomysł, odleży się on w umyśle i jest automatycznie adoptowany jako pomysł pochodzący z tego umysłu. Ktoś może nawet nie zauważyć, iż przywłaszcza cudzy pomysł. Czasem także nieznany jest nam autor pomysłu. Ktoś krzyknie w tłumie "powieśmy flagę na budynku!". Urzędnik usłyszy, wykona i zadowolony jest z siebie, że zrobił coś tak dobrego. O pomysłodawcy nie pamięta, bo jest on dla niego anonimowy. A taki pomysłodawca gdzieś przecież istnieje i będzie on teraz chodził i denerwował się, że ktoś "zgarnął" jego pomysł. Ale rzeczywistość jest taka, że bitwy wygrywają dowódcy (generałowie),a przecież nie trzymają w ręce każdej szabli czy karabinu. Rolą dowódcy jest zebranie pomysłów i wybór najlepszego. Sam wybór jednego pomysłu spośród wielu, jest już aktem twórczym i wymaga inteligencji.
A poza tym czasem może mieć miejsce taka sytuacja np.: ktoś głośno zastanawia się "zbudować kościół czy szkołę w Reykjaviku?"; w tym rozważaniu kryje się już pomysł a nawet dwa; ktoś, kto słyszy te rozważania, sam zaczyna się zastanawiać i jego bystry umysł znajduje setki przyczyn dla któych budowa szkoły jest ważniejsza, postanawia więc wybudować szkołę; w przykładzie tym sam pomysł pochodził od innej osoby, ale nie był to pomysł pełny wraz z uzasadnieniem planem, budżetem itd.; było to luźne gdybanie; ktoś mądry podchwycił pomysł, przerobił go na gotowy projekt i teraz pokazuje światu jako już gotowy wynik wyprodukowany przez jego umsył.
Drugi przykłąd: ktoś sobie zażartuje: "to może jeszcze pomnik Mieszka I postawimy na Islandii?"; ktoś inteligentny dostrzeże w tym żarcie aspekty poważne i pewne dobro, którego zapewne nie dostrzegł autor żartu; Mieszko I wydał swą córkę za króla duńskiego a przez to slowiańska krew weszła to wikińskiej rodziny królewskiej; tak więc jest pewien sens by stawiać pomnik Mieszka I w Reykjaviku, taki pomnik symbolizowałby pewną przyjaźń i związki między naszymi krajami, które mają długą historię; autor żartu mógł nie mieć bladego pojęcia o historycznych konotacjach Mieszka I ze Skandynawami, więc de facto autorem poważnego pomysłu na budowę pomnika jest ta druga osoba.
Przykłady takich dwuznacznych sytuacji jest wiele. I dlatego do każdej sprawy trzeba podejść z naukową cierpliwością i spokojem. _________________ CHCESZ WSPOMÓC FORUM ORAZ ICELAND.PL? WPŁAĆ DATEK!
|
|
Powrt do gry |
|
 |
|
Wysany: 18 Lis 2008, 22:47 Temat postu: |
|
|
OE, jesli dobrze pamietam to skandynawscy woje walczyli dla Chrobrego, wiec chyba jego pomnik bylby bardziej na miejscu  |
|
Powrt do gry |
|
 |
| maka-rena
 | Doczy: 27 Wrz 2008 | Posty: 102 | |
|
Wysany: 19 Lis 2008, 1:37 Temat postu: |
|
|
Sxxxxn napisa: | OE, jesli dobrze pamietam to skandynawscy woje walczyli dla Chrobrego, wiec chyba jego pomnik bylby bardziej na miejscu  |
....a dla kogo by walczyli jakby Mieszko go nie spłodził?  |
|
Powrt do gry |
|
 |
|
Wysany: 19 Lis 2008, 12:56 Temat postu: |
|
|
O.E. napisa: | Z tego co mi wiadomo, to dopóki nie pojawiła się pani, która objęła funkcję konsula generalnego to właśnie Michał Sikorski organizował i de facto kierował konsulatem. Jeśli się mylę, to proszę o konkrety. Kto, gdzie, kiedy. |
Z tego co mi wiadomo, to wiele, wiele wczesniej duzo pracy i energii wlozyli w to p. Bartoszek i p. Bogdanski. Wiec notoryczne przechwalanie sie i szukanie poklasku najlepiej w blysku fleszy przez Sikorskiego jest wysoce nie na miejscu, bardzo pyszne, pozbawione skromnosci.
Sikorski jawi sie wiec w mych oczach jako typowy karierowicz, "cwaniaczek w garniturku".
O.E. napisa: |
Ktoś może nawet nie zauważyć, iż przywłaszcza cudzy pomysł. Czasem także nieznany jest nam autor pomysłu. Ktoś krzyknie w tłumie "powieśmy flagę na budynku!". Urzędnik usłyszy, wykona i zadowolony jest z siebie, że zrobił coś tak dobrego. O pomysłodawcy nie pamięta, bo jest on dla niego anonimowy. A taki pomysłodawca gdzieś przecież istnieje i będzie on teraz chodził i denerwował się, że ktoś "zgarnął" jego pomysł.
|
Nie no tu juz poplynales kolego na maxa. Nie za duzo naiwnej filozofii?? Tak, Sikorski napewno nie zauwazyl staran innych ludzi dlugo przed soba. Slowem o nich nie wspomnial i nie podziekowal publicznie za wlozona prace i trud!! Zagarnal miano tworcy dla siebie li tylko!
Radze mniej filozofii a wiecej zyciowego myslenia. |
|
Powrt do gry |
|
 |
| viking User bywa złośliwy, IGNORUJ takie posty!
 | Doczy: 22 Sie 2005 | Posty: 1747 | Skd: Reykjavik |
|
Wysany: 19 Lis 2008, 14:10 Temat postu: |
|
|
A najgorsze w tym wszystkim jest to że typ człowieka jak Pan Sikorski nie widzi nic złego w swoim postępowaniu, pozbawiony całkowicie honoru.
Ale czego się spodziewać po "Dyzmie".................. _________________ Bardzo niewielu mężczyzn posiada klucz do serca kobiety, pozostali obywają się wytrychem. |
|
Powrt do gry |
|
 |
|
Wysany: 19 Lis 2008, 14:45 Temat postu: |
|
|
maka-rena napisa: | Sxxxxn napisa: | OE, jesli dobrze pamietam to skandynawscy woje walczyli dla Chrobrego, wiec chyba jego pomnik bylby bardziej na miejscu  |
....a dla kogo by walczyli jakby Mieszko go nie spłodził?  | Aj, jakas Ty w historii obtrzaskana  |
|
Powrt do gry |
|
 |
|
|
Nie moesz pisa nowych tematw Nie moesz odpowiada w tematach Nie moesz zmienia swoich postw Nie moesz usuwa swoich postw Nie moesz gosowa w ankietach
|
|