Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nastpny temat |
Autor |
Wiadomo |
| Arina
 | Doczy: 16 Sty 2007 | Posty: 388 | Skd: Keflavik |
|
Wysany: 20 Lis 2008, 14:29 Temat postu: |
|
|
Zgadzam sie z O.E. co do bolu porodowego . "Prawie każdy rodzaj bólu jest potęgowany przez lęk psychiczny" . To prawda . Podczas mojej pierwszej ciazy , kobiety w pracy opowiadaly mi jak przebiega porod . Relacje byly rozne , od bezbolowych do koszmarnych , mozna by powiedziec , iz taka opowiesc moze napedzic stracha. Ja jednak podeszlam do tego z dystansem . Posiadajac medyczny poradnik , ktory jest zalecany lekarzom i poloznym , dokladnie przeczytalam rozdzial o porodzie . Tam byla wlasnie wzmianka jak reaguje nasze cialo , nasz mozg , co sie z kobieta dzieje w danej chwili . Medyczne slowa troszke inaczej opisywaly niz wyraza sie O.E. ale o to samo chodzi . Wiedzac o tym wszystkim , moje nastawienie bylo pozytywne. Czy odczuwalam bol? W pewnym stopniu tak , ale "wylaczalam" mozg .Prosilam mojego partnera by opowiadal smieszne historie , by do mnie mowil , by moj mozg zajac czyms innym . Skorcze moge porownac do bolu zeba , przyszlo i odeszlo , i tak na zmiane. Nie wzielam znieczulenia , chcialam wszystko przezyc swiadomie. Gdy przyszly juz bole porodowe , to nawet poczulam wewnetrzna ulge , bo to juz ostatni etap porodu . Bole porodowe , to z nazwy raczej tak brzmi , jest silne parcie , zacisk miesni calego brzucha. Tego sie nie da zatrzymac ,a w takich mometach kobiety krzycza . Dlaczego? Bo na filmach sie krzyczy , bo tak najlepiej odreagowac. A w danym momecie jest wazny oddech i parcie gdy nastepuje zacisk miesni . Urodzilam duza dziewczynke ponad 4 kg . Sam porod trwal 3 godziny (calosc 5 gdz.) _________________ Dziekuje wiatru ,bo chroni mnie przed sloncem  |
|
Powrt do gry |
|
 |
| Arina
 | Doczy: 16 Sty 2007 | Posty: 388 | Skd: Keflavik |
|
Wysany: 20 Lis 2008, 14:30 Temat postu: |
|
|
ujelam to w cudzyslowiu , bo tu nie chodzi,iz bijecie sie na szpady  _________________ Dziekuje wiatru ,bo chroni mnie przed sloncem  |
|
Powrt do gry |
|
 |
| Arina
 | Doczy: 16 Sty 2007 | Posty: 388 | Skd: Keflavik |
|
Wysany: 20 Lis 2008, 14:56 Temat postu: |
|
|
Jednak wracajac do tematu aborcji. Uwazam ,ze nie ma znaczenia plec danej osoby do tego by mogla wypowiadac sie na dany temat. Wazne ,iz jest czlowiekiem, a to co ma do powiedzenia ,plynie gleboko z jej/jego swiadomosci i sumienia.
Bardzo bulwersujacy dla mnie jest tekst kobiet: "To moje cialo i moge robic z nim co chce! " Niektore twierdza : "Mezczyzna nie ma bladego pojecia czym jest ciaza , aborcja itd." A ja mysle ,iz ma (obecnie mezczyzni rodza w sporadycznych przypadkach) . Mezczyzna to tez czlowiek , ma mozg sumienie i oczy szeroko otwarte. Mezczyzna nie ulega tak wplywom emocji , jak my kobiety . Moze gdyby to mezczyzni rodzili , na rowni z kobietami , ten problem mialby inne brzmienie.
O.E. Moja kolezanka w podstawowce tez mial podobna reakcje na zastrzyki . Zawsze stala ostatnia w kolejce do szczepienia . Opowiadala iz czuje bol zanim jej zrobia zastrzyk . Strasznie chisteryzowala . Wiec wkoncu , odeszli odd reguly i dostawala tabletki. _________________ Dziekuje wiatru ,bo chroni mnie przed sloncem  |
|
Powrt do gry |
|
 |
| maka-rena
 | Doczy: 27 Wrz 2008 | Posty: 102 | |
|
Wysany: 20 Lis 2008, 15:04 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Mezczyzna to tez czlowiek ..... | .
Jesteś niesamowita Arina!!!!! to zdanie bedzie dzisiaj mottem mojego dnia....  |
|
Powrt do gry |
|
 |
| Arina
 | Doczy: 16 Sty 2007 | Posty: 388 | Skd: Keflavik |
|
Wysany: 20 Lis 2008, 15:12 Temat postu: |
|
|
Wporzadku , zaden problem , moze byc A wiesz dlaczego tak napisalam ? Bo wiele kobiet podkresla , iz mezczyzna nie ma pojecia o ciazy itd. twierdzac jak by to on mial urodzic , to pewnie by z bolu nie wytrzymal . Mezczyzna nie jest samcem rozplodowym , jest czlowiekiem . Poprostu nie mozna mezczyzn zepchnac na dalszy plan . _________________ Dziekuje wiatru ,bo chroni mnie przed sloncem  |
|
Powrt do gry |
|
 |
|
Wysany: 20 Lis 2008, 15:23 Temat postu: |
|
|
oczywiscie ze mezczyzna jest czlowiekiem, nawet madra ksiega pisze ze najpierw pan bozia stworzyl mezczyzne czyli czlowieka , ale jest maly szkopul w Twoich wywodach, natura rozdzielila role jesli chodzi o rodzenie dzieci i nikt tego nie zmieni, a rodzenie przez mezczyzn to delikatnie rzecz ujmujac - dewiacja  |
|
Powrt do gry |
|
 |
| O.E. Opiekun Forum
 | Doczy: 03 Lut 2004 | Posty: 2552 | Skd: Pl. Od Słońca 3/Europa |
|
Wysany: 21 Lis 2008, 5:27 Temat postu: |
|
|
To co Arina pisze ma głeboki sens, gdyż mój bliski przyjaciel, kiedyś sformułował taką tezę, iż mamy do czynienia z:
a) mężczyzną (samcem), którego zadaniem jest zapładnianie, dominacja, niszczenie
b) kobietą (samicą), której zadaniem jest wybór samca, rodzenie dzieci, utrzymanie samca przy sobie, budowa ogniska domowego, pilnowanie, by samiec nie zniszczył za dużo
c) ludźmi - istotami, które potrafią się podnieść ponad swoje zwierzęce instynkty.
Dlatego ten mój znajomy mawia często "nie jestem mężczyzną, jestem człowiekiem" (w sensie, że taki chciałby być, do tego dąży).
Nie każdy mężczyzna i nie każda kobieta, potrafią być w pełni ludźmi... _________________ CHCESZ WSPOMÓC FORUM ORAZ ICELAND.PL? WPŁAĆ DATEK!
|
|
Powrt do gry |
|
 |
| frodo17
 | Doczy: 26 Lis 2008 | Posty: 10 | |
|
Wysany: 26 Lis 2008, 12:49 Temat postu: |
|
|
Ja generalnie jestem przeciwko aborcji na życzenie i z tzw "względów społecznych". W innych przypadkach można moim zdaniem ją dopuścić.
Witam wszystkich to mój pierwszy post na forum:) |
|
Powrt do gry |
|
 |
| O.E. Opiekun Forum
 | Doczy: 03 Lut 2004 | Posty: 2552 | Skd: Pl. Od Słońca 3/Europa |
|
Wysany: 27 Lis 2008, 2:19 Temat postu: |
|
|
frodo17 napisa: | Ja generalnie jestem przeciwko aborcji na życzenie i z tzw "względów społecznych". W innych przypadkach można moim zdaniem ją dopuścić.
Witam wszystkich to mój pierwszy post na forum:) | Ale pomyśl o tym, że jeśli założymy, że to dziecko jest człowiekiem, to zabijamy tego człowieka mszcząc się niejako za grzech ojca (jeśli usprawiedliwieniem aborcji miałby być gwałt).
Rozmawiałem na PW z osobą, która miała przykre zdarzenia w życiu. Przyznała mi rację, że dostrzeżenie w gwałcicielu CHOREGO człowieka, który powinien wzbudzać litość i współczucie, łatwiej pomaga uleczyć stres.
Drugą alternatywną ścieżką, jest droga nienawiści i agresji. To jest ścieżka dostrzegania zła w drugim człowieku i usprawiedliwiania tym obcym złem, naszego zła. Skoro ktoś nam zrobił krzywdę, to sobie będziemy go nienawidzić, będziemy życzyć mu śmierci czy nawet tortur.
Mało tego, chcemy by nieszczęście spotkało również jego rodzinę. A przede wszystkim "pomiot" który jest wynikiem tego zła.
Ta ścieżka to ścieżka zarażenia się złem. Nie jesteśmy dużo lepsi od gwałciciela, gdy zaczynamy go nienawidzić. Bo ta nienawiść jest takim samym odczłowieczeniem innego człowieka, jak chuć gwałciciela odczłowiecza kobiety, które stają się dla niego tylko przedmiotem do zaspokojenia żądzy.
Jeśli chcemy być inni niż gwałciciel, wybierzmy ścieżkę bycia CZŁOWIEKIEM. Bo człowiek, gdy pozbęcie się z siebie zwierzęcych odruchów lęku i agresji, to znajdzie litość nawet dla swego oprawcy.
A już nie wspomnę o tym, że zgwałcona kobieta może pokochac swe dziecko poczęte przez gwałt. Bo de facto dziecko nie jest wynikiem gwałtu; ono jest wynikiem człowieczeństwa matki.
Bo dziecko nie jest kolejną cześcią gwałtu. Trzeba je traktować wręcz jak zadośćuczynienie za ten gwałt. (Brzmi to trochę strasznie i wiele osób będzie mnie tu wyklinać, ale tak jest, tak należy na to spojrzeć!)
Wyobraźmy sobie, że łapie się gwałciciela i umieszcza w więzieniu a dodatkowo jest on zmuszony wypłacić odszkodowanie ofierze. Czy ma ona nie wziąć tych pieniędzy, bo są "darem" (co prawda wymuszonym) od gwałciciela?
Dziecko jest kwestią pararelną do aktu gwałtu. Związaną tylko biologicznie z gwałtem.
To trochę tak, jakbyśmy sobie wyobrazili, że w ciążę można zajść pod wpływem samego strachu. Ktoś się włamie do naszego domu i żąda wydania kasy i ciach: CIĄŻA! Ktoś nas przestraszy na ulicy: CIĄŻA! Oglądamy horror i znów CIĄŻA.
A co gdyby kobiety zachodziły w ciążę pod wpływem samego tylko podniecenia mężczyzn. Idzie sobie laska ulicą, widzi ją jakiś napalony mężczyzna i ciach: CIĄŻA.
Czy byłby to powód do aborcji? Moim zdaniem nie. Bo jakakolwiek jest droga do tej ciąży, to rozum powinien odrzucić powiązania biologiczne, bo one są formą przypadku (przyroda mogła wymyśleć to zupełnie inaczej). Nalezy wyobrazić sobie, że ta ciąża pojawiła się ot tak jak znalezione 10 zł na ulicy albo jak grypa na jesień....
Czy gdybyśmy się dowiedzieli, że grypę produkują organizmy np. seryjnych morderców, czy przez to inaczej traktowalibyśmy taką chorobę? A gdyby znalezione 10 zł należało do faceta, który morduje dzieci?
Można to oczywiście wiązać ze sobą i żyć w lęku. Lepiej jednak odseparować pewne sprawy i żyć jak człowiek, bez leku, a za to z miłością. _________________ CHCESZ WSPOMÓC FORUM ORAZ ICELAND.PL? WPŁAĆ DATEK!
|
|
Powrt do gry |
|
 |
|
|
Nie moesz pisa nowych tematw Nie moesz odpowiada w tematach Nie moesz zmienia swoich postw Nie moesz usuwa swoich postw Nie moesz gosowa w ankietach
|
|